Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12718 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Wto 18 Sty, 2022
No to był tow. Stalin. Zadziwiająco skuteczny, co by o nim nie mówić.
Pytanie natomiast, czy o te 400 ha jakichś pewnie skałek, warto kruszyć kopie z naszym najlepszych chyba sąsiadem (co by nie mówić o stosunkach polsko - czeskich, opierających się głównie na handlu i wzajemnej obojętności).
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
W jednej ze swojej książek Ziemowit Szczerek umieścił mapy z aspiracjami poszczególnych państw europejskich, oczywiście mania wielkości spowodowała, że niektóre z nich roszczą sobie prawa do tego samego obszaru (nawet 3 czy 4 państwa). Słusznie piszą niektórzy, że to tylko kłopot przygarniecie takiego obszaru i jego późniejsza integracja, żeby daleko nie szukać przykład zjednoczenia Niemiec gdzie po 30 latach mimo władowania kasy pełnej integracji nie widać.
Wracając do tematu, Rosję stać na kilkanaście dni porządnej ofensywy, obserwatorzy i dyplomaci wyraża zaniepokojenie i tyle ...
_________________ W życiu są tylko dwie rzeczy pewne: śmierć i podatki
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1744 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sro 19 Sty, 2022
[quote="Papla"]
kolega napisał/a:
przepraszam, za co umierali Litwini???? jaja sobie robisz, duzo wagarowales czy nie bardzo wiesz co i jak, ale chcesz zablysnac?
Papla, proszę oceń skład armii.
Cytat:
Polacy i Litwini:
ponad 30 tys. jazdy (18 tys. Polacy i ok. 2 tys. jazdy zaciężnej, 11 tys. Litwini i ok. 2 tys. Tatarów);
ok. 2 tys. piechoty.
Krzyżacy:
16 tys. jazdy;
5 tys. piechoty i 5 tys. czeladzi.
Siły polsko-litewsko-ruskie były zorganizowane w 90 chorągwi jazdy (50 z Korony i 40 z Wielkiego Księstwa Litewskiego). Lewe skrzydło sprzymierzonych stanowiły chorągwie polskie, które zostały uszykowane w trzy linie szyku klinowo-kolumnowego. Za nimi ustawiły się chorągwie najemne. Na prawym skrzydle stanęły wojska litewsko-ruskie i Tatarzy.
Pytanie retoryczne, czy umierali za Rzeczpospolitą czy nie.
Czego ja tu się dowiaduję?
Iż Litwini nie walczyli u boku Polaków w 1410.
Rzeczywiście - uczyliśmy się z innych książek.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 19 Kwi 2006 Posty: 1390 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 19 Sty, 2022
i, zapewne chodzi o ową Rzeczpospolitą... Zbyt duży skrót myślowy.
_________________ Każdy normalny człowiek ma od czasu do czasu ochotę splunąć w dłonie, zatrzeć ręce, wywiesić czarną flagę na maszcie i zacząć podrzynać gardła.
Tak, to prawda.
O ile mnie pamięć nie myli to tak zaczęto nazywać Polskę trzy wieki później.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
a Ukrainy, tym bardziej zachodniej NIGDY tam nie bylo.
Ukraina tam jest teraz, a co więcej po podziale jakos by sie to nazywało.
Macedonii Północnej też "nigdy" nie było.
A teraz jest.
Skoro nazewnictwo tu takie drazliwe no to mówmy po polsko-austiacku:
Rozmawiamy o wschodniej Galicji.
(Skoro o nazewnictwie już: W czasach gdy rozbierano Rzeczpospolita nie bylo wcale żadnej Austrii. Było cesarstwo Habsburgów. Książki do historii uczą nas bzdury)
[ Dodano: Sro 19 Sty, 2022 ]
kolega napisał/a:
Pytanie retoryczne, czy umierali za Rzeczpospolitą czy nie.
Chyba nie.
W tamtych czasach umierało sie za Króla.
Dokładnej treści przysięgi z tego dokładmnie czasu nie znamy, znamy przysięgę sto lat późniejszą dopiero, a brzmiała:
"Ja N. przysięgam J.K. Zygmuntowi Augustowi, z bożej łaski królowi polskiemu, wielkiemu księciu litewskiemu, ruskiemu, pruskiemu, żmudzkiemu, mazowieckiemu etc. wiernie służyć, gdzie mnie J.K.M. raczy obrócić albo posłać, we wszystkich państwach, wszędzie wiernym, posłusznym być zwierzchności, której mie J.K.M. poruczuć będzie raczył, szkod J.K.M. strzec i pożytek mnożyć, a w tych rzeczach, na których mie w posługi J.K.M. obstalowano, zawżdy wiernie i mężnie się stawić, jako wiernego i cnotliwego sługę zależeć będzie. Tak mi Pan Bóg pomóż w Trójcy Jedyny."
[ Dodano: Sro 19 Sty, 2022 ]
Tymczasem:
W Rosji trwa tzw "cicha" mobilizacja rezerwistów.
Nie jest cicha całkowicie ze względu na media społecznościowe - rodziny żegnają wojaków których Ojczyzna Wezwała i wklejają z tych pożegnań zdjęcia i filmiki.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Dołączył: 22 Maj 2017 Posty: 1427 Skąd: nadwarciański
Wysłany: Sro 19 Sty, 2022
michqq napisał/a:
kolega napisał/a:
Pytanie retoryczne, czy umierali za Rzeczpospolitą czy nie.
Chyba nie.
W tamtych czasach umierało sie za Króla.
Przede wszystkim to bezpośrednim powodem wybuchu wojny z Zakonem Najświętszej Panienki Domu Niemieckiego 1409-1411 była sprawa Żmudzi, czyli części Litwy. Krzyżacy chcieli mieć lądowe połączenie z gałęzią inflancką zakonu. Taki korytarz gdański 600 lat wcześniej. Litwini bili się o swoje.
Więc pitolenie, że litewscy bojarzy umierali za Koronę jest co najmniej nieuctwem.
Fakty są takie, że Kresy były kiedyś, a obecnie to zachodnia Ukraina.
Co więcej, Ukraina tam jest od 80ciu lat, więc rozmowa z młody Ukraińcem, na temat okolic Lwowa, dialog, wygląda mniejwięcej tak:
- Ja się tu urodziłem, dwadzieścia lat temu, mój Ojciec się tu urodził, czterdzieścipięć lat temu, mój Dziadek też się tu urodził , siedemdziesiąt lat temu... Pradziadka to nawet nie pamiętam... To jakto niby że nie nasza ta ziemia?
- No własnie, no właśnie, ale za czasów Twojego Pradziadka to tutaj była Polska!
- Była, przez dwadzieścia lat, a wcześniej to przez sto lat tu była Austria, prawda?
No faktycznie - trudno tu powiedziec że to nie jest prawda.
Austria była wielonarodowa, i mieszkała tu w wielkim procencie polska mniejszość narodowa - ale Polska to tu nie była.
Zaś "od Stalina" zmieniło sie wszystko.
Jak w tym kawale (opowiadać kawał ze wschodnim zaśpiewem, ala Kargul)
- A Wy to skąd jesteście?
- Jestem z Wrocławia.
- A! To tak! I ja też ze Lwowa!
A teraz... A teraz to młody z Wrocławia opowiada Niemcowi:
"Ja się tu urodziłem, dwadzieścia lat temu, mój Ojciec się tu urodził, czterdzieścipięć lat temu, mój Dziadek też się tu urodził , siedemdziesiąt lat temu..."
Heh....
(bezemotikona)
Niemanatorady.
Napijmy się.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1744 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sro 19 Sty, 2022
morelowy_gosc napisał/a:
michqq napisał/a:
kolega napisał/a:
Pytanie retoryczne, czy umierali za Rzeczpospolitą czy nie.
Chyba nie.
W tamtych czasach umierało sie za Króla.
Przede wszystkim to bezpośrednim powodem wybuchu wojny z Zakonem Najświętszej Panienki Domu Niemieckiego 1409-1411 była sprawa Żmudzi, czyli części Litwy. Krzyżacy chcieli mieć lądowe połączenie z gałęzią inflancką zakonu. Taki korytarz gdański 600 lat wcześniej. Litwini bili się o swoje.
Więc pitolenie, że litewscy bojarzy umierali za Koronę jest co najmniej nieuctwem.
Tak więc, przenosząc to na grunt doświadczeń ostatnich, podczas misji ISAF, walczyliśmy za Polskę czy za Sojusz ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum