Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12723 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sro 08 Cze, 2022
gathern napisał/a:
Z artykułu:
Cytat:
– Jej mąż, płk Jarosław Trochimiuk, przez 11 lat był szefem Zespołu Kadr Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia. Każde stanowisko, wyjazd na misję czy odznaczenie zawdzięcza właśnie mężowi. Największy problem miał z utworzeniem dla niej etatu pułkownikowskiego, gdyż krytycznie do tego pomysłu odniósł się ówczesny Dyrektor Departamentu Kadr MON gen. Andrzej Wasiliewski – mówi osoba znająca kulisy tej sprawy.
– Dziś już dokładnie nie pamiętam tamtych wydarzeń, jednak rzeczywiście nigdy nie byłem zwolennikiem podwyższania etatu tam, gdzie nie było to uzasadnione – mówi w rozmowie z Onetem gen. Wasilewski.
Inny nasz rozmówca również związany z kadrami dodaje: – Pan Trochimiuk postanowił ominąć przeszkodę i załatwić żonie brakujący etat bezpośrednio u siebie w inspektoracie. Następnie skierował go do WIML-u i tak jego żona została pełnym pułkownikiem. To kuriozum. Etat pułkownika ma dyrektor WIML i szefowa laboratorium, bądź co bądź małej komórki, a kierownicy klinik są podpułkownikami, czy majorami.
"Dobła zmiana" czyli witamy w chlewie, już tam powinny polecieć dymisje, ale zamiast tego będzie kolejny awans
No cóż nie zaskakuje mnie już to
już tam abstrahując od MONowskich patologii, które oczywiście są i teraz, to z tego artykułu wynika, że prawie wszystkie fiku miku z tymi misjami i etatami tej pani, odbywały się za poprzedniej dobrej zmiany czyli wina Tuska.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12723 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Czw 04 Sie, 2022
A co tam się tak dogwiazdkowało w tym MONie?
Dyrektor szpitala ***? Może powinni wprowadzić stopień generała specjalisty, jak dla szeregowych? Z oznaczeniem np. kuli ortopedycznej na pagonie albo szpatułki laryngologicznej?
Boguś Pidanty fajny facet, ale tam zawsze było ]]***
Z tym Bigosem to w ogóle bigos.
Czyżby
Cytat:
najpierw zrobimy generałów, potem 300k armię?
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Przełożony nie powinien być niższego stopnia niz podwładny, ale mogą byc stopniem równi.
Co więcej, o ile dobrze rozumiem to zapewne możliwość ta jest wielopiętrowa, podwładny-przełożony-przełozony_przełozonego - mogą być wszyscy trzej równi stopniem.
Powiedzcie więc, co by sie stało gdyby w gałęzi medyków wojskowych wprowadzić oficjalny "szklany sufit", i gdyby oni wszyscy zostawali pułkownikami medykami do końca kariery, nieważne który-któremu dyrektorzy? I podobnie np u duchownych?
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Czw 04 Sie, 2022
Nie zawsze manfred. Na Szaserów był generał jednogwiazdkowy.
I czemu się dziwisz? Dojna ma rozmach. Dowódca Generalny 4*, Dowódca GW, 2*. Wcześniej tak nie było. Były 3 i 1.
Powiedzcie więc, co by sie stało gdyby w gałęzi medyków wojskowych wprowadzić oficjalny "szklany sufit"(...)
Widzę, że też czytałeś Sylvię Plath.
Ja tam nikomu stopni wojskowych nie żałuję.
Pies ... coś tam robił. Najbardziej byłem dumny z bycia starszym sierżantem.
Z dumą nosiłem ten stopień.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1744 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Pią 05 Sie, 2022
Tytan w dresie. napisał/a:
Nie zawsze manfred. Na Szaserów był generał jednogwiazdkowy.
I czemu się dziwisz? Dojna ma rozmach. Dowódca Generalny 4*, Dowódca GW, 2*. Wcześniej tak nie było. Były 3 i 1.
Drogi Kolego,
W śród tej Służby Zdrowia to Szef Wojskowej Służby Zdrowia potem przemianowanej na Departament Wojskowej Służby Zdrowia miał stopień gen. brygady.
Kadrowcy wiedzą jak przesuwa się stanowiska generalskie.
Pan Generał ** otrzymał bowiem z etetu Szkolnictwa Wojskowego zniknęła stanowisko Rektora WAT ** (emerytura), *** otrzyma bo znowu kadrowcy skądś przesunęli lub nie patrząc na uzasadnienie zmian etatowo kadrowych podwyższyli stanowisko
Pamiętajcie, Kadrowcy też korzystają ze Służby Zdrowia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1744 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Pią 05 Sie, 2022
Tak Manfred, zgada się bowiem do 2006 r był Zarządu Wojskowej Służby Zdrowia, następnie powstał twór zwany Inspektorat Wojskowej Służby Zdrowia który to został przemianowany na Departament Wojskowej Służby Zdrowia w 2015 r.
Oto wykaz osób na kierowniczych stanowiskach:
Szefowie Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia
gen. bryg. dr Marek Kondracki (1 stycznia – 6 kwietnia 2007 r.)
płk prof. dr hab. n. med. Waldemar Banasiak (23 kwietnia – 7 maja 2007 r.)
gen. bryg. dr n. med. Andrzej Stanisław Wiśniewski (11 czerwca 2007 r. – 24 stycznia 2010 r.)
gen. bryg. lek. Sławomir Marat (25 stycznia – 1 listopada 2010 r.)
gen. bryg. lek. Piotr Dzięgielewski (od 2 listopada 2010 r. – 31 marca 2015 r.)
Departament Wojskowej Służby Zdrowia
płk Stanisław Żmuda, do 15.08.2016
gen. bryg. Stanisław Żmuda, do 2019
dr Aurelia Ostrowska do 2019
Tak więc Manfredzie dobrze pisałeś, bowiem w dwsz był gen. bryg. Natomiast nigdy w żadnym Instytucie badawczym (technicznym, medycznym), nie było Komendanta, / Dyrektora który miałby stopień generała broni.
Raz tylko w 1975 r. stało się że szefem badań i rozwoju techniki wojskowej został generał dywizji prof. dr hab. Modrzewski. Ale on odpowiadał za całą działkę w SZRP. Pełnił funkcję Wiceministra.
W tym przypadku mamy co mamy
Ciekawie czy Pani Dyrektor salutuje Panu Generałowi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum