Zostały tylko dwie możliwości! Albo wymienimy władze związkowe albo trzeba będzie założyc nowy związek! Jeżeli elaborat z podpisem,,sekretarz,, jest prawdziwy to chwała wkoncu komuś że docenił dobrodziejstwo internetu. Ale związek już dawno powinien posiadać własną strone gdzie członkowie zwiazku i inni PW mogliby zamieszczac swoje uwagi. Jedno jest pewne że dostaniemy następne 100zł na otarcie łez. Jeżeli związek nadal będzie tak spolegliwy i tak oszczędny w informowaniu swoich członków to żadna siła nie zmusi nikogo do dania nam choćby 1zł wićej niż te 100zł.Płakać sie chce jak się słyszy o takich ,,rozmowach,,!
Życzę powodzenia. Zapewne panowie pułkownicy rezerwy rozwiążą problemy płacowe pracowników wojska. Gratuluję optymizmu. Prawda jest taka dopóki sami nie weźmiecie sprawy w swoje ręce to nikt wam ręki nie poda i nie poprawi sytuacji płacowej. Ta beznadziejna sytuacja już teraz spowodowała złożenie wypowiedzeń stosunku pracy przez tych którzy zaczęli liczyć. Wielu z nich, naiwnych, wiązało dużą nadzieję na lepsze jutro. Dzisiaj odchodzą, bo tak naprawdę niewiele mają do stracenia. Nowi pracodawcy przyjmują ich z otwartymi rękami proponując zarobki dwu, trzykrotnie wyższe. Co ciekawe zostali przeszkoleni i uzyskali wysokie kwalifikacje podczas kursów organizowanych w armii. W rozmowach tu i ówdzie słychać jak nie oni to jest kadra, która luki wypełni. Taka jest prawda. Wymiana władz związkowych nic nie zmieni.
Żadne narzekania nic nie zmienią. Prawda jest brutalna, ale tylko ona dociera do wyobraźni.
Jeżeli ktoś uważa że jest zbyt nisko opłacany , nie docenia się jego umiejętności to zawsze może się zwolnić i pójść tam gdzie go docenią i zapłacą.
Przykro mi to pisać, ale tylko duża ilość wypowiedzeń cokolwiek zmieni.
Gdy źle opłacani żołnierze masowo kładli kwity i zaczęli odchodzić do cywila szybko zareagowano podwyżką. Ale wielu dobrych żołnierzy odeszło , aby inni mieli lepiej.
O ile jednak żołnierze mają póki co magiczne "15" do emerytury, która trzyma ich w armii - to co mają PW ?
Naprawdę - nie zmienicie niczego , budżet by tego nie wytrzymał. Chyba że modernizacja stanie się do końca fikcją.
Pozdrawiam.
ryba66 [Usunięty]
Wysłany: Nie 27 Sty, 2008
Patrząc % na ilość odejścia z pracy Ż.ż i PW w stosunku do ilości zatrudnionych wyłaczając odejścia nie związane z powodem niskiego wynagrodzenia (np. emerytura itd) to zdecydowanie więcej PW odeszło już z pracy .Ludzi których doświadczenia i umiejętności sie nie zastąpi o czym przekonują się Dowódcy , Komendanci itd.Tylko tego problemu się nie nagłaśnia to raz. Dwa daje się obowiązki 2 osobie która nie zna się na tym ,powoduje to ze się nie wyrabia itd. albo zatrudnia sie coraz gorszy jakościowo materiał , aby sztuka się liczyła.Także duża ilość wypowiedzeń już miała msce od 2006 roku ,więcej PW rzuciło kwitami niż Ż.z. (* nie licząc tych którzy przeszli na upragnioną emeryturę).Problem jest w tym że na razie nikt się tym nie przejmował , jakoś to będzie , z PW się nie liczono.
Podoficer1974 napisał/a:
Jeżeli ktoś uważa że jest zbyt nisko opłacany , nie docenia się jego umiejętności to zawsze może się zwolnić i pójść tam gdzie go docenią i zapłacą.
Także to się dzieje i działo ale w przeciwieństwie do Ż.z mieliśmy za słabe wejście do MON.
Podoficer1974 napisał/a:
Naprawdę - nie zmienicie niczego , budżet by tego nie wytrzymał
Wytrzymał wasze podwyżki zeszłoroczne i tegoroczne ,jeśli dali by nam tyle samo też by wytrzymał.
Ryba66 ma racje ,budżet wytrzyma podwyżki jeżeli wytrzymuje podwyżki dla ŻZ! W koncu jak pracuje w armii 18 lat i ani razu nie było dla PW takich podwyżek jak dla ŻZ.A co nas trzyma w armii? Bardzo dużo a czasami więcej niż niejednego żołnierza, czasami są to wzgledy rodzinne lub osobiste a niekiedy poprostu lubimy swoją prace mimo że pracujemy za tak niewiele.Co do związku to poprostu delegaci niech patrzą kogo wybierają na przewodniczącego! Były pułkownik raczej nie do końca bedzie rozumiał zwykłego cywila . Lata spędzone w mundurze coś zostawiają w mentalności.
Wysłany: Nie 27 Sty, 2008 Ludzie czy Wy naprawdę nie potraficie walczyć
Ludzie pracownicy cywilni wojska.
Czy Wy naprawdę nie wierzycie w to, że może dziać się nam lepiej w armii. Weźmy i zjednoczy zjednoczmy się a [?] w walce o większe pieniądze, które się mam należą.
Zacznijmy głośno mówić NIE przy zatrudnianiu Spadachroniarzy Spadochroniarzy zwanych poniżej K_S. Dlaczego my pracownicy cywilni wojska musimy cierpieć z ich powodu. Dlaczego im się daje podwyżki i stanowiska a nas się zwalnia i poniża. Zróbmy coś wreszcie z tym bo inaczej K_S nas zjedzą.
Jest nas duża siła i wspólnie możemy naprawdę wiele zdziałać.
Zarządowi należy ufać, wiem to sam bo znam tych ludzi bardzo dobrze i wiem ile serca w to co robią wkładają. Weźmy się w końcu my szeregowi pracownicy do organizacji i walczenia o swoje. Armia bez nas nie może istnieć bo oni potrafią tylko tupać i powtarzać głupawe slogany, których nauczyli ich na Wacie podczas tzw. akcji osuszania kałuży, czy akcji grabienia liści.
Pracownicy Cywilni i Służby Cywilnej zacznijmy działać wspólnie pod patronatem Zarządu Głównego NSZZ PW. Nie dajmy się K_S wykorzystywać jak murzyny Murzyni przy zbiorze bawełny. Powtarzam oni bez nie dadzą sobie rady bo nie potrafią wyjść poza szereg i pamiętajmy oni służą a my pracujemy więc walczmy o godziwe zarobki jak mają K_S pułkowniki pułkownicy. Wiem jak jest sam pracuję tam gdzie jest GERIATRIA pułkownikowska i majorowska - ludzie bez pomysłu na życie. Trzymają tylko stołków bo wiedzą, że na wolnym rynku pracy nic nie osiągną bo są skarzeni skażeni i nieudolni.
POWTARZAM ZACZNIJMY INTELIGENTNIE WALCZYć Z NIMI TO WYGRAMY ALE JEDYNIE W ZWARTEJ GRUPIE.
Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości w walce do celu.
Walczę razem z Wami przeciw wyzyskowi ich
Z marynarkim marynarskim a raczej hawajskim ALOHA.
Pierwszy post a jaki przemyślany, i bezbłędny, być może w czasie akcji osuszania kałuży uczono zasad gramatyki, ale Ciebie tam nie było. W postach nie używamy wielkich liter, nawet jeśli któryś z emerytowanych żołnierzy pozbawił Cię większej pensji bądź stanowiska nie oznacza to, że możesz rzucać błota na wszystkich i w dodatku w tak karygodny sposób. Szczerze mówiąc to jeszcze nie słyszałem by ktoś absolwentów WATu określał w ten sposób. Ciekawe, że Ty nie chcesz się odnaleźć na wolnym rynku pracy.
Za K_S jeden paseczek, za nieprzestrzeganie reguł ortografii i gramatyki drugi. TRY_206
mirek [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Sty, 2008
To mnie rozbawiło do łez
wrubisz, Pracownicy Cywilni i Służby Cywilnej zacznijmy działać wspólnie pod patronatem Zarządu Głównego NSZZ PW.
Oj malutko! a przynajmniej nie adekwatnie do oczekiwań swoich członków. A decydenci są zadowoleni z takiej postawy gdyż łatwiej rozmawia się z takim związkiem. Choc czsami mam wrażenie że to nie rozmowy a stawianie przed faktami dokonanymi!?
_________________ Ein Volk Sestra maja Serbija
skuter38 [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Sty, 2008
Popieram większość spostrzeżeń z zamieszczonych postów. Kierownictwo związków nas szarych żuczków, (płacących składki na ich pensje) ma gdzieś. Byłem osobiście na proteście w Warszawie, szedłem w jednym z pierwszych rzędów manifestacji i kierownictwo jakoś za bardzo nie wykazywało integracji z tymi co szli za ich plecami. Oni mają wyższe pensyjki opłacane z naszych składek i może ich myśl jest taka - będą podwyżki, będą większe składki to dostane większą pensje.
Mowa osób z zarządów NSZZPW o podwyżkach o 299zł jakoś pocieszyła ( bynajmniej mnie ),ale już informacja iż z tej kwoty zostało już 179 złotych martwi - zwłaszcza że dopiero jest styczeń. Do marca może zostanie z tego 9 zł i każą nam być szczęśliwymi.
W tym roku są wybory związkowe - może czas zweryfikować działania osób z kadry kierowniczej i ich za te działania rozliczyć ?
Moja czara goryczy powoli sie zaczyna przepełniać i czas zacząć się rozglądać za pracą za którą będę w stanie utrzymać rodzinę, bo narazie to nie mogę jej nawet wyżywić. Polska dąży do wyrównania cen - tak jak w unii. Tylko mój ( nasze ) budżety tego nie wytrzymuje, nie stać mnie już na nic. A jest tak jak w tytule postu " Za dużo żeby umrzeć, za mało żeby żyć"
mirek [Usunięty]
Wysłany: Pon 28 Sty, 2008
skuter38 napisał/a:
W tym roku są wybory związkowe - może czas zweryfikować działania osób z kadry kierowniczej i ich za te działania rozliczyć ?
I to jest metoda na jakiś pozytywny ruch w dobrą stronę. Tylko obawiam się iż jak to u nas bywa, większość lubi pobiadolić a chętnych do tego aby "narażać się za innych" NIE MA ( sory za !!!)
[quote="greg67"]Cóż za sążnisty post... jestem pod wrażeniem!!!
Tylko nie wiem czemu odnoszę wrażenie że ma przykryć to co wyłazi spod przykrótkiego koca- obecna sytuacja finansowa jest także pokłosiem spolegliwości i nic nierobienia władz NSZZ PW
SZANOWNI CZYTACZE FORUM I ZAINTERESOWANI
Powiem krótko każdemu jest prosto i łatwo mówić co to On by nie zrobił i jakim jest bohaterem. Ale widzę że tylko w obrębie tego co może napisać. Jeśli idzie o działanie to nie sądzę że władze NSZZ PW nic nie robią. Wręcz przeciwnie działają ostro , tylko trzeba się przyjrzeć całości a nie łapać za słówka (bo tak prosciej?). Składki są niskie w porównaniu do innych związków działających w RP. Ale każdy potrafi mówić co to by On nie zrobił jakby się do władzy dobrał.
Tu jednak sądzę że większość z Was krytyków forumowych nie podołałoby zawiłości walki o nasze dobro z tworem jaki jest MON. Może Ci którzy tu tak pięknie i obraźliwie wypowiadają o działaniach NSZZ sami opiszą co takiego zrobili nie ustami ale czynami aby poprawiła się ta cała sytuacja.
W naszym narodzie jest wiele takich ludzi którzy potrafią wypominać innym to i owo a sami jak przyjdzie co do czego to głowa w piasek. Sądzę że większość ludzi którzy śmieją i kpią sobie na tym forum z walki o lepsze pensje dla pracowników wojska to po prostu osoby nie znające zawiłości tematu lub ludzie którzy potrafią obrażać krzykiem i pięściami, a nie potrafią zasiąść do rozmów i wypracować sensownego rozwiązania.
Albo nasuwa mi się jedna myśl: Ci wszyscy pyszczyciele to ludzie którzy mają konflikt z przedstawicielami związkowymi w terenie a tu mogą wykazać się krzykiem jedynie.
Warto się nad tym zastanowić za nim zaczniecie pisać.
Man, oświeć mnie jakie to zawiłości walki wystepują? Ile "listów otwartych" wysłano do decydentów? Ile pism służbowych do pracodawców w sprawach innych niż WŁASNE? Co robicie na tych słynnych zjazdach, że nawet uczciwej informacji z przebiegu nie jesteście w stanie podać? Czasy się zmieniły. Pora zmienić metody działania. W jednostkach przeważnie jedyną oznaką działalności Związków jest wywieszenie na tablicy ogłoszeń życzeń świątecznych Obecność naszych przedstawicieli w mediach - zerowa. Tak samo w Internecie, prasie wojskowej itp. Podwyżki na pewno kiedyś będą, ale nie będzie to obecnych związków zasługą. Kto inny zbije na tym kapitał.
Więc póki co to zewrzeć szyki i... do boju
O jakim konflikcie z przedstawicielami piszesz? Choćbym nawet chciał, to jakoś żadnego nie mogę spotkać. Wstydzą się pokazywać czy co
_________________ W wyniku powyższych czynności ustalono brak możliwości wykorzystania... w dalszej służbie wojskowej, co skutkuje dokonaniem... wypowiedzenia stosunku służbowego przez organ wojskowy - gen. bryg. Zbigniew Jabłoński
mirek [Usunięty]
Wysłany: Wto 29 Sty, 2008
Man napisał/a:
Składki są niskie w porównaniu do innych związków działających w RP.
Jaka jest zależność między wysokością składek a efektywnością działania ? ( może mnie ktoś oświeci bo zaczynam się gubić )
Związek nie ma pieniędzy -to dlaczego nie pozyskuje nowych członków jest kupa jednostek gdzie jest kilku lub nawet żadnego związkowca tak ciężko rozesłać pisemka po jednostkach?
Man, Co robicie na tych słynnych zjazdach, że nawet uczciwej informacji z przebiegu nie jesteście w stanie podać? Czasy się zmieniły. Pora zmienić metody działania. W jednostkach przeważnie jedyną oznaką działalności Związków jest wywieszenie na tablicy ogłoszeń życzeń świątecznych Obecność naszych przedstawicieli w mediach - zerowa. Tak samo w Internecie, prasie wojskowej itp. ........Choćbym nawet chciał, to jakoś żadnego nie mogę spotkać. Wstydzą się pokazywać czy co
Przyznam się bez bicia, byłem na takim zjeździe i nie dziwi mnie brak jakiejś informacji - lepiej jej nie publikować Na posiedzeniach które sie tam odbywały głos zabierali miej znaczący członkowie a zakładowy przewodniczący przetrwał je milcząc. I może nadal mam uważać iz nie należy tego zmienić ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum