To jak widać ma być uzupełnienie Pirata - no bo nie na odbity laser tylko wystrzel i zapomnij. Szkoda że tak późno. Jak się do tego ma zakup Javelin'ów do WOT - to się niebawem wyjaśni.
239099 napisał/a:
ehhh ganciki granciki - interes musi się kręcić
Tak. To formuła "wystrzeliliśmy a wy nie zapomnijcie". Reklama.
239099 napisał/a:
Powiedzmy sobie szczerze - śmigłowce są za drogie - nie stać nas na posiadanie ich w ilości które mogłby stanowić istotny element ppanc
Teoretycznie jeden Apache może przewieźć 16 Hellfire. Radar, dron.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 6054 Skąd: z nikąd
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2019
ToMac napisał/a:
To jak widać ma być uzupełnienie Pirata - no bo nie na odbity laser tylko wystrzel i zapomnij. Szkoda że tak późno. Jak się do tego ma zakup Javelin'ów do WOT - to się niebawem wyjaśni.
A pirat ma być uzupełnieniem Spike-LR...
To jest nonsens - pomijając już że WP w najbliższych latach musi wydać 2-3 mld na pociski do BWPów
60 Javelinów wiosny nie czyni - tyle to wchłoną same wojska specjalne albo aeromobilni...
Ja nie wierze w duże zakupy przenośnych wyrzutni ppk.
ToMac napisał/a:
Teoretycznie jeden Apache może przewieźć 16 Hellfire. Radar, dron.
Teoretycznie skuteczność ppk jest pow. 90% W praktyce jest to bliżej 50%
Ile tych AH-64 kupimy - razem z dornami itd...
ile będzie ich sprawnych,
jaki jest czas odtwarzania zdolności po misji jak rozbudowane będzie zaplecze oraz zdolność do operowania z "przygodnych" lądowisk
jaka będzie przeżywalność na polu walki nasyconym różnorodnymi środkami plot
Ja stawiam tezę, ze w sytuacji WP nawet zakup 32 maszyn nie będzie stanowił realnego wzmocnienia...
Potrzebny jest system wraz z całą masą zdolności i kompetencji które zbyt lekko pomijamy... (a potem wychodzi niemożność postawienia jednego mostu pontowego w czasie pokoju )
Dla mnie Ah-64E w WP to jak podczepianie osła do zotej karocy
_________________ Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Wówczas wielozadaniowy śmigłowiec z możliwością doposażenie w PPK nie jest głupim pomysłem. Zawsze to jakaś forma potencjalnego odwodu.
239099 napisał/a:
Teoretycznie skuteczność ppk jest pow. 90% W praktyce jest to bliżej 50%
Ile tych AH-64 kupimy - razem z dornami itd...
ile będzie ich sprawnych,
jaki jest czas odtwarzania zdolności po misji jak rozbudowane będzie zaplecze oraz zdolność do operowania z "przygodnych" lądowisk
jaka będzie przeżywalność na polu walki nasyconym różnorodnymi środkami plot
Ja stawiam tezę, ze w sytuacji WP nawet zakup 32 maszyn nie będzie stanowił realnego wzmocnienia...
Dajmy na to 50% sprawnych na godzinę W. To jest 16 maszyn po 16 Hellfire każda. Razem 256 pocisków Hellfire. Zakładamy idealny scenariusz że każdy z pocisków trafi czołg potencjalnego przeciwnika przy skuteczności 50% - 128 maszyn potencjalnego przeciwnika w cenie 32 Apache i 256 Hellfire.
[ Dodano: Wto 03 Wrz, 2019 ]
Ale powiedzmy robiąc porównanie z kosztami metamorfozy T-72 w T-72 Wąski a następnie PT-91M2 w cenie dajmy na to 16mln per maszyna z ceną kontraktu Guardianów dla Kataru
Cytat:
W 2016 rozpoczęto produkcję Guardianów dla Kataru w ramach kontraktu bez pakietu logistycznego i uzbrojenia wartego 667,5 mln USD, czyli cenie jednostkowej 27,8 mln USD, z dostawami od 2019[7]. Indonezja zamówiła osiem AH-64E Guardian. Na 2018 rok przewidywane jest rozpoczęcie dostaw pierwszych z 22 zamówionych AH-64E dla Indii[8].
czyli 27,8 mld USD za sztukę, nie wdając się polemikę VAT, mielibyśmy po dzisiejszym kursie 27,8mln USD * 3,86 = 110,088 mld PLN za Guardiana co stanowiłoby: 6,88 PT-91M2.
1 odwodowy Guardian z 16 Hellfire -> 6,88 PT-91M2
[ Dodano: Wto 03 Wrz, 2019 ]
(pomyłka, 27,8 mln za sztukę)
[ Dodano: Wto 03 Wrz, 2019 ]
Przy założeniu 50% sprawności Guardianów i 100% sprawności PT-91M2: 1 Guardian= 13,76 PT-91M2
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 6054 Skąd: z nikąd
Wysłany: Wto 03 Wrz, 2019
Pomijając już to że rzeczywiste koszty Kruka będą wyższe (a gdzie MQ-1C Gray Eagle do pary)
To trzeba zauważyć że posiadane i sprawne maszyny nie będą w powietrzu na raz.
Dwa zapewne maszyny będą reazliować inne zadania
trzy - nie iwemy czy nie zajdzie konieczność latania z pociskami pow-pow
Nawet dla Amerykanów "jednorazowość" śmigłowca jest nie akceptowalna z uwagi na koszty. A nie każdy cel jest czołgiem - strzelanie do BTR-82A którego FR kupuje za mniej niż milion USA/ sztuka jest chyba jednak przesadą...
Dla mnie nie jest możliwe aby WP spełniło szereg warunków które prawią że potencjał ppanc drzemiący w Ah-64 zostanie w pełni wykorzystany. Póki co ni wykorzystujemy tego co już mamy.
Ba - jakby tego pirata, warmate i np łosia sprząc w jeden system na jednym nośniku?
I wołałbym aby HSW zamiast spawać na k9 jakieś pocieszne konstrukcje - zamontowała w nim mechanizmy z SUM-kalina a na stropie zamontowała kasety z baobaba
Tak układacz min zdecydowanie lepiej odowiadałby potrzebą działań w północno-wschodniej ćwiartce kraju.
_________________ Taktyka to najprostsza z nauk. Wystarczy tylko postawić się na miejscu przeciwnika i pomyśleć, jakiego postępowania się po nas spodziewa. A potem zrobić dokładnie na odwrót. Ot i cała taktyka.
Konieczność latania z pow-pow pewna - samoobrona. Mniej więc niż 16 Hellfire per Guardian.
Mamy klocki jak głowice, Warmate, Losie, Piraty - kombinujmy.
Natomiast coś co stanowiłoby przeciwpancerny odwód - Mastery czy wręcz Orliki. Szkoda Dromaderów. Jeśli pocisk ma szanse trafić namierzony cel z dajmy na to 8km to kwestia szybko poruszającej się nisko nad ziemią platformy.
Pytanie czy K9 pomieści wymiarowo 8 kaset Baobaba. Może większych.
Wiek: 39 Dołączył: 19 Lut 2014 Posty: 84 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022
W związku z tym że niedługo powinniśmy otrzymać 300 MRAPy,
wydaje mi się że pojazdy te mogły by zastąpić leciwe BRDM2,
które powinny być już wycofane ze służby.
Wiem MRAPy nie pływają ale czy to jest najważniejsze?
Coguar jest tylko o 30cm wyższy od berdka.Może pójść w tym kierunku?
To jest pojazd rozpoznawczy to musi mieć dzielność terenową - której MRAP - czyli pojazd do patrolowania szlaków komunikacyjnych NIE MA. Pomijam już szerokość 2,74m która ogranicza poruszanie po drogach publicznych...
Po za tym to XXI wiek i rozpoznanie prowadzi się nie tylko loretką - gdzie wyposażenie rozpoznawcze?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 19 Mar 2014 Posty: 782 Skąd: jedzie ta kontrola?!
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022
Pytanie do osób, które miały okazję służyć na granicy albo znają dobrze tamte tereny- czy dużo jest miejsc, w które MRAP nie wjedzie w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym?
Wiek: 39 Dołączył: 19 Lut 2014 Posty: 84 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022
Lumen wystopuj trochę z chamówą ok?Wiem że Couguar nie będzie następcą BRDMa chodziło mi bardziej o chwilowe zapełnienie dziury.Nie wiem czy wogóle zdajesz sobie sprawę w jakim stanie są berdki,a są w tragicznym.Ciężko tym na strzelanie wyjechać parę km żeby to się nie zepsuło. Wartość bojowa zero.
W takim razie czym go zastąpisz na już?Pracują nad BOBREM ale jak porównasz wymiary i wagę to kolego są całkiem podobne.Szerokość po drogach publicznych kwestia przepisów i tak jak tu w PL będą jezdzić.
Poza tym rozpoznanie to teraz drony itp,nie musisz podjezdzać pojazdem pod lufy po bagnach ,przepływać jeziora i wjezdzać pod 60 stopniową górę,żeby następnie podczołgać się i lornetką obserwować nieprzyjaciela,
zresztą widzisz obecnie co się dzieje.
Co do granicy to akurat spędziłem tam cały okres jesienno zimowy.Wnioski MRAPem tam w krzaki i drogi polne podczas chlapy nie wjedziesz, tak samo jak STAREM ,HONKEREM,Czy pojazdami SG Jeepem Wranglerem czy Pajero.Zostaje QUAD lub porządny CROSS.
Chociaż nasz Honker lepiej sobie radził niż np Mitsubishi Pajero.
Pytanie do osób, które miały okazję służyć na granicy albo znają dobrze tamte tereny- czy dużo jest miejsc, w które MRAP nie wjedzie w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym?
Nie było większego problemu z pokonaniem odcinków trudnych terenowo. Oprócz dróg które kończą się odcięciem ternu bagien ( w żadnym stopniu nie przejezdne przez jakikolwiek pojazdy) to istniał tylko problem z szerokością niektórych dróg leśnych (zbyt wąskie nawet dla HMMWV).
Skoro MRAPy kupiliśmy, to mamy świetna okazję żeby je... sprzedać.
Polska powinna sie przeorientowac na konflikt "bliski", a więc albo w Polsce albo w kraju ościennym.
MRAPy nie do tego są.
Polski przemysł nie ma żadnego problemu z wyprodukowaniem samochodu oancerzonego 4x4.
Co roku na targach uzbrojenia ktoś takowego pokazuje - nowego.
To nie jest hi-tech.
Napisac wymagania, dać granty kilku firmom, uzyskac prototypy po roku, przetestować w jakimś Sulejówku, zrobić zamówienie po dwu latach.
Rosja w tej wojnie na Ukrainie w pewnym stopniu wytraci swoją tiechnikę i będzie kilka lat czasu na przezbrojenie.
Nie zmarnować.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 19 Mar 2014 Posty: 782 Skąd: jedzie ta kontrola?!
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022
michqq napisał/a:
Skoro MRAPy kupiliśmy, to mamy świetna okazję żeby je... sprzedać.
To chyba najlepsze, co można zrobić z tymi wozami. Ewentualnie zostawić kilka sztuk po to, żeby rozebrać na części pierwsze i podpatrzeć niektóre z zastosowanych tam rozwiązań. Niestety, podejrzewam, że w umowie jest zapis zakazujący sprzedaży.
Prócz przekazania kilku do policji, to można zrobić tak
1/3 zostawić jako dawcy części
A pozostałe przekazać min. do WOT. Niektóre pododdziały WOT, operujące w niektórych częściach kraju mogą potrzebować opancerzonego pojazdu patrolowego. Np. jednostki osłaniające pas nadmorski, czy działające w dużych miastach...
Co do następcy BRDM w pododdziąłach gąsienicowych to już pisałem - najprościej na bazie modernizacji BPzV-1 przerabiać kolejne BWP-1 na wozy rozpoznawcze..
Jeśli chodzi o bataliony rosomacze - cóż może najlepszym rozwiązaniem będzie batalionowy puton rozp z 1 Rosomakim R1 i 2 "zwykłymi" z Hitfistem i wynośnymi urządzeniami rozpoznawczymi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum