Dziwisz się, jak dali starcom 2500 zł, a młodym nawet dodatku motywacyjnego skąpią.
Trochę nieładnie to napisałeś.
Kiedyś, w pułku, szedłem do sztabu a tam właśnie byli owi Twoi "starcy". Tylko, że każdy z nich miał za sobą 20, 25 lat "na betonie".
Znali problemy i wszystko szło "załatwić".
Wielokrotnie w twoich wypowiedziach na forum wybrzmiało, że miałeś szczęście służyć w specyficznym rodzaju wojsk, gdzie występowało duże nasycenie ludzi wykształconych i generalnie inteligentnych. Pamiętaj że nie każdy ma takie szczęście, nie każdego doświadczenie jest takie jak twoje i w nie każdym miejscu (a wręcz w większości jednostek w WP) promuje się wykształcenie, zdrowy rozsądek i inteligencję.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Maj 2020 Posty: 774 Skąd: Wojsko Polskie
Wysłany: Nie 26 Cze, 2022
Mamy 2022 rok, dzisiaj się nie załatwia, tylko się wykonuje swoje obowiązki. Przez takie właśnie załatwianie rodzą się patologie, bo zamiast zameldować przełożonemu, że się czegoś nie da zrobić z powodu braku xyz, to starą zasada "o problemach nie meldować" na głowie się staje, za swoje sie kupuje, podwładnym każe sie kupić, byle wyżej nie było, ze u nas to nie dają rady.
A z Putina się śmieją, że go jego własne wojsko oszukiwało. A u nas to samo i jeszcze się to pochwala. Bo jak stary to załatwi. Młody to nie
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Nie 26 Cze, 2022
WG napisał/a:
Mamy 2022 rok, dzisiaj się nie załatwia, tylko się wykonuje swoje obowiązki. Przez takie właśnie załatwianie rodzą się patologie, bo zamiast zameldować przełożonemu, że się czegoś nie da zrobić z powodu braku xyz, to starą zasada "o problemach nie meldować" na głowie się staje, za swoje sie kupuje, podwładnym każe sie kupić, byle wyżej nie było, ze u nas to nie dają rady.
A z Putina się śmieją, że go jego własne wojsko oszukiwało. A u nas to samo i jeszcze się to pochwala. Bo jak stary to załatwi. Młody to nie
Od jednego orła niedawno usłyszałem, gdy zameldowałem o braku możliwości pozyskania tego co chciał, że taka odpowiedź go nie satysfakcjonuje.
A, że ja jestem z tych starych i nie lubię jak robota stoi, pomyślałem, pożyczyłem i działamy dalej. Miałem usiąść i płakać, czy siedzie i czekać, tygodnie, miesiące, aż otrzymam co trzeba? Młody by tak zrobił.
A gdyby pożyczenie nie było możliwe, to jak byś usatysfakcjonował tego orła? Ukradłbyś? Kupiłbyś za własne pieniądze? Załatwianie (czytaj: kombinowanie) jest akceptowalne tylko w wyjątkowych i nieprzewidzianych sytuacjach, ale nie może być normą, jak to jest obecnie, bo to prowadzi do dezorganizacji. Więc może jednak ten młody ma rację?
Ostatnio zmieniony przez Szwejk Nie 26 Cze, 2022, w całości zmieniany 1 raz
To do WG:
Na jakim Ty świecie żyjesz?
Zadzwoniłem do chłopaka. Zapytałem się: Masz powietrze na linii? Podrzuć pod śmigłowiec.
Nikt mnie o faktury nie pytał.
Jedyne co mnie ktoś pytał to kierowca: z której strony podjechać do śmigłowca.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Maj 2020 Posty: 774 Skąd: Wojsko Polskie
Wysłany: Nie 26 Cze, 2022
i, nie mam do czynienia ze śmigłowcami, dlatego ciężko mi się odnieść. Nie jestem pokoleniem roszczeniowym, ale nie jestem też "stary". Jestem z pokolenia, gdzie po prostu robi się to co masz w obowiązkach. Dlaczego ? Dlatego, że przełożeni starego pokolenia uwielbiają zwalać swoją robotę (nie mylić z zadaniami!) w dół. Dochodzi do takich kuriozalnych przypadków, gdzie całą dokumentację szkoleniową pododdziału robi szeregowy umiejący word/excel, bo dowódca pododdziału musi iść na siłownie, basen, odpocząć, skończyć wcześniej. A przecież ta właśnie dokumentacja jest jego obowiązkiem, on sie pod tym podpisuje. Ato tylko jeden przykład, bo gospodarki materiałowej lepiej tu nie ruszać, bo zaraz ktoś by napisał "mogłeś sam kupić, byś wykonał zadanie".
Pomógł: 13 razy Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 937 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 26 Cze, 2022
No cóż, ja wychodziłem zawsze z założenia, że zadowolę przełożonych i coś załatwię. W pewnym momencie powiedziałem jednak STOP, przynosiłem pracę do domu, wydawałem własne pieniądze, "załatwiałem rzeczy za flaszkę" i w sumie nic poza coraz większymi wymaganiami w stosunku do mnie nie otrzymałem. Mało tego, jawnie mnie oszukiwano, ograbiano z urlopów i rzucano na wszelkie możliwe kierunki. Powodowano także straty finansowe ze względu na zmianę stanowiska, wymagając ode mnie wykonywania za darmo czynności, za które wcześniej płacono mi dodatek. Za niska szarża bym aż tyle poświęcał, jestem teraz żołnierzem, który wykona zadanie, ale zamelduje o nieprawidłowościach jak będzie taka konieczność. Dochodziło do takich sytuacji, że jako dowódca konwoju tankowałem AdBlue do auta z ADR bo się skończyło w drodze, a karty floty nie było... I kilka takich sytuacji dało mi sporo do myślenia. Koniec z tym.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Nie 26 Cze, 2022
Szwejk napisał/a:
A gdyby pożyczenie nie było możliwe, to jak byś usatysfakcjonował tego orła? Ukradłbyś? Kupiłbyś za własne pieniądze? Załatwianie (czytaj: kombinowanie) jest akceptowalne tylko w wyjątkowych i nieprzewidzianych sytuacjach, ale nie może być normą, jak to jest obecnie, bo to prowadzi do dezorganizacji. Więc może jednak ten młody ma rację?
Teoretycznie ma, ale świata i wojska sam nie zmienię. To, że usiądę i będę czekał na "towar"uderzy tylko we mnie. Nikt mi tego nie daruje i nie powie, że mam rację. Za kilka miesięcy, będę znany i zapamiętany jako ten, który nie potrafi zrobić roboty i ciągle ma jakiś problem. A jaki problem? Tego nikt nie będzie chciał pamiętać.
Tu są potrzebne głębokie reformy logistyczne, a nie pusty gest takiego trybika w maszynie jak ja.
i, nie mam do czynienia ze śmigłowcami, dlatego ciężko mi się odnieść. Nie jestem pokoleniem roszczeniowym, ale nie jestem też "stary". Jestem z pokolenia, gdzie po prostu robi się to co masz w obowiązkach.
A myślisz, że ja tego nie robiłem?
Życie jest życiem.
Czasem trzeba coś naginać.
Jakbym poszedł do biurw i pisał wnioski to bym trzy dni stracił.
A miałem to szczęście, że znałem kierowcę.
Reagowałem błyskawicznie.
Niektórzy zapominają, iż od tego jesteśmy żołnierzami.
Od razu uprzedzę kąśliwe uwagi: Nie oczekiwałem medalu. Robiłem swoje.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Dochodziło do takich sytuacji, że jako dowódca konwoju tankowałem AdBlue do auta z ADR bo się skończyło w drodze, a karty floty nie było... I kilka takich sytuacji dało mi sporo do myślenia.
Takie mnie naszło pytanie? Dlaczego to AdBlue się skończyło? Wyciekło? Ukradli? A może po prostu ktoś nie dopełnił obowiązków i nie zatankował po wcześniejszej trasie? Skoro nie było Floty należy założyć że trasa była dość krótka, w zasięgu pełnego napełnienia. W przytoczonym przykładzie jasno widać że winny jest człowiek a nie system, więc przykład niezbyt trafiony.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 937 Skąd: Polska
Wysłany: Wto 28 Cze, 2022
Belcik napisał/a:
Takie mnie naszło pytanie? Dlaczego to AdBlue się skończyło? Wyciekło? Ukradli? A może po prostu ktoś nie dopełnił obowiązków i nie zatankował po wcześniejszej trasie? Skoro nie było Floty należy założyć że trasa była dość krótka, w zasięgu pełnego napełnienia. W przytoczonym przykładzie jasno widać że winny jest człowiek a nie system, więc przykład niezbyt trafiony.
Oczywiście, że problemem był brak obsługi i tankowania. Wiązało się to jednak z wysłaniem pojazdu z jednej podróży w drugą z dnia na dzień. Wrócił wieczorem, rano jechał z konwojem. Takie mamy decyzje z góry. A można było zrealizować to inaczej. Ja jako dowódca konwoju nie miałem wyjścia, zatankowałem bo zadanie musiałem wykonać na już od godziny 5 rano. Poza tym floty po prostu nie ma jak jest akcja granica plus inne przedsięwzięcia i ogromną ilość pojazdów jeździ tu i tam.
Takie pytanie do osób które miały lub dopiero dostały roczna pensje. Oczywiście za jeden miesiąc. O ile wasza wypłata jest mniejsza od wypłaty w czasie służby?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum