Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 2623 Skąd: były Garnizon Polska
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
Wywiad z Gen. Skrzypczakiem.
Cytat:
Bałem się tylko głupoty przełożonych
Ostatni weekend w mundurze, od czwartku jest pan cywilem.
Dłużej nie mogłem wytrzymać, nie mogłem milczeć. Wojsko to była największa przygoda mojego życia, ale żałuję, że odchodzę z niego dopiero dziś.
Dlaczego?
Jeśli za rozliczanie nas za Afganistan biorą się ludzie, którzy nie mają o wojnie zielonego pojęcia, to trzeba ich wyrzucić na pysk! I trzeba to wreszcie głośno powiedzieć! Jakie Klich ma prawo ferować wyroki, skoro on o wojsku nie ma pojęcia?! Żadnego!
Nie przesadza pan?
Dla niego wojsko to polityka, parady, defilady i odprawy za biurkiem, ale prawdziwe wojsko to jest to, co my ćwiczymy na poligonie, a potem sprawdzamy w boju.
Kierując się tą logiką, trzeba oddać armię wojskowym i zapomnieć o cywilnej kontroli nad nią. Pan chce budować państwo w państwie.
Ja nie kwestionuję cywilnej kontroli nad wojskiem! Niech politycy nas kontrolują, sprawdzają, ale niech nie podważają naszych kompetencji. Do tego, co potrafię, dochodziłem przez 30 lat służby, kończąc kilka akademii, kursów, mając za sobą mnóstwo poligonów i misje zagraniczne, więc niech ludzie z otoczenia ministra nie próbują nam czegoś wmawiać, skoro oni nawet tworzonych przez siebie przepisów nie znają. O czym my rozmawiamy?!
No właśnie, co się dzieje? Odchodzi pan, wcześniej gen. Szczepański z MON, szefa misji zagranicznych gen. Kwiatkowskiego musi przebłagiwać minister. I to wszystko w miesiąc!
Wojsko przez lata było zasłonięte kurtyną milczenia, ale też nic takiego się nie działo, za poprzednich ministrów było inaczej, szło dobrze i nie było problemów. Za Sikorskiego czy Szczygły miałem wpływ na to, kto będzie mianowany na generała w wojskach lądowych, kto zostanie dowódcą, a teraz o nominacjach nie decydują dowódcy, a politycy. Zwalnia się i mianuje moich podwładnych bez żadnego kontaktu ze mną! Mam chyba prawo spytać, o co chodzi, prawda? Mam prawo podejrzewać, że nie są to decyzje merytoryczne, a polityczne.
No, ciekawa ta polityka kadrowa pana Klicha. Prosty sposób na rozwalenie armii - spowodować żeby nikt za nic nie był odpowiedzialny. A decyzje podejmują jakieś szare eminencje.Rzepa
Święta racja - jak o wojsku może decydować osoba, która nie ma zielonego pojęcia o nim ? i faktycznie, gen. Skrzypczak ma racje ! również byłbym wściekły, jeżeli o losach moich podwładnych, których notabene jestem dowódcą, decydowaliby ludzie, którzy nie znają się prawie, że w ogóle na temacie, a pojęcie o armii mają jedynie 'teoretyczne' lub wierzą w to co im podadzą na tacy doradcy.
Puchacz [Usunięty]
Wysłany: Pią 25 Wrz, 2009
Generał Skrzypczak przyznał to, co wcześniej pisałem, że powinien wcześniej odejść. Pisałem że po roku dowodzenia WL, po wypowiedzi w tym wywiadzie, myślę że powinien zrobić to, zanim został dowódcą WL.
Nie jestem fanem gen. Skrzypczaka, ale usprawiedliwiłbym jego emocjonalne wypowiedzi na koniec służby. Mało który żołnierz zawodowy odchodzacy do cywila, czy to po 5 latach słuzby, 15 latach, czy ponad 30 latach, nie dokonuje podsumowań, które najczęściej ją emocjonalne i mocno krytyczne. Ten odchodzący po kilku latach z własnej woli (choć mogą być różne okoliczności), jest najczęściej pewien,że zmarnował tylko kilka lat, ten odchodzacy po kilkunastu latach analizuje, co wypracował, co zyskał co stracił i czy dałby rade wytrwać do końca i czy ma to sens, a jeżeli tak to za jaka cenę (zdrowie, rodzina itd.)? Z kolei ten kto odchodzi po latach 30, juz tylko rozgląda się za maksymalnym U, bo nic go nie interesuje jak maksymalny poziom emerytury (niestety jest to dość powszechną normą i trudno się dziwić ). Wersja druga to trzymanie się etatu za wszelką cenę,choćby jeszcze rok, jeszcze pół roku... i często pozorwanie roboty lub...działąnie aby na tym samym stanowisku zostać...cywilem. Nie łudżcie się,że generalicja myśli o potrzebach, warunkach służby podwładnych, czyli żeby zrobić im dobrze. Na tym poziomie zaczyna się już polityka i kalkulacja jak sie ustawić i gdzie, jakie robiąc ruchy na tej szachownicy. Jeżeli jest ruch króla, który wszystkich obserwujacych grę mocno zastanowi, to dlaczego go nie wykonać. Ponadto myślę,że P. gen. Skrzypczak zwyczajnie miał dosyć, gdyż dotąd uciekał w życie wojskowe od życia osobistego. Odkąd jednak uzłożył sobie życie osobiste, jest zwyczajnie szczęśliwy i nie dodtarło do niego,że może żyć inaczej. Przekonany jestem,że był to jeden z głównych powodów decyzji o zakończeniu służby. Oczywiście gorycz faktu starcia z polityką na tle kolejnych poległych w jakiś sposób też mogła zaważyć w kontekście ,,nie chce mieć z tym nic wspólnego - odchodzę odcinając się od tego". Jednak generalicja kilka lat temu nie protestowała jak padła komenda: Irak, Afganistan - naprzód. A co - wówczas byliśmy przygotowani? Czyż wielu nie zrobiło kariery na tych ,, misjach stabilizacyjnych". Gdyby od początku było otwarcie powiedziane, że jest to nie wypowiedziana wojna, to byłoby chyba inaczej. Na wojnę w Afganistanie nas - Polskę nie stać finansowo, wygrac się jej nie da, a iluzja zobowiązań paktowych zgaśnie, gdy...Niemcy wycofaja swój kontyngent. Po nich będziemy my. A Pan Generał, ma bardzo wysoką emeryturę, cieszy się zainteresowaniem dzienikarzy, będzie ekspertem wojskowym i nic złego mu się nie stanie. Natomiast z czasem nikt nie będzie pamiętał o rannych, kontuzjowanych żołnierzach - rencistach, o wdowach po poległych i ich dzieciach. Wszystko to się rozmyje w masie kolejnych zdarzeń, ulegnie zapomnieniu. Dlatego ważne jest w życiu szczęście i wiedzieć kiedy skończyć (no i jak). Proponuję zastanowić się nad refleksją Pana Genarała :,,Dłużej nie mogłem wytrzymać, nie mogłem milczeć. Wojsko to była największa przygoda mojego życia, ale żałuję, że odchodzę z niego dopiero dziś". Wiekszość z nas musi jednak wytrzymać...dłużej i milczeć, bowiem trudno tu mówić przygodzie życia. Przyczyny ekonomiczne wymuszają na nas wytrwanie, nasz los jest inny.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 63 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Masz rację. Za dużo emocji, ale to zapewne wynika z bilansu jakiego dokonał. Chciał coś zmienić, a czy jest lepiej? Kto za to odpowiada - beton? Beton jest twardy - pokażcie mi tych twardzieli z MON, których wszyscy się boją.
Racja dziamdziak, nie każdy ma generalską emeryturkę i komfort odejścia kiedy chce, bo nie każdy może być generałem. Szkoda tylko, że odważne i głośne odejście Generała z armii, tak naprawdę niczego raczej nie zmieni w mentalności Jego następców. Nadal będzie przytakiwanie niezorientowanej tzw. cywilnej kontroli nad wojskiem kosztem życia i zdrowia swoich podwładnych i to bez poczucia odpowiedzialności za ich los i bez wyrzutów sumienia
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Steel75 [Usunięty]
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
dziamdziak, od dawna z bardzo mieszanymi uczuciami czytuję Twoje posty.
dziamdziak napisał/a:
Wiekszość z nas musi jednak wytrzymać...dłużej i milczeć, bowiem trudno tu mówić przygodzie życia.
Powiem Ci tak - każdy może odejść - a jedyna różnica to rozgłos jaki ma to odejście będący proporcjonalnym do co najmniej sześcianu grupy uposażenia.
Jeżeli jesteś taki jakim pragniesz się kreować przez swoje posty - odejdź. Pokaż, że stać Cię na to stać. Może nie przylecą do Ciebie dziennikarze ze wszystkich stacji, ale pewnie tutaj będziesz mógł napisać swój manifest podpisany imieniem i nazwiskiem.
Wnerwia mnie takie ocenianie ludzi takich jak gen. Skrzypczak, doszukiwanie się drugiego dna, korzyści, układów na przyszłość. A jeżeli już to co? Nie ma prawa zacząć zarabiać pieniędzy? A my czemu ciągniemy służbę do magicznych 75%? A my nie rozglądamy się, zbliżając do magicznych 75%, po "cywilnym rynku pracy"?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 63 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Wiekszość nie ma 75%, ale ma rodzinę na utrzymaniu.
Na komfort odejścia, nawet z przytupem, można sobie pozwolić jak się ma pełną wysługę i dobrą emeryturę.
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Rewizor [Usunięty]
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Steel75 napisał/a:
Wnerwia mnie takie ocenianie ludzi takich jak gen. Skrzypczak
A dlaczego ? Jak ktoś się wdrapał na świecznik, musi się liczyć z tym, że jego osoba stanie się publiczną i publicznie będzie oceniana.
Steel75 napisał/a:
odejdź. Pokaż, że stać Cię na to stać
Każdy z nas zakładając mundur stał się kiedyś udziałowcem w spółce o nieograniczonej nieodpowiedzialności pod nazwą WP i namawianie go w Twoim stylu do rezygnacji z wypracowanych tantiem jest co najmniej lekkim nadużyciem. A jeżeli Ty sądzisz, że jest inaczej niż napisał dziamdziak w swoim poście, to gratuluję dobrego samopoczucia. I niestety inną miarą należy mierzyć generalicję, która wdrapując się na kolejne szczeble kariery po plecach podwładnych nie wywiązuje się ze swoich podstawowych obowiązków wobec podwładnych i społeczeństwa, niż tych, którzy te swoje plecy nadstawiają.
Nie oceniam tu indywidualnie gen. Srzypczaka, który zdaje się być tym, który swoim zachowaniem i czynami przeczy teoriom rozwinietym przez Dziamdziaka i pełni przeze mnie popieranym, ale nie wykluczone że i my możemy się mylić.
Pozdrawiam
Jeżeli gen. Skrzypczak jest frustratem, to kim jest obecnie panujący nam MON... Może ktoś obyty w prawidłach psychologii i psychiatrii by nam to wyjaśnił...
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Steel75 [Usunięty]
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2009
Rewizorze, rozumiem o czym piszesz Zgadzam się
Chodzi mi tylko o to, że łatwo jest narzekać, narzekać, narzekać i opisywać armię od kilku lat jako coś totalnie beznadziejnego, bezdusznego, bezrefleksyjnego a kiedy pojawia się wyłom w tym kreowanym obrazie, to również sprowadzać go do tego tworzonego zza tytułu Komentatora poziomu.
I tylko tyle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum