[Roztropek]

Wyszło zarządzenie. Związki zawodowe mają składać do kancelarii tajnej raz w miesiącu meldunki o nastrojach pracowników wojska. Nie wiem czy politycznych, czy finansowych. Jeśli będą pisane tak jak meldunki o nastrojach kadry to psu na budę to potrzebne. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Jakie są nastroje po ostatniej podwyżce to raczej wiadomo. Przy większej ilości dyskutantów nawet z tego tematu wynikną dane do meldunków. Osobiście myślę, że nastroje są dobrze znane, a chodzi wyłącznie o wentyl bezpieczeństwa. Napiszą, pogadają i tak nic się nie zmieni.

[yaro]

znowu małe nieporozumienie, związki zawodoww są niezależne i nikt nie ma prawa narzucić im żadnych obowiązków jeżeli nie są one określone przepisami prawa, i to prawa ogólnie obowiązującego, związki zawodowe mogą dołaczyć do informacji o nastrojach dowódcy jednostki swoja informację o nastrojach i treść tej informacji jest niezależna od nikogo,
sprawa jest bardzo prosta, przełożeni wyższego szczebla spostrzegli pewne rozbieżności między tym [isali w informacjach dowódcy jednostek, a tym co się dowiadywali (ustnie) od organizacji związkowych, przedstawicieli podoficerów i oficerów, więc zaproponowali aby te osoby pisały także swoje informacje, jak to funkcjonuje nie wiem, może szanowni forumowicze rzucą trochę światła na ten temat
pozdrawiam

[Roztropek]

[yaro]

tak, widziałem koło emerytów wojskowych (byłych żołnierzy zawodowych;
aha jeszcze jest coś niezalezne od dowódcy, jaką kawę piję i w czym (ale to dotyczy tylko mnie);-)
jestem zołnierzem, nie mam prawa zrzeszac się w związakach zawodowych, pracownicy mają takie prawo, to oni wybierają swoich przedstawicieli, jak wybrali, tak mają, przedstawiciele organizacji związkowych są prawnie chronieni, jak działają to zalezy tylko od nich, a że życie swoje, że związkowcy są dyspozycyjni wobec dowódcy, no cóż jak będę pracownikiem będę płakał
jak wysocy przełożeni próbują traktować związaki zawodowe, pokazuje tylko ten przykład z informacjami o nastraojach
pozdrawiam
p.s. przepraszam za literówki, ale chyba wszyscy domyślają sie o co chodzi

[ZORRO2]

Kolejna grupa moze zgłaszac swoje sprawy, do jakże obiektywnych meldunków. Niech się nie łudzą. Dowódca JW i tak dokona odpowiedniej cenzury. Mam takiego pomocnika D-cy do spraw podoficerów w JW. Sam może zgłaszac problemy do meldunków. Jeszcze sie nie zdarzyło. Dlaczego; bo sam ledwie pisze, zeby napisać coś mądrego to trzeba wiedzieć jak. On to człowiek starej -dowódcy daty, po co ma sie wychylać. Stanowisko przeciez dostał z protekcji tegoż Dowódcy.

[yaro]

informacje o nastrojach pisane przez związki zawodowe oraz inne komórki są tylko załącznikami do informacji dowódcy jednostki, i są przez nich podpisywane te osoby, więc dowódca nie ma prawa ingerencji w treść tej informacji, jeżeli ingeruje, to ma problem, przecież jest to najprostszy sposób na otrzymanie informacji o tym jakie są naprawdę nastroje w podległej mu jednostce (informacje te będą prawdziwe ale do czasu!!!!!)
znając zycie informacje te będą miały charater typowo roszczeniowy, rzeczy których i tak nie da się zrealizować, bo w wojsku jeszcze pokutuje zasada nic od siebie, wszystko mi dajcie, a najlepiej żeby nic nie wymagać i płacić regularnie pierwszego
pozdrawiam

[Roztropek]

[yaro]

panie roztropek, przeczytaj jeszcze raz swoje przedostatnie zdanie, i może to wystarczy za odpowiedź, jeżeli miałeś do czynienia kiedykolwiek ze słowem pisanym na temat nastrojów lub niedogodności słuzby lub pracy w wojsku, miałbyś troche inne zdanie,
oczywiście trochę przejaskrawiłem, ale jak się nie ...biip... , przepraszam jak utrzymać kamienną twarz, trzymać nerwy na wodzy, oraz nie współczuć sobie, jeżeli jakaś pani pracuje w wojsku od zawsze (ponad 30 lat), a stopni wojskowym nie zna, a pluton jest wiekszy niż batalion (oczywiście według niej),
pozdrawiam

[Roztropek]

Doszliśmy do sedna sprawy. Ale w naszej instytucji nie jest aż tak źle. W policji np. wymieniona pani bez względu na wiek trzyma w domu mundur w stopniu np. st. sierżanta, którego od kilku (kilkunastu lat nie wkładała) bo jest na takim etacie. Jak zapytałem z ciekawości po co ten mundur to zobaczyłem wielkie zdziwienie. Nieraz lepiej nie pytać. Przyznasz, że jeszcze trochę nam brakuje.

[~~Ad~~]

To znaczy, że wspomniana przez Ciebie Pani była kiedyś w ORMO
Tak zrozumiałem Twoją wypowiedź

[Roztropek]

W zasadzie nie to miałem na myśli. Yaro wspomniał o pani, która jest pracownikiem cywilnym. W policji jest możliwość, że ta pani jest dodatkowo na etacie mundurowym ( dlaczego tak jest to policjanci mogą się wypowiedzieć) i z tego względu zauważyłem, że u nas nie jest jeszcze tak źle.

[lokom]

To chyba nie dodatkowy etat cywilny.

2-3 lata temu Policja przeszła dość dużą refomę i polikwidowano wiele etatów mundurowych "zaparzaczy kawy".
Te panie były kiedyś funkcjonariuszami i były umundurowane (fakt, że często mundur był tylko w szafie), teraz są pracownikami cywilnymi, a mundury w szafach pozostały - nam też zostawiają po odejściu.

[Maraton]

Latka lecą, a meldunki o nastrojach jak Lenin zawsze żywe. Szkoda tylko, że umierają w kolejnych szufladach, kolejnych instytucji nadrzędnych. Hasłem sztandarowym bo niezmiennym od kilku lat są niskie płace, zadania ponad miarę, zapisy prawa wzajemnie się wykluczające i.t.p.
Proponuję przestać dołączać do meldunków informacji o nastrojach pracowników wojska. Dotarło do nas (tak myślę), że produkowanie się w tym temacie jest bezsensem. Nasi przełożeni mają tylko czyste sumienia - wszak dają się nam wypisać. Tu budzi się pytanie, czy Kowalski napisze coś złego na swojego dowódcę- w życiu, nikt nie jest samobójcą. Jest więc sens w meldunkach o nastrojach? Przestańmy się ośmieszać i zaprzestańmy tej bezowocnej bazgraniny.

[zibi-dziadek]

Witam i pozdrawiam ,niestety nie wszystkich serdecznie ,pozostałych bardzo gorąco .
Przedmówca ma według mnie bardzo mądre spostrzeżenia ,z którymi sie zgadzam i popieram ,nic dodać ,nic ująć .

Ps. jestem ciekaw skąd taki natłok wypowiedzi na forum ,w dziale pracownicy wojska ?.

[owca]