[WG]

No właśnie głównego naboru. A główny znaczy tyle, że nie jest jedyny.

[Szwejk]

No cóż, nie ma żadnego racjonalnego, a tym bardziej prawnie uzasadnionego powodu utrudniania byłym żołnierzom zawodowym powrotu do służby. Moim zdaniem chodzi po prostu o zniechęcenie ich do zwalniania się z jednej JW po to, żeby natychmiast podjąć służbę w innej JW. Czy to słuszne? Zdania zapewne są podzielone, ale niewątpliwie mamy tu do czynienia z łamaniem konstytucyjnego prawa do równego traktowania przez władze publiczne.

[mati_s1]

Podsumowując, z niewolnika nie ma pracownika.

[focus]

Omawiany przypadek dotyczy żołnierza w stopniu szeregowego.
Wobec powyższego, proces ponownego powołania leży w kompetencjach dowódcy jednostki.
WCR zobligowany jest do wszczęcia procedury.
DK MON nic nie ma do sprawy.
Wytyczne wytycznymi, życie jest życiem.
Pozdrawiam.

[WG]

Focus, DK MON w tej sprawie ma do powiedzenia bardzo dużo, o ile nie najwięcej. W przypadku kiedy żołnierz już się zwolni, znajdzie stanowisko w innej JW, nowa JW będzie chciała jemu wydać zaświadczenie o wolnym stanowisku, musi uzyskać zgodę DK MON na wydanie właśnie jemu tego zaświadczenia. Bez tej zgody Dowódca JW nie może nic zrobić.

[mati_s1]

WG, tak było przed wejściem w życie ustawy o obronie Ojczyzny. Teraz too Dowódca JW decyduje czy wyda zaświadczenie czy nie.

focus, DK MON jednak na coś do powiedzenia bo w październiku zeszłego roku Dyrektor wydał wytyczne. Oficjalne, na piśmie z numerem i podpisem. Przesłane ARCUSem.

[WG]

Czyli teraz do Dowódcy JW należy kwestia wydania zaświadczenia dla żołnierza każdego korpusu ?

[mati_s1]

Tak dla każdego, przy czym ostateczną decyzję o powołaniu podoficera podejmuje Dowódca Generalny a oficera Dyrektor DK MON. Szeregowy bez zmian Dowódca JW od stopnia etatowego pułkownik.

[focus]

[mati_s1]

Nic z tego... Szkoda dyskusji bo tak jak ja mam swoje zdanie ty masz swoje i każdy z nas ma rację.

[Szwejk]

Moim zdaniem:

Dyrektor Departamentu Kadr może przesyłać dowódcom JW wytyczne odnośnie prowadzonej przez nich działalności kadrowej, ale nie są one wiążące dla adresatów, zwłaszcza w przypadku, gdy tymi wytycznymi Dyrektor ingeruje w ich ustawowe kompetencje. Podejrzewam, że DK zdaje sobie z tego sprawę i zapewne nie znajdziemy w takich pismach zwrotów typu: "rozkazuję", "polecam", czy "nakazuję". Gdyby Dyrektor DK chciał nadać takiemu pismu moc polecenia służbowego, musiałby uzyskać pod nim podpis ministra.

Natomiast inaczej sprawa może się mieć, gdy pismo Dyrektora DK zostało przesłane za pośrednictwem przełożonego dowódcy JW. W takim przypadku, jeżeli pismo przewodnie przełożonego zawiera polecenie realizacji pisma DK, wtedy JW obowiązana jest je wykonać, jeśli natomiast przełożony użył sformułowania neutralnego, np.: "przesyłam do służbowego wykorzystania", wówczas sytuacja wygląda jak wyżej.

[matlos]

Już wcześniej pisałem. Te wytyczne to żaden rozkaz. Znam osobiście sytuację szeregowego, który przerwał służbę po 8 latach i wrócił po trzech miesiącach do tej samej JW. Omawiany przypadek z tego roku.

Co za sens ma ta 12 miesięczna karencja? Komu to ma służyć?

[mati_s1]

W moim ZT było "okienko" dwa może max cztery tygodnie gdzie nie było pewności co do okresu karencji. Ci bez praw emerytalnych mogli wrócić nawet po tygodniu. Dopóty dopóki DK poprzez mój ZT nie wyraził sprawy jasno - 12mcy i ssaniu krócej.

[matlos]

Bez sensu