Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
S-4 w Iraku ??
Opublikował Wiadomość
Gość

Wysłany: Sro 22 Gru, 2004   S-4 w Iraku ??

jakie zadania w Iraku realizuje sekcja S-4 :?: :?: / o ile tam funkcjonuje i ewentualnie na jakim szczeblu itd. / :???:
 
 
Profesor
Gość
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004   

Chodzi Ci o te smigłowce SW - 4 ??? :-o
 
 
Gość

Wysłany: Czw 23 Gru, 2004   S-4

Kolego domniemam, że chodzi Ci o sekcję S-4 czyli sekcję logistyki. No cóż jak wiele można pisać o wszystkich sekcjach i komórkach naszej "dywizji" tak o S-4 niewiele by się uzbierało, a to z jednego prostego powodu sekcja robi niewiele, a jej wyniki wpływające na działalność poszczególnych grup bojowych w których występuje jest bardzo mizerna. Wspomnieć należy, że panowie tam zasiadający odpowiedzialni są również za kontakty z firmami zapewniającymi należyte funkcjonowanie baz no ale jak tu sie kontaktować i załatwiać sprawy kiedy angielskiego ani, ani. Być może w innych bazach było inaczej, ale podczas drugiej zmiany w Karbali chłopaki z S-4 wprawili się jedynie w "łapaniu słoneczka". Przepraszam jeżeli uraziłem ludzi ze wspomnianych sekcji w innych bazach, ale tym z Limy sie należało.
 
 
bodek
[Usunięty]

Wysłany: Czw 23 Gru, 2004   

Nie przejmuj się, wszędzie znajdą się obiboki. W Kosovie był taki z-ca szefa logistyki, do roboty miał unikanie roboty, taki jóż typ... :lol:
 
 
Neo
[Usunięty]

Wysłany: Pią 24 Gru, 2004   

S - 4 to lipa od poczatku do końca!!!!! tak w kraju jak i zagranicą!!!!
 
 
mimo66 
6
Zadowolony Emeryt



Pomógł: 2 razy
Wiek: 57
Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 1429
Skąd: Landsberg
Wysłany: Pią 24 Gru, 2004   

Do wypowiedzi "Gościa" odnośnie S-4 i jej działalności w Limie podczas drugiej zmiany zgadzam się w 50%. :idea:

Najbardziej zapracowanym człowiekiem w tej sekcji był chorąży odpowiedzialny z sprzęt kołowy i części zamienne,jemu należą się naprawdę podziękowania za solidną pracę. :P


Pozdrawiam.
_________________
www.irekmo.pl
Ostatnio zmieniony przez mimo66 Wto 11 Sty, 2005, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
RaV
[Usunięty]

Wysłany: Nie 26 Gru, 2004   

Wiem czym zajmuje sie G4 - troche roboty naprawde maja... S4 - trudno powiedziec, ale wydaje mi sie, ze ktos ta robote z G wykonywac musi na nizszych szczeblach.

Co do wypowiedzi MIMO, no coz, z praktyki krajowej - zgodze sie. PDF i CHOR w takich okolicznosciach sa naprawde fachowcami... tylko niestety musza chciec.
Pozdrawiam i klaniam sie tym fachowcom.
 
 
Gość

Wysłany: Pon 27 Gru, 2004   

Dzięki "mimo" że się ze mną zgadzasz, a opalone ciałko pana kapitana chyba wszystkim stało kołkiem w gardle :-) Zgadzam się z Tobą co do osoby pana chorążego, a od siebie dokładam gościa od sprzętu łączności z tym nigdy nie było problemów, układy jakie miał z łącznościowcami były lepiej niż bardzo dobre i to właściwie dzięki nim wszystko hulało na dobrym poziomie :efendi2: . Pozdrawiam.
 
 
mimo66 
6
Zadowolony Emeryt



Pomógł: 2 razy
Wiek: 57
Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 1429
Skąd: Landsberg
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004   

Do "Gościa" :viktoria: Nie zapomnij dodać że facet od łączności zrobił kupę kilometrów w konwojach i patrolach i umiał sie zorganizować tak że to wszystko chodziło.I gość od pojazdów też się nie obijał i jak trzeba było zawsze wyjeżdzał.
Pozdrawiam Whysky . :mrgreen:
_________________
www.irekmo.pl
Ostatnio zmieniony przez mimo66 Sob 08 Sty, 2005, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gość

Wysłany: Pon 27 Gru, 2004   

Kurcze można powiedzieć "ludzie z Whiske'y łączcie się". Pozdrawiam toważysza broni :piwo:
 
 
mimo66 
6
Zadowolony Emeryt



Pomógł: 2 razy
Wiek: 57
Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 1429
Skąd: Landsberg
Wysłany: Pon 27 Gru, 2004   

:idea: Wygląda na to że razem zjeżdziliśmy Al-kut,Najaf,Bagdad,Hille,Babilon, Karbalę i okolice. :-o

Napisz do mnie prywatną wiadomość lub podaj GG to pogadamy.

pozdrawiam :piwo:
_________________
www.irekmo.pl
 
 
ktos
Gość
Wysłany: Czw 06 Sty, 2005   S-4 w Iraku

Cześć chłopaki szczególnie mimo 66 i gość fajnie krytykować kogoś ale żeby to robić to trzeba samemu być w porządalu.No a polskie przysłowie mómi że krowa która dużo buczy to mało mleka daje i tą "krową " to wy panowie jesteście i nie udawajcie takich pracusiów jak to napisaliście bo to wstyd bo ludzie was czytają. Zapewniam was że nie jestem P.Z ale w LIMIE też wtedy byłem i niewielu tam było bohaterów poza chłopakami z krozp.Także dajcie na luz bo zachowujecie się jak rozrzalone stare baby.
 
 
gość
Gość
Wysłany: Czw 06 Sty, 2005   s-4 w iraku

gościu a ty pewnie siedziałeś całe pół roku w bazie co?
 
 
byłem w kKarbali
Gość
Wysłany: Pią 07 Sty, 2005   Re: s-4 w iraku i inne konkluzjena temat Karbali

gość napisał/a:
gościu a ty pewnie siedziałeś całe pół roku w bazie co?

przejeździłem w Whysky trochę czasu i chyba uczyłem tych gości jak mają się zachować na konwojach ( by nie spali co im się często zdarzało szczególnie 62 ) i poza poroma osobami na które tam można było liczyć reszta zmieniała się jak w kalejdoskopie.A co do S-4 trochę zapominacie o chor. Ś. który wyprowadzał wasze babole byście nie poszli siedzieć i chor. S który uzupełniał wam braki byście nie płacili i załatwiał jedzenie by urozmaicić jedzenie serwowane przez KBR. Nie można zapomnieć o szefie Marku który o wszystkim wiedział i działał tak by nikomu na tej misji nie stała się krzywda. Pozdrawiam wszystkich żołnierzy na misjach!!!!!!!!! To prawda że zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nigdzie nie wyjeżdżali i nic nie widzieli. A ci którzy spali między patrolami i konwojami nic nie mówią bo nie ma oczym , a w Karbali słuzba dla części była naprawdę bardzo ciężka i to nie tylko dla k rozpoznawczej ( nie można zapomnieć o HAMMERACH i WHYSKY i patrolu SZEFA SZTABU który nas odciążył <DZIĘKI>) także trochę samokrytyki niektórym by się przydało. Patrzcie na tę misję tak, że nie wszyscy mają taką samą psychikę by jeżdzić, działać i być przawdziwymi żołnierzami !!!!!!!!!!!!!
 
 
Whysky 61
Gość
Wysłany: Pią 07 Sty, 2005   

:nie2: Proszę nie umniejszać Whysky,to był zespół który zrobił najwięcej kilometrów po Iraq i to oni konwojowali żywność i paliwo oraz ludzi.
Jezeli Ty ich szkoliłeś to widocznie b.dobrze to robiłeś bo wrócili w całości i w pełnym składzie(sytuacje jak wiesz były różne). :nie2:
Mimo nie miał nic złego na myśli potwierdzając zachowanie pana P.Z,tacy ludzie też niestety znajdują się w naszych szeregach. :-o Zapomniał widocznie dodać pana Ś i pana Sz którzy faktycznie robili kawał dobrej roboty. :(
Jeżdziłem w tym zespole prawie od początku aż do jego rozwiązania około 2 tygodni przed zlotem. :gent:

Pozdrawiam ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group