Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
HONKER - co dalej?
Opublikował Wiadomość
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Czw 04 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Jesli nie jest to potrzebne, to po co?

Wydaje mi sie, ze mozliwosc otrzymania kwalifikacji wartych 3 czy wiecej tysie na otwartym rynku, ktore z kolei mozna uzyc po wyjsciu do cywila tylko polepszyloby atrakcyjnosc wojska.


Tysi euro na międzynarodowe:

https://magazynprzedsiebiorcy.pl/ile-zarabia-kierowca-tira

Cytat:
Zarobki międzynarodowego kierowcy tira mogą być minimalne, ale za to z dużą ilością dodatków i premii. Ogólnopolskie Centrum Rozliczania Kierowców podaje, że średnia płaca osoby, która jeździ w takie trasy, wynosi ok. 5000-8000 zł brutto. Jednak za każdy nadmiar kilometrów, oszczędność, nadgodziny, szybkość przejazdu itd. kierowca może otrzymać premię, przez co jego praca jest jeszcze bardziej opłacalna.



Cytat:
Ile zarabia kierowca tira w innych krajach? Oto zestawienie:

Czechy – ok. 16000-18000 CZK (do ok. 3 200 zł);
Francja – ok. 2000-3000 euro (do ok. 14 tys. zł);
Holandia – ok. 2000-3000 euro (do ok. 14 tys. zł);
Szwecja – 28000-30000 SEK (do ok. 13 500 zł);
USA – 5500-6500$ (do ok. 26 tys. zł).


Powinno być może to tak uregulowane, że jakiś czas odpracowanie benefitów długością służby albo np. możliwość pełnienie służby połowicznie a połowicznie kasa w cywilu. Kierowców potrzeba i tutaj i tutaj. Byleby kierowca nie stał na warcie ani nie obierał ziemniaków.
 
 
Star660 
6
Biturboengine



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1207
Skąd: MSS
Wysłany: Czw 04 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
mozliwosc otrzymania kwalifikacji wartych 3 czy wiecej tysie na otwartym rynku, ktore z kolei mozna uzyc po wyjsciu do cywila tylko polepszyloby atrakcyjnosc wojska

Racja :gent: Po wojsku miał dodatkowy zawód.
W 1955 roku w Tomaszowie Mazowieckim w Al. Wojska Polskiego nr 72 powstała JW 1531. Później funkcjonowała pod nazwą 41 Ośrodek Szkolenia Specjalistów Samochodowych dla: Wojsk Lotniczych, OPK, MSW oraz dla MW w podwójnej specjalności: kierowca/elektromechanik urządzeń UL, Łączność, oraz urządzeń WRT. W latach 95 - 99 w ciągu roku prawo jazdy kat. C uzyskiwało rocznie ok. 2500 kierowców (ok. 700 na pobór/kwartał). Kazali zlikwidować, bo weźmiemy kierowców z cywila :-o Od 2000 r. tutaj Stacjonuje Kawaleria Powietrzna-25 BKPow.
http://wikimapia.org/12616122/pl/Obiekt-Wojskowy
_________________
BORN TO RIDE
 
 
fix16 
5


Wiek: 47
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 438
Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: Czw 04 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Magiczne 3.5 tony, ktore determinuje co i jak polska armia moze kupic a czego nie ..

A czemu nie wyszkolic wszystkich wojakow i nie dac im prawa jazdy na ciezarowki i miec problem z glowy? Jednym zamachem rozwiazanoby trzy problem, dwa zwiazane z wojskiem, a trzeci ze wszystkimi potencjalnymi kierowcami na potencjalnej trasie London - Liverpool.


Lepszym rozwiązaniem było by kierowcy wojskowych aut osobowo - terenowych mieli osobne, specjalne przepisy które pozwalały by im na zwykłym prawie jazdy na samochody do 3,5 tony jeździć samochodami wojskowymi o masie max. tak do 5 - 6 ton. Tym bardziej że często nowe typy wojskowych samochodów osobowo - terenowych mają takie masy. Tak chyba jest bodaj w USA gdzie kierowce ze zwykłym prawie jazdy mogą jeździć Oshkosh L-ATV.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Pią 05 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Fix16, nie ...

1. tworzenie specjalnych przepisow dla "kierowcow wojskowych".. za chwile bedziemy mieli specjalne przepisy dla gornikow i spawaczy, i bedzie taki sam burdel jak byl w PRL i jaki jest teraz.
2. definicja pojazdu wojskowego musialaby byc bardzo, ale to bardzo szczegolowa
3. czy zolnierz jadacy takim pojazdem po piwo na drodze takiej i takiej po godzinach sluzby podlega pod prawo cywilne czy te nowe przepisy?


Polskie przepisy odnosnie prawa jazdy są tak pokrętne, że wszystko daje się dołożyć.

Jak czytam:
"Polskie prawo przewiduje możliwość zrobienia prawa jazdy na samochody z automatyczną skrzynią biegów. Wtedy na odwrocie dokumentu, na samym dole, w rubryce ograniczenia będziemy mieli adnotację "78", co oznacza uprawnienia do kierowania "wyłącznie pojazdami z automatyczną skrzynią biegów"

To absolutnie jestem w stanie sobie wyobrazić adnotację:

"Ma uprawnienia do kierowania kołowymi pojazdami wojskowymi o masie do 5 ton", które kierowcy kategorii B lub B+E dawałoby uprawnienie do powyższego.

Prawo do nadawania takich adnotacji miałyby instytucje wojskowe.

Cytat:
definicja pojazdu wojskowego musialaby byc bardzo, ale to bardzo szczegolowa


W czasie P?
Te które mają rejestrację wojskową:

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/rejestracja-pojazdow-sil-zbrojnych-rzeczypospolitej-polskiej-oraz-17886718

:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1430
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Pią 05 Lis, 2021   

Papla, To Twoje ,,nie,nie I jeszcze raz nie " jest primo bez sensu, sekundo przepisy dotyczące innego (lepszego?) funkcjonują od dawna.
Przykładem niech będzie to,że jako cywil możesz bez kategorii E targać przyczepę do 750 kg. Jadąc w mundurze i wojskowym pojazdem możesz ciągnąć znacznie znacznie więcej. Czyli da się zrobić obejście. ;)
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3290
Skąd: z cywila
Wysłany: Pią 05 Lis, 2021   

Panowie - tak czy siak jakiś kurs w wojskowym OSK by się przydał - choćby z zakresu poruszania się w terenie, poruszania w szyku itp...

Więc o cóż kruszyć kopie... O to by ktoś za darmo nie dostał lejcy na C?
Może faktycznie nadawać takie "tymczasowe" uprawnienia dla posiadaczy kat B pełniących czynną służbę wojskową - po przejściu wewnętrznego kursu...
Po wyjściu z MONu posiadacz takiego kwitu musiałby tylko zrobić "normalny" egzamin w WORDzie - bez już latania po lekarzach i po kursach...
 
 
Tytan w dresie. 
10


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 30 Sty 2019
Posty: 6982
Skąd: Z Polski
Wysłany: Sob 06 Lis, 2021   

Papla, ja się z Tobą akurat zgadzam. Więcej. Rozmawiałem kiedyś na taki temat, z żołnierzami amerykańskimi i niemieckimi. Robią różne uprawnienia przydatne w cywilu po zakończeniu kontraktu, a Niemcy dostają też zaświadczenie, upoważniające do pierwszeństwa, w ubieganiu się o pracę w służbach i urzędach federalnych.
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1430
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Sob 06 Lis, 2021   

Papla, Lumen,
Ale ten problem jest do rozwiązania w sposób dość prosty i tani.
Mamy kłopot z kierowcami pojazdów o masie 3,5-7 ton bo taki mniej więcej musi być tonaż pojazdów specjalnych.
I nie potrzeba jakiś magicznych kursów w OSK.
Może na początek wystarczy posiadać kat,B przez co najmniej rok,kolejny krok to kurs e-learning na kat C, egzamin teoretyczny w WORD a w jednostce i tak taki delikwent musi odbywać jazdę adaptacyjną. Zamiast obecnych 50 km niech będzie to powiedzmy 100.
 
 
Bucior 
1


Dołączył: 12 Kwi 2021
Posty: 36
Skąd: Polska
Wysłany: Sob 06 Lis, 2021   

Skoro kierowca czolgu czy bwpa nie musi mieć prawka kategorii c wystarczy mu b i zielona wkladka to w tym przypadku zrobic tak samo przeszkolenie na pojazd specjalny i tyle a jak nie to są ośrodki szkolenia kierowców wysyłać na kurs tylko podpisywać takie umowy jak w cywilu że musi ileś przepracować a jak nie to zwraca kase
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1430
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Sob 06 Lis, 2021   

Jak byś przeczytał więcej niż ostatnie post to nie popełnił byś tego powyżej. Rozmowa jest o kierowcach kat C, a nie o kierowcach-mechanikach.
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1430
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Wto 09 Lis, 2021   

Co do pilotów to nie odpowiem bo nie znam się na tym.
W temacie by każdy w wojsku mógł prowadzić samochód bez ograniczeń tonażu jest niezbyt fortunny. Ja bym widział do 7,5t z kategorią B I zdanym egzaminem teoretycznym w WORDZIE.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Wto 09 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Co myslisz o tym, zeby kazdy zolnierz, w zaleznosci od checi i potrzeby mogl prowadzic kazdy pojazd wojskowy niezaleznie od tonarzu? Jezeli nagle ktos wymysli kuchnie polowa wazaca 7.5 tony, to czemu kucharz nie moglby jej prowadzic?


No nieprzesadzaj!.
Jak posadzisz kierowce kategorii "B" za sterami czegoś ciężkiego to bardzo nieporadnie mu idzie. Ja na przykład, mając normalnie w Polsce kategorię B i dużo doswiadczenia jako kierowca osobówki, kiedyś musiałem zorganizowac przeprowadzkę swojej rodziny (nie w Polsce) i wyczytałem na swoim prawku cudzoziemskim, którem tam dostał, że mam prawo także i do niezawodowego poprowadzenia meblowozu, do 11,5 tony włącznie.

No to jazda, wynająłem meblowóz bez kierowcy.

Cóż, moge tylko powtórzyć:
"Jak posadzisz kierowce kategorii "B" za sterami czegoś ciężkiego to bardzo nieporadnie mu idzie." (ale da radę)

Naaaatooomiast - jak najbardziej sobie wyobrażam że kierowca mający z cywila kategorię B, dorabiałby jeszcze dodatkowo wojskowe prawo jazdy które mogłoby mu pozwalać na rózne inne pojazdy. Z odpowiednimi kursami, odpowiednia waga, czemuby nie.

Wojskowi to musza jeździc i w terenie, i w konwoju, i ćwiczyc rozne dodatkowe "sprawy" jak pokonywanie rowu czy wychodzenie spod ostrzału. Wogóle powinni miec z tego jakies kursy, i zapewne pojazdami ciężkimi robi sie takie cyrki trudniej niz osobówką. A o gąsienicowych też myślałes jak proponowałeś coś proponował?

morelowy_gosc napisał/a:
W temacie by każdy w wojsku mógł prowadzić samochód bez ograniczeń tonażu jest niezbyt fortunny.


Ja bym się zgodził.

:gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
morelowy_gosc 
6


Dołączył: 22 Maj 2017
Posty: 1430
Skąd: nadwarciański
Wysłany: Czw 11 Lis, 2021   

Ależ nie spinaj się kolego Papla, ja o tym wiem, Ty o tym wiesz i nawet było o tym tyle pisane chyba nawet w tym wątku. Tylko monowski beton nijak tego nie przyjmuje do wiadomości. Bo korzyści dla MON to może jeszcze by jakoś zaakceptowno, ale późniejsze korzyści dla gospodarki i budżetu są w kompetencji innego resortu. A MON jest od brania a nie dokładania do wspólnej kasy (nawet jeśli by w przyszłości mógł dostać więcej).
No i co zrobisz...
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Czw 11 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Panowie, ja sie poddaje... nie wiem, czy rozmawiam z dziecmi czy doroslymi

Na poprzedniej stronie wywalam referat o tym, ze kazdy zolnierz powinien miec mozliwosc podnoszenia kwalifikacji w ramach obustronnie korzystnej relacji pracownik-pracodawca, w tym prawo jazdy na ciezarowkach... a tu znowu dwaj myslacy inaczej wyjezdzaja z "pawo jazdy kategorii B".

Dziekuje, skonczylem.


"Andrzeju nie denerwuj się".
Jest więcej niż jeden sposób na "obejście limitu 3,5 tony SOT".
Sposób o ktorym mowimy, tj dopuszczenie pewnego rozszerzenia kategorii B, jest jednym z nich, masowe przeszkalania na kategorię C jest innym, oba maja swoje zalety i swoje wady.

"rozszerzenie" kategorii B jest po prostu o tyle atrakcyjne że możnaby je zrobic administracyjnie:

"dla wszystkich żołnierzy mających kat B, dozwalamy prowadzić samochód lub samochód z przyczepą o masie całkowitej nie przekraczającej masy zestawu B+E (tj 7 ton), jeżeli pojazd ten (pojazdy te) mają rejestrację wojskowe a kierowca wykonuje obowiązki służbowe w mundurze".

I jest. :gent:
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Pią 12 Lis, 2021   

Papla napisał/a:
Ja mowie o faktycznych rozwiazaniach a nie "obejsciach"


Twoje faktyczne rozwizania są dodu... dodu... obarczone wadą.

Prowadzenie ciężkich pojazdow faktycznie wymaga szkolenia i wprawy, nie można dać cięzkiego pojazdu komus kto nie miał z nim do czynienia. Z drugiej strony szkolić wszystkich na cięzkie pojazdy - tez bez sensu.

Problem nie polega na tym, ze sa pojazdy cięższe i lżejsze, ani na tym, że sa kategorie prawa jazdy na pojazdy cięższe i lżejsze.
Problem polega TYLKO na tym,że w niewygodnym miejscu postawiono granice pomiedzy pojazdami lekkimi a ciężkimi.

"Moje obejście" polegałoby na tym żeby (minimalistyczna reforna teraz:)

- kierowcy o kategorii B+E, który JUŻ ma prawo prowadzić "zestaw pojazdów o masie 3,5 tony + 3,5 tony", zezwolić na prowadzenie "wojskowego pojazdu lub zestawu pojazdów o łącznej masie 7 ton".

- kierowcy o kategorii B, który JUŻ ma prawo prowadzić "zestaw pojazdów o masie 3,5 tony + 0,75 tony", zezwolić na prowadzenie "wojskowego pojazdu lub zestawu pojazdów o łącznej masie 4,25 tony".

Wtedy do ogromnej większości przypadków wystarczyłoby dorobienie "E" do posiadanego "B" a to nie jest wcale trudna sprawa, zaś masa pojazdu bezprzyczepowego przesunęłaby się na wygodniejsze 4.25 tony.

Bardzo niewielka rożnica w umiejętnościach, po prawdzie to z moich (skromnych) doświadczeń wynika że łatwiej jest prowadzić siedmiotonowy pojazd niż 3,5 tonowy z 3,5 tonową przyczepą.

Ta metoda przesunęlibyśmy granice między pojazdami lekkimi a ciężkimi w dużo dogodniejsze miejsce.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group