Wysłany: Sro 14 Maj, 2008 Co tam u nawigatorów słychać?
Witam mam nadzieje że panowie kontrolerzy się nie obrażą, że umieszczę właśnie tu ten wątek bądź co bądź chyba mamy do siebie najbliżej.
Zachęcam wszystkich do dyskusji na tematy związane z NN.
Mam nadzieje że kogoś zainteresują nasze bolączki jak np. brak idetyfikacji samoltów na hicie techniki jakim jest WPS-10
Pozdrawiam i zachęcam do wypowiedzi.
Hej swistak!
Ja się na pewno nie obraże i myslę że moi koledzy również, bo szczerze mówiąc brakuje mi na tym forum głosów NN i środowiska ODN-u np: w sparwach zwalniania TSA, codziennej współpracy między Weponami a TWR itp. zagadnień!!
hej, pozdrowka od (chwilowo "zeslanego" do innej roboty) nawigatora.
W moim pierwszym poscie w tym temacie chcialbym sie wyrazic ogolnie: uwazam ze glowny problem zarowno kontrolerow, jak i NN (wole nazwe FC - Fighter Controller) polega na braku ludzi kompetentnych w SSRL i ODN/ COP. Ukoronowaniem tej glupoty jest wyznaczanie na kierownicze stanowiska w naszych sluzbach pilotow (np.D-cy ODN, Szef i zastepca SSRL). Drugim problemem jaki zidentyfikowalem na ogolnym poziomie jest brak poczucia "spolecznosci" w ODN - caly czas jest podzial na radiotechnikow, FC, Rakietowcow itd. W Niemczech, Holandii i innych krajach jest po prostu personel ASACS (Air Surveillance and Control System) - z jednym systemem szkolenia i poczuciem wiezi wsrod ludzi wykonujacych ten sam zawod. U nas sytuacja jest taka, ze koles przychodzi na d-ce, rozdziawia szeroko buzie i modli sie zeby przezyc bez powaznej wpadki to "zeslanie pod ziemie". Efektem tego jest zastoj w rozwoju ODN (nie chodzi mi o bunkry, bo te powstaja, co prawda w bolach...) oraz brak motywacji do rozwoju personelu.
Nalezy brac pod uwage fakt, ze w naszych TSA jest coraz wiekszy ruch, a piloci ktorzy chca dzialac wg zasady "train as you fight" coraz wyzej podnosza poprzeczke rowniez dla FC, ktorzy z kolei sa wlasciwie pozbawieni mozliwosci prawdziwego treningu.
to na razie tyle. Zachecam do dzielenia sie uwagami na temat naszej sluzby i pozdrawiam brac kontrolerska i nawigatorska z Poznania!!
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Sro 14 Maj, 2008
Bardzo fajnie, że w końcu jesteście. Gdy z pomocą Steviego powstał dla służby ruchu lotniczego SZ RP ten post, pisałem że serdecznie was zapraszam do nas, do pisania i wyrażania swoich opinii i dzielenia się spostrzeżeniami. Więc jedziemy teraz razem...
Rozpropagujcie NFoW i nasz post wśród kolegów, podzwońcie tu i tam i będzie Git. A o chyba kwintesencji naszych bolączek możecie poczytać TUTAJ
To artykuł w Skrzydlatej Polsce i wyrażane w związku z nim opinie. Pozdrawiam.
Mam takie dziwne pytanie-dlaczego dowódcami ODN-Ow są czynni piloci?W innych krajach NATO nie zauważono takiej potrzeby.Może to jest taki zwykły skok na kasę dla "swoich"
Dowódca ODN-pilot poświęca znaczną część czasu służbowego w celu wylatania normy, dzięki której może otrzymać dodatek lotny i doskonalić zbędne na tym stanowisku umiejętnośći.Może by w ramach programu oszczędne państwo zmienić specjalność na tym stanowisku na np. nawigator lub inną z grupy stanowisk na ODN?Pozdrawiam kadrę i pracowników wojska ODN-ów i życzę aby kiedyś włączono ich w struktury NATO.
NELOT
Myślę że są to zaszłości z poprzedniej epoki, gdzie wszystkie wysokie stanowiska w lotnictwie piastowali piloci.
A niestety twórcy etatów w SSRL, ODN byli lub co gorsza jeszcze są z poprzedniej epoki.
Nie do konca. pomyslodawca tego byl jakies 2-3 lata temu pan gen. LM. Z jakich pobudek - chyba za malo jest baz lotniczych. Proponuje wiec otworzyc dodatkowych 5-6 blot- to powinno rozwiazac problem zagospodarowania ambitnych pplk pil.
Chcialbym tez zaczac temat - rzeke w ODN-ach, czyli nasze otoczenie systemami IT. Chce tutaj wymienic dwa - a raczej ich brak: system dowodzenia (Dunaj) oraz VCS.
Dunaj - olbrzymie pieniadze i wlasciwie zerowy efekt od wielu lat
VCS - od wielu lat wlasciwie brak pomyslu na rozwiazanie problemu lacznosci dla kluczowych osob zmiany dyzurnej ODN/ COP oraz ich komunikacji ze swiatem zewnetrznym.
Do tego dochodzi wiele innych systemow i systemikow, co powoduje dodatkowe zamieszanie w procesie zdobywania i analizowania informacji - nie mowiac juz o podejmowaniu decyzji na ich podstawie.
Wiek: 62 Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: sam już nie wiem
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
glus napisał/a:
W moim pierwszym poscie w tym temacie chcialbym sie wyrazic ogolnie: uwazam ze glowny problem zarowno kontrolerow, jak i NN (wole nazwe FC - Fighter Controller)
Cześć glus . Dobrze się stało że świstak ruszył z tematem dla NN.
Pozdrówka dla braci nawigatorskiej, której też nie brakuje problemów o których warto podyskutować.
Mam jedną uwagę w temacie nazewnictwa. W mojej praktyce spotkałem się z takimi określeniami :
FICO-Fighter Controller - oficer w zmianie dyżurnej CAOC stawiający zadania i nadzorujący pracę WA na szczeblu CRC;
WA - Weapon Allocator - oficer w zmianie dyżurnej CRC - stawiający zadania i kierujący pracą FA i SA;
FA - Fighter Allocator - oficer w zmianie dyżurnej CRC stawiający zadanie i nadzorujący pracę IC;
SA - oficer w zmianie dyżurnej CRC stawiający zadania i nadzorujący pracę GBAD;
IC - Interceptor Controller - żolnierz w skladzie zmiany dyżurnej CRC ( u nas na PN ), który zajmuje się naprowadzaniem samolotów myśliwskich
CRC- Command and Reporting Centre - do którego, upraszczając można porównać nasz ODN
Reasumując, w obecnej strukturze i podległości operacyjnej ODN proponuję określenie Fighter Controller / FICO /pozostawić dla Starszego OfIcera ze zmiany dyżurnej COP, a Nawigatora Naprowadzania nazywać Interceptor Controller.
W COP jak na razie są dual-hat positions ponieważ ze strony CAOC COP jest widziany jako polskie CRC więc dla nich Starszy Oficer COP to WA/FA, natomiast patrząc od strony ODN Starszy Oficer zmn. dyż. COP jest widziany jako FICO.
Jest tak ponieważ COP pełni dyżur w systemie narodowym + dyżur bojowy w systemie OP Nato. Sytuacja ta zmieni sie dopiero wtedy gdy ODN-y zaczną pełnić dyżury w systemie OP NATO. Wtedy COP będzie spełniał zapewne tylko funkcje narodowe, jak nie szukając daleko National Air Pollicing Centre w Niemczech. Ale otym juz innym razem.
Pozdrawiam Wszystkich
_________________ Czy można być ministrem ON nie znając ustawy o dyscyplinie wojskowej i naruszając dobra osobiste żołnierzy 04.04.2008 ?
Patrz: http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=26410
Mam pytanie do kolegów nawigatorów ODN - Czy jesteście zadowoleni z systemu szkolenia w Szkole Orląt. Czy to szkolenie przygotowało Was do naprowadzania według standardów NATO? Ja uważam,że w ramach programu F-16 nawigatorzy również powinni być objęci szkoleniem w USA oraz w jednostkach partnerskich NATO. Wracając do systemów łączności.Oprócz wspomnianego VCS ODN dysponuje również systemem DGT MCS. Zapewne w ramach programu oszczędności w Siłach Powietrznych zakupiono te dwa ze sobą nie współpracujące systemy i zainstalowano na różnych ODN. Nieźle by było wspomnieć o tym, że naprowadzanie odbywa się z punktów naprowadzania oddalonych od ODN,klasyczną metodą, przy pomocy mikrofonu, jak nie ujmując w poprzedniej epoce. Jest to bardzo drogi pomysł i odbiegający mocno od standardów NATO.
Wiek: 62 Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: sam już nie wiem
Wysłany: Czw 15 Maj, 2008
glus napisał/a:
Przed chwila sprawdzilem w powaznym kwicie te nazwy i chyle czola, ale z jednym wyjatkiem:
Supp D mowi ze FICO to Fighter Coordinator
Jesli chodzi i IC to jest to rzeczywiscie oficjalna nazwa.
Przepraszam pomyliłem się " w ferworze walki"
FICO- to oczywiście Fighter Coordinator
Tak mi się Controllowało w poprzednim poście , że rozpędziłem się i z koordynatora zrobiłem kontrolera.
Kłaniam się i życzę Wszystkim wielu ciekawych dyskusji i tematów nawigatorskich.
_________________ Czy można być ministrem ON nie znając ustawy o dyscyplinie wojskowej i naruszając dobra osobiste żołnierzy 04.04.2008 ?
Patrz: http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=26410
Mam pytanie do kolegów nawigatorów ODN - Czy jesteście zadowoleni z systemu szkolenia w Szkole Orląt. Czy to szkolenie przygotowało Was do naprowadzania według standardów NATO? Ja uważam,że w ramach programu F-16 nawigatorzy również powinni być objęci szkoleniem w USA oraz w jednostkach partnerskich NATO. Wracając do systemów łączności.Oprócz wspomnianego VCS ODN dysponuje również systemem DGT MCS. Zapewne w ramach programu oszczędności w Siłach Powietrznych zakupiono te dwa ze sobą nie współpracujące systemy i zainstalowano na różnych ODN. Nieźle by było wspomnieć o tym, że naprowadzanie odbywa się z punktów naprowadzania oddalonych od ODN,klasyczną metodą, przy pomocy mikrofonu, jak nie ujmując w poprzedniej epoce. Jest to bardzo drogi pomysł i odbiegający mocno od standardów NATO.
W łączności i dowodzeniu jest po prostu chaos i tyle. zero koordynacji zakupow, zero jakiegokolwiek planu zakupów. mam wrażenie ze wszystkie "6" w Polskim Wojsku (P-6, A-6) działają bez jakiegokolwiek planu czy koordynacji między sobą. A teraz dojdzie chaos związany z wprowadzaniem Link-16....
Łączność to tragdia( nie wspominam już o jakimś systemie typu VCS MCS żaden nie działa), systemy wspomagające GCI to projekty rozwijane wciąż od 1999r. patrz DL-15 no i tyle. Ciągle słychać że niedługo zaczniemy pracować na PN ODN i tak bez mała nie skłamie od 2001r .
Co do kompetencji WA i FA, chyba nie skłamie że kompetentnych ludzi na tych stanowiskach można policzyć na palcach jednej ręki, no może parę palców z drugiej. Tak że mogę tylko przeprosić kolegów kontrolerów za nich.
Dowódcy dla mnie ne ma większego znaczenia czy to pilot czy nie byle był dowódcą mądrym doświadczeniem i wiedzą swoich podwładnych. Ale jeśli już mają być piloci to niech będą z eskadrach DCA na nie OCA, czy śmigłowców.
Co do kompetencji WA i FA, chyba nie skłamie że kompetentnych ludzi na tych stanowiskach można policzyć na palcach jednej ręki, no może parę palców z drugiej. Tak że mogę tylko przeprosić kolegów kontrolerów za nich.
Dowódcy dla mnie ne ma większego znaczenia czy to pilot czy nie byle był dowódcą mądrym doświadczeniem i wiedzą swoich podwładnych. Ale jeśli już mają być piloci to niech będą z eskadrach DCA na nie OCA, czy śmigłowców.
A gdzie jest system personalny który kierowałby doborem ludzi na te stanowiska (WA/ FA)? Nie mam nic przeciwko tym ludziom - po prostu mają okazję i ją wykorzystują,- a że napsuja krwi Nawigatorom - no cóż.
A tak off the topic - pilot smigłowca d-cą ODN: mistrzostwo świata
Nie bardzo rozumiem zarzut, że dowódca ODN jest, czy raczej był pilotem, nawet jeżeli był pilotem śmigłowca. Ważne, żeby był świadomy roli NN w ODN i ODN w SP i żeby robił wszystko, żeby tę rolę wypełnić. Nie musi znać tajników roboty nawigatora, choć jako pilot zna ją bardzo dobrze, chociaż z drugiej strony radia (nie dotyczy tego po śmigłowcach). Teraz nawet dyrektorzy szpitali nie są lekarzami. Poza tym piloci to przecież oblatani goście, nie?
Na koniec pytanko: czym właściwie dowodzi ośrodek dowodzenia i naprowadzania bo z naprowadzaniem to mniej więcej wiadomo.
pozdro,
belan
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum