[M@rEK]

Irak - żołd bez podatku

Jak podaje MON wynagrodzenia żołnierzy Polskich Kontyngentów Wojskowych są adekwatne do możliwości finansowych państwa wyrażonych w budżecie MON. Uposażenie zagraniczne polskich żołnierzy, w odróżnieniu od ich kolegów z wielu innych armii, nie podlegają opodatkowaniu.

W związku z publikacjami dotyczącymi uposażenia polskich żołnierzy służących w Iraku oraz kierowanymi pod adresem kierownictwa resortu Obrony Narodowej pytaniami MON informuje, że wysokość najniższych uposażeń żołnierzy służących poza granicami kraju wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat o około 70 proc. Wynagrodzenia żołnierzy Polskich Kontyngentów Wojskowych są adekwatne do możliwości finansowych państwa wyrażonych w budżecie MON.

W opinii kierownictwa resortu ON życie żołnierza jest bezcenne i dlatego też czyni ono wszystko co możliwe, aby warunki służby i bezpieczeństwa były jak najlepsze. W przypadku żołnierzy pełniących służbę w Iraku i Afganistanie decyzją nr 168/MON z dnia 18 czerwca 2003 r. należność zagraniczna została zwiększona w maksymalnym wymiarze o 300 USD. Nasi żołnierze otrzymują także ok. 210 USD z tytułu służby w strefie działań wojennych. Zatem, bez względu na posiadany stopień wojskowy, każdy żołnierz, poza należnością zagraniczną i uposażeniem krajowym, otrzymuje dodatkowo ok. 510 USD. Co więcej, uposażenia zagraniczne polskich żołnierzy, w odróżnieniu od ich kolegów z wielu innych armii, nie podlegają opodatkowaniu.

Ministerstwo Obrony Narodowej priorytetowo traktuje również sprawę opieki nad rodzinami poległych, czego świadectwem jest choćby zwiększenie do 200 tys. złotych kwoty ubezpieczenia oraz decyzja ministra ON wyrównująca do tej sumy wysokość wcześniej wypłaconych odszkodowań.

Należy przy tym podkreślić, że w przypadku śmierci żołnierza pełniącego misję zagraniczną, niezależnie od ubezpieczenia poszkodowane rodziny otrzymują jeszcze pomoc resortową (kilkadziesiąt tysięcy złotych) oraz renty rodzinne, wypłacane dzieciom aż do momentu ich usamodzielnienia się. Wysokość tych świadczeń jest uzależniona od liczby członków rodziny i wynosi od 70 do 85 proc. uposażenia na ostatnio zajmowanym przez żołnierza stanowisku służbowym w kraju. Staraniem kierownictwa resortu prawem do renty po poległym żołnierzu objęto także wdowy bez względu na ich wiek.

źródło : Interia

http://biznes.interia.pl/news?inf=542390

[wahu]

bardzo pieknie to opisałeś wszytkie dodatki , brak podatku , ubezpieczenia , ale to wszystko to teoria niestety . napisałeś że płace wzrosły o 70 % , ale chyba obliczałeś to poprzez wydatki mon na misje w ostatnich dwóch latach te wydatki na wypłaty wzrosły bo zwiekszyła się liczba misjonarzy a nie wysokośc płac, jesteś chyba jakimś politykiem bo piszesz o dodatku 530 $ ale zapomniałeś dodać do jakiej podstawowej kwoty jest ten dodatek a to chyba jest bardzo ważne , kwota podstawowa to ok 750$ . wiec w sumie wychodzi ok 1200 , 1300 dulków a ndt maja jeszcze mniej. nawet bułgarzy zarabiają ponad 2300$ , a przecież dumni politycy i dowódctwo polskie wyżej stawia naszą ukochaną polskę niż jakąś tam bułgarię , tylko że oni maja stawki troche inne , fakt że odpowiedzialność mają wieksza (teoretycznie) bo jak któryś z naszych zginie to on bedzie miał złe samopoczucie i bedzie musiał o tym zameldować ministrowi , albo to oleje ( jak pokazuje niedawna historia) i pujdzie na imprezkę , ale wracając do tematu nie sądze żeby to była odpowiednia zapłata za zadania i zagrożenia jakie tu wykonujemy, a co do ubezpieczeń to muj kolega z I zmiany do tej pory sie sądzi o odszkodowanie i rente , to co dostał po powrocie ranny to zwolnienie z pracy , 1000 zł zapomogi i obietnice o których nikt nie pamieta oprócz niego,
mam jeszcze pytanie co z kasą którą proponowali nam amerykanie 1000$ dla każdego żołnierza , słyszałem żer nie wzieliśmy bo nie jesteśmy najemnikami. rozumiem też nie darze żołnierzy amerykańskich sympatią , ale to nie znaczy że nie muszą płacić za rzeczy które wykonujemy na hwałe stanów zjednoczonych , bo wiem jedno prucz ofiar ta wojna nie wiele nam da , a mydlenie oczu kontraktami na 10 czy 15 milionów dolarów przy tym potencjale finansowym iraku to smiech na sali

bardzo pieknie to opisałeś wszytkie dodatki , brak podatku , ubezpieczenia , ale to wszystko to teoria niestety . napisałeś że płace wzrosły o 70 % , ale chyba obliczałeś to poprzez wydatki mon na misje w ostatnich dwóch latach te wydatki na wypłaty wzrosły bo zwiekszyła się liczba misjonarzy a nie wysokośc płac, jesteś chyba jakimś politykiem bo piszesz o dodatku 530 $ ale zapomniałeś dodać do jakiej podstawowej kwoty jest ten dodatek a to chyba jest bardzo ważne , kwota podstawowa to ok 750$ . wiec w sumie wychodzi ok 1200 , 1300 dulków a ndt maja jeszcze mniej. nawet bułgarzy zarabiają ponad 2300$ , a przecież dumni politycy i dowódctwo polskie wyżej stawia naszą ukochaną polskę niż jakąś tam bułgarię , tylko że oni maja stawki troche inne , fakt że odpowiedzialność mają wieksza (teoretycznie) bo jak któryś z naszych zginie to on bedzie miał złe samopoczucie i bedzie musiał o tym zameldować ministrowi , albo to oleje ( jak pokazuje niedawna historia) i pujdzie na imprezkę , ale wracając do tematu nie sądze żeby to była odpowiednia zapłata za zadania i zagrożenia jakie tu wykonujemy, a co do ubezpieczeń to muj kolega z I zmiany do tej pory sie sądzi o odszkodowanie i rente , to co dostał po powrocie ranny to zwolnienie z pracy , 1000 zł zapomogi i obietnice o których nikt nie pamieta oprócz niego,
mam jeszcze pytanie co z kasą którą proponowali nam amerykanie 1000$ dla każdego żołnierza , słyszałem żer nie wzieliśmy bo nie jesteśmy najemnikami. rozumiem też nie darze żołnierzy amerykańskich sympatią , ale to nie znaczy że nie muszą płacić za rzeczy które wykonujemy na hwałe stanów zjednoczonych , bo wiem jedno prucz ofiar ta wojna nie wiele nam da , a mydlenie oczu kontraktami na 10 czy 15 milionów dolarów przy tym potencjale finansowym iraku to smiech na sali

[bond1]

Nie ma co nazekac, kazdy jadacy do Iraku dobrze wiedzial ile dostanie. Nie bylo to zadna tajemnica i kazdy wkalkulowywal to.
Nie urywajac niczego jest to nieliczna z mozliwosci dorobienia dla zolnierza.

[nn]

Bond -masz rację każdy wiedzial za ile jedzie. I jeszcze jedno-ok. 2 tys zł w Polsce i te 1200 dulków bez podatku to mało w wieku 25 lat , często ze średnim wykształceniem-toż to ok. 7 tys miesięcznie. Oczywiście kalkulując zagrożenie

[Arek]

Nie jest prawdą, że dochody zołnierzy wzrosły w ostatnim czasie. Wydatki MON na płace "misjonarzy" - z pewnością, ale wynika to ze zwiększenia liczby żołnierzy. Wysokość dochodów żołnierzy na misjach reguluje rozporządzenie MON, niestety nie pamiętam n-ru ani daty. Ale jest ono dosyć stare, z 2000 lub nawet z 1999 roku i od tego czasu stawki się nie zmieniły. A wzasadzie poszły w dół, stawki są określone w dolarach, których wartość w stosunku do łotówki spadła o jakieś 20% w ciągu ostatnich dwóch lat (było coś koło 4.40, jest 3.50). A prędzej czy później każdy wymienia dolary na złotówki. Najniższe stanowisko
Na tle zarobków z innych krajów wypadamy tak sobie. Mamy więcej niż Ukraińcy czy Bułgarzy (Wahu mija się z prawdą), troszkę mniej niż Słowacy (ale oni płacą podatek 19%), wyraźnie mniej niż Rumuni czy Węgrzy, duuuuuużo mniej niż Czesi stacjonujący w strefie brytyjskiej.

Wahu, mam do Ciebie apel. Albo poucz się ortografii oraz opanuj podstawowe zagadnienia z zakresu interpunkcji, albo poproś jakiegoś bieglejszego w piśmie kolegę o sprawdzenie Twojego tekstu. Waląc takie błędy wystawiasz świadectwo nadterminowym czy podoficerom. Raczej kiepskie świadectwo. Po prostu wstyd by mi było, gdyby jakiś kolega -cywil przedstawił mi tekst napisany przez zołnierza jako przykład stanu polskiej armii.

[wahu]

bardzo mi przykro że razi cię m,oja ortografia , ale sadzę że wiesz co to jest dysgrafia ( i nie jakaś symulowana by zdać maturę) i mimo tego upośledzenia wiele osiągnełem . a jeśli chodzi o interpunkcje to umówmy się że wyznaczam nowy styl.

pozdrawiam intelektualistów w sweterkach w serek, realia

bardzo mi przykro że razi cię m,oja ortografia , ale sadzę że wiesz co to jest dysgrafia ( i nie jakaś symulowana by zdać maturę) i mimo tego upośledzenia wiele osiągnełem . a jeśli chodzi o interpunkcje to umówmy się że wyznaczam nowy styl.

pozdrawiam intelektualistów w sweterkach w serek, realia