Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wdrażanie wniosków i zaleceń
Opublikował Wiadomość
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 21 Kwi, 2010   Wdrażanie wniosków i zaleceń

Taka informacja okazała się na stronach MON. Prosiłbym o ustosunkowanie sie do niej.

MON napisał/a:
Wdrażanie wniosków i zaleceń protokołu z badania katastrofy samolotu CASA C-295M w dniu 21. stycznia 2008 roku

W dniu 4 kwietnia 2008 roku został zaakceptowany przez Ministra Obrony Narodowej protokół z badania zdarzenia lotniczego – Katastrofy samolotu CASA 295M z 23 stycznia 2008 r., zawierający 16 wniosków i zaleceń skierowanych do Dowódcy Sił powietrznych. Stanowiły one uzupełnienie prowadzonych w Siłach Zbrojnych szkoleń, zamierzeń i przedsięwzięć. Najważniejszymi zaleceniami były:

• Zorganizować w jednostkach eksploatujących wielozałogowe statki powietrzne zajęć teoretycznych z personelem latającym obejmujący m.in. .:
• „Rodzaje stosowanych podejść wg przyrządów oraz procedury ustawiania wysokości decyzji i minimalnych wysokości zniżania”.
• Zapewnić odpowiedni system dystrybucji i aktualizacji niezbędnych dokumentów służących do planowania i wykonywania lotów w kraju i zagranicą;
• Powołać zespół do zweryfikowania zapisów RL-2006 w rozdziałach IV i VI § 23 odnoszących się do uprawnień i dopuszczeń oraz warunków minimalnych personelu latającego, w celu jednoznacznego dostosowania przepisów wojskowych do cywilnych i ujednolicenia zasad wykorzystywania nawigacyjnych systemów lądowania zgodnie z przepisami VFR i IFR;
• W trybie pilnym opracować i wdrożyć nowe programy szkolenia dla lotnictwa transportowego uwzględniające eksploatowane typy statków powietrznych oraz specyfikę wykonywanych zadań;
• Wprowadzić do szkolenia personelu latającego samolotów transportowych szeroki zakres problematyki szkolenia pilotów liniowych, w tym elementów CRM (Crew Resorce Managemment) i MCC (Multi Crew Coordination), jako obowiązkowe szkolenia uzupełniające.
• Szczegółowo określić zasady stosowania jednostek miar przez personel Wojskowych Portów Lotniczych w zależności od urządzeń pokładowych posiadanych przez statki powietrzne
7. kwietnia 2008 roku szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor zatwierdził „Harmonogram realizacji zadań wykonywanych przez jednostki wojskowe Sił Powietrznych po katastrofie samolotu CASA” zawierający 67 pozycji, z których zdecydowana większość (45) miała zostać zrealizowania do końca 2008, a ostatnie cztery do końca grudnia 2008. Najważniejszymi z zadań określonych w harmonogramie były:
• Opracować poprawki do programów szkolenia na wszystkie użytkowane statki powietrzne w zakresie wykorzystania w praktycznym szkoleniu nowo wprowadzonych procedur podejścia do lądowania z określeniem minimalnych warunków atmosferycznych;
• Zebrać i opracować materiały, wypracować wnioski i propozycje zmian zapisów w dokumentacji szkolenia lotniczego i wprowadzić do dokumentacji szkoleniowej;
• Dokonać analizy i oceny poprawności nowowprowadzonych procedur po 3-miesięcznym stosowaniu i użytkowaniu;
W dniu 24. kwietnia 2009 roku Dowódca Sił Powietrznych gen. broni Andrzej Błasik złożył Ministrowi Obrony Narodowej meldunek z działań profilaktycznych po katastrofie samolotu CASA. Informował w nim, że za wyjątkiem trzech zadań, których realizacja nie jest zależna wyłącznie od SP, wszystkie zostały zrealizowane w 2008 roku. Zadanie, które nie zostały wykonane w 2008 roku to:
• Kontynuacja prac nad utworzeniem certyfikowanego Ośrodka Szkolenia Służby Ruchu Lotniczego w WSOSP, że względu na usuwanie usterek przez dostawcę symulatora,
• „Zakończenie opracowania poprawek do programów szkolenia lotniczego w zakresie wykorzystania w praktycznym szkoleniu nowo wprowadzonych procedur podejścia do lądowania z określeniem minimalnych warunków atmosferycznych…”, których termin realizacji został przesunięty na 31. marca 2009 w związku z nowelizacją „regulaminów lotów lotnictwa Sił Zbrojnych RP”
• Kontynuacja prac nad opracowaniem procedur podejścia do lądowania i odlotu dla wojskowych lotnisk interoperacyjnych zgodnie z wymogami ICAO, spowodowane przez ograniczone możliwości współpracujących instytucji w zakresie przygotowania cyfrowych map, których publikacja w Zbiorze Publikacji Lotniczych AIP Polska została określona na I kwartał 2010.
Zgodnie z meldunkiem Szefa Sztabu WP wszystkie zadanie określone w harmonogramie zostały wykonane do początku 2010 roku

płk Wiesław Grzegorzewski
Dyrektor Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON

Czy faktycznie zrealizowano wszystkie zalecenia?

:gent:
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
fsoul 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 920
Skąd: mil atc
Wysłany: Czw 22 Kwi, 2010   

Powiem Ci Stevie i Wam wszystkim jedno. Mówienie o zagrożeniu bezpieczeństwa w tym wszystkim powoduje wysłanie delikwenta na badania psychologiczne. Zatem masz pełen obraz zapaści mentalnej i jakościowej lotnictwa SZ RP. System zarządzania bezpieczeństwem nie istnieje. Wygodniej jest zamieść wszystko pod dywan i udowodnić, iż mówiący o tym są albo nie zdrowi na umyśle albo trzeba się ich pozbyć. Jestem tego przykładem. Przykładem tego jest też ppłk. Zawada z Krzesin, który o tym mówił i którego wiedzę w tym zakresie i jego samego lekceważy się i wyśmiewa. Piszę o tym bo pewnie za chwilę doprowadzi się mnie do zwolnienia z armii albo sam to uczynię, co uczyniło też wielu mądrych i chcących wprowadzić nową myśl i nowe rozwiązania ludzi. Ich już wojsko straciło. Nie widzieli możliwości uwzględnienia ich entuzjazmu dla lotnictwa SZ RP. Następni właśnie wypowiadają stosunek służbowy. Także w 36 pułku. Zostają Ci którym wydaje się iż mogą coś zmieniać - ale tylko dlatego że muszą. Ale ich poziom i możliwości są ograniczone poprzednim i nieefektywnym systemem. Ich wiedzą i niewiedzą oraz bylejakością przełożonych którzy zazwyczaj torpedują wszystko co miałoby wpływ na nowa jakość. Zapaść jest tak głęboka iż nikt nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Zostają Ci którzy świetnie trzaskają obcasami. Ale to nie wystarcza. Zdecydowanie nie wystarcza bo od trzaskania obcasami okazuje się giną ludzie, niewinni w tym całym zamieszaniu. I sami zobaczycie co za chwilę ze mną się stanie. I wieloma dobrymi ludźmi. Za chwilę ta wypowiedź będzie krążyła po wszystkich biurkach przełożonych i odpowiedzialnych za szkolenie i jakość bezpieczeństwa. I wiecie co? Będą stawiać krzyżyk zamiast rozwiązywać problemy. Bo postawienie dwóch kreseczek przy nazwisku jest łatwiejsze. Tak o tym piszę - nie ukrywam że też emocjonalnie bo po prostu zależy mi na ludzkim życiu.
_________________
just pure truth...
 
 
thikim 
Guru


Pomógł: 53 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 13020
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 22 Kwi, 2010   

Trudno się nam w większości ustosunkować do wymienionych zaleceń, nie objęły one całych SZ nawet całych SP swoim zasięgiem wykonawczym. Dlatego zwyczajnie nie wiem na ile zostały zrealizowane. Natomiast mam świadomość jednego:
-gdy coś zawodzi na ziemi to zazwyczaj nic się nie dzieje, czasem zarysują się dwa samochody, czasem ktoś mniej lub bardziej winny zapłaci pieniądze za szkodę w mieniu, bywa że i ktoś zginie
-biorąc pod uwagę stan MW to tam nawet nie ma się co i gdzie zdarzyć
gdy coś dzieje się w powietrzu to bywa różnie, nie tak rzadko giną ludzie dziesiątkami

W całych SZ dzieje się źle, drobne wypadki na lądzie i morzu daje się jednak ukryć, zatuszować powody tych wypadków, zatuszować naginanie bezpieczeństwa czy to jeśli chodzi o sprzęt czy to jeśli chodzi o ludzi.
W SP tak się nie da. Każdy wypadek ma dużo większe konsekwencje, ryzyko jest dużo większe, każdy wypadek bardziej krwawy.
Chodzi mi o to że źle jest wszędzie, najjaskrawiej widoczne jest to w SP, ale wszędzie jest podobnie, tylko wszyscy wolą udawać że jest dobrze ponieważ takie są naciski z góry.
Według mnie jednym z największych czynników powodujących stan bierności jest wszechobecna kontrola. Kiedy w jakiejś organizacji przeznacza się zbyt dużą część środków na kontrolę, to druga połowa środków przeznaczana jest na uzyskanie dobrych wyników kontroli. Każda organizacja ma jakiś cel i nie może tym celem być uzyskiwanie najlepszych wyników kontroli. Powinny być realizowane cele organizacji a nie cele kontroli. Tymczasem u nas nie ma szkolenia tak naprawdę, są tylko kwity dla kontroli. Myślę że zetknął się z tym każdy z nas.
Stąd jest wersja do kontroli, która zazwyczaj ładnie brzmi i której wytworzenie zajmuje 50 % mocy przerobowych wojska i drugie 50 % mocy to skontrolowanie każdego przez każdego. A gdzie realna praca? Gdzieś się mieści w tym te kilka procent przeznaczonych na realną pracę.
Ujaskrawiam to prawda, ale jest też dużo prawdy w tym co piszę.
Celem kontroli nie jest np. bezpieczeństwo, celem jest uzyskanie jak najlepszej oceny. To nie jest to samo.
 
 
baxior1 
5



Dołączył: 16 Mar 2005
Posty: 544
Skąd: MIL ATC
Wysłany: Czw 22 Kwi, 2010   

Generalnie, dalej nie jest najlepiej :nop:

PZDR :cool:
_________________
Czyż każdy zacny i poważny człowiek nie wyzna, że wiele nie wie i że ciągle powinien się uczyć?
 
 
ajzik 
Banita


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 3557
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 22 Kwi, 2010   

"Zgodnie z meldunkiem Szefa Sztabu WP wszystkie zadanie określone w harmonogramie zostały wykonane do początku 2010 roku"

10 kwietnia to zweryfikował ...
 
 
fsoul 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 920
Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż samo wypełnienie zaleceń, choćby nawet odbyło się w 100%, to nie gwarantuje bezpieczeństwa i jakości. Chociażby z tego powodu, iż musiałyby być naprawdę fachowe, właściwe, nie ograniczone wiedzą i "podejściem" naszych komisjantów, potwierdzone audytem bezpieczeństwa i analizą zagrożeń bezpieczeństwa, wręcz w końcu wizją i zmianami systemowymi, mentalnościowymi, pokoleniowymi, i filozofią pracy i podejścia do pracy.
_________________
just pure truth...
 
 
Zwitt 
8



Wiek: 46
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 3290
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

fsoul, podpisuję się pod tym oboma rękami. Dość tego chocholego tańca a SP.
_________________
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 
 
fsoul 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 920
Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Czy Panowie oglądali i słuchali wywiadu Pana Rymanowskiego z gen. A.Czabanem na TVN24?
Czy Panowie słyszeliście też co powiedział Pan Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego?
_________________
just pure truth...
 
 
ajzik 
Banita


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 3557
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Nie widziałem, ale mam w pamięci to co mówił gen. Czaban kilka dni temu - byłem cokolwiek wstrząśnięty. Co powiedział dziś ?
Wypowiedź Pana Edmunda Klicha jest dyskutowana w wątku "smoleńskim".
 
 
fsoul 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 920
Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Wstrząśnięty to ja teraz dopiero jestem. A wypowiedź Pana Klicha z dziś po przylocie z Moskwy. Warto by ktoś do tego dotarł i przedrukował tutaj. Ukłony do Steviego. Ja mogę zrobić to tak:
Cytat:
- Ja wiem jaki jest tego wszystkiego cel i kto robi larum - dodaje szef PKBWL. - Ludzie, którzy są odpowiedzialni za tę katastrofę chcą zwalić wszystko na pilotów. A oni są tymi, którzy na końcu łańcucha zbierają błędy wszystkich. Błąd tkwi bowiem w systemie. Lotnictwo państwowe jest w permanentnym kryzysie - ocenia kategorycznie szef PKBWL. Jego zdaniem katastrofa CASY nie nauczyła tych, którzy mogli naprawić system, niczego.

- Tamten wypadek, ale też wypadki Bryzy, Mi-24, Kanii to były wszystko wypadki systemowe. Nie naprawiono systemu po CASIE. Wprowadzono zalecenia, których wykonanie jest fikcją - podkreśla.
_________________
just pure truth...
 
 
Puchacz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Do fsoul, tu nie tylko chodzi o SP, ale też o pozostałe RSZ.
Aby osłabić SZ, uderza się w jego najmocniejszą podporę, jaką są SP.
W takiej sytuacji, wszyscy ci którzy chcieliby coś zmienić na dobre, i widzą zagrożenia i zapaść w SP, muszą skończyć tak jak napisałeś. Pierw będzie się wyśmiewać ich opinię, a kiedy zaczną udowadniać że maja rację, skieruje się ich na badania pod względem psychologicznym, a to może być przyczyną, ewentualnego pozbycia się takiego człowieka z wojska. Pozostaną w służbie tylko bierni, może nawet i dobrzy, ale bez swojego ja. :(
Tak na marginesie, nie wierzę w winę pilotów ani w katastrofie w Mirosławcu, ani pod Smoleńskiem.
 
 
fsoul 
5



Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 920
Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 23 Kwi, 2010   

Wiem Puchacz. Wiem. I to bardzo dobrze bo pisałem o sobie. A dowody? Zagrożenia bezpieczeństwa - mam to na piśmie. I to co się w tej chwili ze mną dzieje. Jak głęboka jest zapaść i niewiedza? patrze wypowiedź Pana Edmunda Klicha. Patrz wypowiedzi ludzi w mundurach odpowiedzialnych za szkolenie.
_________________
just pure truth...
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Czw 19 Lip, 2012   

Cytat:

Konferencja prasowa ministra Czesława Mroczka


Wdrożenie zaleceń mających na celu wyeliminowanie nieprawidłowości, które w Raporcie wskazała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, jest i było dla nas pierwszoplanowym zadaniem. Wiąże się to bezpośrednio z poprawą bezpieczeństwa – powiedział podczas konferencji prasowej sekretarz stanu Czesław Mroczek.

W czwartek (19 lipca), w Ministerstwie Obrony Narodowej odbyła się konferencja prasowa sekretarza stanu Czesława Mroczka, której tematem było podsumowanie stanu realizacji w resorcie ON zaleceń zawartych w Ramowym programie wdrażania wniosków wynikających z raportu końcowego Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego badającej katastrofę samolotu Tu-154M w rejonie lotniska Smoleńsk Północny.

Ministerstwo Obrony Narodowej zrealizowało już 31 z 44 zaleceń komisji Jerzego Millera, badającej przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu TU - 154M. Do końca roku zostanie wdrożonych kolejnych 7 wniosków. Natomiast 5 zaleceń komisji Jerzego Millera realizowanych jest w ramach bieżącej działalności MON.

Pod koniec lipca 2011 roku Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego opublikowała raport końcowy. Znalazły się w nim 44 zalecenia mające wyeliminować wykryte nieprawidłowości. Na początku sierpnia ubiegłego roku resort obrony narodowej przyjął Ramowy program wprowadzania zaleceń Komisji. W dokumencie wskazano osoby odpowiedzialne za nadzór nad realizacją oraz wykonawców poszczególnych zaleceń. Określono także termin ich wykonania. Jednocześnie powołano pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej ds. Wdrożenia Rekomendacji Raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Został nim wiceminister MON, Czesław Mroczek.

Za wdrożenie oraz bieżący nadzór nad realizacją Ramowego programu… w Siłach Zbrojnych RP odpowiada Szef Sztabu Generalnego WP, a w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych – ich dowódcy.

Do zapewnienia właściwej realizacji zadań w zakresie wdrażania Ramowego programu wdrożenia rekomendacji Raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego powołano Zespół Monitorujący oraz trzy zespoły zadaniowe.

W skład Zespołu Monitorującego zostali powołani m.in. przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Natomiast w skład zespołów zadaniowych przedstawiciele kancelarii: prezydenta, premiera, Sejmu, Senatu oraz dwóch ministerstw: spraw zagranicznych i administracji i spraw wewnętrznych.

Warto zaznaczyć, że część zaleceń została zrealizowana przez resort obrony narodowej jeszcze przed opublikowaniem raportu końcowego Komisji. Bezpośrednio po katastrofie samolotu Tu-154M zostały podjęte działania mające na celu poprawienie bezpieczeństwa wykonywania lotów. Przede wszystkim opracowano i wdrożono rozwiązania systemowe, dotyczące m.in. zasad określających bezpieczeństwo przewozu najważniejszych osób w państwie, współpracy czterech kancelarii z BOR czy nadzoru nad szkoleniami w Siłach Powietrznych.

Dzięki podjęciu natychmiastowych działań, w momencie ogłoszenia postulatów Komisji część z nich była już zrealizowana, a prace nad wdrożeniem innych były już mocno zaawansowane. I tak, z 44 zaleceń ujętych w Ramowym programie, 6 stało się bezprzedmiotowych ze względu na wycofanie samolotu Tu-154M z eksploatacji. W 2011 roku wykonano 7 zaleceń, a w tym roku - kolejnych 18. Aktualnie trwa praca nad wdrożeniem 7 zaleceń, których termin wykonania przewidziano na 2012 rok.

Ponadto, w ramach bieżącej działalności realizowanych jest 5 zaleceń. Ostatnie polecenie komisji Jerzego Millera (dotyczące wyposażenia samolotów i śmigłowców w środki łączności dalekiego zasięgu), ma zostać sfinalizowane do końca 2014 roku.

Wśród najważniejszych dokumentów, przyjętych przez MON, należy wymienić Instrukcję organizacji lotów oznaczonych statusem HEAD (czyli przewozu najważniejszych osób w państwie). Została ona podpisana przez ministra Obrony Narodowej 2 lutego 2012 roku.

Zmieniono również decyzje wprowadzające regulamin Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych oraz instrukcję ich organizacji.

W marcu 2012 r. podpisano Porozumienie w sprawie zasad wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie. Z kolei szef Sztabu Generalnego WP wydał rozkaz ws. prowadzenia nadzoru nad szkoleniem lotniczym.

Istotną kwestią, w kontekście realizacji wniosków z Raportu Komisji Jerzego Millera, była decyzja szefa MON w sprawie zmian organizacyjnych w Siłach Powietrznych (z 5 sierpnia 2011 roku). Zgodnie z podpisanym dokumentem, rozwiązano 36SPLT oraz przekształcono 1. Bazę Lotniczą w 1. Bazę Lotnictwa Transportowego.

MON opracował również (29 grudnia 2011 r.) Koncepcję funkcjonowania struktur bezpieczeństwa lotów w Siłach Zbrojnych RP. Zgodnie z tym dokumentem, odpowiedzialność za bezpieczeństwo lotów ponoszą dowódcy każdego szczebla dowodzenia lotnictwem Sił Zbrojnych, szefem służby bezpieczeństwa lotów jest przedstawiciel personelu latającego, a jego zastępcą - przedstawiciel personelu inżynieryjno-lotniczego. W Koncepcji... zaznaczono również, że konieczne jest oddzielenie kompetencji w zakresie badań wypadków lotniczych czy opracowywania zaleceń od działalności kontrolnej i rozliczeniowej.


LINK
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Pią 21 Gru, 2012   Decyzja MON ws."Systemu zapewnienia jakości w lotnictwi

MON napisał/a:

Szef MON podpisał decyzję ws."Systemu zapewnienia jakości w lotnictwie"

2012-12-20

Uzupełnienie i usystematyzowanie dotychczasowego systemu nadzoru i kontroli nad realizacją zadań lotniczych będzie efektem podpisanej w czwartek, 20 grudnia br. przez ministra Tomasza Siemoniaka decyzji ws. wdrożenia w lotnictwie Sił Zbrojnych RP - "Systemu zapewnienia jakości w lotnictwie".

Decyzja jest konsekwencją realizacji zaleceń komisji ministra Millera. Wdrażany system zapewnienia jakości oparto o rozwiązania, zasady i wymagania określone dla takich systemów w lotnictwie cywilnym przez takie organizacje jak ICAO (Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego) oraz EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego). System pozwoli na stałe monitorowanie zgodności szkolenia wojskowego personelu lotniczego oraz eksploatacji statków powietrznych z wymaganiami dokumentów resortu ON ustanowionymi dla zapewnienia bezpieczeństwa prowadzonych operacji lotniczych.

Celem działania systemu będzie wykrywanie nieprawidłowości od przyjętych standardów, które zagrażają lub mogą zagrażać bezpieczeństwu wykonywanych operacji lotniczych i szkoleniu personelu lotniczego, a także inicjowanie odpowiednich działań korygujących i profilaktycznych. System zapewnienia jakości nie będzie się pokrywał z zakresem odpowiedzialności struktur systemu bezpieczeństwa lotów funkcjonujących w jednostkach lotniczych Sił Zbrojnych.

Na kształt i formę przyjętego rozwiązania znaczący wpływ miały wnioski i zalecenia wynikające z badań lotniczych, w tym dwóch katastrof, jakie miały miejsce w lotnictwie wojskowym oraz wyniki kontroli przeprowadzonych w jednostkach Sił Zbrojnych RP, dotyczących tych obszarów działalności jednostek, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo lotów oraz jakość realizowanych zadań lotniczych.

Decyzja powołuje do życia Zespół Zapewnienia Jakości w Lotnictwie, który będzie ulokowany w strukturze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a odpowiednie komórki systemu powstaną w jednostkach lotniczych Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych oraz Marynarki Wojennej.

_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Pon 18 Lut, 2013   

MON napisał/a:

Najważniejsze jest bezpieczne latanie

2013-02-18

W wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Wprost” podpułkownik rezerwy pilot Bartosz Stroiński, były dowódca eskadry samolotowej w 36. specjalnym pułku lotnictwa transportowego ocenił, że „jeżeli ktoś sądzi, że coś po katastrofie zmieniło się na lepsze, to się myli”. Według niego „teraz w lotnictwie najważniejsze jest wypełnianie dokumentów, a nie latanie”.

To niesprawiedliwa i błędna ocena. Faktycznie, po katastrofie, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, powstało w lotnictwie wojskowym dużo dokumentów. Prawdą też jest, że w ich opracowywaniu przodowały Siły Powietrzne, bo to do nas odnosiła się większość zaleceń Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. Podejmując się tej tytanicznej pracy lotnicy uznali, że muszą gruntownie zaktualizować dokumentację lotniczą, aby zapobiec powtórzeniu się podobnych nieszczęść.

Aktualizacja polegała na szczegółowej, zespołowej analizie obowiązujących przepisów i zestawieniu ich między innymi z dokumentami, według których wykonują codziennie tysiące lotów lotnicy cywilni. Przejmując wiele rozwiązań z przepisów stosowanych przez nich i wdrażając – przy uwzględnieniu specyfiki lotnictwa wojskowego - najnowsze standardy wynikające z regulacji ICAO i EASA, wykorzystano też doświadczenia z ostatnich lat funkcjonowania lotnictwa wojskowego. Rezultatami są między innymi nowe: „Instrukcja Organizacji Lotów w Lotnictwie Sił Zbrojnych RP”, „Regulamin Lotów w Lotnictwie SZ RP”, „Instrukcja Organizacji Lotów Próbnych w Lotnictwie SZRP” oraz „Instrukcja Organizacji Lotów oznaczonych statusem HEAD w lotnictwie SZRP”. Na podstawie tych instrukcji opracowano w jednostkach szereg dokumentów szkoleniowych i wykonawczych.
Można narzekać, że to tony papieru. Jednak nie ma lotnictwa bez procedur i bez instrukcji. Bo historia lotnictwa jest pisana krwią tych, którzy procedury i instrukcje lekceważyli. Twórcy nowych przepisów mieli tego doskonałą i bolesną świadomość. Dlatego w treści przygotowanych dokumentów położyli nacisk na wskazanie, kto za co konkretnie odpowiada. W dobrze zorganizowanym i zarządzanym lotnictwie każdy musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce w łańcuchu dowodzenia oraz jakie ma obowiązki i kompetencje.

Opracowane w ostatnich latach rozwiązania już znajdują zastosowanie i zmieniają mentalność lotników. Faktycznie jednak ich przygotowanie i wdrożenie nie były łatwe. Natłok przyjmowanych w szybkim tempie nowości niektórych żołnierzy mógł przytłaczać. Okres przejściowy jednak minął. Dziś jest lepiej – lotnicy przyswoili i zaakceptowali nowe rozwiązania. Widzą w nich dodatkowy mechanizm samokontroli i zaczynają doceniać potrzebę ich stosowania. Ponadto ich pracę wspomagają nowo wdrażane systemy teleinformatyczne, zmieniane są struktury jednostek wojskowych w celu podniesienia efektywności planowania operacji lotniczych - w ten sposób piloci są odciążani od „pracy papierkowej”.

Najważniejsze w lotnictwie wciąż pozostaje latanie. Ale priorytet ma bezpieczeństwo. Świadczą o tym fakty. O ile w latach 2008-2010 nalot utrzymywał się na mniej więcej stałym poziomie (37 tysięcy godzin), a każdego roku w kraju i za granicą zdarzały się katastrofy lub poważne awarie, o tyle od 34 miesięcy nie odnotowano ani jednego wypadku ciężkiego. Warto pamiętać, że w latach 2011-2013 nalot przyznany Siłom Powietrznym wzrósł o 30 procent, a załogi wykonywały w kraju i za granicą zadania, o których wcześniej nikt nawet nie marzył. Przyjęte w Siłach Powietrznych rozwiązania okazują się zatem skuteczne.

Jest to zasługa codziennej, żmudnej ciężkiej i odpowiedzialnej pracy dowódców oraz pilotów, a zwłaszcza właściwej organizacji pracy, wdrożenia procedur, poprawy sprawności sprzętu lotniczego oraz ubezpieczenia lotów. Mamy podstawy by sądzić, że dzięki zdobytym doświadczeniom, a także wdrożonym przepisom oraz dokumentom i zmianie mentalności lotników sposób wykonywania zadań lotniczych oraz statystyka bezpieczeństwa lotów długo pozostaną korzystne.

Ppłk Artur Goławski
Rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych


LINK
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group