Chyba nikt, kto ma służby więcej niż lat 14 i pół nie podejmie innej decyzji. No chyba, że nie potrafi nic, jest bogaty z domu lub jest wielkim patriotą.
_________________ Analiza uryny może wykryć chorobę jednostki, analiza urny - chorobę całego społeczeństwa.
Pomógł: 65 razy Wiek: 84 Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 6445 Skąd: Getarnte Option von ...
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
Swoją podstawę emerytalną minimum wysłużyłem, opcja z ankiety nr 1 w moim przypadku jest wręcz wskazana
_________________
Ludzie , nie udzielam porad ''prawnych'' za pośrednictwem
PanzerJager [Usunięty]
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
Dałem głos na opcję nr 1. Gdyby zniesienie tego przywileju to byłaby prawda, nie widzę sensu gonić jak osioł za marchewką na końcu kija. Mam 15 lat i co, kto mi zagwarantuje, że za 5 lat inna partia, oświecona badaniami o starzeniu się społeczeństw, nie powie, że dodajemy mundurowym następne 5 lat? Kto czytał "Paragraf 22" Hellera, ten pamięta słynną akcję zwiększania pilotom ilości lotów bojowych do końca służby w linii. I to nam by groziło. W nadziei na lepsze emertury "walczylibyśmy" dłużej do pierwszej afery, potknięcia, wypadku (np. słabe wyniki z inspekcji, niepoprawna politycznie wypowiedź, ostrzelanie cywili w Afganistanie). A wtedy MON kopnąłby nas w 4 litery. I po marzeniach o spokojnej emeryturze. [Pomijam już fakt, że trudno być 50 - 60 dowódcą na pododdziale bojowym.]
Patrząc na wyniki ankiety, można powiedzieć, że Armii wbito by samobója... "Średnia" kadra (dowódcy batalionów, kadra sztabów) złożyłaby broń. Jednoroczniaki nie zapchałyby tej dziury. Doświadczenie tylu misji, poligonów, kursów, poszło by do piachu...
Również jak większość kolegów zaznaczyłem nr 1. Po 17 latach służby czy się coś zmieni czy nie i tak uciekam w 2009 ( papiery kładę w lipcu 2008 po "jubileuszówce" ), chyba że coś namiesza Nowy Rząd to natychmiast.
Trochę żal, ale robi się źle.
_________________ "Nikt nie jest tak stary, aby nie mógł przeżyć jeszcze jednego dnia" /Arystoteles/
Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
GrPol napisał/a:
Przeraża tylko wizaja 60-letniego dowódcy dywizji, brygady, pułku, batalionu, kompanii, plutonu, drużyny, sekcji
O ile do stanowiska dowódcy kompanii (patrząc od góry) jest to jeszcze do zaakceptownai - choć wbrew pomysłowi MON-a.
To lecąc w dół kompletnie "debilny" pomysł.
Zresztą wyniki mówią same za siebie
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Oddałem głos na numer 1 bo i tak po 15 latach odchodzę. I polecam wszystkim którzy posiadają już podstawy emerytalne zrobić to samo. Pracy w cywilu jest bardzo dużo i jestem pewien , że każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.
Pozdrawiam
Mam 10 lat służby, niecałe. Nie będę się zastanawiał. Z moim angielskim i różnymi uprawnieniami, które robiłem w swoim czasie wolnym i za swoje pieniądze, znajdę normalną pracę. I "na spocznij".
Niemniej, szkoda tych 10 lat...
Ktoś pisał, że szkoda, że nasi przełożeni nie robią takiej ankiety. Otóż, rozmawiałem z kolegą z PSYOPSu - mówił, że dostali polecenie przeprowadzenia podobnej symulacji. Wyniki wyszły im podobne, jak w naszej ankiecie (ponad 75% odejdzie). Przekonało to (podobno) rządzących do rezygnacji z planów grzebania przy ustawie emerytalnej. Podobno.
_________________ ***where there's a will, there's a way***
Pomógł: 119 razy Wiek: 50 Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 4273 Skąd: Archiwum X
Wysłany: Sob 27 Paź, 2007
Małe OT - nie wiem czy wszyscy to zauważyli - ale od dawna w żadnej ankiecie nie było taaaakiej frekwencji - zaczy się temat jest na topie i może "możnowładcy" zauważa wreszcie bolączki podwładnych i solidniej się przyłożą do poprawy warunków pracy/służby
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Czytanie jest jak tłumaczenie, ponieważ doświadczenia dwóch różnych osób nie będą nigdy takie same. Aby nauczyć się czytać w sposób właściwy, wszechstronna znajomość wielu dziedzin nauki jest mniej ważna od instynktu - W.H. Auden.
Chowanie głowy w piasek to najlepszy sposób pozbywania się problemów. Zwłaszcza, że już po wyborach. I to z takimi rezultatami.
Poza tym - nie wierzę, żeby z koalicji PO-PSL wynikło cokolwiek dobrego dla nas. Jesteśmy koniecznym i przykrym dodatkiem do całokształtu polityki państwa zarówno dla jednego, jak i dla drugiego ugrupowania.
_________________ ***where there's a will, there's a way***
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum