Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2007
sirpsycho9 - nie możesz zabronić ludziom palenia , choć to nałóg to każdy sam wybiera sposób zejścia. Zakaz palenia w budynkach jestem za - ale w przygotowanych ku temu miejscach ,bo na specjalne pomieszczenia nie ma pieniędzy - wybacz
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Panowie rozwiązanie jest proste są wydzielone miejsca do palenia i tylko niech każdy palący tego przestrzega, a nie tłumaczy, że mu się nie chce iść na II-gie piętro do palarni.
Albo na świeże powietrze gdzie są nowe ławeczki i popielniczki.
Zresztą wydzielenie jednego pomieszczenia i zainstalowania w nim wyciągu to znowu nie taki duży koszt.
Lecz tu chodzi też o inną rzecz. Na palarni jest wszystko nowe ale i tak większość palaczy albo nie dogasza papierosów albo nie trafia nimi do popielniczek tym samym zaśmiecając cały rejon palarni a i oczywiście aby strzepnąć popiół też do popielniczki jest za daleko.
A już nie wspomnę jak to powiedział pewien zacny żołnierz o pozbywaniu się w tym miejscu nadmiaru śliny.
Ja też nie mam nic przeciwko kulturalnym palaczom, każdy ma jakiś nałóg.
Dopóki paląc wzmacniamy budżet państwa to zapomnijmy o całkowitym zakazie
Więcej z budżetu idzie na walkę ze skutkami palenia (rak i inne przypadłości) niż wpływa z akcyz...
TRY_206 napisał/a:
wydzielone miejsca [vide hotel w Dęblinie] z wyciągiem, lub na świeżym powietrzu ale przynajmniej z zadaszeniem.
OK. popieram, ale czy będzie to przestrzegane?
TRY_206 napisał/a:
Każdy mężczyzna ma jedną, jedyną wadę...
ja wybrałem palenie
Jestem pod wrażeniem. To jesteś idealny facet! Tylko jedna wada? Niesamowite!!!
Diaderny napisał/a:
Panowie rozwiązanie jest proste są wydzielone miejsca do palenia i tylko niech każdy palący tego przestrzega, a nie tłumaczy, że mu się nie chce iść na II-gie piętro do palarni.
100% poparcia.
Diaderny napisał/a:
Ja też nie mam nic przeciwko kulturalnym palaczom, każdy ma jakiś nałóg
Ale tych kulturalnych, którzy zdają sobie sprawę, że ktoś nie lubi dymu jest bardzo mało.
A ja do tekstów ironicznych nie używam kursywy więc.... Zakładam, że czytelnik wychwyci (to prawda nie zawsze pierwszoligowy) dowcip. Też żartowalem. Pozdrawiam.
Eurodeputowani całkowicie zakażą handlu tytoniem? Palacze przerażeni.
Deputowani do Parlamentu Europejskiego przygotowują prawo, które całkowicie zakaże uprawy i handlu tytoniem. Palacze są przerażeni - mówią o łamaniu ich praw i nazywają pomysł najgorszą metodą walki z nałogiem - pisze "Dziennik". Zdaniem znawców kulis europarlamentu pomysł nie jest nierealny.
Pomysłodawczyni pomysłu, irlandzka deputowana Avril Doyle z największej w Parlamencie Europejskiej Partii Ludowej, uważa pomysł za całkiem realny. Według projektu papierosy mają zniknąć ze sklepowych półek do 2025 roku a za handel tytoniem grozić będą ogromne kary finansowe.
W najbliższych latach eurodeputowani pracujący nad projektem zajmą się również zakrojoną na szeroką skalę akcją propagandową wspierającą delegalizację tytoniu - pisze "Dziennik". Przekonują, że choroby wywoływane paleniem powodują co roku śmierć 5 mln osób.
Eurodeputowani chcą również doprowadzić do zakazu lobbowania w Parlamencie Europejskim przez koncerny tytoniowe.
Zdaniem znawców kulis europarlamentu pomysł nie jest nierealny. Pozytywnie odniosła się już do niego komisarz do spraw zdrowia Andrulla Vasiliu.
Przeciwnicy pomysłu przekonują, że działania administracyjne to najgorszy sposób walki z papierosami. Ich zdaniem już lepszą metodą jest wyrównanie akcyzy na papierosy w Unii i zakaz palenia w miejscach publicznych. Podają przykład prohibicji w Stanach i przewidują, że zakaz doprowadzi do rozkwitu mafii.
"Dziennik" przypomina, że gdy w 2004 roku Irlandia wprowadziła całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych i drakońskie kary za jego łamanie, pomysł poparło 80 proc. palaczy. Od tego czasu podobne zakazy wprowadziła m.in. Hiszpania, Litwa, Wielka Brytania i Holandia.
I co tu o Tym myśleć - ja tam mam to już za sobą - przynajmniej na razie
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 68 Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 24 Lip, 2008
Moim skromnym zdaniem osoby nie palące powinny dostawać dodatek pieniężny, albo iść wcześniej z pracy, dlaczego ?
Otóż każdy palacz spala około 10 papierosów przy których musi odejść od stanowiska pracy, pójść na palarnie i tam spalić go w atmosferze dwóch innych palaczy co daje łączny czas ok 10 min, za całe 8 h daje to 100 min.
Żeby było równouprawnienie to niepalący powinni wychodzić 100 min wcześniej z pracy bo ich produktywność była by podobna do osób palących ...
Ale... w sumie na coś trzeba umrzeć i na coś trzeba też przy odejściu z woja naciągnąć podatników - np. na dodatkowy procent za uszczerbek na zdrowiu czyli brak płuc pozdrawiam palaczy
Witajcie. Jestem za tym aby wprowadzić zakaz palenia w miejscach gdyż sam kiedyś paliłem i wiem co to znaczy zasmradzać komuś życie . Nie palę od 01.02.1999 r i od dawna jestem wrogiem palenia . Polecam palącym pozbyć się nałogu bez niego jest o wiele łatwiej.
_________________ Alkohol pity z umiarem nie szkodzi, nawet w dużych ilościach :-)
Nawet krótkotrwała ekspozycja na dym tytoniowy wywiera znaczący wpływ na zdrowie - donoszą naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. Dane zawarte w przygotowanej przez nich publikacji mogą stać się istotnym argumentem w debacie na temat szkodliwości palenia oraz ewentualnych kroków prawnych mających na celu ograniczenie palenia w miejscach publicznych.
W trakcie eksperymentu badacze dowiedli, że nawet krótka 30-minutowa ekspozycja na dym papierosowy o stężeniu porównywalnym do tego spotykanego w barze może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie. Stwierdzono, że nawet przy tak krótkim czasie inhalacji może dojść do uszkodzenia naczyń krwionośnych u młodych, zdrowych osób. Na domiar złego zawarte w dymie substancje upośledzają funkcjonowanie naturalnych mechanizmów naprawczych, uruchamianych w odpowiedzi na zawarte w powietrzu toksyny. Niekorzystny wpływ wchodzących w skład dymu papierosowego związków utrzymuje się nawet do 24 godzin.
U osób z zapaleniem przyzębia, które są narażone na bierne palenie, zwiększa się możliwość zaniku kości i utraty zębów (Journal of Periodontology).
Badacze wywoływali u szczurów paradontozę. Następnie podzielili je na 3 grupy: 1) niestykającą się z papierosami, 2) inhalowaną dymem ze zwykłych papierosów (zawierającym wyższe dawki substancji smolistych, nikotyny oraz tlenku węgla), 3) wystawioną na działanie dymu z papierosów light (niższe stężenia ww. związków).
Okazało się, że zanik kości był bardziej zauważalny w grupach zwierząt stykających się z dymem papierosowym, bez względu na to, czy chodziło o produkty typu light, czy zwykłe.
Najnowsze badania dowiodły, że wszystkie formy zażywania nikotyny – palenie, żucie i bierne palenie – zwiększają ryzyko ataku serca. Badaniami objęto 27 000 osób z 52 krajów.
Badano m.in. palaczy fajek wodnych z Bliskiego Wschodu i południowoazjatyckich palaczy specjalnych papierosów beedie.
W porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły, osoby takie, nawet jeśli ich ulubionym rodzajem ją papierosy light, narażone są na trzykrotnie większe ryzyko ataku serca. W przypadku żujących tytoń ryzyko to jest dwukrotnie większe.
Badania INTERHEART prowadzone przez kanadyjski zespół z McMaster University wykazały też, że po zaprzestaniu zażywania tytoniu ryzyko ataku serca spada w miarę upływu czasu. Szybkość tego spadku zależy od ilości zażywanego wcześniej tytoniu.
Według pediatrów z Liverpoolskiej Szkoły Medycyny Tropikalnej, kobiety, które w ciąży palą papierosy, częściej rodzą dziewczynki. Co więcej, badacze twierdzą, że jeśli na etapie wczesnej ciąży palą oboje rodzice, szanse na przyjście na świat chłopca spadają niemal o połowę. Dzieje się tak, ponieważ palenie utrudnia spłodzenie chłopca oraz zagnieżdżenie się zygoty w macicy. Wskutek tego dochodzi do poronienia.
Badanie naukowców z University of Michigan wykazało, że palenie postarza skórę całego ciała, nie tylko twarzy. Dotyczy to także skóry zabezpieczanej kosmetykami "słonecznymi" z filtrem UV (Archives of Dermatology).
Badaliśmy skórę poza twarzą, którą zabezpieczano przed szkodliwym działaniem słońca, i odkryliśmy, że liczba wypalanych dziennie paczek papierosów oraz okres uzależnienia od tytoniu wiązały się z liczbą dostrzeganych uszkodzeń skóry — tłumaczy dr Yolanda Helfrich.
Wśród badanych powyżej 65. roku życia palacze mieli o wiele więcej zmarszczek niż niepalący, to samo dotyczyło innej grupy wiekowej: 45-65-latków.
W eksperymencie wzięło udział 82 ludzi w wieku od 22 do 91 lat (1/2 palacze, 1/2 niepalący). Wykonywano zdjęcia wewnętrznej strony ich prawego ramienia. Niezależni sędziowie oceniali stopień pomarszczenia skóry.
Osoby palące śpią inaczej od niepalących. Podczas badania aktywności ich mózgu okazało się, że faza głębokiego snu (NREM) ulega skróceniu, ponadto uzależnieni od tytoniu 4-krotnie częściej narzekają, że sen nie usuwa całkowicie objawów zmęczenia, przez co nie czują się wypoczęci.
Niewątpliwie nikotyna jest stymulantem, dlatego palaczom trudniej jest zasnąć. Co więcej, naukowcy sugerują, że co noc zaczyna im doskwierać zespół odstawienia (Chest). Kiedy zajrzymy do literatury medycznej, nie da się zaprzeczyć, że palacze mają problemy związane ze snem. Mają kłopot z zaśnięciem i pozostaniem w uśpieniu. Pozostaje tylko pytanie dlaczego – wyjaśnia tok myślenia swojego zespołu dr Naresh Punjabi ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
Tyle powinno wystarczyć, paląc szkodzicie nie tylko sobie ale i poważnie szkodzicie osobom bliskim(pisze w tej formie bo nigdy nie paliłem), to nie jest bagatela jak się osobie bliskiej zwiększa szansę na zawał kilka razy.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Papieros jest jak narkotyk - uzależnia,wyniszcza zdrowie i może doprowadzić do śmierci.Czemu jest ogólnie dostępny - nie mam pojęcia...
To samo tyczy się alkoholu i również nie mam pojęcia dlaczego jest ogólnie dostępny.
Zastanawia mnie dlaczego Eurodeputowani nie walczą w takim samym stopniu ze spożyciem i sprzedażą alkoholu.
Czyżby lobby producentów wyrobów alkoholowych było nie do przeskoczenia.
A ode mnie dodam, że jeśli w takim samym stopniu zacznie się walczyć z alkoholizmem w narodzie to ja zacznę przestrzegać zakazów palenia.
_________________ Po 23 latach służby zwolniłem stanowisko dla NSR.
I o to właśnie mi chodziło TRY_206.
Niedługo walka z paleniem tytoniu osiągnie poziom obłędu.
Po nowym roku paczka najtańszych papierosów ma osiągnąć cenę 8,50 zł za paczkę, dlaczego ceny wyrobów alkoholowych nie rosną w takim tempie jak wyrobów tytoniowych.
Co by się stało jeśli po nowym roku najtańsza wódka kosztowałaby 60-70 zł za butelkę ?
Może mniej byłoby wypadków na drogach i mniej niewinnych ofiar.
Jeśli Eurodeputowani podjęliby decyzję o drastycznym podniesieniu cen wyrobów alkoholowych to zaraz podniosłoby się larum takich państw jak Francja, W.Brytania, Włoch, Hiszpania itp., które to państwa są wiodącymi producentami wyrobów alkoholowych w Unii Europejskiej.
Moim zdanie to jest właśnie powód dlaczego w Unii Europejskiej postawiano na walkę z tytoniem, a nie z alkoholem,bo jak zauważyłem, jeśli jakieś decyzje nie godzą bezpośrednio w interesy wiodących państw Unii Europejskiej to jest wszystko cacy, jeśli jest na odwrót to wtedy zaczynają się głosy sprzeciwu i protesty.
Jeśli chodzi o mnie jako osobę palącą, to uważam się za osobę dyskryminowaną i porównuję się do murzynów w USA w latach 50 i 60, tam też były dla nich wyznaczone miejsca gdzie mogli przebywać, jeść i jeździć.
_________________ Po 23 latach służby zwolniłem stanowisko dla NSR.
Co by się stało jeśli po nowym roku najtańsza wódka kosztowałaby 60-70 zł za butelkę ?
Wzrósł by przemyt, zwiększyła by się liczba śmierci spowodowanych zatruciem rozpuszczalnikami i metanolem po wypiciu trunków z niewiadomych źródeł.
A co się stanie jak podrożeją papierosy a no nic część osób żuci rzuci a reszta będzie płakać i palić.
[b]A co się stanie jak podrożeją papierosy a no nic część osób żuci a reszta będzie płakać i palić.
Czyli według Ciebie przemytu nie będzie, nie będzie nielegalnej uprawy tytoniu ?
Przemyt wyrobów tytoniowych był, jest i będzie tylko na większą skalę.
_________________ Po 23 latach służby zwolniłem stanowisko dla NSR.
Nie ma czegoś takiego jak nielegalna uprawa tytoniu
Jak chcesz to sobie możesz go nasiać ile dusza zapragnie. Z tym że nie licz że wyjdzie Ci to taniej.
A co do przemytu to papierosy przemycane trują tak samo a alkohol przewożony w bakach znacznie gorzej wypada w tym porównaniu.
Jeśli nasieję sobie tytoniu, potem go zetnę, wysuszę i sprzedam na targu, a ze te pieniądze kupię sobie papierosy z przemytu, bo na legalne nie będzie mnie stać, to według Ciebie będzie legalne ?
To samo może się tyczyć alkoholu, nikt nikomu nie karze pić, jestem za podsieniem akcyzy na te wyroby i wtedy jedni przestaną pić, a ci co muszą niech płaczą i piją.
Nie muszą też kupować alkoholu przewożonego w bakach, niech sobie zrobią domowe bimbrownie i pędzą bimberek.
Moją wypowiedzią chciałem pokazać, że podnoszenie akcyzy do niczego dobrego nie prowadzi, będzie rósł tylko przemyt i kombinatorstwo, budżet na tym nie zarobi, a naród wcale nie będzie zdrowszy.
_________________ Po 23 latach służby zwolniłem stanowisko dla NSR.
Rysio Bardzo przepraszam nawet najlepszym się zdarza
rawi69 I co myślisz ze ten bimberek to taki zdrowy
A co do akcyzy to jest trend aby na alkohol obniżać, co niesie za sobą większe korzyści dla skarbu państwa. Natomiast musisz się pogodzić ze wzrostem jej na wyroby tytoniowe ,ponieważ mamy wyrównać akcyzę z innymi krajami UE aby na całym terytorium obowiązywała jedna stawka. Powinieneś się cieszyć ,że akcyza rośnie stopniowo a nie jedną decyzją bo dopiero zrobiłby się raban.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum