[Resurrected]

[Gecko]

A wystarczy się służbowo przedstawić nawzajem, podać rękę i stopnie mogą być niewidoczne.
A jak naramiennik jest na środku to go widać spod oporządzenia? A w lecie to stopień na piersi jest widoczny spod oporządzenia. Oporządzenie nosi się w czasie działań a wtedy to czasem nawet lepiej, że nie widać stopni ale zawsze znajda się tacy co chcą się dowartościować "na odległość".
Pozdrawiam

[FAZI 1]

Proponuję tatuować stopnie na powiekach, nawet w kominiarkach będą widoczne po przymknięciu powiek. No i wprowadzić nakaz mrugania powiekami podczas witania aby druga osoba mogła poznać stopień.

[Resurrected]

Znowu zaczyna się wyśmiewanie. Mam wrażenie, że służycie w jakimś innym wojsku. W oporządzeniu nie biegamy tylko na wojnie, ale również na wszelkiego rodzaju ćwiczeniach i to nie koniecznie w polu. Często z żołnierzami których nie znamy.
Gecko, nie widać stopnia na środku i dlatego żołnierze przyczepiają oznaczenie na rękawie. Tak, jak według przepisów noszą (powinni) żołnierze WS.

[FAZI 1]

Resurrected, a jak coraz powszechniejsze stanie sie uzywanie roznorakich ochraniaczy na lokcie, ramiona, kolana, to gdzie wtedy umiescisz oznake stopnia?

[Resurrected]

Mundury wz.2010 są wyposażone we wkładki amortyzujące, które umieszcza się w krytych kieszeniach na łokciach i kolanach. Oznakę stopnia przyczepić można na rzepie znajdującym się na rękawie. Nie widzę zatem związku.

[FAZI 1]

Resurrected, bez obawy, ze wzgledu na mozliwosc uszkodzenia ciala, dodatkowe nakladki zawsze beda mile widziane i nikt nie zabroni zolnierzom uzywania ich na cwiczeniach i w boju.

[Zwitt]

Może Was się to wydać śmieszne, ale jak pokazują jakiegoś żołnierza w TV i nie podpiszą to nie wiem jaki ma stopień a przed tym starczyło popatrzyć na pagon
Oznaczenia stopni na rękawach szybo staną się niepisanym standardem. Są dobre można by zmienić co najwyżej ich rozmiar by obok rzepa ze stopniem mieściła się jeszcze odznaka danej JW czy ZT.
Co do wzorów stopni chorążych głównie to pełna racja. Można jeszcze zapisać by gwiazdki u dawnych chorążych były haftowane nicią białą jedwabną a nie srebrnym bajorkiem tak by uniknąć pomyłem z gwiazdkami oficerskimi. Wiem, że szczególnie za granicą są problemy z rozróżnieniem naszych dystynkcji przez sojuszników.
Można by też w ramach integracji korpusu dodać wszystkim chorążym spychacz do gwiazdek (tj spychacz i 1-4 gwiazdek w zależności od stopnia).
Ale myślę, że chorążowie będą bronić srebrnych gwiazdek jak niepodległości a przez spychaczem uciekać jak diabeł prze święconą wodą

[puchatek]

Moje pytanie o widzialność naramienników było pytaniem retorycznym (bo oczywistym jest, że nie widać dobrze).
Co do reformy stopni, to myślę, że powinna ona być na liście priorytetów tuż przed:
- ustaleniem wzoru półfraku wieczorowego;
- sukni wieczorowej dla pań - żołnierzy;
ale oczywiście zaraz za wyposażeniem wszystkich żołnierzy w należne wyposażenie służby mundurowej a nie zamienniki

[FAZI 1]

Zwitt, co Ty teraz wystrzeliles z jakims bajorkiem i jedwabiem. manfred pisal tylko o uporzadkowaniu stopni chorazych.
Co do rozpoznawalnosci to jest mowa o stopniach na mundurach polowych. One wszystkie sa teraz low-vis.
Co do:

[PDT]

Nawiązując do Owidziusza i jego słów : "fas est et ab hoste doceri" warto może nawiązać do tego:

http://www.uniforminsigni...d=53&result=591

-na tle tego:
http://www.uniforminsigni...d=53&result=368

A tu jak "eksperymentowano" w Legionach:

http://www.uniforminsigni...2&search_id=top

[Resurrected]

Zwitt, przecież na lewym rękawie nosimy emblemat jednostki, a na prawym jest "goły" rzep.

[mboro]

[PDT]

[mboro]