[kempczol]

Czyli jak to słusznie wytłumaczył miki , szef służby to taki nadzór byś czegoś nie zepsuł.
W MW mamy takich flagowych od pomocy.
Wspomniałem o RO, byś nie zapominał kto jest Twoim przełożonym.

Czyli jak to słusznie wytłumaczył miki , szef służby to taki nadzór byś czegoś nie zepsuł.
W MW mamy takich flagowych od pomocy.
Wspomniałem o RO, byś nie zapominał kto jest Twoim przełożonym.

[i]

W Służbie Inżynieryjno-Lotniczej też kiedyś tak było. Dowódca klucza specjalności miał swojego bezpośredniego przełożonego - dowódcę eskadry. Ale pod względem swojej specjalności jego przełożonym, władnym do wydawania poleceń w zakresie działalności specjalności w całym pułku lotniczym był Inżynier specjalności.

Trochę dużo tych "specjalności". Ale tak było.

[Benon]

Pytam w sumie dlatego, że w rocznym planie, który dał nam szef służby mamy wyszczególnione co robimy w jaki miesiąc, ile i czego, w zasadzie co do dnia, co do sztuki. Zastanawia mnie jak taki plan ma się do np. nagłej zachcianki dowódcy kompanii, żeby np wysłać żołnierza do jakiejś pracy typu pomoc kilku dniowa w magazynie.

[kempczol]

Moim zdaniem... Mogę się mylić...
Odpowiesz: Rozkaz !
I udasz się do wskazanego magazynu.

Moim zdaniem... Mogę się mylić...
Odpowiesz: Rozkaz !
I udasz się do wskazanego magazynu.

[Benon]

Czyli w razie jakiegokolwiek wypadku w owym magazynie, trzeba tłumaczyć się wydaniem przez dowódcę kompanii rozkazu wydanego jedynie werbalnie ? Szef służby w takiej sytuacji nie może zrobić nic, tak ? O kant d... może rozbić swój plan roczny na to wychodzi.

[kempczol]

A takie polecenia d-ca kompanii wydaje w swojej kancelarii bez świadków ?
Zastanów się...
Pracując w danym magazynie: nadzór, instruktaż, BHP...

A takie polecenia d-ca kompanii wydaje w swojej kancelarii bez świadków ?
Zastanów się...
Pracując w danym magazynie: nadzór, instruktaż, BHP...

[i]

Benon, nie wiem jak to jest w WL. W WLiOP (SP) przełożony specjalistyczny (Inżynier Specjalności) zawsze uczestniczył w tej samej odprawie razem z dowódcami eskadr u zastępcy d-cy pułku d/s inż.-lot. I nigdy by nie zrobił niczego bez uzgodnienia z dowódcą eskadry. Ale to była insza inszość, gdyż często dowódca eskadry pełnił na lotach obowiązki DIS'a (Dyżurnego Inżyniera Startu) (później to się już nazywało - DIL'a - Dyżurnego Inżyniera Lotów - ale wtedy chyba już pułków lotniczych nie było), zaś Inżynier Specjalności trzymał nadzór nad techniczną realizacją lotów jako zastępujący Starszego Inżyniera Pułku - czyli z-cę d-cy d/s inż.-lot. A zatem na czas lotów stawał się przełożonym owego dowódcy eskadry.

Jednak, pomimo tak zagmatwanej sytuacji współpraca układała się bardzo dobrze. Nikt nie wchodził sobie wzajemnie w zakres swoich kompetencji. A częste odprawy sprzyjały wyjaśnianiu wszelkich problemów.

Może to właśnie szwankuje w Twojej JW? Brak współpracy pomiędzy bezpośrednim przełożonym a przełożonym specjalistycznym?

[Benon]

To szwankuje z pewnością No nic, trzeba będzie wykonać i iść dalej. Dzięki

[miki]

[Benon]

Witam, kolejna dziwna rzecz miała miejsce w WP:

Jednostka przekształciła sie z pułku w bazę. W dawnych strukturach zakres obowiązków był zbliżony do obowiązków wynikających z KOSu. Teraz KOS stworzyły WL, ZO stworzył dowódca kompanii. Problem w tym, że jedno z drugim się w najlepszym wypadku kłóci, potem jedno z drugim się wyklucza, a na końcu jeszcze nowy ZO odnosi się do tworów, które były w strukturze pułku, a w strukturze bazy już ich nie ma.

O co tu chodzi i kto tak na prawde jest odpowiedzialny za stworzenie zakresu obowiązków ?

[McSimus]

Bezpośredni przełożony ?

[miki]

Benon, poczytaj poniższe akty prawne i nie będzie problemów z określeniem kto ma "stworzyć zakres obowiązków".

Cytat:

Dz.Urz.MON.05.14.107 2006.03.09 zm. Dz.Urz.MON.2006.2.10 § 1 2007.01.01 zm. Dz.Urz.MON.2007.5.58 § 1 2007.12.31 zm. Dz.Urz.MON.2007.25.259 § 1 2008.01.01 zm. Dz.Urz.MON.2007.25.259 § 1 2009.05.28 zm. Dz.Urz.MON.2009.9.105 § 1 2009.11.04 zm. Dz.Urz.MON.2009.19.212 pkt 1 2010.03.21 zm. Dz.Urz.MON.2010.21.277 pkt 1 ZARZĄDZENIE Nr 16/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 22 lipca 2005 r. w sprawie działalności kompetencyjnej i organizacyjno-etatowej w resorcie obrony narodowej (Dz. Urz. MON z dnia 10 sierpnia 2005 r.)

miki

[focus]

Zakresy obowiązków dla stanowiska opracowują przełożeni, natomiast nadanie mocy prawnej następuje na podstawie rozkazu właściwego dowódcy w formie ''nadania zakresu''. Odpowiedzialnym za spięcie w całość KZO lub ZD podległych jednostek jest właściwa komórka ds kadr '' wg kompetencji'' - tak w skrócie.

[truskaweczki2]

bardzo często spotykane zjawisko ... praktycznie w każdej jednostce, według mnie trochę żenada, przecież to dorośli ludzie ! do cholery !

[co.zdo]

Witam. Mam pytanie. Czy wyższy przełożony może mi wydać polecenie napisania planu- konspekt do przeprowadzenia instruktażu stanowiskowego BHP? Czy czasem nie jest tak, że to powinien zrobić BHPowiec jednostki? pozdrawiam