Liczyć można "jak się chce", niektórzy liczą od momentu gdy w Chinach powstała kultura awansu społecznego bazująca na egzaminach na mandaryna (zamiast na urodzeniu szlacheckim).
Poziom społeczny uzyskiwało się dzięki wykształceniu i rozumowi (łącznie) co z jednej strony zabezpieczało dziedziczność statusu społecznego "po pieniądzach" (no bo wykształcenie dzieci nie było tanie) a z drugiej strony dawało ścieżki awansu społecznego niemajętnym (no bo rozum nie był dziedziczny).
Co do Stanów:
Rozpad ZSRR w 91szym by punktem "osiadnięcia na laurach" Stanów.
Stąd właśnie można powiedzieć o 30tu latach.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12723 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Wto 27 Lip, 2021
Rzeczywiście w Chinach cesarskich pozornie panowała merytokracja, a egzaminy urzędnicze były trudne, a ich ocena obiektywna. jednak już mianowany urzędnik w zasadzie robił co chciał i robił sobie zwykle z urzędu synekurę. I jeśli nie przesadzał, to było to zajęcie na całe życie. Podobnie było w chińskim wojsku. Dowódcy jednostek dostawali pieniądze i z tego musieli opłacić żołnierzy i sprzęt. Dopóki przeciwnikami były jakieś barbarzyńskie plemiona, jakoś to szło. Jednak w starciu z Zachodem (plus zwesternizowaną Japonią) taki system momentalnie padł.
Początkiem błędów było raczej otwarcie na Chiny i normalizacja stosunków z nimi na początku lat 70tych, kiedy USA szukały sojusznika przeciwko ZSRR.
Potem już poszło, przy czym decydujące były decyzje wymuszone przez korporacje o tzw. "globalizacji" i przeniesieniu produkcji prawie wszystkiego do Chin i tym samym w praktyce likwidacji szeroko pojmowanej zachodniej klasy średniej.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Jest ustępujący hegemon, jest challenger - kandydat na hegemona. Jeden mniej liczny, częściowo zaćpany, głowa głupieje (kryzysy tożsamości - eksperci od geopolityki zmieniają płeć), dużo atoma a drugi mniej atoma, ale dużo ludków i inna nie pasująca kultura. Ale kasa obu musi się zgadzać. I obaj nie pozwolą na rozwój mniejszych. Chyba że pod cudzym bokiem (Korea).
Chiczycy dostarczyli do Serbii system przeciwlotniczy HQ-22 w wersji eksportowej FK-3.
Jest to system porwnywalny do S-300 i do Patriot.
Co dodatkowo niezwyke, to sposób dostarczenia do Serbii, mianowicie Chiny dokonały wielkoskalowego transportu droga lotnicza, z Chin do Serbii bez miedzylądowań poszedł konwój 34 samolotow transportowych Y-20 razem, w tym jeden z nich w wersji tankowca.
Uważa się że jest to swoista demonstracja siły, pokazująca przy okazji możliwości przerzutu powietrznego z Chin.
Oblicza sie że na raz w powietrzu było 15% całej floty Y-20, tak więc to nie jest też tak, żeby ogołocili z tych samolotów cały kraj.
No ciekawe.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
34? Jeżeli 34 to 15% to cała flota miałaby mieć 226 sztuk. Tyle już ich Chińczycy wyprodukowali??
No i to całe towarzystwo z tylko jednym tankowcem? Niemożliwe.
Myślę że mogły być 34 samolotoloty podczas których przeprowadzono transport.
[ Dodano: Wto 26 Kwi, 2022 ]
Znając pracowitość Chińczyków ,to w ciągu 5 lat wybudują sobie lotniskowiec w dżungli a Jankesi przeprowadzą Watchtower II
Pekin wyszedł z propozycją zawarcia kompleksowego porozumienia, które w radykalny sposób zmieniłoby relacje gospodarcze, polityczne i w sferze bezpieczeństwa w regionie Pacyfiku. 31 maja podczas spotkania ministra spraw zagranicznych ChRL Wang Yi z przedstawicielami dziesięciu wyspiarskich państw Pacyfiku (zob. Aneks) w Suvie, stolicy Fidżi, większość z nich odrzuciła wysunięty przez Chiny plan wielostronnej współpracy. Według agencji Reutera, która w połowie maja dotarła do projektu zatytułowanego „Wspólna wizja rozwoju” i związanego z nim planu pięcioletniego, Pekin chciałby szkolić policjantów z regionu Pacyfiku, współdziałać w dziedzinie „tradycyjnego i nietradycyjnego bezpieczeństwa” i rozszerzyć współpracę w obszarze egzekwowania prawa. Pragnie również wspólnie opracować plan dla rybołówstwa, który obejmowałby lukratywne połowy tuńczyka na Oceanie Spokojnym, zwiększyć współdziałanie w zakresie użytkowania sieci internetowych oraz utworzyć w poszczególnych państwach instytuty Konfucjusza i klasy w szkołach. W dokumentach wzmiankowano też o możliwości powołania strefy wolnego handlu z krajami Pacyfiku. W propozycji pięcioletniego planu przedstawiono szereg bezpośrednich zachęt dla państw regionu. Chiny proponują m.in., że do 2025 r. przygotują 2,5 tys. stypendiów rządowych dla studentów i program kształcenia młodych dyplomatów. Oferują także wspólną budowę sieci laboratoriów kryminalnych pobierających, analizujących i przechowujących odciski palców czy DNA oraz zajmujących się badaniami z zakresu patologii i kryminalistyką elektroniczną.
Spotkanie na Fidżi było częścią rozpoczętej 26 maja podróży delegacji ChRL z ministrem spraw zagranicznych na czele. W czasie dziesięciu dni dwudziestoosobowa grupa odwiedziła wyspiarskie państwa Pacyfiku: Kiribati, Samoa, Fidżi, Tonga, Vanuatu i Papuę-Nową Gwineę, a objazd zakończyła wizytą w Timorze Wschodnim (którego przedstawiciele nie zostali zaproszeni na szczyt na Fidżi). ChRL nie osiągnęła powodzenia w kwestii wielostronnego porozumienia, lecz zawarła z poszczególnymi państwami szereg umów bilateralnych i protokołów uzgodnień
"Instytuty Konfucjusza" to takie centra kulturowoambasadowe do promowania Chin od strony języka folkloru i sztuki. Plus zaplecze dla szpiegostwa, tak ubocznie.
Powiem tak:
W mojej branży cennym jest wiedzieć co klienci chcą, i cennym jest wiedziec co konkurencja klientom zaproponowała. Jak widac w dyplomacji jest podobnie. Japonia, Australia, Stany - prawdopodobnie w panice rozpoczną teraz kontr-ofensywę "dyplomacji i usług".
Chiny zapewne wykonały wielką pracę ROZPOZNANIA TERENU, usiłując się dowiedzieć jakie sa BRAKI małych państw wyspiarskich. A brakami są sprawy typu: "wspólną budowę sieci laboratoriów kryminalnych".
Bo żeby niektóre potrzeby społeczeństw zapewnić potrzeba być albo dużym państwem, albo, jak sie jest malym, należy uzyskać zaspokojenie tych potrzeb ze strony większego patrona. Takich potrzeb jest cała masa, zaczynając od Inspektoratu Nasiennictwa albo Państwowego Urzedu Miar i Wag.
KTOŚ tan bank nasion prowadzić musi, KTOŚ te wzorce miar i wag musi kalibrować - minipaństewna, w tym wyspiarskie, tego kogoś potrzebują, same sobie tego wszystkiego nie zorganizują.
Chiny się zaoferowały.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum