Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010
naturszczyk napisał/a:
A ja rozumiem Pana Bilskiego i jego reakcję.
Każdy ukryty za nickiem mógłby napisać, że np. razem z ajzikiem, ...
Wypraszam sobie, tym bardziej, ze ja Pana Bilskiego o nic w tym wątku nie oskarżałem (że o obrażaniu nie wspomnę nawet), a jedynie pozwoliłem sobie na ogólną uwagę o odwadze przeniesionych do rezerwy. I to wszystko.
Ps. Panie Bilski, po co te emocje ? Jedna drobniutka uwaga o ogólnym charakterze, nie kierowana zresztą wprost do Pana, aż tak bardzo Pana ubodła ?
Ps.1 Ja jestem Panie Bilski cywilem, nigdy munduru nie nosiłem (za wyjątkiem mundurka szkolnego).
Pomógł: 1 raz Wiek: 69 Dołączył: 15 Sie 2006 Posty: 628 Skąd: pomezania
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010
Ajzik, sorry, to był tylko przykład, a że Ty byłeś pod ręką... Mogę co najwyżej przeprosić ze swojej strony i w przypadku spotkanie postawić piwo - jeśli będziesz chciał je ze mną wypić. Chodziło mi, że w Internecie można obrzucać każdego błotem bez żadnych konsekwencji, a zapewne każdy z nas pamięta sprawę z siatkarką.... i wiele tym podobnych. Uważałem i nadal uważam, że ważny jest człowiek i to kim jest, a nie to jaką skończył szkołę i gdzie pracował.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3948 Skąd: SZ RP
Wysłany: Pon 15 Mar, 2010
A.Bilski napisał/a:
ukrywającymi się za nikami. Jeśli domagacie się Panowie pewnej jawności , to również dotyczy waszej osoby. Zobaczymy zatem ilu odważnych stawi sie do dyskusji.
Na dziwnej płaszczyźnie A.Bilski próbujesz ustawić tą dyskusję. Chyba że chodzi o to żeby nie dyskutować?
Szanowna władzo NFoW czy na pewno mamy do czynienia z autorem?
Jeżeli tak to ja jestem rozczarowany.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Wto 16 Mar, 2010
Ja również nie zamierzam się wypowiadać na temat książki tak długo jak długo jej nie przeczytam.
Natoniast odnośnie wzburzenia autora, to nie zamierzam się ujawniać (forum to nie plenum ).
Nie przypominam sobie abym obrzucił autora jakimiś inwektywami, zapytałem tylko dlaczego ukrywa swoją przeszłość ?
Witam Wszystkich Serdecznie
po pierwsze nie jestem ani obrażony , ani wzburzony , ani nie poniosły mnie emocje. Użyłem trochę mocniejszego tonu bo mam wrażenie ,że niektórzy tutaj w rodzaju bolca 71 to ludzie " myślący inaczej" i zwyczajnie ograniczeni intelektualnie przedstawiciele wojskowej kołtuneriii. Sam wywodzę się z armii więc wiem ,że tego typu kołtunów zazdrośnie podkładającym wszystkim świnie za węgła jest wielu. Tacy niestety pretendują do miana autorytetów moralnych czy intelektualnych wydając jedynie z siebie bełkot. Niestety za swoją służalczość i brak zdania awansują i zostają "twarzą " naszej armii patrz gen. Bieniek i inni. Stąd mamy generałów i oficerów na posyłki bez własnego zdania , liżącym d.... wszystkim kto rzuci im kawałek kości do ogryzienia. Lamentującym głośno i odważnie na Forum jaka to bieda i nędza w armii, ale bojącym się nawet przyznać do swojego stopnia imienia i nazwiska,żeby nie podpaść. W konsekwencji mamy dzisiaj wierną kopie UW i armię na amerykańskie posyłki bo kołtun w rodzaju bolca 71 zwycięża w wojsku niepowstrzymywany na każdym froncie. Używa kłamstwa , obmawia, ślini się jak może podłożyć świnie ( najlepiej anonimowo) w świetle dnia zaś zawsze trzyma zwieracza spięte.
Zazwyczaj wybaczam te brednie bo wiem jak wojsko ogłupia. No ale nie mogę wybaczyć kołtunowi bolcowi 71 kłamstw na mój temat. Cytuję :
A ja pozwolę sobie zadać tylko jedno pytanie związane z profesjonalizmem i wiarygodnością autora:
Dlaczego Pan Artur ukrywa w swojej biografii fakt że ukończył kierunek polityczny AMW, był oficerem politycznym i bardzo aktywnym członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej ?
Czyżby wstydził się swojej głupoty ?
Po pierwsze nie ukrywam. Rozpocząłem studia na kierunku : nauki społeczno -polityczne w 1986 ( co chyba nie przeszkadza w pisaniu książek) , a skończyłem w 1990 w innej politycznej rzeczywistości. Rok później, poprzez dodatkowe studia, dostałem tytuł inz. nawigacji morskiej, uczelni. Tak wiec studiowałem zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Nie byłem oficerem politycznym w dywizjonie ścigaczy na Helu , tylko wychowawczym i tylko zresztą przez blisko dwa lata.
Nigdy również nie byłem aktywnym działaczem PZPR , bo w nigdy nie byłem członkiem PZPR !
tak wiec oczekuje od bolca 71 sprostowania informacji albo ujawnienia swojego stopnia, imienia i nazwiska w przeciwnym razie jestem gotów sądzić ,ze jest tu na forum zwykłym prowokatorem i ujadającym szpicelkiem .
pozdrawiam
artur bilski
Nie wnikam w samą dyskusję, ale za "prowokatora" a przede wszystkim "ujadającego szpicelka" - OSTRZEŻENIE.
tj
P.S. Kim jestem, jaki mundur noszę i stopień, kto na tym Forum chce, to wie. A nie podpiszę się "stopniem, imieniem i nazwiskiem", bo do tego, na tym FORUM nikt nikogo zmuszać nie będzie.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 3557 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 17 Mar, 2010
Za takie słowa "szpicel", "kołtun" względem innego użytkownika, normalny użytkownik dostał by pasek. Jestem bardzo ciekaw jak się dalej ta sprawa potoczy ...
Ps. Wraca mi wiara w równość wszystkich uzytkowników
Ps.1 Choć zwykle nam bardzo nie po drodze, podpisuje się pod wypowiedzią Świtka
Ostatnio zmieniony przez ajzik Sro 17 Mar, 2010, w całości zmieniany 1 raz
Myślę, że mojemu przedmówcy zabrakło dystansu i świadomości tego, że jeśli staje się osobą publiczną, otwarcie wyrażającą swoje poglądy to także staje się celem mniej lub bardziej merytorycznie uzasadnionej krytyki dotyczącej również biografii.
Jak dla mnie jest to raczej zastanawiające, że komandor Bilski a redaktor Bilski to dwie zupełnie różne osoby reprezentujące przeciwległe postawy, przez co jedna z nich musi być niewiarygodna. Chcę, żeby mnie Pan dobrze zrozumiał. gdyby opuścił Pan MW a albo został z niej wyrzucony za poglądy, które Pan publicznie szerzy to kwestia wiarygodności nie byłaby tutaj poruszana.
_________________ Mądrzy i głupcy popełniają taką samą liczbę błedów. Mądrzy ciągle nowe, głupcy zawsze te same.
Prawie emeryt [Usunięty]
Wysłany: Sro 17 Mar, 2010
A.Bilski,
Proszę o więcej staranności w pisaniu postów. Uprzejmie przypominam: aby napisać znak diakrytyczny wciskamy jednocześnie literkę i prawy klawisz ALT.
Witam.
Powiem tak, nie cierpię czerwonego (koloru) , ale skoro bolec71, twierdzi , że pan A.B. był "bardzo aktywnym członkiem PZPR" a pan A.B.
A.Bilski napisał/a:
nigdy nie byłem członkiem PZPR !
to ktoś tu łże jak pies (za przeproszeniem).
Kierunek polityczny nikogo nie dyskryminuje w moich oczach, ot może nieco wzbudza politowanie ze względu na moje poglądy. A książkę chętnie przeczytam, gdyż nie za wiele jest publikacji na ten temat. Wtedy podyskutuję.
Swoją drogą, nerwy tutaj kogoś okropnie poniosły, zalecam herbatę z melissy z dodatkiem pszczelego miodu, bo komentarze krytyków literackich, te dopiero mogą w przyszłości wkurzyć autora książki (choć nie koniecznie)
Pomógł: 32 razy Wiek: 54 Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 13757 Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Sro 17 Mar, 2010
Ja nie rozumiem po co tyle emocji, każdy kto upublicznia swoją tożsamość musi liczyć się z mniej lub bardziej agresywną krytyką a powiadają że, "prawdziwa cnota krytyk się nie boi".
Co przeszłości to niestety w naszym społeczeństwie w wielu utarło się przekonanie, że każdy kto był żołnierzem (i nie był z poboru) przed 1989 rokiem jest .... domniemanym "komunistycznym zbrodniarzem".
Tyle że, Ci co mają takie poglądy to w zasadzie reprezentują ten sam poziom co nadgorliwcy z lat 50-tych ubiegłego stulecia.
Najzwyklejszy niezdrowy szowinizm i tyle.
_________________ Nec stultis solere succurri.
******* ****
Dla Mnie to trochę trąci autoreklamą, im większy szum i ostrość wypowiedzi, tym zainteresowanie wydawnictwem większe (taki sposób na darmową reklamę).
Jeśli chodzi o formę wypowiedzi, to już to przerabialiśmy jakiś czas temu ("pułkownik" z Jarosławia ).
Obserwuję tą dyskusję z zaciekawieniem, a jednocześnie przyznam że coraz mniej rozumiem
W pierwszym poście tego wątku opisany jest kawałek życiorysu autora. Skoro autor (albo wydawnictwo, co w sumie na jedno wychodzi), używa życiorysu jako argumentu reklamowego, to chyba nic dziwnego, że potencjalni konsumenci (czytelnicy) mają prawo tą reklamę prześwietlić?
Dokładnie tak samo jak nie przymierzając reklamy bankowe albo operatorów komórkowych?
Po co jakieś wzburzenie, polityczne dyskusje czy odwołania do IPN? Po prostu dobrze wiedzieć, czy kredyt jest naprawdę tak korzystnie nisko oprocentowany
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum