Wysłany: Sro 08 Wrz, 2004 Służby dyżurne, Dyżury bojowe, itd. Pełnione nieetatowo !
Czy ktoś jasno i wyraźnie, może mi napisać ile wolnego mogę odebrać po 24h dyżurze bojowym, służbie dyżurnej pełnionej nieetatowo. Bo moi przełożeni interpretują ustawę na własny użytek i upierają się bezwzględnie na jednym dniu wolnym po służbie bez względu czy to zwykły, czy też świąteczny dzień pracy. Nadmieniam że coś takiego jak książka pracy po godzinach w mojej JW. Nie istnieje ( Ale za to przełożeni silnie przejęli się zaliczeniami z wf-u, regulaminów itd.) Jeszcze nie piszę co to za JW. z * ale jak tak dalej będzie zacznę pisać numer !!!
Pozdrowienia dla forumowiczów
_________________ Primum non nocere!
porto Gość
Wysłany: Sro 08 Wrz, 2004 służby
jesteś i tak szczęśliwcem . W Głogowie nadal się nic nie zmnieniło. służby przyjmujemy po dniu pracy o 18.00. nie mamy naturalnie wolnego z tego tytułu /za wyjątkiem sobót i niedziel/ . Dodam , że nie rozumiem dlaczego nie chcesz podać miejsca służby ? Może jak twój dowódca to przeczyta to się trochę opamięta.
Może Tobie coś się nasunie.
Nawiasem mówiąc temat posunąłem jednemu z redaktorów PZ. Zobaczymy czy go "chwyci" Obiecał, że tak. Trzymam go za słowo.
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Gość
Wysłany: Sro 08 Wrz, 2004
Mój kolega Poznaniak twierdzi że ich radca prawny zinterpretował ustawę w sposób mniej więcej następujący, i tu posłużę się postem Toranga
Cytat:
Odpowiedź twierdząca na drugie pytanie oznacza że służba dyżurna powinna być traktowana jak 3 dni (w dużym uproszczeniu 24h:8=3) normalnej służby w dni robocze. I takich dni w tygodniu nie powinno być więcej jak 5 (w rozliczeniu kwartalnym)
Czyli w prostym rozumowaniu: Za sł w mormalny dzień 2 dni wolne a weekendową 3 i w Poznaniu tak mają!!! Oczywiście mowa o sł, dyż boj nieetatowych.
Od pierwszych dni nowej ustawy upieram się za ustawowymi 40 godzinami tygodniowo. Nawet kosztem ewentualnych sobót i niedziel (jako czasu równoważnego - jak w kodeksie pracy, za pracę w dniach dodatkowo wolnych od pracy, lub ustawowo wolnych - należą się dni wolne w czasie równoważnym przepracowanemu w te dni).
Myślę, że takie rozwiązanie powinno usatysfakcjonować zarówno przełożonych i nas, podwładnych. Ale jak się niewykształcony "beton" będzie upierał...... to będzie trzeba "takowy" na ziemię sprowadzić w inny sposób..... Choć ten problem mnie osobiście nie dotyczy, bo służę w instytucji ucywilizowanej zarówno pod względem prawnym i ludzkim. Szkoda że nie ma tak wszędzie. Zresztą to prawo osobiście kształtuję, przy wydatnej pomocy moich kolegów, zagłębiających się często w zawiłości prawne i interpretacyjne.
IN Gość
Wysłany: Czw 09 Wrz, 2004
U mnie jest za służbę w dzień powszedni - 2 dni wolnego, a za sobotę lub niedzielę 3 dni wolnego. Ale... ja też pracuję w "cywilizowanej" instytucji
Mój kadrowiec interpretuje rozporządzenie następująco:
-służba trwa 24 godziny,
-kończę służbę ok. godz. 8.00,
-po służbie mam dzień wolny,
-oczywiście ten dzień w którym zakończyłem służbę,
-tak więc między 0.00 a 8.00 teoretycznie nie pracuję, ponieważ zazwyczaj w tych godzinach normalni ludzie śpią,
-k...., p......... c...
-usprawiedliwia Go jedynie młody wiek i krótki staż,
Obawiam się kolejnego "okólnika" DKiSzW.
_________________ Praktycznie jesteśmy przekonani, że w okresie przejściowym nastąpi stosowny ruch kadrowy powodujący że nie będzie przypadków żeby chorążowie zajmowali stanowiska oznaczone etatowo stopniem podoficerskim np. kaprala, plutonowego lub sierżanta
Pomógł: 2 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 473 Skąd: Polska
Wysłany: Pią 10 Wrz, 2004
k..............., kiedy w tej armii będzie wszędzie jednakowo , czyli normalnie
IN Gość
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2004
Oj pamieta się powiedzenie swoich pierwszych przełożonych:
"w wojsku jest c...wo ale jednakowo"
Teraz daleko nam do jednolitości, a w szczególności jeżeli chodzi o nasze mundurki. Odkąd zlikwidowano sklepy WCH nie dość, że nic nie można kupić to na domiar złego wszystko w różnych odcieniach "tęczy".
Ale żeby w wojsku jeden przepis miał kilka różnych interpretacji to już przesada. Od czego są radcy prawni Od interpretowania przepisów "pod dowódcę"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum