Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Konsekwencje zagubienia dokumentu jawnego
Opublikował Wiadomość
robertsoldier 
1


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Sty, 2010   Konsekwencje zagubienia dokumentu jawnego

Witam. Moje pytanie jest czysto profilaktyczne. Co się stanie, jeżeli w wyniku kontroli rocznej zostaje stwierdzony fakt zagubienia dokumentu jawnego w kancelarii jawnej? Powiedzmy, że jest to dokument archiwalny. Czy za zagubienie takiego dokumentu grożą jakieś konsekwencje??
Dzięki z góry za info! :efendi2:

Poprawiłem tytuł by lepiej odzwierciedlał treść postuNajlepiej jest jeżeli sformułujesz taki tytuł, by można było zorientować się o co w poście chodzi. (Ułatwia to innym znalezienie informacji). Tytuł ,,Zagubienie dokumentu!" znaczy wszystko i nic. Po co ten wykrzyknik? Myślisz, że szybciej ktoś Ci odpowie?

Nie pisz niechlujnie i stosuj wszędzie polskie znaki. Poprawiłem P_E
_________________
robi
 
 
 
wieczne500 
6
Homo homini lupus



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1443
Skąd: Kozice Górne
Wysłany: Pią 15 Sty, 2010   

Postępowanie dyscyplinarne!!!
_________________
płk Jan R:"Bezet to ja mam Panie w d....
 
 
Geralt 
3


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Lut 2005
Posty: 102
Skąd: Lotniskowiec
Wysłany: Pią 15 Sty, 2010   

Czy kontrola roczna nie zajmuje się tylko sprawdzeniem dokumentacji i nośników niejawnych u wykonawców, porównując stan z kart RWD z wpisami do dziennika wykonawcy? Do tego dochodzi jeszcze kontrola pieczęci - ale raczej nie dokumentów jawnych.
 
 
focus 
Mod
Freedom for the region Silesia.



Pomógł: 65 razy
Wiek: 84
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 6445
Skąd: Getarnte Option von ...
Wysłany: Pią 15 Sty, 2010   

robertsoldier napisał/a:
grożą jakieś konsekwencje??


Zasadnicze pytanie o jaki dokument archiwalny chodzi ? Również nie wiadomo, czy dokument jest wytworzony przez użytkownika i zdany do kancelarii, czy też może jako dokument wchodzący jawny (np. rozkaz). Za dużo niewiadomych ?

Poproś pracownika kancelarii o wyłączenie w/w pisma do użytku służbowego i będzie po kłopocie

Po drugie kontrola obejmuje dokumentację wpisaną w RDW, czyli niejawną oraz jawną w postaci takich dokumentów jak księgi, plany, rejestry itp ...
_________________


Ludzie :!: :!: :!: , nie udzielam porad ''prawnych'' za pośrednictwem
 
 
Uwe
4


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Lut 2005
Posty: 202
Wysłany: Pią 15 Sty, 2010   

focus napisał/a:
... kontrola obejmuje dokumentację wpisaną w RDW, czyli niejawną oraz jawną ...

RDW? rozumiem, że to zwykła "literówka".

Natomiast kilka słów na temat kontroli dokumentacji jawnej.

Zgodnie z postanowieniami Decyzji Nr 498/MON z dnia 2 listopada 2007 r. w sprawie sprawowania nadzoru nad ochroną informacji niejawnych w resorcie obrony narodowej „Kontrola roczna jest podstawową formą sprawdzenia realizacji zadań w zakresie ochrony informacji niejawnych w jednostce i komórce organizacyjnej”.

Zakres przedmiotowy kontroli rocznej stanu ochrony informacji niejawnych, przedstawiony w załączniku nr 4 do ww. Decyzji jasno precyzuje, iż w zakresie sprawdzenia stanu faktycznego dokumentów i porównania go ze stanem ewidencyjnym komisja ogranicza się wyłącznie do materiałów niejawnych (patrz pkt 2 ppkt 2 Załącznika nr 4 - szczegółowe sprawdzenie i porównanie ze stanem ewidencyjnym materiałów niejawnych pobranychprzez wykonawców).
 
 
robertsoldier 
1


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 16 Sty, 2010   Zagubienie dokumentu

chodzi mnie o rozkaz przysłany faxem a więc kategorii A. w urządzeniu ewidencyjnym nie wynika, że jest to dokument ważny. co można z tym fantem zrobić. bardzo proszę o info...

Poprawiłem nieczytelny post. Tak się dziwnie składa, że zdania zaczynamy wielką literą. P_E
_________________
robi
 
 
 
Uwe
4


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Lut 2005
Posty: 202
Wysłany: Sob 16 Sty, 2010   Re: Zagubienie dokumentu

robertsoldier napisał/a:
.... rozkaz przysłany faxem a więc kategorii A. ...

Zgodnie z Zarządzeniem nr 3/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 2 lutego 2005 r. w sprawie zasad i trybu postępowania z materiałami archiwalnymi i inną dokumentacją w resorcie Obrony Narodowej, rozkazy tzw. własne (wytworzone w danej jednostce organizacyjnej) mają kategorię A, natomiast otrzymane „z zewnątrz” kategorię „Bc”.

Podejrzewam, że „Twój” rozkaz ma kategorię „Bc” i może być zniszczony po utracie wartości praktycznej dla jednostki organizacyjnej.

Kategorię rozkazu otrzymanego możesz sprawdzić w Rzeczowym Wykazie Akt, który przechowywany jest w kancelarii.

Tak więc nie musisz się niczego obawiać. Jeśli sprawa, której dotyczy dany rozkaz jest nadal aktualna, zawsze możesz poprosić telefonicznie kancelarię nadawcy o ponowne przesłanie faksem przedmiotowego dokumentu.
 
 
focus 
Mod
Freedom for the region Silesia.



Pomógł: 65 razy
Wiek: 84
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 6445
Skąd: Getarnte Option von ...
Wysłany: Sob 16 Sty, 2010   

Uwe napisał/a:
RDW? rozumiem, że to zwykła "literówka".


Oczywista omyłka pisarska. Prawidłowo powinienem napisać - RWD :gent:

Uwe napisał/a:
natomiast otrzymane „z zewnątrz” kategorię „Bc”.


Rozkaz otrzymany ''z zewnątrz'' jest wyłącznie kopią lub wyciągiem z oryginalnego dokumentu, dlatego też po jego opracowaniu, zarówno można go zarchiwizować jak i zniszczyć.

:gent:
_________________


Ludzie :!: :!: :!: , nie udzielam porad ''prawnych'' za pośrednictwem
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Sob 16 Sty, 2010   

focus napisał/a:
jak i zniszczyć.


Zgodnie z zapisem na końcu "rozkaz obowiązuje do 31.12.2009 roku i podlega zniszczeniu zgodnie z obowiązującymi przepisami".

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
olamik 
1
olamik


Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 12
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 20 Sty, 2010   

Rozkaz "własny" nie może być zniszczony, taki zapis jest nieprecyzyjny i mylący. Rozkazy "otrzymane" wszywamy do teczki kategorii "Bc" lub niszczymy w KT. Rozkazy "własne" mają kategorię "A" i podlegają wieczystemu przechowywaniu w archiwach. Zniszczenie lub zagubienie dokumentu kategorii "A", jeśli pamiętam, podlega karze ograniczenia wolności do lat dwóch.
 
 
HERMAN20 
1



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 46
Skąd: OBYWATEL ŚWIATA
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010   Re: Konsekwencje zagubienia dokumentu jawnego

robertsoldier napisał/a:
Witam. Moje pytanie jest czysto profilaktyczne. Co się stanie, jeżeli w wyniku kontroli rocznej zostaje stwierdzony fakt zagubienia dokumentu jawnego w kancelarii jawnej? Powiedzmy, że jest to dokument archiwalny. Czy za zagubienie takiego dokumentu grożą jakieś konsekwencje??
Dzięki z góry za info! :efendi2:


Kontrola roczna dokumentacji niejawnej jak sama nazwa wskazuje dotyczy dokumentów od "zastrzeżone" do "ściśle tajne"

Cytując użyj przycisku a następnie przycisku w celu sprawdzenia jak to wygląda. Poprawiłem. focus
_________________
deko
 
 
Famer 
5


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 805
Skąd: PL
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010   

No to problem z podobnej "rodziny".

Dowódca JW straszy każdego, że za ujawnianie osobom nieuprawnionym treści jawnych faksów będzie karał dyscyplinarnie,a w niektórych przypadkach będzie wnioskował o wszczęcie postępowania sprawdzającego w celu odebrania PB. Według niego, uprawnionym do wglądu do takiego faksu jest tylko adresat, jego przełożeni i osoby, na które ten faks zostanie zadekretowany.

Zagubienie dokumentu jawnego (szczególnie jakiegoś faksu lub pisma), to jego zdaniem również bezdyskusyjna przesłanka do wszczęcia postępowania sprawdzającego w celu odebrania PB.

Co o tym myśleć?
Czy to rzeczywiście prawda że tak można, czy ma po prostu nie po kolei w pewnym organie ciała?
 
 
adam61 
5
Już emeryt.


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 448
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010   wszczęcie postepowania

Dowódca nie wnioskuje o wszczęcie postępowania :???: , jest to w gestii pełnomocnika d/s ochrony informacji niejawnych, tylko on jest władny :czytam: do rozpoczęcia procedury kontrolnego postępowania sprawdzalnego.Jeżeli macie pełnomocnika z jajami i oblatanego w przepisach to, nikt go nie zmusi do wszczęcia postępowania , jeżeli sam tego nie uzna za stosowne. Jednocześnie potwierdzam iż, dostęp do informacji powinien odbywać się w ramach zajmowanego stanowiska służbowego i w zakresie dotyczacym obowiązków na danym stanowisku służbowym. Informacje nieprzeznaczone dla osób niezainteresowanych nie powinny być propagowane .
Podstawa ustawa o ochronie informacji niejawnych : :gent:
Art. 45.
1. W przypadku gdy w odniesieniu do osoby, której wydano poświadczenie bezpieczeństwa, zostaną ujawnione nowe fakty wskazujące, że nie daje ona rękojmi zachowania tajemnicy, służby ochrony państwa lub pełnomocnik ochrony przeprowadzają kontrolne postępowanie sprawdzające z pominięciem terminów, o których mowa w art. 36 ust. 2a, i obowiązku wypełnienia nowej ankiety przez osobę sprawdzaną.

2. O wszczęciu kontrolnego postępowania sprawdzającego, o którym mowa w ust. 1, służby ochrony państwa lub pełnomocnik ochrony zawiadamiają kierownika jednostki organizacyjnej lub osobę odpowiedzialną za obsadę stanowiska wraz z wnioskiem o ograniczenie lub wyłączenie dostępu do informacji niejawnych osobie sprawdzanej.

Pozdrawiam. :gent:
 
 
Famer 
5


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 805
Skąd: PL
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010   

Ale czy ustawa o ochronie informacji niejawnych ma zastosowanie do informacji jawnych?
Skoro coś jest jawne, to jak można ograniczać dostęp do tego na podstawie ustawy, która ma zastosowanie do czegoś innego?

A relacje w JW są takie, że dowódca tylko tupnie, a wszyscy zatańczą tak jak on chce. Czyli pełnomocnik na pewno mu się nie "postawi".
 
 
Famer 
5


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 805
Skąd: PL
Wysłany: Nie 24 Sty, 2010   

Tajemnica służbowa w wojsku to albo Z, albo PF. Czyli klasyczna informacja niejawna.

A tak podsumowując, to jak narazie nikt nie napisał wprost, że "ściganie" kogoś za utratę jawnego faksu czy pisma to bezpodstawna głupota.

Czyżby ten nasz pryncypał (a raczej przypał) miał rację? Nie straszcie mnie, bo byłby to triumf myślenia rodem z systemu, który został (podobno) "wykurzony" z Polski w 1989r.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group