Wysłany: Sob 13 Sty, 2007 Żołnierzyki w skali 1:72
Hej.
Właśnie kupiłem żołnierzyki w skali 1:72, które można malować. Mam farbki i pędzelki ale nie wiem jak fachowo sie do tego zabrać? Może ktoś mi podpowie bądź skieruje na odpowiedniego linka jak zacząć malować . Chodzi mi głównie o to czy je przed malowaniem wyciąć z formy czy też malować je jak są w formach - tzw. żeberkach.
Polecam wszelkiej maści strony poświęcone modelarstwu. Tam koledzy wszystko Ci wytłumaczą i pomogą w razie problemów.
Ja korzystam z
http://www.modelwork.pl/ i czasami z http://old.modelarstwo.org.pl ; http://www.plastikowe.pl/ ale jak poszukasz w necie to będzie mnóstwo stron nawet indywidualnie zakładanych przez modelarzy w celu przedstawienia swoich prac i stosowanych tricków. Ja także zamierzam zaopatrzyć się w najbliższym czasie w poradnik modelarski http://www.jadarhobby.waw...ka-p-12029.html chociaż są tam porady do prac nad większą skalą to może coś się przyda i do 1:72.
Co do samego malowania to skala 1:72 zwłaszcza figurki jest bardzo trudna ze względu na swoje wymiary.
Ja maluję figurki po wycięciu z ramki i uprzednim ich oczyszczeniu. Przyklejam ją następnie do główki szpilki lub kawałka plastiku (najlepiej kawałka odciętego z ramki), który służy mi do trzymania podczas prac, ułatwia operowanie nią i dzięki któremu nie dotykam samej figurki palcami. Jest to dość ważne, bo dotykając samą figurkę podczas prac możesz albo uszkodzić nieświadomie położoną już powłokę farby, rozmazać ją, jeśli nie wyschła lub, jeśli wyschnie a dotkniesz to pozostaną brzydkie świecące plamy (z potu i brudu na palcach).
W trakcie prac używam bardzo silnej lupy z zamontowaną lampą i chwytnikiem, w którym umieszczam figurkę, aby mieć wolne ręce.
Wielu modelarzy maluje je w ramkach a po wycięciu i oczyszczeniu zamalowuje miejsca łączenia z ramką.
Sam będziesz musiał spróbować i wybrać technikę, która Ci najlepiej odpowiada.
Miłej zabawy życzę
_________________ Boże widzisz i nie grzmisz, piorunów nie zsyłasz, mądrością władczych nie obdarzasz...
Ja dla odmiany bawię sięskalą 1/35 to jest bajka do odtwarzania najdrobniejszych szczegółów wyposażenia indywidualnego!! Drobnicę maluję na ramkach, poprawiam po wycięciu, duże elementy dopiero po złożeniu w całość, dotyczy głównie korpusów/ciał figurek. Mniejwięcej stosuj tesame zasady w technologii malowania jak w modelach np. samolotów.
Kolorami się nie przejmuj stosuj nauijbardziej zbliżone odcienie, każdy z Nas ma inny sposób postrzegania barw!!!!!
_________________ W 1968 wystarczyło kilka Mhz żeby posłać rakietę na księżyc, teraz potrzeba 3.0 Ghz żeby odpalić Vistę...
Witam,
Przychylam się do tego co napisał PIOTR Z BYGDOSZCZY.
Uważam, że skala 1:35 jest najbardziej optymalna jeśli chodzi o figurki i sprzęt wojskowy.
Odwzorowanie szczegółów, jak rówież malowanie modeli jest najbardziej optymalne, zawówno jeśli chodzi o oddanie wierności malowania-kamuflarzu, jak również zobienia dystynkcji figurkom.
Jeśli chodzi o samoloty to chyba najlepszą skalą jest 1:48, tym bardziej, że coraz więcej firm zaczyna robić modele w tej skali zarówno sprzętu latającego, jak również figurek i pojazdów.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania to służe pomocą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum