Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Obieg dokumentów
Opublikował Wiadomość
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Sob 17 Lut, 2007   

Panowie. Pytanko dotyczyczące obiegu dokumentów, Ile czasu ma dowódca jednostki wojskowej na rozpatrzenie wniosku adresowanego do niego drogą służbową od momentu, kiedy dokument wyląduje na jego biurku. Czy wspomniany wyżej dowódca ma prawo ZAKAZAĆ rejestrowania wszelkiego rodzaju wniosków adresowanych do niego, dopóki on sam nie podejmie decyzji co jest, a co nie jest godne przystawienia pieczęci kancelarii? Dotychczas byłem przekonany, że żołnierz może pisać wniosek nawet o kilogram gwoździ i taki wniosek powinien być rozpatrzony - byle wniosek spełniał formalne wymogi określone w Instrukcji o zasadach pracy biurowej w resorcie obrony narodowej (Sygn. Szt. Gen. 1537/2002).
 
 
art30 
2



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 72
Skąd: innym razem
Wysłany: Sob 17 Lut, 2007   

Cytat:
....Ile czasu ma dowódca jednostki wojskowej na rozpatrzenie wniosku adresowanego do niego drogą służbową od momentu, kiedy dokument wyląduje na jego biurku....


" Nowy" Regulamin Ogólny SZRP określa to następująco: :czytanie:

"Pkt 118. Wszystkie sprawy powinny być załatwiane niezwłocznie."

"pkt 119. Jeżeli sprawa wymaga postępowania wyjaśniającego i ma szczególny wpływ na przebieg służby żołnierza, jej załatwienie powinno nastą pić w terminie do 14 dni, a w szczególnie uzasadnionym wypadku może być przedłużone na czas oznaczony nie dłuższy niż 2 m-ce. O każdym takim przypadku należy powiadomić pisemnie zainteresowanego, podając przyczyny zwłoki i nowy termin załatwienia sprawy."

Co do drugiej części pytania, to d-ca nie ma takiego prawa, ale zgodnie z zasadą "mój cyrk-moje małpki" :efendi2: takie sytuacje mają miejsce.
Pozdrawiam :gent:
_________________
don’t dread the superiors, but have respect for them.
 
 
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Sob 17 Lut, 2007   

A więc mija 14 dni, dowódca nie jest łaskaw nawet werbalnie powiadomić o postępowaniu wyjaśniającym, mającym zapewne szczególny wpływ...-zgodnie z pkt 119 regulaminu ogólnego i co dalej??? Pisać kolejny wniosek z nikłą szansą na jego zarejestrowanie w kancelarii? Powołać się na poprzedni, którego fakt złożenia w określonym terminie zostanie zapewne przemilczany? Napisać meldunek do przełożonych dowódcy z pominięciem drogi służbowej?
 
 
kremenaros
1



Dołączył: 15 Wrz 2004
Posty: 33
Wysłany: Wto 27 Lut, 2007   

ardent napisał/a:
Pisać kolejny wniosek z nikłą szansą na jego zarejestrowanie w kancelarii?
Nie ma takiej możliwości, idziesz do kancelarii z dokumentem (najlepiej w 2 egz.) i zostawiasz do zarejestrowania, na drugim egz. kancelaria odbija pieczęć wpływu, wpisuje nr z dziennika i z tym egz. idziesz
ardent napisał/a:
Powołać się na poprzedni, którego fakt złożenia w określonym terminie zostanie zapewne przemilczany?

Jak najbardziej
ardent napisał/a:
Napisać meldunek do przełożonych dowódcy z pominięciem drogi służbowej?
To już ostateczność ale kopanie z koniem odradzam.
_________________
kantrola najwyższą formą zaufania
 
 
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Wto 27 Lut, 2007   

Dzięki za rady Kremenaros, czytając jednak uważnie mój wcześniejszy post zauważ , że nie mam fizycznej możliwości zarejestrowania żadnego egzemplarza wniosku. Kancelaria nie odciśnie nigdzie żadnej pieczątki ponieważ MA ZAKAZ!!! rejestrowania wniosków i meldunków o treści psującej dobry nastrój naczelnego.
 
 
Mitla Pass
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007   

Do ardenta! Jeśli mogę doradzić i sprawa nadal aktualna . Wyślij pocztą. Polecony z priorytetem.Za pismem przewodnim , w którym wyjaśniasz dlaczego składasz wniosek tą drogą /np. wobec odmowy przyjęcia wniosku przez kancelarię/ oraz ,że oczekujesz odpowiedzi pisemnej na złożony/przesłany wniosek w ustawowym lub regulaminowym terminie.
W ten sposób otwierasz sobie drogę do dalszych działań np. przesłania wniosku z pominięciem drogi służbowej, złożenia skargi itp. na np.brak odpowiedzi,opieszałe załatwianie sprawy.
W moim przypadku zadziałało, choć burak dowódcą zwany , jak było do przewidzenia obraził się, mimo,że poprzednio to on obrażał mnie i innych swoją postawą w podobnych sytuacjach w imię swojego prywatnego folwarku zwanego jednostką wojskową .
To przykre mieć przełożonego chama i idiotę. Współczuję tobie i sobie też.
Na coś musisz się zdecydować.Bo bez decyzji niczego nie załatwisz. Powodzenia !!!
 
 
conti3
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Mar, 2007   

nie ma czegoś takiego jak kancelaria jawna...
Kancelarie tworzy się dla każdej klauzuli oddzielnie . . .
Wiem, JAWNE to nie jest klauzula ale przechowywanie razem dokumentów jawnych i niejawnych normują przepisy, które mówią o tym, że dokumenty o różnych klauzulach mogą być przechowywane razem, wyłącznie jeśli powiązane są ze sobą jedną sprawą. Jednocześnie dopuszcza się stworzenie jednaj kancelarii dla prowadzenia dokumentów o różnych klauzulach pod warunkiem fizycznego ich rozdzielenia. Ale tutaj pada pytanie: CZY JAWNE TO JEST KLAUZULA ??? Na podstawie tego przepisu należy prowadzić coś takiego jak kancelaria nazywana jawną. Nawet dokumenty i materiały ZASTRZEżONE można ewidencjonować i rozsyłać przez kancelarię "jawną" jeśli tak określi pełnomocnik ochrony.
 
 
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Sro 17 Paź, 2007   

Czy będzie naruszeniem drogi służbowej, napisanie pisma do bezpośredniego przełożonego z adnotacją ,,do wiadomości" dowódcy JW?
Chodzi o to, że bezpośredni przełożony nie reaguje na pisane doń pisma, a dowódca JW wymaga konkretnych odpowiedzi, natomiast rozwiązanie problemu leży właśnie w gestii bezpośredniego przełożonego.
 
 
Jankes 
9


Pomógł: 119 razy
Wiek: 50
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4273
Skąd: Archiwum X
Wysłany: Sro 17 Paź, 2007   

A nie lepiej umówić się na rozmowę z dowódcą jednostki przedstawiając problem :?:
_________________
Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
 
 
 
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Sro 17 Paź, 2007   

Nie za bardzo, ponieważ dowódca jednostki co innego mówi, a co innego pisze na papierze. Doskonale wie, że mój przełożony nie dopełnił pewnych obowiązków ale z uporem maniaka i pominięciem przepisów obowiązujących nas wszystkich usiłuje wmówić, że to wina będącego na końcu piramidy wojskowej hierarchii- szarego żołnierza. Przedstawienie powyższej sprawy w formie pisemnej zagwarantuje mi pewność, że temat nie zostanie zbagatelizowany i rozmyty za zamkniętymi drzwiami.
 
 
tlc
[Usunięty]

Wysłany: Czw 18 Paź, 2007   

Uwe napisał/a:
robson36 napisał/a:
Generalnie żaden dokument nie ma prawa wyjść poza jednostkę bez wiedzy kancelarii. .

Jakiej kancelarii??? To z „rozpędu”, nawyków i wygody obsługę kancelaryjną korespondencji jawnej nadal zapewniają kancelarie tajne. Jest tam profesjonalny personel i łatwo było kierownikom jednostek organizacyjnych przypisać mu obowiązek ewidencjonowania korespondencji jawnej, chociaż jest to sprzeczne z ustawą z dnia 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych oraz z postanowieniami zarządzenia 25/MON z dnia 17 listopada 2005 roku.

Jednakże, jeśli ktoś ma na tyle dużą siłę przebicia, może spowodować, iż takie kancelarie jawne zorganizowane zostaną w każdym sekretariacie, komórce organizacyjnej itd. Problemem będzie tylko i wyłącznie archiwizacja dokumentów, ale i za to, zgodnie z zarządzeniem Nr 3/MON z dnia 2 lutego 2005 r. w sprawie zasad i trybu postępowania z materiałami archiwalnymi i inną dokumentacją w resorcie Obrony Narodowej, odpowiadają kierownicy komórek organizacyjnych i jednostek organizacyjnych. To oni odpowiadają za prawidłową kwalifikację i klasyfikację dokumentacji powstającej w komórkach lub jednostkach organizacyjnych oraz do nich nadsyła n ej oraz opracowują i zatwierdzają rzeczowy wykaz akt komórki lub jednostki organizacyjnej w uzgodnieniu z szefem właściwego archiwum.
robson36 napisał/a:
Natomiast dokument, który ktoś przywiózł z odprawy i nie został zarejestrowany w kancelarii nie jest dokumentem do chwili zarejestrowania w kancelarii jednostki.

A to coś nowego. Gdyby moje kancelarie miały ewidencjonować każdy JAWNY kwitek, musiałyby pracować 48 godzin na dobę. Poza tym skąd ten pomysł, że niezarejestrowany dokument nie jest dokumentem?
robson36 napisał/a:
każdy jest świadomy swoich czynów i został przeszkolony z ochrony tajemnicy.

Tola, jak się nie mylę poruszyła problem ewidencji i obiegu dokumentów JAWNYCH.
robson36 napisał/a:
Jeżeli chodzi o obieg dokumentów jawnych oprócz instrukcji pracy biurowej chyba nie ma nic - przynajmniej ja się nie spotkałem.

Jest ww. przeze mnie Zarządzenie nr 3/MON. Dotyczy to przede wszystkim kwalifikacji i klasyfikacji dokumentacji oraz jej kompletowania. W przypadku przepisów archiwalnych nie ma znaczenia, czy jest to dokument JAWNY, czy niejawny.


Otóz prowadzenie razem kancelarii tajnej i jawnej jest całkowicie dopuszczale pod warunkiem fizycznego oddzielenia dokumentów i prowadzenia oddzielnej ewidencji. Aby prowadzić oddzielnie kancelarię jawną trzeba ją mieć w etacie a nie w sekretariacie i posiadać drugi komplet pieczęci
 
 
conti3
[Usunięty]

Wysłany: Czw 18 Paź, 2007   

ardent, Jeśli sprawa wymaga pisemnego meldunku, to należy taki złożyć. Temat nie jest jednoznaczny.Możesz zamieścić w nim zapis, jak postępował z Twoimi meldunkami bezpośredni przełożony. Ja tak właśnie zrobił bym. Pozdrawiam Cię i życzę mądrych przełożonych.
 
 
ardent
5


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 466
Wysłany: Czw 18 Paź, 2007   

Nie rozumiemy się Conti3. Ja wiem co mam napisać, natomiast pytam czy mogę zamiast zaznaczenia ,,drogą służbową" - wpisać ,,do wiadomości". Niby czepiam się szczegółów, ale wiem że to mój przełożony ma kompetencje do załatwienia sprawy, natomiast chcę aby dowódca JW tylko wiedział o sprawie i nie miał możliwości udawać że sprawa nie jest mu znana.
 
 
Teodor44 
2


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 72
Skąd: Polska
Wysłany: Pon 09 Maj, 2016   klipsy do archiwizacji

Witam
W ubiegłym roku zostały u nas zakupione plastikowe klipsy do archiwizacji dokumentów, piękna sprawa, teczki są przygotowane błyskawicznie i nie trzeba wszystkiego rozcinać gdy potrzebny jest jakiś dokument. Niestety nasza radość nie trwała długo, gdyż nasz "kancelista" odmówił przyjęcia do archiwum tak przygotowanych teczek, pomimo tego, że były przeszyte przez dwa otwory do zarejestrowania. I moje pytanie, czy faktycznie zakazane jest używanie klipsów archiwizacyjnych do archiwizacji (ale brzmi), czy też jest to tylko wymysł naszego "kancelisty"?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group