słyszałem 3 plotki-informacje nie sprawdzone:
1) że pan Jurek ma już iść od stycznia 2005
2)że na jego miejsce ma wrócić Kazik P.specjalista od koni,podobno chce sie doczłapać generała
3)że brygada w przyszłym roku ma być w orzyszu
dodaje jeszcze raz że te info to może być totalna bzdura
_________________ Walka z betonem i obalanie mitów.......
red0 [Usunięty]
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004
Kazik P. szołmen wróci i wtedy zapanuje ład i porządek.
Może i miał chore wizje, ale gdy dostanie genka to na pewno się uspokoi.
gośc!!! Gość
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004
Red0 napisał/a:
Kazik P. szołmen wróci i wtedy zapanuje ład i porządek.
Może i miał chore wizje, ale gdy dostanie genka to na pewno się uspokoi.
***nie znam Cię, ale po takich wypowiedziach mogę wiele o Tobie powiedzieć!!!! I mam problem czy się czy Boże mniej nas w opiece!!!!!!
red0 [Usunięty]
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004
Gościu zbyt dosłownie mnie odebrałeś.
Każdy kto mial styczność z Kaziem wie czym to pachnie.
Chociaż osobiście uważam że lepszy on niż Marek Rysio
gość!!! Gość
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004
Marek. R. już u nas nie służy i służyć nie będzie więc po co te porównania. Natomiast Kazik może powrócić na scenę - ale disco - polo!!!!
peporek Gość
Wysłany: Czw 23 Gru, 2004
Ja uważam, że przyjdzie ktoś z Warszawki aby dochrapać się lampasów i wężyka...
Tylko,kto???
Pozdrawiam...
FanTom [Usunięty]
Wysłany: Pią 24 Gru, 2004
Wszystkim służącym pod przewodnictwem pana gen. Jerzego serdecznie współczuję ponieważ jakoś ta brygada nie ma szczęścia do normalnego dowódcy. Nie wiem czy wam wiadomo ale to były podwładny gen. Macieja Żyteckiego - zainteresowani doskonale znają te nazwisko to wiedzą co to oznacza. Jeszcze bardziej idiotycznych decyzji, od tych które potrafi podejmować ten pan, nie słyszałem. Chociażby Wigilia "prawie obowiązkowa" z panem gen. i przy obowiązkowych śweieczkach z Caritasu. Trzeba było zobaczyć tych zaproszonych jak biegają po mieście za świeczkami, których nawet w kościołach nie mieli. Ubaw na całego. Pozdrawiam i Wesołych Świąt.
Zyga Gość
Wysłany: Pią 24 Gru, 2004
Do FanTom
Zanim cokolwiek powiesz coś o tym dowódcy to zastanów się. Już wiele razy mówiłem, że jest to pierwszy dowódca, ktory coś zrobił w tej jednostce. Ja życzę wszystkim żołnierzom 15 BZ jak najdłuższego dowodzenia to brygadą. Proszę spojrzeć jak prężnie funkcjonują bataliony, a ich dowódcy mieli możliwość rozpocząć prawdziwą oficerską karierę. I o to tu chodzi Panowie.
FanTom [Usunięty]
Wysłany: Pią 24 Gru, 2004
Ty Zyga chyba naprawdę masz mało do czynienia z tym panem. A brygada miała lepszych dowódców w trochę odleglejszych czasach niż te które zapewne pamiętasz. Być może, że masz rację mówiąc o tym co zrobił dla żołnierzy i szkolenia ale jesteś chyba jedynym który tak pozytywnie wypowiedział się na tym forum o tym d-cy.
Zyga Gość
Wysłany: Pią 24 Gru, 2004
Nie dziwię się tym, którzy negatywnie mówią o dowódcy. Bo jak tu o nim dobrze mówić kiedy przykręcił im śrubkę. Zmobilizował, a coniektórych zgnał do roboty. Ci napewno dobrze o nim nie powiedzą ? A ponieważ zbyt wielu takich w tej jednostce było, to i mało kto dobrze o nim tutaj mówi. A czy któryś z obgadujących mógłby posłużyć się jakimś przykładem ? Chyba nie. Bo trydno jest cokolwiek znaleźć na dobrego Dowódcę
Wszytkiego dobrego Panie Jerzy :mrgreen:
Gość Gość
Wysłany: Sob 25 Gru, 2004
Drogi Zyga fakt, że kadra prowadzi dyskusje kto będzie następcą generała jest normalny i wynika z ustawy o kadencyjności. Nie sądzisz chyba, że generał tak pokochal Gizycko i okolice iz jego jedynym pragnieniem jest dowodzić bryg. do końca słuzby. Jak sam mowisz przyszedł zrobil swoje i będzie gdzie indziej słuzył. A to, że ma odejść słyszałem osobiście z jego ust można tylko toczyc spory kiedy to nastapi A dywagacje kto będzie jego następcą są jak najbardziej na miejscu szczególnie dla kadry która pozostaje dalej w bryg.
Nawiasem mówiąc też słyszalem plotke, że Kazik przymierza się ponownie do bryg. Czas pokaże czy jest to prawda i to chyba już niedlugo.
Dejmos Gość
Wysłany: Sob 25 Gru, 2004
Zyga !
Chłopie po przeczytaniu Twoich postów nie mogłem zasnąć do rana
Skąd Ty się wziąłeś Jestem pewien, że dowódca Cię ponownie wyróżni i to jeszcze przed Sylwestrem. Jesteś mistrzem WŚLIZGÓW
Przed Tobą kariera chłopie już Cię widzę conajmniej dowódcą batalionu
Tylko gratulować. Chętnie bym Cię poznał
Pozdrawiam
wodnik [Usunięty]
Wysłany: Sob 25 Gru, 2004
Dowodzenie to nie gonienie do roboty.
Gonić to było można krowy na pastwisko i to należało do obowiązków kierownika stada/ w niektórych PGR przewodnika stada/.
Często zadawano pytanie - co się stało z tymi fachowcami i tu mamy odpowiedź - trafili do Armii.
Jest niestety wielu dowódców o mentalności kierowników czy przewodnikó stada.
Dowodzenie jest sztuką a kto tego nie jest w stanie pojąć to jest kiep.
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Sob 25 Gru, 2004
wodnik napisał/a:
Dowodzenie jest sztuką a kto tego nie jest w stanie pojąć to jest kiep.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Trzeba stworzyć taką atmosferę, by chciano w tej jednostce pracować. Nie wtrącać się do wszystkiego, dać więcej swobody osobom funkcyjnym a sprawdzanie zostawić zastępcy, szefowi sztabu
i logistykowi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum