Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 16 Wrz, 2015
Pełniłem kiedyś obowiązki dowódcy pododdziału, przeciągnęło się to do ponad pół roku. Gdy wreszcie przyszedł rozkaz personalny na mojego następcę, jednocześnie kolegę, dowódca z uśmiechem mówi mi jak to niedługo zdam obowiązki i odetchnę a kolega je obejmie.
Na to ja:
"To że X ma rozkaz personalny o wyznaczeniu na stanowisko nie oznacza wcale że ja mam podstawę aby to stanowisko zdać".
Zapadła konsternacja.
Rozładowując atmosferę powiedziałem ze śmiechem: "potrzebuję rozkazu o tym że mam mu to stanowisko przekazać".
Wszyscy odetchnęli z ulgą
Przestań człowieku produkować się na piśmie. Twoje wypowiedzi w stylu: "rzyczę żołnierzom", "światkiem" i inne - są żenujące.
[ Dodano: Nie 04 Paź, 2015 ]
Z racji tego, iż pewien użytkownik został usunięty jestem zmuszony wyjaśnić:
Mój post nie odnosił się do powyższego.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 265 Skąd: suomi
Wysłany: Sro 14 Paź, 2015
Mój Dowódca, za czasów zasadniczej służby , tak zwracał sie do młodego rocznika:
Wielu z was dziwi się, co tu robi.
Krowa sprzedana
Świnia zabita
Kiełbasy zrobione, balerony i szynki.
Wszystko poszło, gdzie trzeba
Miało być dobrze, a tymczasem jesteście tutaj.
Krowa przepadła i świnia i balerony.
Ale się nie martwcie, Wielu z was będzie tutaj dobrze.
A tym, którym dobrze nie będzie, wszystkie sprawy załatwi sierżant.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 19 Lis, 2015
Cytat:
Przestań człowieku produkować się na piśmie. Twoje wypowiedzi w stylu: "rzyczę żołnierzom", "światkiem" i inne - są żenujące.
W pierwszej chwili widząc coś takiego pod swoim postem zdziwiłem się
Z takich ciekawostek: ostatnio "dowódca kompanii" dostał rozkaz - przekazać w podporządkowanie jeden z "plutonów" do pewnego "pułku" z Warszawy...
Tzn. nie dostał żadnych zmian etatowych i wynikających z tego rozkazów. Po prostu dostał takie polecenie że ma coś takiego zrobić sam z najwyższej z gór.
Trochę zmieniłem nazwy.
Najwyższa góra miała na myśli określenie przełożonego merytorycznego na czas ćwiczenia...
Nic tylko w moich myślach pojawia się refren: "Boże coś Polskę, przez tak liczne dzieje..."
Dzialo sie to wiele lat temu w nieistniejacej juz jednostce.Pewnien kapitan zwykl na strzelnice jezdzic prywatnym samochodem ze skrzynka amunicji.Pododdzial w tym czasie szedl na obiekt.Kapitan zabieral do pomocy jednego zolnierza,przechodzili ze skrzynka przez biuro przepustek,pozniej do nieopodal zaparkowanego samochodu(chyba trabant) i dalej kierunek strzelnica.Tego jednego razu zdarzylo sie inaczej-kiedy to przekroczyli biuro przepustek,kapitan rzekl:...o kur...a ja dzisiaj przeciez przyszedlem na piechote... Rutyna lubi gubic
A po co zapodajesz ten sam link już w drugim temacie?
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum