[Draken1970]

Miejmy się na baczności "Onet.pl"

Cytat:

Trojany trzeciej generacji zaatakują e-banki Joe Stewart, pracownik specjalizującej się w zabezpieczeniach firmy LURHQ, ostrzega przed nadchodzącą trzecią generacją koni trojańskich, które atakują klientów banków elektronicznych. To, jego zdaniem, najbardziej niebezpieczny rodzaj szkodliwego kodu spotykanego obecnie w sieci. Za pierwszą generację koni trojańskich Stewart uważa te, które pojawiły się przed 2001 rokiem, a ich przykładem może być sławny BackOrifice. Kod tego typu tworzył w zaatakowanym systemie "tylne drzwi", dając w ten sposób cyberprzestępcy dostęp do komputera i umożliwiając mu poszukiwanie w nim potrzebnych informacji. Druga generacja (2G), z którą mamy do czynienia obecnie, to trojany wyspecjalizowane w kradzieżach danych dotyczących kont bankowych. Obecnie znanych jest około 30 wariantów tego typu szkodliwego kodu. Konie trojańskie 2G są bardziej wyspecjalizowane od swoich poprzedników i biorą na cel konkretne banki lub ich klientów. Stewart uważa, że pierwszym koniem trojańskim trzeciej generacji (3G) był Grams z 2004 roku. Gdy zauważono, że podczas kradzieży haseł konie trojańskie posługują się technologiami pozwalającymi im zapisywać to, co użytkownik wpisuje z klawiatury komputera, część banków zastosowała ich wirtualne odpowiedniki. Wpisywanie haseł odbywa się więc za pomocą myszy, którą użytkownik klika po przedstawionej na ekranie klawiaturze. Trojany 3. generacji potrafią poradzić sobie i z tym problemem. Tego typu szkodliwy kod potrafi bowiem wykonywać zrzuty ekranowe, które obrazują to, co użytkownik robi po wejściu na stronę swojego banku. Twórcy koni trojańskich trzeciej generacji potrafili uczynić je jeszcze trudniejszymi do wykrycia. Ponadto wyposażyli je w mechanizmy, które pozwalają im nie tylko ukraść hasła, ale i automatycznie zalogować się na konto poszkodowanego użytkownika i ukraść z niego pieniądze.

Miejmy się na baczności "Onet.pl"

Cytat:

Trojany trzeciej generacji zaatakują e-banki Joe Stewart, pracownik specjalizującej się w zabezpieczeniach firmy LURHQ, ostrzega przed nadchodzącą trzecią generacją koni trojańskich, które atakują klientów banków elektronicznych. To, jego zdaniem, najbardziej niebezpieczny rodzaj szkodliwego kodu spotykanego obecnie w sieci. Za pierwszą generację koni trojańskich Stewart uważa te, które pojawiły się przed 2001 rokiem, a ich przykładem może być sławny BackOrifice. Kod tego typu tworzył w zaatakowanym systemie "tylne drzwi", dając w ten sposób cyberprzestępcy dostęp do komputera i umożliwiając mu poszukiwanie w nim potrzebnych informacji. Druga generacja (2G), z którą mamy do czynienia obecnie, to trojany wyspecjalizowane w kradzieżach danych dotyczących kont bankowych. Obecnie znanych jest około 30 wariantów tego typu szkodliwego kodu. Konie trojańskie 2G są bardziej wyspecjalizowane od swoich poprzedników i biorą na cel konkretne banki lub ich klientów. Stewart uważa, że pierwszym koniem trojańskim trzeciej generacji (3G) był Grams z 2004 roku. Gdy zauważono, że podczas kradzieży haseł konie trojańskie posługują się technologiami pozwalającymi im zapisywać to, co użytkownik wpisuje z klawiatury komputera, część banków zastosowała ich wirtualne odpowiedniki. Wpisywanie haseł odbywa się więc za pomocą myszy, którą użytkownik klika po przedstawionej na ekranie klawiaturze. Trojany 3. generacji potrafią poradzić sobie i z tym problemem. Tego typu szkodliwy kod potrafi bowiem wykonywać zrzuty ekranowe, które obrazują to, co użytkownik robi po wejściu na stronę swojego banku. Twórcy koni trojańskich trzeciej generacji potrafili uczynić je jeszcze trudniejszymi do wykrycia. Ponadto wyposażyli je w mechanizmy, które pozwalają im nie tylko ukraść hasła, ale i automatycznie zalogować się na konto poszkodowanego użytkownika i ukraść z niego pieniądze.

[coyota]

no to wychodzi na to ze trzeba wstac od klawiatury i ponownie udac sie w kolejki do banków... by miec jakiekolwiek szanse w razie wyczyszczenia konta, by bank nie mogł zawalić na właściciela konta, i zrezygnowac z kart bankomatowych i platniczych...

no to wychodzi na to ze trzeba wstac od klawiatury i ponownie udac sie w kolejki do banków... by miec jakiekolwiek szanse w razie wyczyszczenia konta, by bank nie mogł zawalić na właściciela konta, i zrezygnowac z kart bankomatowych i platniczych...

[agnieszka]

Ja do internetu nie mam zaufania, a co dopiero do banków internetowych sama jest posiadaczka tradycyjnego kontam, że zwykła kartą, jak chce zrobic tani przelew i np. w środku nocy to mam pod nosem terminal bankowy i tak załatwiam sprawy. Żeby jeszcze tylko zmniejszyli opłaty za utrzymanie konta i karty, bo pod tym względe banki internetowe sa bezkonkurencyjne.

Pozdrawiam

[GAD]

Kolejny trik ludzi od programów antywirusowych. Mówi się o tym, pisze się o tym , robi sie rozgłos by byli chętni na zakup programów. Ja przekonałem się do elelktroniki i netu w pełni, i nic nie zmieni mojego postępowania. Wiekszość ludzi na świecie z tego korzysta więc banki muszą robić wszystko by nie stracić klientów. A i klienci będą dbać o swoje konta - zakupią najnowsze programy i gospodarka tak się właśnie kręci. A jeśli nie, to do LINUX'A zapraszam, jemu trojany nie straszne.

Kolejny trik ludzi od programów antywirusowych. Mówi się o tym, pisze się o tym , robi sie rozgłos by byli chętni na zakup programów. Ja przekonałem się do elelktroniki i netu w pełni, i nic nie zmieni mojego postępowania. Wiekszość ludzi na świecie z tego korzysta więc banki muszą robić wszystko by nie stracić klientów. A i klienci będą dbać o swoje konta - zakupią najnowsze programy i gospodarka tak się właśnie kręci. A jeśli nie, to do LINUX'A zapraszam, jemu trojany nie straszne.

[quest71]

GAD, Całkowicie się z Tobą zgadzam. Banki maja za duzo do starcenia aby nie pilnować zabezpieczeń. Zresztą problem taki, moim zdaniem, rozwiązuje karta kodów jednorazowych. Nie pomoga zrzutu ekranu ani kradzież elektronicznych haseł dostępu.

[dingo]

Albo hasla jednorazowe przesylane sms-em.

Albo hasla jednorazowe przesylane sms-em.

[skipy]

Jest jeszcze takie urzadzenie jak token który generuje co jakiś czas kod który się dokłada do hasła przy logowaniu i wykonywaniu każdej operacji na koncie więc żadne trojany nie są straszne

[oczko]

Albo zdrapki z kodami
ALe najbardziej niebezpieczna jest sama karta platnicza, trzeba jej pilnowac a to wieksze ryzyko jej utraty niz jakis wlamik do banku czy sniffing naszych danych.