Nie lada matoły z "wyższej półki" stworzyły w IOL łamańca SOF/POL. Nie znając filozofii pracy jaka wiąże sie z SOF, zadziałali w myśl modnej w WP koncepcji: "Mądry uda, że nie zauważył a głupi pomyśli, że tak miało być"
Kiedy tuż przed wprowadzeniem nowej IOL tłumaczyłem to wykładowcy z Dęblina, że ktoś pomylił "dydka" z palcem, to tenże wykładowca i tak nie do końca wiedział o co właściwie mi chodzi, choć wyrażałem się jasno. Szkoda słów.
[ Dodano: Pią 09 Maj, 2008 ]
magnum11111 napisał/a:
najlepsze że nikt nam nie pomoże bo chłopaki z wież w Dęblinie czy Radomiu nie mają zielonego pojęcia o parze. Zapowiada się że nasze urlopy odrobimy w grudniu ( domyślamy się teraz takiego scenariusza), a dodatkowych premii za takie numery DSP nie przewiduje. ZAPOWIADAJĄ SIĘ BARDZO CIEPŁE I PRACOWITE WAKACJE I WCALE NIE PISZE O ZBIORACH SIANA. A jeśli chodzi o czas pracy to niech nareszcie ktoś pomyśli o bezpieczeństwie lotów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie rozumiem dlaczego macie wykonywać może nie dodatkowe obowiązki, ale bez wsparcia z DE i RA? Co to znaczy, że nie maja pojęcia o parze? Jak u mnie stała para przez 2 tyg. to nikt się nie pytał czy coś wiem, jest instrukcja plus uzgodnienie z lotnikami, jak ktoś ma wątpliwości i do boju. A gdzie Wasz Komendant, gdzie SSRL?
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 09 Maj, 2008
magnum11111 napisał/a:
A do Mińska od czerwca do października przybywają chłopaki z Dęblina na przebazowanie swoimi super TS sztuk sporo, a nas w dyżurach bardzo mało, będziemy zapindalać nasze loty, ich loty, spec pułk i para a najlepsze że nikt nam nie pomoże (...)
Polecam uwadze Szefostwa, Komendantów i innych przełożonych w tym D-com Baz takie oto zapisy:
Cytat:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 13 grudnia 2002 r. w sprawie czasu pracy i wypoczynku członków załóg statków powietrznych oraz kontrolerów ruchu lotniczego.
§ 59. 1. Czas pracy kontrolerów ruchu lotniczego
nie może przekroczyć 12 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin na tydzień w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 3 miesięcy.
2. Czas pracy kontrolerów ruchu lotniczego obejmuje
w szczególności:
1) pracę na stanowisku operacyjnym kontroli ruchu
lotniczego;
2) czynności pomocnicze i przygotowawcze do wykonywania
czynności na stanowisku operacyjnym;
3) czas odprawy przed rozpoczęciem pracy zmiany
dziennej lub nocnej;
4) przejmowanie i przekazywanie stanowiska operacyjnego;
5) prowadzenie i nadzorowanie szkolenia praktycznego
oraz egzaminowania;
6) przerwę, o której mowa w ust. 3.
3. W czasie pracy kontrolerów ruchu lotniczego zapewnia
się przerwy w wymiarze do 50% dobowego
wymiaru czasu pracy, w ciàgu której pracownik pozostaje
w gotowości do pracy.
§ 60. Szczegółowy rozkład czasu pracy kontrolerów ruchu lotniczego określa regulamin pracy.
§ 61. 1. Liczba następujàcych po sobie bezpośrednio
dni pracy nie może przekroczyć czterech.
2. Liczba następujàcych po sobie bezpośrednio dni wolnych nie może przekroczyć czterech.
3. Po pracy w porze nocnej pracodawca zapewni
12-godzinny nieprzerwany okres wypoczynku.
§ 62. 1. Maksymalny czas pracy bez przerwy wynosi
1) na stanowisku operacyjnym kontrolera radarowego
— do 2 godzin;
2) na stanowisku operacyjnym kontrolera proceduralnego
— do 2 godzin;
3) na pozostałych stanowiskach operacyjnych wymagajàcych
kwalifikacji kontrolera ruchu lotniczego
— do 3 godzin;
4) na stanowisku operacyjnym asystenta kontrolera
ruchu lotniczego — do 3 godzin.
2. W organach kontroli ruchu lotniczego portów lotniczych
o maΠym natężeniu ruchu lotniczego czas pracy,
o którym mowa w ust. 1, może być zwiększony
o 3 godziny na stanowisku operacyjnym kontrolera radarowego
i kontrolera proceduralnego.
3. Okres przerwy, o której mowa w § 59 ust. 3, na
stanowisku operacyjnym wynosi nie mniej niż 1 godzin
dla każdego rodzaju stanowiska operacyjnego.
§ 63. Przepisy § 59—62 stosuje si´ odpowiednio do
osób nieposiadających licencji kontrolera ruchu lotniczego
podczas ich szkolenia lotniczego na stanowiskach
operacyjnych kontroli ruchu lotniczego.
§ 64. Traci moc zarzàdzenie Ministra Transportu,
żeglugi i łączności z dnia 28 marca 1989 r. w sprawie
czasu pracy i wypoczynku personelu latajàcego (M. P.
Nr 8, poz. 76, z 1990 r. Nr 14, poz. 113 oraz z 1996 r.
Nr 60, poz. 565 i Nr 68, poz. 644).
Dodatkowe obowiazki obowiązki. Kiedy TWR nie zezwala na uruchomienie i start statku powietrznego?... Kiedy dysponent nie dostarczy listy pasażerów na BOZ To paranoja. Moze Może ktos ktoś w końcu dobierze się takiemu dysponentowi do tyłka, to nauczy sie odpowiedzialnością pod sankcją kary dyscyplinarnej. Kiedy wreszcie ci ludzie zaczną za coś odpowiadać, a nie wysługiwać sie się TWR? Dodam, że po raz kolejny ktos ktoś nakłada takiego rodzaju obowiazki obowiązki na TWR niezgodnie z wszelkimi zapisami w RL i sprowadza służbę TWR do roli błazna i chłopca do bicia na lotnisku. TWR nie powinien być osoba osobą do udzielania takich informacji, a BOZ. Na pytanie od służb operacyjnych BOZ powinien udzielać informacji, a jeśli lista nie została przekazana, to krótka piłka-dysponent lub d-ca staku statku powietrznego na dywanik i rzadnego żadnego naprzykrzania się TWR.
Nerwy, pośpiech... ale można sprawdzić przed wysłaniem!
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Nie 24 Sie, 2008
Trzeba rozwinąć ten post bo paranoi i łamania przepisów oraz złych praktyk jest mnóstwo w naszym życiu. Inną sprawą jest to, że dość często nawet nie wiesz, że to co się dzieje z Tobą i wokół ciebie oraz działania Twoich przełożonych i panów z eskadr są niezgodne z przepisami i wpływają negatywnie na twoją pracę i sens kontroli ruchu lotniczego.Zrzucamy to na kark podejścia w stylu :"bo zawsze się u nas tak robiło" i w ten sposób cały czas uczestniczysz w briefingach przedlotowych eskadry lub/i ich decyzji na ich loty i już nie wiesz czy takie działania wynikają z przepisów czy po prostu złych praktyk.
Co gorsze, Twoi przełożeni dyscyplinarni nie stoją po twojej stronie bo także nie znają przepisów.I sytuacja staje się napięta.
Liczymy w takich przypadkach na interwencje SSRL. Teraz gdy jest ono "silniejsze" po zmianie podporządkowania, jej działania na rzecz czystości i profesjonalizmu służb ruchu lotniczego powinny być zauważane. W tych działaniach trzeba czasem bronić MIL ATC przed nami samymi niedoszkolonymi nie z naszej winy, trzeba bronić przed działaniami przedstawicieli eskadr lotniczych i niestety także przed działaniem i decyzjami naszych przełożonych w bazach lotniczych. I tutaj trzeba stworzyć "gorącą" linię, "czerwony" telefon pomiędzy WPLami i SSRL. Meldunki i inne pisma nie zdają egzaminu. Albo w ogóle nie są pisane z bojaźni przed negatywnymi reakcjami przełożonych. Albo nie docierają w ogóle do adresata.
Takie rozwiązanie ma sens. Bo nie możemy żyć w lotnictwie gdzie dowódca wydaje rozkaz wykonywania i kontrolowania lotów tylko wg QFE w strefie MATZ. Bo taka decyzja powinna być wydana lub zaakceptowana przez SSRL a on sam powinien mieć tego świadomość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum