Panowie jestem w stanie zrozumieć wasze głosy niezadowolenia po 3 miesiącach pobytu w Iraku na misji stabilizacyjnej dla jednych lub w środku partyzanckich działań wojennych dla drugich. Panowie , którzy pełnicie służbę w Iraku chcę was prosić byście dali jednak szansę tym którzy przyjechali nas tu kontrolować , przecież oni widzieli na własne oczy jaka jest prawda i co tu się dzieje. Sądze , że są w stanie przedstawić naszemu szanownemu ministrowi prawdę jeżeli nie będą mieli nas w głębokim niepoważaniu. Przyjechali to przecież poważni ludzie...Poczekajmy więc na odzew wynikający z ich wizyty. Co wy na to?
Mitla Pass Gość
Wysłany: Nie 26 Wrz, 2004
Naiwność to, czy niewiedza ? Kontrola w realiach WP nie przyjeżdża po to , aby ustalić stan faktyczny czy pomóc w czymkolwiek. Kontrole takie nie służą także upublicznieniu prawdy (która najczęściej jest bolesna i kogoś w dupę kłuje) lub obiektywnym przekazom o tym co się dzieje, ale służą głównie temu , aby zapewnić alibi(lub zabezpieczyć dupę) politycznym manipulatorom z paluszkami upapranymi w kasę i ciemne sprawki mon, ich wojskowym wasalom oraz biznesowi z otoczenia wojska. Czasem zdarza się,żę kontrola przyjeżdża znaleźć winnego, wychwycić pretekst (np. do zdjęcia ze stanowiska,pozbawienia nominacji) lub rozmyć odpowiedzialność, aby droga do zaplanowanego wcześniej awansu , nie daj Boże , nie uległa skrzywieniu lub innym zakłóceniom spowodowanym szczególnymi złośliwościami wkurwionego losu.
Zrozum i nie miej złudzeń. Ci którzy tam przyjechali nie przyjechali na ochotnika lub z własnej nieprzymuszonej woli. Wielu z nich interesują jedynie niemałe dolarowe diety, które tak naprawdę są jedyną atrakcją takiego wyjazdu. Końcowy raport z tego przykrego obowiązku jakim jest kontrola nie będzie miał nic wspólnego z tym , czy sporządzali go ludzie mniej lub bardziej poważni oraz czy ludzie ci widzieli jakąś obiektywną prawdę na własne oczy lub ktoś im coś naopowiadał.
A odzew będzie napewno inny niż się spodziewasz.
Pozdrawiam i życzę optymistycznego realizmu.
Gość
Wysłany: Nie 26 Wrz, 2004
Ciekawie piszesz, ale skad wziales pojecie KONTROLA ??
Jestes pewnien, ze to kontrola???
Podaj jakies odniesienie, bo ja nie slyszalem nic o kontroli a naprawde zaczynam sie denerwowac na ludzi nie majacych pojecia o czym pisza, a chcacych zaistniec "slusznymi" pogladami...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum