Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzina broni MWS (SKW) z Tarnowa
Opublikował Wiadomość
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2021   Rodzina broni MWS (SKW) z Tarnowa

Na tegorocznym MSPO zadebiutowały karabinki MWS-15 z Zakładów Mechanicznych Tarnów. Broń rozwijana od ponad pięciu lat. Początkowo pod nazwą SKW (Samopowtarzalny Karabin Wyborowy) do amunicji 8,6 mm x 70 - model SKW-338 i 7,62 mm x 51 - model SKW-308. Modele tych konstrukcji zadebiutowały na MSPO w 2017. Niemniej już wówczas konstruktorzy planowali szerszą ofertę, także odmiany do amunicji pośredniej, w tym 5,56 mm x 45.



Ze względu na zmianę gestora na "system broni modułowej" z Zarządu Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych na Wojska Obrony Terytorialnej, w 2019/2020 zdecydowano się na zmianę nazwę broni z SKW na szerszą MWS (Modular Weapon System).

Tym samym odmiana do amunicji karabinowej SKW-308 zmieniała miano na MWS-25 (te dwadzieścia pięć w nazwie to skopiowano z nawiązania do amerykańskiego SR-25 (Stoner Rifle), co miało w marketingu opracowującej broń spółki KAC łączyć AR-10 z AR-15, po dodaniu tych wartości wychodzi właśnie "25"), a SKW-338 na MWS-35 (z powodów bliżej nieznanych).

Pojawienie się SKW-308 na rynku zastopowało program SKW (Samopowtarzalny Karabin Wyborowy), w którym prowadzone były już zaawansowane negocjacje cenowe z Fabryką Broni oferującą karabiny wyborowe Grot-7,62N. Do tej pory wszystko stoi. A mowa o niewielkim zakupie 250 konstrukcji dla Wojsk Lądowych. Docelowo, o ile WOT podtrzyma plany wyposażenia wszystkich "wspaniałych dwunastek" w samopowtarzalne karabiny wyborowe, może sięgnąć nawet 5000. Na razie nie wiadomo, jakie będą dalsze losy programu SKW.

Na tegorocznym MSPO pokazano model karabinu automatycznego MWS-25, czyli broń z mechanizmem spustowym dostosowanym nie tylko do strzelania ogniem pojedynczym (co było wymaganiem programu SKW), ale też ciągłym. Karabin wyposażono też w zaczep do bagnetu.



Nowością MSPO 2021 było ujawnienie modelów/prototypów broni do amunicji pośredniej 7,62 mm x 35 i modelów do naboju 5,56 mm x 45. Inspiracją było postępowanie JWF na nową broń do wyciszanej amunicji kalibru 7,62 mm. Co prawda ZMT nie zdążyły z zaoferowaniem konstrukcji polskim płetwonurkom bojowym, niemniej zdecydowały się na dalszy rozwój konstrukcji.



Od strony ideowej to kolejna odmiana AR-18 z nowoczesną monolityczną komorą zamkową osadzona na komorze spustowej zbliżonej (wręcz można napisać wymiennej) z AR. Broń działająca w oparciu o zasadę wykorzystania energii gazów odprowadzanych przez boczny otwór w lufie na tłok o krótkim skoku. W konstrukcji zastosowano regulator gazowy, dostosowując MWS do współpracy z tłumikiem dźwięku.



Tłok oddziałuje na prętowe tłoczysko, te pcha prostopadłościenny zamek. Ryglowanie obrotowe, zamek rodem z AR-10 z wieńcem wypustów ryglowych. Plus proste urządzenie powrotne wchodzące w obsadę kolby. Dlatego można używać kolb składanych. Napinacz nieruchomy podczas strzelania, rękojeści mogą być wyprowadzone po obu stronach komory zamkowej, w której wycięto okno do ich przemieszczania.



ZMT koncentruje się na tym, co potrafi. Czyli na elementach mechanicznych. W przeciwieństwie do Grota, który jest robiony od podstaw, w MWS tylko podstawowe zespoły są lokalne. Komora zamkowa i komora spustowa ze stopu aluminium (pierwsza z profilu, druga z obróbki wiórowej), co niestety wpływa na masę broni. Bez żadnego wyposażenia jest o 0,2 g cięższa od bazowego MSBS-5,56 z identyczną lufą. A Grot to nie jest lekki karabinek.

W MWS mechanizm spustowy, chwyty, kolby i wiele elementów jest dostarczane z zewnątrz. Mechanizm spustowy wymienny z AR. Przy małoskalowej produkcji nie ma z tym problemu, ten zaczyna się przy zamówieniach większych.

Generalnie dosyć konserwatywna broń. Skład podobny do AR, z różnicą rozmieszczenia napinacza (rękojeść nad oknem wyrzutowym łusek). "Modułowość" w nazwie jest tutaj ciut na wyrost. Na razie MWS-15 to jedynie prototyp (czy w zasadzie model przekształcony w prototyp), pierwszą amunicją ze względu na zapotrzebowanie rynku ma być 7,62 mm x 35 i to wyciszana. Bo model to jedynie na naddźwiękowej strzelał. W planach badania i próby. Niewątpliwie wyzwaniem będzie zmniejszenie masy konstrukcji. Obecna wydaje się nieakceptowalna. Plus utechnologicznienie.

Rozsądna ewolucja od większych kalibrów do mniejszych. Technicznie to normalne. Biznesowo pomysł ryzykowny. Minimalna produkcja, aby w ogóle mówić o wprowadzeniu broni to według producenta tysiąc zamówionych karabinków. Opłacalność tego jest niewielka, dla ZMT liczyłyby się zamówienia w dziesiątkach tysięcy, aby wytwarzanie miało ekonomiczny sens.

MWS-15 rozłożony widoczny na filmie.
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Nie 12 Wrz, 2021   

Czyli słowami i rozumieniem laika, MWS pojawia się jako propozycja samopowtarzalnego karabinu wyborowego jako kontynuacja doświadczeń i specjalizacji ZM Tarnów w sytuacji, kiedy MSBS jest zbyt ciężki.
 
 
gathern 
10



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 8696
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Nie 12 Wrz, 2021   

Mnie interesuje czy broń wejdzie na rynek cywilny. Bo wygląda ciekawie.

A MSBS "Grot" to póki co jedyny karabinek na rynku cywilnym, który tanieje zamiast drożeć - co dzieje się w przypadku każdego innego karabinka cywilnego np. karabinków platformy AR Mossberg, Aero, BCM, Stag i innych. Fenomen !

PS. Sam "Grot'a" nie posiadam, mocno się biłem z myślami czy kupić, póki co poczekam jeszcze, strzelałem mimo to z niego i jakoś mnie nie urzekł.
_________________
Serwis o jednostkach wojskowych WP - www.jednostki-wojskowe.pl

Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.

Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy

Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
 
 
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2021   

ToMac napisał/a:
Czyli słowami i rozumieniem laika, MWS pojawia się jako propozycja samopowtarzalnego karabinu wyborowego jako kontynuacja doświadczeń i specjalizacji ZM Tarnów w sytuacji, kiedy MSBS jest zbyt ciężki.
No nie. MWS jest pod względem masowym cięższą bronią.

Raczej to zaskakująca "konkurencja" w ramach tej samej grupy przemysłowej. Efektem jest zamiast przyśpieszenia dostaw dla wojska ich znaczące opóźnienie. Z drugiej strony dobrze jest mieć konkurencję, ale nie ma nawet przekazu medialnego jak należy pozycjonować prezentowane przez ZMT konstrukcje.

Z punktu widzenia logistycznego Grot do amunicji 7,62 mm x 51 jest bardziej sensowny, bo występuje wymienność części z już wprowadzonym do uzbrojenia karabinkiem Grot kalibru 5,56 mm. Tylko powiedzmy, że dla SZRP to zawsze był mało istotny czynnik, czego przykładem wybór broni wyborowej - mieszanka polskiego i zagranicznego sprzętu.

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 2021 ]
gathern napisał/a:
Mnie interesuje czy broń wejdzie na rynek cywilny. Bo wygląda ciekawie.
Wejście na rynek cywilny jest związane z zakupami dla wojska lub służb. Bo nie opłaca się dla małego wolumenu w ogóle rozpoczynać wytwarzania. Broń będzie tak droga, że zainteresuje jedynie kolekcjonerów.
Cytat:
A MSBS "Grot" to póki co jedyny karabinek na rynku cywilnym, który tanieje zamiast drożeć - co dzieje się w przypadku każdego innego karabinka cywilnego np. karabinków platformy AR Mossberg, Aero, BCM, Stag i innych. Fenomen !
Przecież to normalne. Grot bazuje na broni wojskowej, jeżeli jej produkcja jest masowa, to automatycznie przekłada się to na koszt samopowtarzalnego cywilnego modelu. Zresztą cena wojskowej broni wynikała z ukompletowania, które w przypadku sprzedaży dla strzelców po prostu nie jest proponowane.
Cytat:
PS. Sam "Grot'a" nie posiadam, mocno się biłem z myślami czy kupić, póki co poczekam jeszcze, strzelałem mimo to z niego i jakoś mnie nie urzekł.
Ostatnim problemem z Grotem S jaki jeszcze jest do rozwiązania jest dostępność sportowych mechanizmów spustowych. Choć na rynek trafiła już partia 10 karabinków ze spustami Geissele. Reszta to po prostu nowoczesna, ergonomiczna i funkcjonalna, wytrzymała konstrukcja wojskowa.
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2021   

REMOV napisał/a:

Raczej to zaskakująca "konkurencja" w ramach tej samej grupy przemysłowej. Efektem jest zamiast przyśpieszenia dostaw dla wojska ich znaczące opóźnienie.

Czyli zespół FB miał moce pracować nad swoją bronią wyborową, równoległe prace nic nie przyśpieszyły, lub opóźnienia proceduralne zeżarły ew. korzyść?

REMOV napisał/a:

Z drugiej strony dobrze jest mieć konkurencję, ale nie ma nawet przekazu medialnego jak należy pozycjonować prezentowane przez ZMT konstrukcje.

Wyborowy know-how w uniwersalnej oprawie?

Papla napisał/a:

"Opłacalność tego jest niewielka, dla ZMT liczyłyby się zamówienia w dziesiątkach tysięcy, aby wytwarzanie miało ekonomiczny sens" .... No panowie, zamykajmy interes, bo przeciez sie nie oplaca. Tak w ogole, to niech Tarnowskie "ZMT koncentruje się na tym, co potrafi" czyli na niczym, bo jeszcze zadnego produktu nie sprzedali w takiej ilosci. A to, ze nastawiaja sie na eksport, bo wiedza, ze w Radomiu to nawet baki prezesa pachna jak tulipany, to taki malenki szczegol.

Ale tak to działa. Małe zwinne spółki celowe potrafią dobrze zarobić na projekcie a potem albo znikają albo robią coś kolejnego. Bo celem jest zysk a nie podtrzymanie zdolności. Plus efekty desantów. Rozmawia się np. z panem prezesem i jego przyjacielem x, którego nie poznałem jak byliśmy w jednej stajence, ale mówię o parowaniu pecuni a on jako lołjer widział dziesięć razy większe, po czym cieszy się, bo zagraniczna firma otwiera tu oddział, więc ja od razu liczę i wiem że cała familia dostanie więcej, niż development podstawy biznesu...
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2021   

Papla napisał/a:

Idiotyzmem byloby stwierdzenie (i nie mowie, ze R tak twierdzi, to tylko dla zilustrowania jak glupie sa jego wywody), ze trzeba robic wszystko samemu bez wzgledu na koszt. Tarnow moze specjalizowac sie w produkcji tego, co jest unikalne dla tej broni i to, co moze chronic patentami. Reszta to detale, a te mozna kupic od poddostawcow. Nawet z wygrawerowanym logiem i za cene taka, ze bedzie sie oplacalo.

Pytanie ogólne to jaka to produkcja, jaki model sprzedaży/biznesu, rodzaj rynku. Czy to rynek cywilny i zwykła konkurencja, czy też rynek dla służb, albo model mieszany. Coś dla cywila, coś dla służb.

W ogólnym sensie liczy się wartość dodana. Bez wyraźnej wartości dodanej (przy podobnej cenie) sprzedaż ma charakter przypadkowy lub uzależniony od np. budżetu na reklamę, przyklejek itp. lub innych czynników jak np. usługi związane np. "bez utraty gwarancji serwis tylko u nas".

Jeśli Tarnów chce sprzedawać wyborowe doświadczenie, to i tak w jakiejś oprawie. Jak to wyjdzie to się okaże.
 
 
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2021   

ToMac napisał/a:
Czyli zespół FB miał moce pracować nad swoją bronią wyborową, równoległe prace nic nie przyśpieszyły, lub opóźnienia proceduralne zeżarły ew. korzyść?
Równoległe prace w dwóch różnych zespołach w dwóch różnych podmiotach nijak się nie przekładają na przyśpieszenie zakupu dla Wojska Polskiego. Komentowanym m.in. na MSPO efektem dołączenia MWS do rywalizacji jest wstrzymanie programu na etapie zaawansowanych negocjacji cenowych. Czy to korzystne dla SZRP, cóż...
Cytat:
Wyborowy know-how w uniwersalnej oprawie?
Tutaj nie ma żadnej "uniwersalnej" oprawy. Są dwie propozycje złożone w ramach jednej grupy zbrojeniowej. Dosyć bratobójcza walka z jednej strony. Z drugiej nieznane jest pozycjonowanie produktów. Z pewnością MWS-15 przy odpowiedniej cenie może znaleźć jakąś niszę, ale nie w Wojsku Polskim. Tutaj zamawiane będą Groty. Co się tyczy MWS-25 to czas pokaże, ale jak pisałem z punktu widzenia logistyki, wsparcia czy wymienności części to trochę niefortunna rywalizacja.

[ Dodano: Pon 13 Wrz, 2021 ]
ToMac napisał/a:
Pytanie ogólne to jaka to produkcja, jaki model sprzedaży/biznesu, rodzaj rynku. Czy to rynek cywilny i zwykła konkurencja, czy też rynek dla służb, albo model mieszany. Coś dla cywila, coś dla służb.
Cytowanej wypowiedzi zablokowanego przeze mnie półgłówka, nie mającego zielonego pojęcia o realiach czy produkcji masowej nie komentuję. Cóż, forum to przyciąga grupę frustratów-dyletantów paplających dyrdymały. Polecałbym pomijać.

Na razie to komentowane są ledwie modele czy prototypy. Niemniej przypominam, że z przemysłowego punktu widzenia dosyć nisko położona jest na rynku strzeleckim granica opłacalności i - co niemniej ważne - dostępności komercyjnych komponentów, głównie z rynku amerykańskiego. Brak realizacji zamówienia, bo mały podwykonawca zza oceanu nie jest w danym terminie dostarczyć mechanizmów spustowych, części czy podzespołów powoduje, że nikt takiej konstrukcji nie wybierze. Z pewnością nie wojsko czy służby.

I to jest mniej czy bardziej uniwersalne na całym świecie. Skądinąd dlatego wszystkie masowo produkowane konstrukcje wcześniej czy później są kompletowane w zespoły danego producenta i dotyczy to nawet produktów komercyjnych (np. Daniel Defense).
Cytat:
Jeśli Tarnów chce sprzedawać wyborowe doświadczenie, to i tak w jakiejś oprawie. Jak to wyjdzie to się okaże.
ZMT jest zakładem produkcyjnym, dla którego liczy się duży wolumen sprzedaży i przerób. Z tego żyje, tylko to (poza PMG i wsparciem PGZ) może go utrzymać. Niestety kiepski eksport (choć tutaj akurat Tarnów sobie radzi z uwagi na możliwość wytwarzania ZU-23-2 i coroczne zamówienia na ten produkt) nie pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Masowość oznaczałaby zamówienia na tysiące MWS. To będzie trudne do osiągnięcia z uwagi na ceny i terminy. Tutaj nie jest za dobrze, o czym świadczą kary umowne w dostawach broni wsparcia.

Z mojego strzeleckocentrycznego punktu widzenia, odpuszczając sobie kwestie marketingu i sprzedaży, to oczywiście trzymam kciuki za kolejną polską rodzinę broni. I mam nadzieję, że mimo opisanych wyzwań będzie rozwijana i przede wszystkim sprzedawana. Wszystko w rękach technologów (miesiące czy lata zajmie utechnologicznienie i stworzenie dokumentacji, a także ustalenie opłacalnej na rynku ceny) i następnie handlowców. Oczywiście odrębną kwestią jest karabinek (czy to standardowy kalibru 5,56 mm, czy specjalny do amunicji poddźwiękowej 7,62 mm x 35), inną samopowtarzalny karabin wyborowy lub karabin automatyczny zasilany nabojem 7,62 mm x 51. Nie wiem, czy nie większa nisza jest na rynku tych drugich.
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2021   

REMOV napisał/a:
Są dwie propozycje złożone w ramach jednej grupy zbrojeniowej. Dosyć bratobójcza walka z jednej strony. Z drugiej nieznane jest pozycjonowanie produktów. Z pewnością MWS-15 przy odpowiedniej cenie może znaleźć jakąś niszę, ale nie w Wojsku Polskim. Tutaj zamawiane będą Groty. Co się tyczy MWS-25 to czas pokaże, ale jak pisałem z punktu widzenia logistyki, wsparcia czy wymienności części to trochę niefortunna rywalizacja.

Faktycznie wygląda to bratobójczo. Rywalizacja może być jednak fortunna. Zrozumiałe jest w tym np. oczekiwanie Wojska, że strzelcy wyborowi i snajperzy chcieliby coś jednak ze światowej oprawy. W tej sytuacji, kiedy rozwija się MSBS i zalicza swoje dziecięce i sukcesy i porażki, to zrozumiałe jest sięgnięcie po doświadczenie Tarnowa w zakresie broni wyborowej. No i te ambicje, skoro załoga walczy o sprzedaż. Powiedzmy wówczas czapka powinna tak ustawić rywalizację, gdzie założenie jest takie, że oba teamy robią "wsad" do MSBS - skoro główny klient to Wojsko. I kto wygra ten nagrodzony ale znów pieniążki za rozwój przegrany musi dostać, chyba że jest kompletna olewka. To na rynek wewnętrzny i wsparcie MSBS. Z kolei już ambicje Tarnowa to przy tej rywalizacji upiec drugą pieczeń i spróbować owoc rywalizacji sprzedać bokiem na rynek zewnętrzny. Chyba że faktycznie bebechy broni wyborowej wejdą w MSBS a dla niektórych z jakichś tam względów w oprawie "światowej" - komercyjnych komponentów.

REMOV napisał/a:

Na razie to komentowane są ledwie modele czy prototypy. Niemniej przypominam, że z przemysłowego punktu widzenia dosyć nisko położona jest na rynku strzeleckim granica opłacalności i - co niemniej ważne - dostępności komercyjnych komponentów, głównie z rynku amerykańskiego. Brak realizacji zamówienia, bo mały podwykonawca zza oceanu nie jest w danym terminie dostarczyć mechanizmów spustowych, części czy podzespołów powoduje, że nikt takiej konstrukcji nie wybierze. Z pewnością nie wojsko czy służby.

To oznacza, że utrzymanie zdolności musi kosztować i wejdzie w cenę własnej broni.

REMOV napisał/a:

ZMT jest zakładem produkcyjnym, dla którego liczy się duży wolumen sprzedaży i przerób. Z tego żyje, tylko to (poza PMG i wsparciem PGZ) może go utrzymać. Niestety kiepski eksport (choć tutaj akurat Tarnów sobie radzi z uwagi na możliwość wytwarzania ZU-23-2 i coroczne zamówienia na ten produkt) nie pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Masowość oznaczałaby zamówienia na tysiące MWS. To będzie trudne do osiągnięcia z uwagi na ceny i terminy. Tutaj nie jest za dobrze, o czym świadczą kary umowne w dostawach broni wsparcia.

Czyli generalnie zakładając że zakład kiedyś tam miałby zdechnąć, to żywotne okażą się jego "niekoniecznie nierozdzielone zorganizowane części" wokół ZU-23-2 i innych produktów. Pytanie co może poprawić w ZU-23-2 aby produkt sprzedał się ponownie lub do nowych klientów. Co poprawić. Jeśli liczy się duży wolumen, to wówczas "wyborowy wsad" do MSBS oraz "ew. przy okazji" do komponentów komercyjnych daje jakąś szansę ale ten wolumen bardzo duży nie będzie. Chyba że ktoś będzie chciał wsad do systemu.

REMOV napisał/a:

Z mojego strzeleckocentrycznego punktu widzenia, odpuszczając sobie kwestie marketingu i sprzedaży, to oczywiście trzymam kciuki za kolejną polską rodzinę broni. I mam nadzieję, że mimo opisanych wyzwań będzie rozwijana i przede wszystkim sprzedawana. Wszystko w rękach technologów (miesiące czy lata zajmie utechnologicznienie i stworzenie dokumentacji, a także ustalenie opłacalnej na rynku ceny) i następnie handlowców. Oczywiście odrębną kwestią jest karabinek (czy to standardowy kalibru 5,56 mm, czy specjalny do amunicji poddźwiękowej 7,62 mm x 35), inną samopowtarzalny karabin wyborowy lub karabin automatyczny zasilany nabojem 7,62 mm x 51. Nie wiem, czy nie większa nisza jest na rynku tych drugich.

Jeśli oba teamy wyborowe w grupie są ambitne, wysokowyspecjalizowane, nie są leniwe to wewnętrzna rywalizacja nie ma sensu. Lepsza jest współpraca na rynek wewnętrzny i zewnętrzny. Obowiązek czapki o odpowiednią organizację i zasady sprzedaży.
 
 
REMOV 
9


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Lis 2004
Posty: 5214
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 15 Wrz, 2021   

Tarnów nie ma żadnych doświadczeń jeżeli chodzi o automatyczną broń wyborową. Nigdy takowej nie projektował. Pierwszym pomysłem był zakup ukraińskiej dokumentacji na karabin SKW-338. Teraz to raczej komplikacja gotowych rozwiązań, z pominięciem trudnych. Czyli cały mechanizm spustowy (a to podstawa) jest komercyjny.
Cytat:
No i te ambicje, skoro załoga walczy o sprzedaż.
Załoga nie zajmuje się sprzedażą, a kilku handlowców i centrala z PGZ. Pracowników interesują pensję, a nie czy to się gdzieś sprzeda czy nie. Daje w to wgląd ujawniona korespondencja m.in. z związków zawodowych.
Cytat:
Powiedzmy wówczas czapka powinna tak ustawić rywalizację, gdzie założenie jest takie, że oba teamy robią "wsad" do MSBS - skoro główny klient to Wojsko. I kto wygra ten nagrodzony ale znów pieniążki za rozwój przegrany musi dostać, chyba że jest kompletna olewka. To na rynek wewnętrzny i wsparcie MSBS.
W tak małym państwie jak Polska, przy tak małych zamówieniach na broń wyborową jest to kompletnie pozbawione uzasadnienia. Rynek wewnętrzny nie uzasadnia takich działań. Jedynym efektem owej rywalizacji jest brak broni wyborowej w SZRP. Od dawna mogłaby już być używana. To tak wracając do realiów.
Cytat:
Z kolei już ambicje Tarnowa to przy tej rywalizacji upiec drugą pieczeń i spróbować owoc rywalizacji sprzedać bokiem na rynek zewnętrzny. Chyba że faktycznie bebechy broni wyborowej wejdą w MSBS a dla niektórych z jakichś tam względów w oprawie "światowej" - komercyjnych komponentów.
MSBS to nazwa projektu z Radomia, nie wiem co robi tutaj. ZMT ma MWS. I oczywiście trzymam kciuki za sprzedaż, ale pierwszym pytaniem jest, czy trafiło to do własnych sił zbrojnych. Drugim jest cena. Przy kilku-kilkunastu-kilkudziesięciu sztukach można sobie składać, ale przy większym zamówieniu już przestaje być to opłacalne.
Cytat:
Czyli generalnie zakładając że zakład kiedyś tam miałby zdechnąć, to żywotne okażą się jego "niekoniecznie nierozdzielone zorganizowane części" wokół ZU-23-2 i innych produktów.
Nie rozumiem tego zdania. ZMT ma sporo sprzętu w ofercie, ZU-23-2 nie jest jedynym. Natomiast zakładom brakuje nowych rozwiązań i to masowych, bo oni jednak dostosowani są do produkcji wielkoseryjnej.
Cytat:
Pytanie co może poprawić w ZU-23-2 aby produkt sprzedał się ponownie lub do nowych klientów. Co poprawić.
Akurat klienci domagają się uproszczenia, a nie poprawienia. Maksimum, co można wycisnąć z ZU-23-2 to Pilica. Tylko to już chyba ciut przesada w tym kalibrze.
Cytat:
Jeśli liczy się duży wolumen, to wówczas "wyborowy wsad" do MSBS oraz "ew. przy okazji" do komponentów komercyjnych daje jakąś szansę ale ten wolumen bardzo duży nie będzie. Chyba że ktoś będzie chciał wsad do systemu.
Dlatego MSBS jest korzystniejszy. Ze względu na wymienność zespołów między MSBS-5,56 a MSBS-7,62. Jeszcze raz podpowiadam, MSBS to nazwa broni z Radomia. Nie wiem skąd pomysł używania tego jako ogólnego miana broni modułowej.
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1427
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Czw 16 Wrz, 2021   

Jakie słodkie pierdy....Tarnów nie ma doświadczenia z automatyczną bronią wyborową, bo nigdy takiej nie projektował. Noszzz zbrodnia. FB nigdy nie projektował i nie budował broni modułowej- zbierają kompetencje.
Tiaaaa

A...I byłbym zapomniał. Na wet w ZSRR broń wyborową vide SWD nie była z założenia bronią wytwarzaną masowo.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11528
Skąd: -)
Wysłany: Pon 25 Paź, 2021   

MWS-15 w kontekście Grota.
Od wylotu lufy do stopki kolby.

Zagajenie:

Porównać Grota i MWS-15 jest trudno, bo niby jedno i drugie to karabinek na 5.56 nato, zrobiony dla wojska, ale...
Ale sa to konstrukcje na zupełnie innym etapie rozwoju. MWS-15 to wczesne prototypy, istniejące w liczbie trzech sztuk.
W przypadku Grota nie tylko zakończono etap prototypowania, ale poprzez etapy produkcji małoseryjnej (A0) karabinek doszedł do etapu konstrukcji gotowej, wielkoseryjnej. Zaś po wypuszczeniu pierwszej większej serii produkcyjnej (A1) przenalizowano problemy znalezione w eksploatacji i następna seria (A2) jest już z "poprawkami poprawek".
Tak więc porownywać jedno do drugiego, to jak porównac garnek gliniany świeżo ulepiony i jeszcze wilgotny - z garnkiem już wypalonym.
Ten pierwszy jest tylko propozycją, która jeszcze może palec garncarza pozmieniać, i to wlaściwie - jak chce.
Ten drugi zaś, to karabinek wypuszczony w kilkudziesięciu tysiącach egzemplarzy. I już jaki jest - taki JEST.

Druga sprawa która chciałbym poruszyc w ramach zagajenia - wiąże się ze sprawą pierwszą.
Otóż, MODULOWOŚĆ konstrukcji, w kontekście kompatybilności z różnymi podzespołami typu "aftermarket".

W broni wojskowej wypuszczonej "w prototypie" jeżeli czytamy że skrzydełko bezpiecznika jest w standardzie "od AR-15" to wiemy że... prawie nic o tym skrzydełku nie wiemy. W szczególności nie wiemy jakie będzie użyte w konstrukcji docelowej, wiemy tylko jakie jest proponowane w prototypie.
Zupełnie inaczej jest gdy mamy konstrukcję broni wojskowej JUŻ wypuszczonej w wielkiej serii.
Otóż, wtedy to to skrzydełko JAKIEŚ zaproponowano, ono JAKIEŚ jest, i mamy pełne prawo je oceniac jako za duże, za małe, za długie itepe.
Mamy prawo marudzić.
Bowiem producent wypuścił komplet/zestaw, i to producent odpowiada za ukompletowanie kompletu czyteż zestawienie zestawu.
W broni ktora JUŻ jest w wielkiej serii skrzydełko owo JUŻ JEST, i niedorzeczne jest by - w masowej broni wojskowej - próbowac jakiejś lini obrony typu "jak wam sie nie podoba to sobie zmieńcie".
Hola hola.
Wojsko dostaje zestaw i zestawu używa.
Jeżeli Radwar dostarczył wojsku radiotelefony, to Radwar odpowiada za całość konstrukcji, równiez za np. antenkę. Niedorzecznościa byłoby pisać, że przecie antenka jest na gwincie standardowym typu SMA (a jest) więc każdy żołnierz może sobie iśc do sklepu krótkofalarskiego kupić lepszą.
Podobnie jeżeli chodzi np. o maski z Maskpolu - jeżeli komuś się podoba część twarzowa ale ma wątpliwości odnośnie filtra, to niedorzecznością byłoby mu pisać, że gwint pomiędzy maską a pochłaniaczem jest standardowy natoski (a jest!), przez co maska jest systemem modułowym, przez co może sobie kupić jakiś inny filtr.
Takie argumenta nam nie przychodzą do głowy.
OCZYWIŚCIE że w krotkofalarstwie amatarskim jest inaczej niż w wosjku. Nikt nie zostawia na radyjkach anteny standardowej, wręcz przeciwnie, połowa zabawy to dobieranie anten i (jak kto lubi) samodzielne ich konstruowanie.
Ale piechociniec z radyjkiem tego nie robi. On nie jest od zabawy w antenkownictwo. On dostaje zestaw / komplet i jak narzekać będzie na antenki od Radwaru, to mało go obchodzi że taka antenka jest "modułem na gwint" skutkiem czego można założyć inne, i mało go rusza że "poddostawcy Radwaru kiepskie antenki zrobili"

I tak samo z karabinkiem.

Żołnierz używa składaka bo tak używać ma, i nie za bardzo interesuje go podmianka cześci na fajniejsze za swoje pieniążki.
Producent składaka odpowiada za całość podzespołów składaka - i tyle.
Ani filtrów do masek, ani antenek do radyjek, ani skrzydełek do bezpieczników - żołnierz na ogół kupował nie będzie tylko zwyczajnie - używać ma.

I dlategoteż, podsumuję, tak trudno jest porównać karabinek wypuszczony w wielkiej serii do karabinka w prototype.
W karabinku istniejącym "w wielkiej serii" mamy pełne prawo narzekać np. na marnej jakości celowniki przeziernikowe.
Bo SĄ. Są takie, jakie producent ukompletował i Wojsko nakazuje takich używać.
W prototypie zaś celownika "nie ma".
Wiemy tylko tyle, że taka a nie inna jest wstępna propozycja dla celowników i że/czy będą na pikatinie.
To zupełnie ale to zupełnie nie to samo.

Tak więc, pamietając o powyższych zastrzeżeniach:

Treść głowna, od wylotu lufy:

W przypadku MWS-15 wylot lufy jest zakończony standardowym gwintem, umozliwiającym założenie róznych urządzeń wylotowych.
W przypadku Grota urządzenie wylotowe jest autorskim rozwiązaniem, jest umocowane na kołkach, i nie podlega wymianie w warunkach polowych.
Jest to konsekwencja przyjętego rozwiązania dotyczącego bagnetu - w Grocie jest to ambitna autorska konstrukcja bagnetu i mocowania dla bagnetu, przy czym mocowanie to wymaga aby szczelina urządzenia wlotowego była pionowo pod lufą (dokładnie)
Urządzenie wylotowe, w konsekwencji, nie może być nakręcone, bo by ta szczelina wypadała "różnie".
Twórcy MWS-15 zamiast nietypowych rozwiązań ambitnych postawili na sprawdzone rozwiązanie standardowe: Lufa jest zakończona gwintem, a mocowanie bagnetu jest wzięte z systemu AR-15. Stąd niewiadomo jakie będzie urządzenie wylotowe, będzie zapewne "wzięte z rynku" ani jaki bedzie bagnet, wiadomo tylko ze będzie "jak AR-15" więc wszystko będzie pasować do bagnetów aftermarketowych (fuj, niepolskie to słowo ale i tak go użyję)
Dalej, przewód lufy - w MWS-15 twórcy zapowiadają że będzie chromowany, dla większej trwałości, przy użyciu tej samej techonogii którą stosują w swoich karabinach maszynowych.
Nie jestem w stanie ustalić, czy w Grocie przewód lufy jest chromowany (ktoś wie?)
Węzeł gazowy: W przypadku Grota węzeł gazowy jest skonstruowany "dziwnie", wyjęcie popychacza tłoka wymaga demontażu lufy. W MWS-15 jak widzimy na filmikach "z rozkładania" nic podobnego, wszystko wychodzi "do przodu" lufy do czyszczenia wykręcać nie trzeba.
Regulator gazowy - coż, nie udało mi się ustalić czy regulator gazowy w broni systemu MWS jest wersją rozwojową tych, które Tarnów który używa w swoich karabinach maszynowych, niemniej jednak twórcy MWS-15 podkreślają, że demontaż regulatora gazowego wymaga nie tylko obrotu ale tez i nacisnięcia zatrzasku, a więc na skutek samego obrócenia regulator gazowy nie wypada.
Regulator gazowy w MWS-15 ma nastawę "0" zamykającą gaz, przeznaczoną właściwie do strzelań z tłumikiem, choć twórca podpytany podaje że ("opcjonalnie w opcji") do strzelania nasadkowych też.
Jest tu też dodatkowa nastawa "S", przeznaczona do strzelania z tłumikiem (S=Suppressor) z pozostawionym przepływem gazu. Przy tej nastawie broń z tłumikiem zachowuje działania automatyki.
Jak można się domyślić - wynika to "z pochodzenia", MWS-15 pochodzi od karabinów wyborowych.
W Grocie ZTCW takich opcji nie ma, zaś regulator gazowy jest oskarżany o "samowypadanie" w związku z "samoobracaniem" się.
Kolejną sprawą związaną z węzłem gazowym jest otwór montażowy granatnika podlufowego.
W Grocie lufa jest swobodnie pływająca, ale owe swobodne pływanie nie dotyczy wersji karabikna-granatnika. Otóż w Grocie granatnik jest domontowany DO LUFY. W obszarze węzła gazowego znajduje się solidnych wymiarów "oczko" do którego mocuje sie granatnik podlufowy (zintegrowany z łożem).
Lufa traci więc "swobode pływania", zaś strzał z granatnika przenosi się, co logiczne, na lufę karabinka.
W przypadku MWS-15 trudno (mi z filmika) ustalić, bo wersji z granatnikiem jeszcze nie pokazano, można tylko spekulować. Nie widac wspomnianego "oczka" przy wężle gazowym, natomiast widać że styk komora zamkowa-łoże jest solidny i poprowadzony "prostopadle" do lufy.
Spekulować by można, że przewidziano mocowanie granatnika do komory zamkowej a nie do lufy. Ale podkreślam, jest to tylko spekulacja.
Skoro pooglądaliśmy co pod lufą, to popatrzmy co nad lufą.
Nad lufa nowego Grota (A2) znajduje się nadstawka pikatiny. Pierwotnie Grot miał miec monolityczną szynę Picatiny rail, natomiast poźniej, w związku z próbami załatania "spraw regulatora gazowego" powstał pomysł na przedłużenie łoza przedniego i zrobienie szyny dwudzielnej.
Nie do końca wiadomo właściwie po co miałaby byc ta przedłużka, bo nie powinno sie tam mocować muszki (wtedy mamy muszkę na jednej szynie a szczerbinke na drugiej, co jest proszeniem sie o kłopoty), a przecież żadnej latarki czy laserka się (przed muszką?) nie będzie tam montować i tak.
W przypadku MWS-15 sprawa jest w tej chwili jasna - karabinek ma na całej długości pojedynczą monolityczną szynę i nic tam nie jest dzielone.
Idziemy wzdłóż lufy dalej:
Obsada lufy. Obsada lufy w przypadku MWS-15 jest zrobiona w sposób dośc tradycyjny. Lufa jest mocowana do obsady na (wielką) nakrętkę, którą to nakrętkę przekłada się przez lufę i jakas forma kołnierza lufy jest dociśnięta do obsady.
Jest to mocowanie półstałe. Daje się taką lufę wymieniać, używając do owej nakrętki specjalizowanego klucza do luf. Nie jest to jednak rozwiązanie przeznaczone do tego żeby codziennie ciągle ta lufę wymieniać.
Obsada lufy "siedzi" wkręcona w komorę zamkowa na trzech śrubach imbusowych. Jest to rozwiązanie odziedziczone po karabinach wyborowych z których się MWS wywodzi.
Nie jest jasne czy owa duża śruba mocująca lufę do obsady jest identyczna z tym co w AR-15 czy jedynie "inspirowana" AR-15.
W przypadku Grota twórcy postawili na nietypowe autorskie rozwiązanie, obsada lufy jest względnie skomplikowanym podzespołem o postaci imadełka, ze śrubą rzymską obracaną kluczem imbusowym (dużym). Kłopotliwą sprawą jest tutaj konieczność częstego wykręcania lufy do czyszczenia, a jak wykazują praktycy - kamienie imadła (nakładki na szczęki) wykonane są z miękkiego metalu (celowo, bo mają się zagniatać), co sprawia że całość mechanizmu ma ograniczony resurs. Po wielokrotnym zagnieceniu kamieni kończy się gwint w śrubie rzymskiej, lufa przestaje się trzymać.
Zaletą Grota jest możliwość codziennego wykręcania lufy, gdyby ktos potrzebował swoimi lufami "manerwować", raz długa raz krótka, zaś wadą jest... konieczność częstego wykręcania lufy (do czyszczenia) - przy pracochłonności tegoż i ograniczonym resursie mechanizmu obsady.
MWS-15 zaś tych cech po prostu nie ma.
Idąc dalej w kierunku kolby: Okienko wyrzutnika łusek.
Okienko wyrzutnika łusek jest w MWS-15 pojedyncze, i łuski są wyrzucane w jedna stronę (w prawo). "End of story". Jest to popularne standardowe rozwiązanie.
W przypadku Grota, cóż, projektanci postawili sobie ambitne zadanie zrobienia karabinka leworęczno-praworęcznego, kolbowo-bezkolbowego.
Są to cztery kombinacje więc: Praworęczny-kolbowy, leworęczny-kolbowy, praworęczny-bezkolbowy i leworęczny-bezkolbowy.
Kłopot jest tylko z jedną kombinacją, mianowicie leworęczno-bezkolbowy MUSI miec inaczej rozwiązane wyrzucanie łusek niż "normalnie".
A to dlategoż, że okienko wyrzutnika wypadałby tam... gdzie policzek strzelca.
Grot więc ma wprowadzone rozwiązanie konstrukcyjne, polegające po pierwsze na skomplikowaniu zespołu suwadła, tak aby się dało przełożyć elementy, coby wyrzucało w lewo zamiast w prawo. Równocześnie są dwa okienka wyrzutnika, i zaślepka, którą można przełożyc już to na lewo już to na prawo (a także odbijacz łusek, prawda prawda)
Tak więc, Grot w wersji A2 ma wprowadzoną tego rodzaju komplikację konstrukcyjną, która jest niejako "odziedziczona" z założenia o bezkolbowości-leworęczności.
MWS-15 nigdy nie był projektowany jako bezkolbowiec, stąd tego rodzaju komplikacji w nim najpoprościej - nie ma.
Skoro o suwadle to idźmy "wyżej" - napinacz i okolice.
Oba karabinki maja oddzielony zespół napinacza od zespołu suwadła. Oba karabinki mają szczelinę napinacza w której jest widoczna sprężyna.
Istnieje jednak pewna poważna różnica: W przypadku Grota, owo skomplikowanie suwadła (potrzebne do leworęcznej bezkolbowości) zaowocowało niefortunnym wykonaniem otworów do demontażu zamka. Otóż otwór ten wypada w takim miejscu, że jest widoczny poprzez szczelinę prowadzącą rączki suwadła.
Tak tak, jest to ten punkt konstrukcyjny który jest nazywany - pieszczotliwie lub złośliwie: "dziurką Mosznera".
W przypadku Grota daje się sypnąć piasku poprzez szczelinę dla rączki napinacza PROSCIUTKO do środka mechanizmów suwadła, a mowa o sypaniu wtedy kiedy zamek jest zamknięty.[/u]
W przypadku MWS-15 nie ma owego otworu w suwadle w ogóle, i podobnego sypnięcia wykonać się nie da.
Rączka napinacza jest, w przypadku MWS-15 wykonana ze stali i kompatybilna z systemem AR-15. Na pytanie (na filmiku, wyraźnie złośliwe) dlaczego ta rączka jest ze stali, konstruktor odpowiedział: "Przekonaliśmy się że ten element musi byc mocny".
Jest to oczywisty przytyk do Grota, który ma tą rączkę plasticzaną z metalowym rdzeniem, i plastik ów ma tendencję do ukruszania się, a przynajmniej we wczesnych wersjach miał.
Grot ma owa rączkę "autorską, własną" a MWS-15 ma "ze standardu AR-15", tak więc nie wiadomo jak to zostanie docelowo ukompletowane.
Rączka w Grocie jest dwustronna, rączka w MWS-15 jest jednostronna, z możliwością przełożenia na prawo lub na lewo. "I zady i walety" - jedna rączka to i mniejsza masa i mniejsza "zaczepliwość o mundur i krzaki", ale za to trzeba przekładać jak ktoś chce mieć trwałą leworęczność karabinka.
Za okienkiem wyrzutnika łusek widzimy, w obu konstrukcjach, kolejne śruby imbusowe.
W obu karabinkach na tych śrubach są w środku dokręcone stalowe szyny dla suwadła.
Otóż, komora zamkowa jest z duraluminium, w obu przypadkach, i gdyby wykonać te szyny metodą wyfrezowania w komorze, byłoby prościej, ale byłoby to niskotrwałe.
Oba zespoły zdecydowały tu wykonac dodatkowe szyny ze stali i są one przykręcone na imbusach.
I tutaj mały "zonk". W przypadku MWS-15 te śruby są nieproporcjonalnie WIELKIE.
Jak rozumiemy, MWS-15 dziedziczy rozwiązania konstrukcyjne i część elementów po "starszych większych braciach" i te sruby zwyczajnie przeniesiono z większych karabinów do mniejszego MWS-15.
Cóż, to chyba jest błąd. MWS-15 wcale takich wielgachnych śrub tu nie potrzebuje (porównajmy do śrub Grota, pełniących ta sama funkcję w tym samym miejscu)
MWS-15 ma tetutaj śruby wielgachne - a ma problemy z nadmierną masą.
Podobnie zresztą cały profil aluminowy z którego zrobiono komorę zamkową.
Jest gruby. Widać (nawet i między śrubami ktore opisuję) prostokątne "wybrania" mające zmniejszać masę. Cóż, ten profil zapewne również został przeniesiony ze "starszego brata". Słabo. "Pocienkować!".
Dalej:
Poniżej komory zamkowej znajduje się, w obu konstrukcjach, komora spustowa. Tutaj różnice sa wielkie.
W przypadku MWS-15 komora jest wykonana jako kompatybilna, całościowo, z mechanizmem pochodzącym z AR-15.
Całościowo. Mechanizm typu "drop in" można kupić w całości i wpuścić do komory MWS-15. Ma działać
Kompatybilne z AR-15 są też, z tego powodu, skrzydełka bezpiecznika, spust, i jako kompatybliny z "aftermarketem" wykonano także i kabłąk spustu.
W przypadku Grota cały ten "werk" (pojęcie z branży zegarmistrowskiej) jest niekompatybilny "z niczym", jedynie język spustowy i skrzydełka są kompatybilne z "aftermarketem". Dzlaczego tak? Otóż, mechanizm z komory spustowej musi współpracować z suwadłem, i ma być kolbowo-bezkolbowy.
To właśnie taki mechanizm suwadła ktory współpracuje z dwoma wersjami mechanizmu komory spustowej stanowi sedno systemu MSBS.
To na tym wic polega, że są nietypowe we środku.
Twórcy MWS-15 nie mieli zaś ambicji na kolbowo-bezkolbowość, tylko na rozwiązanie "normalne", wybrali więc to co jest sprawdzone i działa, zamiast wyważac otwarte drzwi. Minusem tego rozwiązania w MWS jest fakt, że projektanci nie mogli sobie wybrac np. dystansów pomiędzy manipulatorami żeby cośtam optymalizować. Są standardowe tj. "jak w AR-15" i tyle do gadania. Wszystko co można to kombinować z długościami skrzydełek.
Dalsze różnice:
Komora spustowa w WMS-15 jest wyfrezowana w duraluminium. Komora spustowa w Grocie jest plastikowa.
Grot jest więc tutaj trochę lżejszy, z drugiej strony zaś - "ma się co łamać".
Technika frezowania w duraluminium, uzyta w MWS, umożliwia produkowanie i małych serii i dużych serii. Technika plasticzana wymaga opracowania formy do wtryskarek która zwraca się dopiero przy produkcji dużych serii.
I plusy i minusy.
Skoro o komorze spustowej, to może czas porozmawiac o rozkładaniu. MWS-15 rozkłada się do poziomu "codziennego czyszczenia" bez użycia kluczy imbusowych. Są piny do wyciśnięcia, cztery, wycisnąć je można nabojem, nic natomiast nie trzeba rozkręcać.
Pewno że sporo jest na imbusach, ale te imbusy sie rusza przy jakichs obsługach okresowych, a nie przy codziennym czyszczeniu (JAK SIĘ WYDAJE Z FILMIKÓW o rozkładaniu)
Tochę o wnętrznościach:
Wiemy że mało wiemy, ale tak:
Mechanizm przeciwodskokowy w Grocie bazuje na bezwładniku, który jest "niedorobiony", składa się mianowicie z siedmiu chyba ciężarków w dwu tulejach. Wiadomo że na pewnym etapie rozwoju MSBSA Grot dokonano optymalizacji, sporowadzając te siedem elementów do normalnego (pojedynczego) ciężarka.
Natomiast potem doszło do zmiany koncepsji suwadła, więc tymczasowo wprowadzono na powrót prowizorycznie "grzechotkę z ciężarków", ktorej zaletą jest, ze można cięzarków dodawać i ujmować, eksperymentując.
Nigdy jednak nie doszło do ponownej optymalizacji tego podzespołu. Najwyraźniej konstruktorom powiedziano "stop" i poszłoooo... do produkcji z siedmioma cięzarkami.
W MWS-15 nie ma bezwładnika tylko jest zaczep przeciwodskokowy. Zapewne jst przez to lżejszy (te ciężarki w Grocie to chyba z wolframu są) ale ma się co wyrabiać (Zaczep się wyrabia. Ciężarki w Grocie się przecie nie wyrabiają, no bo jak)
Dalej, w MWS-15 wymyślono żeby zastosować zderzak z tworzywa sztucznego, dodatkowo oprócz sprężyny. O ten zderzak wyhamowuje suwadło pod koniec ruchu. Tak więc sa niejako dwa stopnie: sprężyna spowalnia, a pod koniec zderzak zatrzymuje.
W Grocie tego chyba nie ma.
A przewidując problemy, to jest potencjalny punkt nietrwałości w MWS-15. Plasticzane zderzaki mogą mieć swoj resurs (w zimach i w cyklach)
Na koniec dojdziemy do kolby.
Kolba w przypadku Grota jest zamocowana nia własnym autorskim zamocowaniu. Przyłączenie kolby "od AR-15" jest możliwe jak kto bardzo chce, po zakupieniu specjalnego dynksa przejściówki.
W przypadku MWS-15 konstruktorzy nie silili sie na oryginalność, końcówka komory zamkowej jest zrobiona tak, ze podchodza bezposrednio kolby aftermarketowe z AR-15.
Kolba może się składać (w obu konstrukcjach).
Twórcy MWS-15 podkreslają że zaproponowana przez nich kolba skada się tak, aby nie przesłaniac okienka wyrzutnika łusek.
Możłiwe jest wtedy prowadzenie ognia ze złożona kolbą (z biodra na pasku, heh).
W przypadku obu karabinków nic nie wchodzi do "tuby w kolbie". To nie są klony AR-15.
No i to by bylo chyba na tyle.
Jak pisałem, to jak porównywanie skorupy glinianej wypalonej do świeżej, noale cos tam się da powiedzieć.

Zakończenie:

Jak wiadomo mozna napisać "to samo" ale "nie tak samo".
Jeden napisze że cos jest wieśniacko, a drugi że jest rustykalnie.
Niby napisali to samo a zupełnie inaczej brzmi - prawda?
Ja sam o swoim powyższym powiem po prostu: "Com napisał, napisałem".

Ktokolwiek widzi błędy rzeczowe to bardzo uprzejmie prosiłbym o wskazanie, bez pyskowań, ja na klatę przyjmę, i chętnie i z wdzięcznością skoryguję.
(Jeżeli ktoś widzi błędy ortograficzne to prosiłbym info na priv)
:-)
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Wto 26 Paź, 2021   

michqq napisał/a:

Tak więc porownywać jedno do drugiego, to jak porównac garnek gliniany świeżo ulepiony i jeszcze wilgotny - z garnkiem już wypalonym.

Co więcej garnek wypalony wilgotny ponoć rdzewieje, a rdzewieć - nie powinien.

michqq napisał/a:

W broni wojskowej wypuszczonej "w prototypie" jeżeli czytamy że skrzydełko bezpiecznika jest w standardzie "od AR-15" to wiemy że... prawie nic o tym skrzydełku nie wiemy.

A skrzydełka się w innych branżach reklamuje...

michqq napisał/a:

W Grocie ZTCW takich opcji nie ma, zaś regulator gazowy jest oskarżany o "samowypadanie" w związku z "samoobracaniem" się.

Zabrakło opcji "samooskarżania" i tę lukę wypełnił Der Onet.

michqq napisał/a:

Okienko wyrzutnika łusek jest w MWS-15 pojedyncze, i łuski są wyrzucane w jedna stronę (w prawo).

Wyborowcom lub snajperom mańkutom mówimy stanowcze nie. Przynajmniej na razie.

michqq napisał/a:

Oba karabinki maja oddzielony zespół napinacza od zespołu suwadła. Oba karabinki mają szczelinę napinacza w której jest widoczna sprężyna.
Istnieje jednak pewna poważna różnica: W przypadku Grota, owo skomplikowanie suwadła (potrzebne do leworęcznej bezkolbowości) zaowocowało niefortunnym wykonaniem otworów do demontażu zamka. Otóż otwór ten wypada w takim miejscu, że jest widoczny poprzez szczelinę prowadzącą rączki suwadła.
Tak tak, jest to ten punkt konstrukcyjny który jest nazywany - pieszczotliwie lub złośliwie: "dziurką Mosznera".
W przypadku Grota daje się sypnąć piasku poprzez szczelinę dla rączki napinacza PROSCIUTKO do środka mechanizmów suwadła, a mowa o sypaniu wtedy kiedy zamek jest zamknięty.[/u]

Piaskiem w oczy przez "dziurkę Mosznera".

michqq napisał/a:

Skoro o komorze spustowej, to może czas porozmawiac o rozkładaniu. MWS-15 rozkłada się do poziomu "codziennego czyszczenia" bez użycia kluczy imbusowych. Są piny do wyciśnięcia, cztery, wycisnąć je można nabojem, nic natomiast nie trzeba rozkręcać.
Pewno że sporo jest na imbusach, ale te imbusy sie rusza przy jakichs obsługach okresowych, a nie przy codziennym czyszczeniu (JAK SIĘ WYDAJE Z FILMIKÓW o rozkładaniu)

Ilość kluczyków w Grocie faktycznie wypadałoby zmniejszyć.

michqq napisał/a:

Nigdy jednak nie doszło do ponownej optymalizacji tego podzespołu. Najwyraźniej konstruktorom powiedziano "stop" i poszłoooo... do produkcji z siedmioma cięzarkami.

Korzyści z ponownej optymalizacji? Trudności z wymianą?

Papla napisał/a:

Moje przemyslenia sa troszke inne

Wydaje mi sie, ze dwie konstrukcje wychodza z dwoch ekstremalnych zalozen.

Grot - autorski popis konstrukcyjny pokazujacy zdolnosci i ambicje projektantow oraz nowatorskie podejecie do zagadnienia.

MWS - wykorzystanie juz przetartych szlakow i rozwiazan w polaczeniu z dodatkiem wlasnej ekspertyzy w celu stworzenia broni o podwyzszonej celnosci.

Dobrze, że obie próby podjęto. Jakoś jednak ten kraj na to stać. Pytanie jednak o owoce i ich konsumpcję.

Papla napisał/a:

4. Granatnik podlufowy

Montowanie czegokolwiek na plywajacej lufie ma taki sam sens jak jej demontaz do czyszczenia. Biorac pod uwage montaz na odksztalcalne kamienie, kazdy strzal z granatnika powoduje przyspieszenie zuzycia tych kamieni i w konsekwencji obluzowanie samej lufy.

To na czas "P". Na czas "W", krótkiego dajmy na to konfliktu, lepiej aby ten granatnik strzał oddał, niż aby użytkownikowi broni przeciwnik obluzował głowę...

Papla napisał/a:

Tutaj MSW, pozostajac technicznie w tyle, jest lata swietlne do przodu. Tarnow, ograniczajac sie do produkcji tylko kilku unikalnych podzespolow moze zaoferowac teoretycznie niezliczona ilosc wariantow tej samej broni, dostosowanych do indywidualnych zyczen klienta, gdzie wspolnym mianownikiem jest podwyzszona celnosc.
Przy dobrze zorganizowanym lancuchu dostaw moze, jako projektant, producent i integrator osiagnac poziom produkcji o ktorym radomska manufaktura (jesli komus przeszkadza, powiedzmy Fabryka Broni w Radomiu) moze tylko marzyc. W odroznieniu od Grota, moze zaoferowac bron nie tylko w pelni zgodna ze swiatowymi standardami, ale takze w praktycznie kazdym przedziale cenowym, od budzetowki po najwyzsza polke.

A jak tutaj rozstrzygnęła się sprawa licencji, patentów itp? Jakieś ograniczenia?

Papla napisał/a:

Zdolnosc zamiany broni ze standardowej do bullpupa jest fantastycznym trikiem marketingowym, jednak w swiecie w ktorym zyjemy, raczej nie widze polskiego zolnierza, ani nawet jakiegokolwiek zolnierza, ktory regularnie przemienia swojego sluzbowego grota w bullpupa w poniedzialek, by w srode znowu paradowac ze standardowym. Nie ma takiej potrzeby, nie ma to najmniejszego sensu z punktu widzenia logiki, logistyki i, co najwazniejsze kosztow. Podoba mi sie mozliwosc dwoch karabinkow MSBS w dwoch roznich konfiguracjach, ktore zolniez moze sobie wybrac w zaleznosci co mu sie bardziej podoba i co bardziej mu pasuje do wypelniania swoich obowiazkow, ale przerabianie jednego w drugie nie jest czyms, co bralbym pod uwage.

Ale z kolei na czasy "WO" - wojny i okupacji taka zamienność w rusznikarskich warsztatach po kątach to duży plus.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11528
Skąd: -)
Wysłany: Wto 26 Paź, 2021   

Papla napisał/a:
2. Oburecznosc.

Tutaj wydaje mi sie, ze niestety, projektanci MSBSa i pewnie zleceniodawca dali sie poniesc fali politycznej poprawnosci i niestety, nie odrobiono pracy domowej pod tytulem "Biznes to biznes, czy to sie oplaca".
Statystycznie 5-10 procent spoleczenstwa jest leworeczna. Statystycznie, w wojsku jest mniej leworecznych niz w przecietnej populacji. Zakladajac, moge sie mylic, ale jest to pewnie w granicach bledu statystycznego, ze w calym WP liczba zolnierzy leworecznych, ktorzy na stanie maja karabinek (beryl, grot, pepesza) oscylue wokol 1-2%, czy zalozenie, ze "one design fits all" jest sluszne? Dodatkowo, cytujac michqq, teoretycznie tylko 1/4 kombinacji moze stanowic problem dla leworecznych (nieistniejacy lewy bullpup),


Tutaj można napisac więcej, mianowicie należaloby rozrożnić leworęczność, praworęczność, i jak bym to nazwał "doraźną oburęczność".

O co mi chodzi:
Karabinek taki jak "Grot w komplecie A2" albo jak "MWS-15" mogą być użyte "doraźnie oburęcznie", w tym sensie że karabinek na co dzień używany przez strzelca praworęczniego, można przyłożyć do lewego ramienia i oddac kilka strzałów.
Da się złożyć z lewej ręki, co może byc przydatne w warunkach miejskich, gdy trzeba strzelić "zza węgła" albo "przez dzurę w murze", gdy stanowisko ogniowe jest takie, że prosi się o leworęczność.

Karabinek z kolbą będąc formalnie i "normalnie" czy to praworęcznym czy leworęcznym jest więc także, ze swej natury, karabinkiem "doraźnie oburęcznym".

W tym sensie piszę.

Inna sprawa jest z bezkolbowcem.

Bezkolbowiec (taki jak MSBS w konfiguracji bezkolbowej) na ogół NIE JEST karabinkiem "doraźnie oburęcznym". Żeby się jednokrotnie nawet złożyć "z odwrotnej strony" - trzeba by go porozkręcać i przekonfigurować.

Tworcy niektórych (NIEKTORYCH) bezkolbowców usiłuja sobie z tym radzić: można odprowadzać łuski do przodu albo można tak wymyślić cały wewnętrzny mechanizm żeby przejście z leworęczności na praworęczność było możliwe metodą "przestawiamy jedną dźwigienkę". ( A jedno i drugie jest kiepskie, w sensie że nadmiernie skomplikowane. )

System MSBS tych rozwiązań nie wprowadza, i chyba dobrze, no bo jeszcze więcej by było niepotrzebnych komplikacji w kolbowym wojskowym "Grot w komplecie A2"

W konsekwencji jednak, MSBS jako kolbowiec JEST "doraźnie oburęczny" a jako bezkolbowiec NIE JEST "doraźnie oburęczny". Tutaj bezkolbowce mają swoja "słabiznę".

:gent:

JEŻELI w Polsce wojsko wybierze na następcę miniberyla Grota kolbowego (z krótką lufą i kolbą składaną), a NIE wybierze Grota bezkolbowego - to całkiem sporo komplikacji konstrukcyjnych z systemu MSBS - traci swoją rację bytu.

I wtedy nagle uproszczenie spraw, na podobieństwo MWS-15, wydaje się być sensownym.
:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1427
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Wto 26 Paź, 2021   

michqq, wiele wiele stron temu był podnoszony problem tego przekombinowania w Grocie. I tych szczęsnych lub nieszczęsnych,,rozwiązań I patentów " jak choćby ta nie mająca analoga w mirie blokada lufy.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11528
Skąd: -)
Wysłany: Wto 26 Paź, 2021   

Cytat:
4. Granatnik podlufowy

Montowanie czegokolwiek na plywajacej lufie ma taki sam sens jak jej demontaz do czyszczenia. Biorac pod uwage montaz na odksztalcalne kamienie, kazdy strzal z granatnika powoduje przyspieszenie zuzycia tych kamieni i w konsekwencji obluzowanie samej lufy.


Tutaj jest kilkusekundowe "mignięcie", pokazujące że prace nad granatnikiem podlufowym dla MWS-15 trwają:

https://youtu.be/91Nd-6PfZMg?t=355

https://youtu.be/91Nd-6PfZMg?t=463

Ale nie wygląda to tentego, za elegencko jeszcze.
Z tego mignięcia trudno wnioskowac jak jest/będzie mocowany w systemie MWS.

Totutaj wygląda wręcz na moje oko, na powieszeniu POD łożem, a nie na łoże zintegrowane z granatnikiem. Tak wiec wogóle nie byłoby mowy o "powieszeniu granatnika na lufie" jakie jest zastosowane w Grocie.
:gent:

[ Dodano: Wto 26 Paź, 2021 ]

Cytat:
Nawet taka blachostka, jak dublowana raczka napinania (i zaslepka okienka wyrzutu lusek). Rozumiem, ze czasami mozna uzywac jej z obu stron, lecz generalnie jest to sytuacja "albo albo" a nie "i tak i tak". Raz zmieniona pozostaje w tym samym miejscu az do zakonczenia sluzby.

W tym wypadku, bardziej konserwatywne podejscie MWSa ma swoje benefity.


Aczkolwiek, jak rozmawialiśmy - prototyp to prototyp, i "wszystko jest płynne" w szczególności "nasz klient nasz pan".

Konkretnie o tutaj:

https://youtu.be/91Nd-6PfZMg?t=308

Pokazany jest MWS-15 w rozwiązaniu ani "zdwojona rączka" ani "pojedyncza rączka" tylko "połtorej rączki napinacza".

Z lewej strony rączka pełnowymiarowa (nieskładana) a z prawej strony rączka szczątkowa, skrócona (też nieskładana).

Wynika to z użycia "standardu od AR-15" dla rączki napinacza - mozna użyć części rynkowych.
Ktoś gdzieś taką "półtora rączkę" wymyślił i usiłuje sprzedawać - Tarnów pokazał ją na targach, że i tak można. Zapewne całość tego jest przekładanla z lewa na prawo.

:gent:

[ Dodano: Wto 26 Paź, 2021 ]
Korekta / pytanie:
Eno, zaraz...
A to nie jest tak, że rączka napinacza w karabinach i karabinkach MWS pochodzi od SCARa a nie od AR-15?
Dlaczemu nikt mnie nie poprawia?
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group