Wysłany: Nie 14 Sty, 2007 Podzielniki ciepła - ankieta i opinie
Na grzejnikach montowane są podzielniki ciepła, które mają za zadanie wykazać ile dany mieszkaniec zużył ciepła a co za tym idzie, płaci za faktyczne jego zużycie.
Tyle teoria. A jak to się ma w praktyce? Jak na tym się wychodzi?
Jakie są plusy i minusy? Czy ludzie oszukują na odczytach?
Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Nie 14 Sty, 2007
Ja mam założony licznik ciepła na głównym doprowadzeniu do lokalu .
Tyle mam z tego ,że jest.
I tak nie mogę z niego korzystać - ponieważ nie maja ich założonych pozostali mieszkańcy.
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Pomógł: 285 razy Dołączył: 17 Gru 2004 Posty: 15999 Skąd: POLSKA
Wysłany: Nie 14 Sty, 2007
Podzielnik ciepła jest "jakimś tam" wskaźnikiem określającym ile mniej więcej "zużyło się ciepła" w skali bloku. Sądzę, że jest to dobra rzecz bo nie płaci się za innych.
Najgorzej wychodzą na tym ci którzy "oszczędzają" i mają zakręcone kaloryfery, ponieważ i tak zapłacą.
Ja za centralne płacę co roku mniej. Mamy w bloku indywidualne komputerowe ogrzewanie. Koszt założenia 0 (zero) zł - dzierżawa 7 lat, następnie całość przechodzi na własność wspólnoty.
Cena c.o. 2,70zł/m2.
_________________
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
Podzielniki nie liczą strat, ogrzewania łazienek i części wspólnych. Nie są do końca sprawiedliwe. Zobaczcie w rocznym rozliczeniu ile tak naprawdę płacicie za jednostkę, a ile "ryczałtów" za różne metraże, moce i.t.p.
Wygląda to dokładnie w ten sposób, że jeśli sąsiad przykręci grzejnik chcąc mniej płacić, to wszyscy mający z nim wspólne ściany płacą więcej, aby pokryć to co on zaoszczędzi. Dodatkowo bardzo daleka od prawdy jest wielkość współczynników za położenie mieszkania ustalana przez firmy odczytujące pomiary . Często są to współczynniki z sufitu, a administrator nie jest dopuszczany do ich ustalania. Badania prowadzone przez kilka politechnik w kraju wykazały, że odchyłka między faktycznym zużyciem ciepła w mieszkaniu, a zużyciem obliczonym na podstawie podzielników wynosi często 400% (czterysta %). W Niemczech, skąd pochodzą firmy, które zaoferowały nam to cudo właściwie nie rozlicza się już ciepła na podstawie podzielników. Podzielnik nie jest żadnym urządzeniem pomiarowym, nie podlega legalizacji i nie mierzy w zasadzie niczego. Ich montaż, to sposób na łatwe pieniądze firm, które się tym zajmują i to bez względu, czy to podzielniki wyparkowe, czy elektroniczne. Dawanie osprzętu pomiarowego w dzierżawę to po prostu mydlenie oczu. Zysk firma ma na odczycie, a podzielniki może równie dobrze dać w prezencie.
Ja bynajmniej wiem ..Ze każde urządzenie pomiarowe powinno być "LEGALIZOWANE" a z tego co widać i wiem każdy podzielnik zainstalowany na naszym kaloryferze nie ma nawet znamion legalizacji..ciekawy jestem na jakiej podstawie firma rozliczająca i odczytująca podzielniki ciepła jak rownież administracja mieszkań oblicza zużycie ...może ja jestem niedoinformowany ..a może coś z podzielnikami jest nie tak??
Na pewno coś ze sposobem rozliczania jest nie tak. Mam podzielnik na każdym kaloryferze więc "przy każdej okazji" skręcam grzejniki na "zero" (wyjście z domu, niekorzystanie z pomieszczenia np. z dużego pokoju w nocy itp). Zwracam uwagę całej rodzince - wychodzę przy tym na sknerę i zgreda choć staram się nie przesadzać.
NA PEWNO więc zużywam mniej ciepła niż np. kolega, który nie ma podzielników a temperaturę reguluje poprzez otwieranie okien (u mnie temp. ok 21-22 stopnie u niego ponad 25) . Zaliczkę na CO płacimy podobnej wysokości.
I teraz: przez 5 lat takiego "oszczędzania" różnica między naszymi opłatami wynosiła na moją korzyść od 20 do 120 zł w poszczególnych latach, przy łącznej kwocie rocznej ok. 1900 - 2100 zł!
Może ktoś powie, że to jest coś ale wolałbym też otwierać okna niż pilnować skręcania grzejników i narażać sie współdomownikom.
Rozpisałem się, ale temat "chodził" za mną już jakiś czas.
Ps.Podoba mi się ten motyw z "nielegalizowaniem" podzielników. Może to jest jakiś pkt. zaczepienia?
Moim zdaniem jest to jedno wielkie ... . Najczęściej zakładane "bez pomyślunku". Oszczędności nie dają żadnych. I tak blok jest rozliczany z głównego licznika ciepła. Jeżeli wszyscy nie będą pilnować pozamykanych okien na klatkach, to i tak będziemy za dużo płacić. Jeśli zaś ktoś przykręci zawory na grzejnikach, to najczęściej więcej niż oszczędzi wyda na leki dla siebie i dzieci.
_________________ Analiza uryny może wykryć chorobę jednostki, analiza urny - chorobę całego społeczeństwa.
Więc takie liczenie jakiego dokonał zf, ma tylko wtedy sens jeśli obaj panowie mieszkają w tym smamym bloku.
Szanowny El Lobo nie zgadzam się z Tobą. Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie! Chodzi mi o "ideę oszczędzania". Skoro mieszkamy w tym samym mieście (=ten sam dostawca ciepła, rozlicza nas ta sama firma) to przy moim "zaangażowaniu" w oszczędzaniu powinienem płacić wyraźnie mniej niż kolega w mieszkaniu o podobnych parametrach.
Skłaniam się ku twierdzeniu, że jednak jest to nabijanie kasy firmie obsługującej i rozliczającej (bo rozlicza to wszytko firma wynajęta przez Wspólnotę). Od razu wspomnę, że wspólnotę mamy od roku a podzielniki zostały "odziedziczone" po WAM-ie. Może uda się coś z tym zrobić w przszłości.
Pozdrowienia.
----= Historia to uzgodniony zestaw kłamstw, zbiór faktów, które nie musiały zajść. =----
DPEO [Usunięty]
Wysłany: Sro 24 Sty, 2007
Nie ma podzielników na kaloryferach a temperaturę reguluje poprzez otwieranie okien .BRAK PODZIELNIKÓW! Z jednej strony to jest dobre,ale z drugiej nie dam rady regulowac ponieważ zawory na kaloryferach są tak stare,ze strach je dotykać! WAM się nie kwapi z wymianą. Jestem za podzielnikami gdyż mam strasznie ciepłe mieszkanie i wiem,że dużo bym nie nabił,a płace za ogrzewanie jak za zboże.
Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Sro 24 Sty, 2007
DPEO, A może byś wykupił lokal który zajmujesz - i na własny koszt wymienił zawory lub całe grzejniki.Niestety tak jak pisałem wcześniej na własnym przykładzie.Podzielniki maja rację bytu jeżeli posiadają je wszyscy mieszkańcy i wszystkie lokale są odpowiednio docieplone.
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum