Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kobieta za kierownicą...
Opublikował Wiadomość
elka 
7



Pomogła: 7 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 2017
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 10 Paź, 2006   

Ja nie mam i nigdy nie będe miała, znam swoje ograniczenia a to jest własnie jedno z nich..
Ale z tego to się już uśmiałam po pachy :D
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C1718636
Może nie sprzeda , ale ogladających na pewno bedzie miał duzo...
_________________
więcej słuchać a mniej mówić---moja mądrość życiowa a i tak myślę,że gaduła ze mnie.
 
 
 
maniek_ 
2


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 81
Skąd: stolyca;)
Wysłany: Sro 11 Paź, 2006   

hehe i bądź tu miły dla kobiety:P dla wszystkich którzy chcą rozwodu z żonami...kupcie im samochód:P
 
 
Draken1970
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Paź, 2006   

Różnica? Facet obchodzi się z samochodem tak, jak z żoną. Kobieta - jak z mężem. :cool:
A poważnie - nie widzę większych różnic. Predyspozycje płci itd. - OK Jest wiele kobiet, z którymi lubię jeździć jako pasażer i z którymi jeździć się nie boję (należy do nich moja żona). Są też takie, którym nigdy nie pozwoliłbym się podwieźć. Są również tacy faceci. Ktoś wspomniał o "ojeżdżeniu". To prawda. Ja dorzucę do tego rozsądek i "niekozaczenie". Jeśli panie mają jakieś kompleksy - uważam, że niesłusznie. Zarówno wśród facetów, jak i babek zdarzają się "pierdoły drogowe" i "idioci drogowi". Reszta jest kwestią wprawy, umiejętności i doświadczenia. :gent:
 
 
Marian_ 
1
Maria


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Paź 2006
Posty: 17
Skąd: Ksawerów
Wysłany: Nie 29 Paź, 2006   

A ja mam swoją opinię...Coś w tym jest , że kobieta-kierowca wzbudza delikatnie ironiczny uśmiech..nawet u mnie samej. Często jeżdżąc po mieście, można wyczuć , że za sterami jest niewiasta: niepewność ruchów , brak dynamiki, "czajenie się", piesek na miejscu pasażera, lusterko wewnętrzne skierowane tak , aby bardziej komfortowo przygotować makijaż :>. Jak się podjedzie bliżej, to zwykle wisi na kierownicy, obejmując ją, z nosem przyklejonym do przedniej szyby..żeby lepiej było widać

Moja teoria :
1. Baba za kierownicą - zagrożenie
2. Baba za kierownicą - blondynka -zagrożenie do kwadratu
3. Baba za kierownicą - blondynka + okulary- zagrożenie do sześcianu.

No nie dyskryminuję przedstawicielek mojej płci...no ale tak jakoś facetom to lepiej wychodzi. Chyba to uwarunkowania psycho-fizyczne.
ps...no są wyjątki, są...
 
 
 
Jurek 19732 
4
zmechol po Nalazkach


Wiek: 51
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 223
Skąd: Ostrow Wielkopolski
Wysłany: Pon 30 Paź, 2006   kobieta.........

Witam serdecznie , wedlug mnie panie prowadzą swoje cacka z wiekszą uwagą niż my,moja żona także ma prawko i jako siedzący obok czuję sie z tym dobrze i co ważne zero pietra z mojej strony.[kiedyś kolega, który prowadzi naukę jazdy powiedzial tak-mamy dwa rodzaje kierowców:pierwszy kierowca, a drugi szofer].
_________________
Żołnierze nie giną ,tylko idą do piekieł ,aby się przegrupować. DIZEL
 
 
 
coyota
[Usunięty]

Wysłany: Pon 30 Paź, 2006   

Udowodniono (podobno) naukowo, że faceci są lepszymi kierowcami ( jak zawsze są wyjątki) gdyż lepiej reagujaą w sytuacjach kiedy trzeba szybko podejmowac decyzje ( nie zawsze są one właściwe ale to już inna historia), może jest to związane z tzw. "wyobraźnią przestrzenną", którą faceci mają jakby bardziej rozwiniętą. Tak gdzieś kiedyś przeczytałem.
Co do kobiet i komórek za kierownicą to faktycznie zgroza! Facetom też się zdarza. Choc panie wiodą w tym prym! Często jest wypasiona fura, ale na zestaw głośno mówiący to już zabrakło pieniążków :?: :!: :x
 
 
bolec71 
Banita


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 7022
Skąd: morze
Wysłany: Pon 30 Paź, 2006   

coyota napisał/a:
Co do kobiet i komórek za kierownicą to faktycznie zgroza! Facetom też się zdarza. Choc panie wiodą w tym prym! Często jest wypasiona fura, ale na zestaw głośno mówiący to już zabrakło pieniążków


Zgadzam się :!: Dwa razy takie panie zagadane przez telefon parkowały w moim bagażniku :!:
 
 
Marian_ 
1
Maria


Wiek: 40
Dołączyła: 24 Paź 2006
Posty: 17
Skąd: Ksawerów
Wysłany: Pon 30 Paź, 2006   

Wiecie, co... Problem jest taki, że Paniom wydaje się, że są same na ulicy. A dalczego?..a to przez to gentle'menstwo. Przyzwyczajono nas , że nam wszyscy zawsze ustępują i przeniosło się to na szosę.
ps. Jeszcze trochę a popadnę w szowinizm ..no ale staram sie być obiektywna a nie bronić w idei solidarności płciowej, czegoś co z bocznej perspektywy jest błedne.
 
 
 
zibi69 
3
Ten pasek noszę z dumą....



Pomógł: 2 razy
Wiek: 54
Dołączył: 22 Maj 2005
Posty: 109
Skąd: Siły Powietrzne
Wysłany: Nie 19 Lis, 2006   

Używając dyplomatycznego języka: "gamonie" są po obu stronach ale jedno jest niezaprzeczalne. Kobieta w sytaucji krytycznej lub niepewnej, wymagającej natychmiastowej reakcji prędzej wciśnie hamulec niż zjedzie na bok albo wciśnie gaz!!!!
Ostatnio taka jedna zdolna wycięła mi taki numer pod Toruniem! Wyprzedzałem kilka aut i chowając się pomiędzy TIR-y późno zauważyłem małego Civica w środku.... no i blondi przecudnej urody, przerażona (aż stringi spadły) depnęła mi na hamulec przed samą maską. Ostro było, baaardzo, aż sobie miejsca w rowie poszukałem (ja tyle czasu miałem) dobrze,żę asystent hamulców jest OK :viktoria: tylko tknąłem to cudne japońskie autko! I ta pinda jedna mnie opieprza, że tak szybko jadę i ona się wystraszyła, aż zahamowała!!!!!!! ręce i nie tylko opadają.... niestety takie zachowania kobiet to niemalże standard :cry: wg mnie jeżdżą zgodnie zasadą.... mam ręcę i kręcę!! :brawo: :efendi2:
 
 
Nies@mowit@ 
3


Wiek: 53
Dołączyła: 12 Sty 2006
Posty: 105
Skąd: 3miasto
Wysłany: Nie 19 Lis, 2006   

zibi69:
Cytat:
Wyprzedzałem kilka aut i chowając się pomiędzy TIR-y


:brawo: i to wszystko pewnie przy prędkości 70 km/h :?: :brawo:

Tacy kowboje szos stwarzają zagrożenie dla siebie samych i innych kierowców.
Dobrze, że znalazła się tam biedna bloni, można na nią zwalić winę no bo ja przecież jestem 100 % facetem urodzonym do prowadzenia auta... :lol:
Taa jasne... a Kopernik była kobietą... :)
Pozdrawiam i życzę więcej rozwagi na drodze...nio i nie spotykania tzw gamoni :gent:
 
 
 
oko
[Usunięty]

Wysłany: Nie 19 Lis, 2006   

zibi69 napisał/a:
tylko tknąłem to cudne japońskie autko! I ta pinda jedna mnie opieprza, że tak szybko jadę i ona się wystraszyła, aż zahamowała!!!!!!!


Trzeba było jeszcze wezwać policję, to byś pewnie dostał 500zł mandatu za spowodowanie kolizji - niezachowanie odpowiedniej odległości no i ostrożności.
 
 
oko
[Usunięty]

Wysłany: Nie 19 Lis, 2006   

Ciekawe skąd wiesz co myslały kobiety z Twoich opowiadań? Zupełnie jak w tym serialu o Stirlitzu, gdzie mysli bohatera były cały czas relacjonowane przez narratora :)
Co do przypadku zibiego, to raczej trudno byłoby mu sie wytłumaczyc policji. W prawie 100% przypadków winny jest ten, który wjeżdża czy nawet tylko muska czyjś kufer. Chyba, że gość przed Tobą cofnął nie ogladając sie za siebie. Po prostu trzeba utrzymywać odpowiednią odległość zależną od prędkości z jaką się jedzie i nie wyprzedzać jeśli nie jest się pewnym, że ma się wystarczająco dużo miejsca i umiejętności.
Co do kobiet, to fakt, że jeżdżą jakby wolniej i ostrożniej co może co bardziej nerwowych irytować. Podobnie jeżdżą panowie w kapeluszach - słyszałem kiedyś o takiej kategorii kierowców.
PS. Mam nadzieję, że na tym przejściu dla pieszych zszedłeś z roweru ;)
 
 
czoper
[Usunięty]

Wysłany: Nie 25 Lut, 2007   

Witam :gent:
Uważam kobieta kierowca to:
1. skarb
2. uprzejmość
3. kultura jazdy
i jeszcze 1000 zalet , życzę Wam wszystkiego najlepszego .
Pozdrawiam :viktoria:
 
 
Tetawu 
5
Tetawu



Wiek: 64
Dołączyła: 23 Lis 2006
Posty: 310
Skąd: Mazury
Wysłany: Czw 01 Mar, 2007   

zibi69 napisał/a:
.... no i blondi przecudnej urody, przerażona (aż stringi spadły)

Bez komentarza :!:
zibi69 napisał/a:
I ta pinda jedna mnie opieprza,

zibi69 - ale jesteś biedny :!: ta pinda........ :!: :nie2:
zibi69 napisał/a:
wg mnie jeżdżą zgodnie zasadą.... mam ręcę i kręcę!! :brawo: :efendi2:

Ale Ci się udało :!: Nie powiem :!: No no :!: Tylko usiąść i :cry:
El Lobo napisał/a:
Osobiście uważam, że o ile są niebezpieczni kierowcy płci męskiej, o tyle kobiety za kółkiem sa poprostu nieobliczalne....

Można to też odwrócić i powiedzieć ,że faceci to............ale po co :?:

Być kobietą, być kobietą........... :viktoria:

Pozdrawiam :D Tetawu
 
 
jerry 
5



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 316
Skąd: centralna Polska
Wysłany: Pią 02 Mar, 2007   

Dodatkowo pracuję jako instruktor nauki jazdy. I mogę podzielić się pewnymi obserwacjami:
kobieta za kółkiem - czasami myli kierunki, bywa zamyślona, lubi poprawić makijaż.
Ale starają się słuchać bardziej niż faceci. A ja zawsze będę powtarzał, że kunszt prowadzenia pojazdu przychodzi po jakimś czasie (tzw d..ogodziny czyli ilość godzin przesiedzianych na d...e za kółkiem)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group