Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakres obowiązków
Opublikował Wiadomość
Krzysiek123 
1


Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 1
Skąd: z Polski
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   Zakres obowiązków

Widzę na co dzień jak przełożeni "walczą" o władzę w jednostce pomimo iż zakres obowiązków jest opisany. Każdy chce być ważny. Ciekawe zjawisko jest jak Szef Sztabu Dywizji wkracza w obowiązki Szefa Szkolenia. Ciekawe jak to możliwe że z Szefa służby żywnościowej brygady został Szefem Sztabu dywizji. Pogratulować takiego awansu.
Szara eminencja - takiego etatu nie ma.
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Krzysiek123,
Przybliż może temat bo bardzo niejasno napisałeś.
Czyżby takie przeniesienie służbowe było niezgodne z prawem ?
Czy może tak zza rogu rzuciłeś hasło ?

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
concrete 
Banita


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 151
Skąd: inąnd
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Dokładnie jak miki pisze. Szef kompanii czasami także wchodzi w zakres obowiązków dowódcy kompanii, ale czasami tak trzeba. :viktoria:

Dokładniej prosimy :gent:
_________________

 
 
Rewizor
[Usunięty]

Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Krzysiek123 napisał/a:
z Szefa służby żywnościowej brygady został Szefem Sztabu dywizji
A kogo Ty byś widział na tym stanowisku :?:
 
 
zbigi 
5


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 994
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Wkraczanie w kompetencje podwładnego lub podległego to legalne działanie w ramach nadzoru ... a "z im wyżej" w strukturze organizacyjnej tym bardziej wydaje się oczywiste.

Szef Służby Żywnościowej, ... czyli właściwie nikt ..., może zostać Szefem Sztabu z UKŁADU ... dawniej nie do pomyślenia ... :brawo:
_________________
Każdy, kto to kwestionuje "podlega pewnym podejrzeniom".
 
 
Man.Gusta 
5



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 384
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Nic nowego jak zwykle trzeba popatrzeć za bramę jak co się dzieje w cywlinym świecie - i wtedy zrozumiemy że poprostu i unas normą jest wyzanczanie na stanowiska osób nie dośwaiadczonych.
_________________
Ważniejsze jest, co ty myślisz o samym sobie, niż to, co o tobie myślą inni.
I marsze wojskowe, i marsze weselne prowadzą do walki. Noel Coward
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

Man.Gusta napisał/a:
że poprostu i unas normą jest wyzanczanie na stanowiska osób nie dośwaiadczonych.


A skąd masz pewność, że jest to osoba niedoświadczona ?
Po pierwszym poście ja takiej pewności nie mam. A może ten Pan skończył AON o specjalności dowódczej i jeszcze jakąś uczelnię za granicą w kierunku sztabowym ?
Zbyt mało informacji, żeby aż tak stanowczo uogólniać.
A może user Krzysiek123, czuje jakieś antypatie do tego Pana ?

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13499
Skąd: ---
Wysłany: Sro 19 Sie, 2009   

zbigi napisał/a:
Wkraczanie w kompetencje podwładnego lub podległego to legalne działanie w ramach nadzoru

Sądzisz, że ów Szef Szkolenia Dywizji ma w swoim KOS, jako bezpośredniego przełożonego, wpisanego Szefa Sztabu Dywizji? Nie wydaje mi się. Stawiałbym na Dowódcę Dywizji. Zatem Szef Sztabu nie jest żadnym przełożonym Szefa Szkolenia.
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
zbigi 
5


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 994
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009   

Nadzór nie musi być związany z bezpośrednim przełożeństwem ... jak się to rozumie, to cała reszta jest już prosta ...
_________________
Każdy, kto to kwestionuje "podlega pewnym podejrzeniom".
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Nie 23 Sie, 2009   

zbigi,
Ale jakby nie patrzył nadzorca powinien posiadać wiedzę na temat tego co ma nadzorować. Bo onegdaj pamiętam, że zazwyczaj nadzorowanie polegało na wskazaniu nadzorowanemu gdzie ma sprzątnąć jak poprawić swój wygląd itp. Nie przeczę, że są to czynności nieważne ale chyba wojsko jest powołane trochę do innych celów.
zbigi napisał/a:
Szef Służby Żywnościowej, ... czyli właściwie nikt ..., może zostać Szefem Sztabu z UKŁADU ... dawniej nie do pomyślenia ...


Też było do pomyślenia.
A po tym zdaniu to już zupełnie nie rozumiem Twoich poglądów. Jeżeli Szef Służby Żywnościowej Brygady to nikt nawet napisane kursywą, to zastanawiam się kim dla Ciebie jest inna osoba funkcyjna na równorzędnym stanowisku np. szef służby mps, mundurowej, środków bojowych, uzbrojenia, łączności, inż.-sap. brygady ?
A jeszcze jakiś układ ?

Napisz prosto o nadzorze merytorycznym /specjalistycznym/ i nadzorze służbowym /dyscyplinarnym/ i wtedy każdy zrozumie.

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13499
Skąd: ---
Wysłany: Nie 23 Sie, 2009   

zbigi napisał/a:
jak się to rozumie, to cała reszta jest już prosta

Mógłbyś ten "nadzór" umocować prawnie? Dopiero wtedy moglibyśmy podyskutować.
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Pon 24 Sie, 2009   

i napisał/a:
Mógłbyś ten "nadzór" umocować prawnie?


Coś mi się wydaje, że prawne umocowanie nadzoru ciężko będzie znaleźć. Bo odkąd pamiętam co cały czas się o nim mówi a jak do tej pory przepisów nie widziałem. Ewentualnie zapisy w zakresach obowiązków wskazują na wykonywanie tych czynności. Punkt z zakresu obowiązków " sprawowanie nadzoru nad prowadzeniem gospodarki ......." lub "sprawowanie nadzoru nad mieniem pododdziału....". Ale co to naprawdę oznacza to ciężko określić.

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
ali.abdullah 
3


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 107
Skąd: z wojska
Wysłany: Pon 24 Sie, 2009   

Panowie, te nadzory to pozostałość po układzie warszawskim. Pozostały niektóre przepisy niedostosowane do nowych rozwiązań systemu dowodzenia oraz, co najwazniejsze, pozostały stare nawyki "starych dowódców" oraz całkowita ignorancja w zakresie przestrzegania przepisów prawa w armii.
W "starym ukladzie" było stanowisko: szef szatabu - zastępca dowódcy. W zakresie kompetencji takiego pana było dowodzenie podległymi mu zgodnie z etatem, ale też sprawowanie nadzoru i kontroli nad pozostałymi częsciami jednostki w dziedzinie należącej do gestii szefa sztabu (np. gotowość bojowa). W dziedzinach takich szef sztabu korzystał z drugiego członu nazwy stanowiska (-zastępca dowódcy) i mogł wydawać polecenie i rozkazy. Ponosił też za daną dziedzinę osobistą odpowiedzialność.
Po reorganizacji i przyjęciu modelu zachodniego pozbawiono szefa sztabu, szefa logistyki, szefa szkolenia uprawnień zastępcy dowódcy i pozostały co niektórym stare nawyki.
Najgorsze jest to, że nawet "młodzi dowódcy" powielają te nawyki. Wynika z tego, że w armii dominują przyzwyczajenie i plotki nad przestrzeganiem nowego porządku i dokumentów normatywnych. Przykładem niech będzie to, że oprócz KOSS-ow dalej funkcjonuje zakres obowiązków dla poszczególnych stanowisk, który znacznie rożni się od obowiązków zawartych w KOSS. Gdyby jeszcze zakres obowiązków był uszczegółowieniem KOSS byłoby do przyjęcia, ale najczęściej są to inne obowiązki. Poza tym klauzulą niedopuszczalną jest wpisywanie:
- sprawowanie nadzoru nad.... (kimś, kto nie jest mu podległy zgodnie z etatem, albo też czasowo oddelegowany ze zmianą podległości)
- odpowiada za ... (coś, do czego nir ma uprawnień dowódczych/kierowniczych - bo nie ma umocowania prawnego i nie ma realnego wpływu na daną sprawę)
- wykonywać inne polecenia przełożonych - w sytuacji, gdy te inne polecenia to 99% zadań realizowannych przez żołnierza i czego przełożeni notorycznie nadużywają
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4645
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Sro 26 Sie, 2009   Re: Zakres obowiązków

Krzysiek123 napisał/a:
Ciekawe jak to możliwe że z Szefa służby żywnościowej brygady został Szefem Sztabu dywizji.

Szanowny kolego piszesz w formie sfrustrowanego żołnierza i do tego troszkę upraszczasz sytuację. Szef Sł. Żyw. brygady to kapitan, Szef Sztabu Dywizji to pełny pułkownik takich cudów to nawet w WP nie ma, żeby przeskoczyć tak sobie trzy stopnie. Znasz droge tego Pana? A może spełnił warunki? Naplułeś na kogoś i jeszcze chcesz dyskusji, a na dodatek piszesz nieprawdę bo nie da się tak awansować.
P.S.
miki
Cytat:
Czyżby takie przeniesienie służbowe było niezgodne z prawem ?

tak awans z kapitana na pułkownika jest niezgodny z prawem :) , ale tu mamy raczej do czynienia ze sfrustrowanym gościem, któremu ten Szef Sztabu chyba nadepnął mu na odcisk i tyle.
Krzysiek123
Choć wiadomym jest, że za wszystko odpowiada ogólnie rzecz biorąc Dowódca to patrząc z punktu widzenia Dowództwa oddziału a nie pododdziału :
W zakresie "nadzoru' merytorycznego:
Szkolenie z Gotowości bojowej to czyja działka - Szefa Szkolenia czy Szefa Sztabu?
Szkolenie logistyczne to czyja działka - Szefa Szkolenia czy Szefa Logistyki?
Podstawy Wychowania to czyja działka - Szefa Szkolenia czy Wychowawczego?
Nie wszystko co szkolenie to Szef Szkolenia i nie wszytko co Szef Szkolenia to szkolenie (np. rozbudowa i modernizacja bazy szkoleniowej).
Co do nadzoru służbowego i umocowania prawnego proponuje lekturę "Instrukcji o planowaniu i rozliczaniu działalności bieżącej w SZ RP" szczególnie w części dotyczącej rozliczania.
Pozdrawiam
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
Rewizor
[Usunięty]

Wysłany: Czw 27 Sie, 2009   

miki napisał/a:
"sprawowanie nadzoru nad mieniem pododdziału....". Ale co to naprawdę oznacza to ciężko określić.
Moim zdaniem nie. Nadzór (podobnie jak kontrola) jest istotnym elementem zarządzania. Służy ustaleniu, czy funkcjonowanie określonego działu gospodarki jest zgodne z okreslonymi uregulowaniami prawnymi i stanowi podstawę do podejmowania ewentualnych działań naprawczych.
Sprawę upraszczając, nadzór sprawuje osoba odpowiedzialna za przedmiot nadzoru i powinna podejmować działania naprawcze. Kontrolę sprawują osoby nie będące bezpośrednio odpowiedzialne za przedmiot kontroli i mogą tylko wnioskować o podjęcia działań naprawczych.
A mając na myśli działaność w zakresie tzw. przedłużonego ramienia dowodzenia (zarządzania), to dowódca ma prawo doraźnie zlecać przeprowadzenie kontroli osobom wyznaczonym, nie będacym osobiście odpowiedzialnymi za zlecone do kontroli obszary). Z tym że (moim zdaniem) nadużywanie tych uprawnień może świadczyć o niewłaściwym sprawowaniu nadzoru przez uprawnione osoby funkcyjne (dowódców, szefów czy służby dyżurne), bądź niewłasciwym funkcjonowaniu określonych komórek organizacyjnych ("służb" ew. pododdziałów) i tu widziałbym zagrożenie.
Przykład: kucharze kradną kiełbasę. To znaczy że szef służby żywnościowej, kierownik stołówki, słuzby dyżurne nie panują nad sytuacją. A dowódca idąc po linii najmniejszego oporu nakazuje kierownikowi kancelarii czy szefowi MPS siedzieć po południu i ważyć, liczyć porcje oraz patrzeć kucharzom na ręce - czego oczywiście wymienieni nie mają zapisane ani w KOS, ani w zakresie obowiązków. Podobnie jak szef służby żywnościowej nie ma zapisane odpowiedzialności i kontroli nad funkcjonowaniem kancelarii czy tankowaniem pojazdów.
Wniosek: tak się dzieje, gdy układ (funkcja dowodzenia i zarządzania) są realizowane przez dyletantów.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group