PP, jeśli się nie mylę to czymś innym jest mianowanie na stopień pdf a czymś innym podjęcie służby zawodowej.
To prawda, ale z mianowaniem jest problem nie wiadomo dlaczego zaczynam podejrzewać dyskryminacje z powodu bycia kobieta. Co do zawodowej to jak już wspomniałam nie mogę pełnić obowiązków podoficera nie będąc nim. Mam specjalizacje wojskowa podoficerska. Każda jednostka mowi „chętnie, ale musi być kapral” bo oni nie mogą mnie wózkach wraz z nadaniem mianowania.
PP, WKU ma rację, powinnaś być mianowana na stopień kaprala bezpośrednio po ćwiczeniach odbytych w łącznej ilości co najmniej 7 dni. Skoro awans jest obligatoryjny, a taki jest, bo przepis mówi "mianuje się", to niezrozumiałe jest jego odwlekanie. Z Twojego opisu wynika, że to właśnie dowódca dywizjonu jest odpowiedzialny za ten marazm (nie wnikam, czy osobiście). Ma on bowiem nie prawo, ale obowiązek wystąpić do swojego przełożonego z wnioskiem o mianowanie (właściwym do mianowania jest przełożony o stopniu etatowym co najmniej pułkownika).
Wspomniałaś, że również wojskowy komendant uzupełnień mógłby Cię mianować. Na upartego pewnie tak, ale organem właściwszym w stosunku do żołnierza NSR jest jednak jego dowódca - bezpośredni lub wyższy. Tak to wychodzi z przepisów rozporządzenia dotyczącego mianowania, które w wersji ujednoliconej załączam do swojego posta.
Zwróć uwagę na następujące jego przepisy: § 20 ust. 2, § 24 pkt 6 lit. a oraz § 25 ust. 2 pkt 2.
Moja rada: zwrócić się pisemnie do swojego dowódcy z żądaniem (w formie prośby, bo nie opłaca się kopać z koniem), aby ten wystąpił z wnioskiem o Twoje mianowanie. W piśmie zwróciłbym uwagę na obligatoryjność tej czynności oraz powołał się na ww. przepisy. Zazwyczaj taką pisemną, a słuszną interwencję, dowódcy załatwiają krótko: "porucznik Kowalski - wykonać".
Składałam wniosek bezpośrednio do dowódcy 5lpa i odpisał mi, że nie otrzymał takiego wniosku. Gdy napisałam do dowodcy dywizjonu to jego odpowiedz brzmią że nie jestem osoba uprawniona do występowania z wnioskiem o mianowanie. Co do Wku to powiedziano mi, że bez problemu mianować może albo dowódca jw albo komendant. Najwyzej wystąpię ponownie z prośba o minowanie może to coś da. Od 5 do 17 mam ponownie ćwiczenia w tej jw wiec obstawiam, że ilość wykonanych telefonów ze strony Wku k mojej nie wpłynie pozytywnie na moj pobyt na jw :/
PP, jeśli się nie mylę to czymś innym jest mianowanie na stopień pdf a czymś innym podjęcie służby zawodowej.
To prawda, ale z mianowaniem jest problem nie wiadomo dlaczego zaczynam podejrzewać dyskryminacje z powodu bycia kobieta. Co do zawodowej to jak już wspomniałam nie mogę pełnić obowiązków podoficera nie będąc nim. Mam specjalizacje wojskowa podoficerska. Każda jednostka mowi „chętnie, ale musi być kapral” bo oni nie mogą mnie wózkach wraz z nadaniem mianowania.
Z tą dyskryminacją, to bym nie przesadzał. Nawet nie wiesz ilu facetów ma podobne i inne problemy. Poczytaj na forum.
Żolnierz ma specjalność, a nie jak lekarz, specjalizację.
Powiedziano mi dzisiaj ze jak zrezygnuje z nsr to już nie będę na odpowiednim stanowsku i przez to będzie problem z mianowaniem :/ czyli tak źle i tak źle
Według rozporządzenia spełniasz wymagania do mianowania. Posiadasz przydział mobilizacyjny na stanowisko podoficerskie? To ja nie widzę problemów z mianowaniem. Potrzebne dobre chęci Komendanta WKU.
Według rozporządzenia spełniasz wymagania do mianowania. Posiadasz przydział mobilizacyjny na stanowisko podoficerskie? To ja nie widzę problemów z mianowaniem. Potrzebne dobre chęci Komendanta WKU.
Proponuję jeszcze napisać pismo do Szefa WSzW. Moim zdaniem, nie po to Cię rekrutowali do służby przygotowawczej, a także szkoliłaś się na potrzeby korpusu podoficerskiego aby teraz pełnić służbę jako szeregowy mimo spełnienia wszystkich wymagań do mianowania. Dla mnie jest to tylko i wyłącznie brak dobrej woli (zaniechanie) Dowódcy JW (jego podwładnych).
PP mianowanie na kaprala Ci się najzwyczajniej w świecie należy bez żadnej łaski, chyba, że są inne okoliczności o których nic nie wiemy.
Proponuję jeszcze napisać pismo do Szefa WSzW. Moim zdaniem, nie po to Cię rekrutowali do służby przygotowawczej, a także szkoliłaś się na potrzeby korpusu podoficerskiego aby teraz pełnić służbę jako szeregowy mimo spełnienia wszystkich wymagań do mianowania. Dla mnie jest to tylko i wyłącznie brak dobrej woli (zaniechanie) Dowódcy JW (jego podwładnych).
PP mianowanie na kaprala Ci się najzwyczajniej w świecie należy bez żadnej łaski, chyba, że są inne okoliczności o których nic nie wiemy.
Tak jak wspomniałam wcześniej, wszystkie wymogi spełniam. Jak raz pytałam dlaczego dowódca mnie nie mianował (jakiegoś plutonowego który się zajmował kwitami) to mi powiedziano, że dowódca mnie nie zna (jak może mnie nie znać, jak może nie wiedzieć kto do niego przychodzi na ćwiczenia). Innym razem powiedziano, że kwit poszedł, ale nie został podpisany. Kolejnym razem, że nic nie wyszło. Wymijające odpowiedzi. Jak Wku dzwoniło do JW w mojej sprawie to padło halo „kim ona jest tak ważnym, że tyle ludzi dzwoni w jej sprawie”. Moim zdaniem brak mojego mianowania jest powodowany tym, że podczas rozmowy z w/w dowódca zapytałam czy po ćwiczeniach byłaby możliwość mianowania, umożliwi mi to dalszy rozwój. Na co on powiedział, że on nie wie czy się da. Brak chęci, pokazanie władzy albo zbyt duże ego. Moje Wku twierdzi, że nie mogą mnie mianować dopóki nie przyjdzie kwit z jw co nie jest prawda (ustawę przeczytałam kilka razy). Za tydzień kolejne ćwiczenia i jestem niemal pewna, że to nie będzie dla mnie zbyt przyjemny czas. Tym bardziej, że do poligonu tydzień został a jeszcze nie otrzymałam żadnej informacji na temat tego na która godzinę mam się wstawić jw i w ogóle żadnego wezwania nie dostałam. (Poprzednio wezwanie na jw przyszło ponad tydzień wcześniej) Najprościej-żołnierz nie stawił się w wyznaczonym terminie-obniżymy opinie nie będzie mianowania. W żaden sposób nikomu nie podpadłam wiec nie rozumiem po co tworzą ten problem. Tm bardziej, że moja opinia mówi jedno. Żadne inne okoliczności mi nie są znane. Tak, też zrobię i napisze do Sztabu.
Omijać szerokim łukiem 5lpa!!!
PP, drobna uwaga jeśli chodzi o ćwiczenia. Skoro jesteś NSR to wezwanie dostajesz raz. Na obydwie tury ćwiczeń rotacyjnych. Bo to o ćwiczenia rotacyjne chodzi?
PP, drobna uwaga jeśli chodzi o ćwiczenia. Skoro jesteś NSR to wezwanie dostajesz raz. Na obydwie tury ćwiczeń rotacyjnych. Bo to o ćwiczenia rotacyjne chodzi?
Dostalalam informacje w jakich dniach i ile ćwiczeń jest na dany rok i ta informacje dostalalm raz. Potem przed pierwszymi ćwiczeniami jakieś półtora tygodnia przed dostałam informacje na która godzinę mam się stawić na ćwiczenia i taka „ala” „przepustkę”.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum