Wysłany: Pon 03 Sie, 2020 Żołnierz w ubiorze cywilnym
Część wszystkim. Na wstępnie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem kompletnie związany z armią, ale pewne rzeczy mnie interesują a gdy pojawiają się niejasności to wolę dowiedzieć się od doświadczony kolegów.
Mam pytanie jak powinien zachować się żołnierz w ubraniu cywilnym, który załóżmy otrzymuje wyróżnienie indywidualne lub grupowo na placu, czy w takim wypadku powinienem oddać honor poprzez skinienie głową?
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15984 Skąd: POLSKA
Wysłany: Pon 03 Sie, 2020
Koliber napisał/a:
Mam pytanie jak powinien zachować się żołnierz w ubraniu cywilnym, który załóżmy otrzymuje wyróżnienie indywidualne lub grupowo na placu, czy w takim wypadku powinienem oddać honor poprzez skinienie głową?
Nie.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Yoseikan, z tego co pamiętam, to honory oddaje się w mundurze.
43. Przełożonym występującym w ubiorze cywilnym, oddaje się honory zgodnie z przepisami wojskowymi. Podwładny będący w ubiorze cywilnym, pozdrawia przełożonych (starszych) w sposób przyjęty w środowisku cywilnym.
Dołączył: 26 Gru 2010 Posty: 156 Skąd: Siły z Powietrza...
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020
Też to pamiętam, ale mi chodziło o coś całkowicie innego, dlatego napisałem, że nie musi, a powinien..., bo według mnie, żołnierzem się jest a nie bywa...
Dołączył: 26 Gru 2010 Posty: 156 Skąd: Siły z Powietrza...
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020
Ja chyba starej daty jestem i zostało mi, i mimo, że w cywilu już, pozostało skinienie głowy w postawie quasi zasadniczej (nie, obcasami nie stukam ). Bardzo długo, będąc jeszcze w czynnej służbie, miałem nawyk odpowiedniego zachowania sprzed lat wchodząc do stołówki żołnierskiej jak kiedyś do kasyna (pewnie się znajdą tacy, którzy wiedzą o jakie zachowanie chodzi).
Ja chyba starej daty jestem i zostało mi, i mimo, że w cywilu już, pozostało skinienie głowy w postawie quasi zasadniczej
No nieno, to były dowcipy.
Generalnie wszyscy rozumiemy że:
"43. Przełożonym występującym w ubiorze cywilnym, oddaje się honory zgodnie z przepisami wojskowymi. Podwładny będący w ubiorze cywilnym, pozdrawia przełożonych (starszych) w sposób przyjęty w środowisku cywilnym."
Mowa więc o pozdrawianiu przełozonych w sposób przyjęty w środowisku cywilnym, ale w sposób charakterystyczny dla zróżnicowania pozycji między ludźmi.
W środowisku cywilnym ludzie równiez mają różnice pozycji, wynikające z różnych czynników, wtedy witają się ludzie w sposób tradycyjnoszacunkowy a nie żółwikiem.
Relacje nauczyciel-uczeń, relacje podwładny_w_pracy-szef, różnica w wieku na poziomie pokolenia, kelner-klient, dzieńdobry panie burmistrzu itp. itd.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
...Podwładny będący w ubiorze cywilnym, pozdrawia przełożonych (starszych) w sposób przyjęty w środowisku cywilnym."
A co jeżeli starszy (chodzi o stopień) jest o 15 lat młodszy od drugiego żołnierza i spotykają się po cywilnemu? Kto powinien pierwszy powiedzieć "Dzień dobry"?
Miałem taką sytuację faktycznie nie zauważyłem "turbo" kapitana i nie oddałem mu honoru za co mnie o mało nie zjadł, meldunki itd hehe (sprawiało mu to radość bo był w towarzystwie kilku poruczników). Oczywiście się ukoiłem bez zbędnych tłumaczeń i tyle. Po jakimś czasie minęliśmy się na mieście i wtedy ja mu podobnie wyjechałem, że cóż to za wychowanie, jak to tak można, tak nie wypada, jak to o nim świadczy itd. Otwarta buzia, czerwień twarzy i zażenowanie kolesia było nie do opisania.
Wtedy ja byłem ze znajomymi, którzy też oniemieli i zaczęli zrywać boki.
Zrobiłem to z premedytacją ale po tym poczułem się lepiej...dużo lepiej.
_________________ Ojczyzna, to nie miejsce, w którym mieszkasz, ale miejsce, którego potrzebujesz i które potrzebuje ciebie /Stefan Pacek/
Mam pytanie jak powinien zachować się żołnierz w ubraniu cywilnym, który załóżmy otrzymuje wyróżnienie indywidualne lub grupowo na placu, czy w takim wypadku powinienem oddać honor poprzez skinienie głową?
Nie każdą sytuację przewidują i opisują przepisy wojskowe. Dlatego zawsze należy postępować taktownie i z wyczuciem. Niektóre elementy zachowania wojskowego, w tym skłon głowy, spokojnie można przenieść na grunt cywilny.
A w tym konkretnym przypadku zachowanie żołnierza widziałbym następująco:
1) Jeżeli jest to ceremonia wojskowa, choć nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji żołnierza po cywilnemu, to odpowiada: "Ku chwale Ojczyzny" i może ale nie musi wykonać skłon głowy. Zresztą ten skłon, chce czy nie chce, i tak odruchowo zapewne wykona.
2) Jeżeli jest to uroczystość cywilna, odpowiada: "Dziękuję", a skłon głowy jak wyżej.
przypadeek napisał/a:
A co jeżeli starszy (chodzi o stopień) jest o 15 lat młodszy od drugiego żołnierza i spotykają się po cywilnemu? Kto powinien pierwszy powiedzieć "Dzień dobry"?
W stosunkach pozasłużbowych obowiązują żołnierzy cywilne zasady savoir vivre: młodszy wiekiem kłania się się starszemu, podwładny szefowi, mężczyzna kobiecie, itd.
Zależało mi tylko na tym aby ten koleś poczuł się przez chwilę jak ja wtedy (a poczułem się upokorzony ). W wojsku za brak oddania honoru można być zrównany z poziomem gleby. Niektórzy liczą tylko na takie sytuacje aby móc po kimś pojechać i pokazać swoją wyższość (choć z definicji oddawanie honorów jest wyrazem szacunku, niektórzy tego szacunku nigdy nie będą mieli).
Ps. Ciekaw jestem jak zareagowałby dowódca JW po meldunku, że porucznik nie mówi na mieście dzień dobry szeregowemu chociaż jest od niego o wiele lat młodszy
_________________ Ojczyzna, to nie miejsce, w którym mieszkasz, ale miejsce, którego potrzebujesz i które potrzebuje ciebie /Stefan Pacek/
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15984 Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020
przypadeek, to teraz wyobraź sobie jak ma zareagować dowódca jednostki jak go starszy wiekiem (podwładny, młodszy) zruga na ulicy bo mu się pierwszy nie ukłonił.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
miałem nawyk odpowiedniego zachowania sprzed lat wchodząc do stołówki żołnierskiej jak kiedyś do kasyna (pewnie się znajdą tacy, którzy wiedzą o jakie zachowanie chodzi).
Nie wiem jak teraz - ale kiedyś taki był zwyczaj.
Wejście, zatrzymanie się, skłon głowy.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum