[AllGanonim]

Mam takie pytanie. Czy SUFO pełniące służbę na biurze przepustek ma prawo rządać otwieranie i sprawdzanie bagażników w samochodach wjeżdżających na teren jednostki wojskowej? Słyszałem już różne opinie na ten temat. Jak to jest w przepisach?

[-=Alex=-]

Może.
Polecam zapoznać się podstawowym dokumentem RO SZ RP

Cytat:

241. Wykonuje zadania, określone w instrukcji oraz inne zadania związane z pełnieniem służby, dotyczące ochrony jednostki wojskowej.

[werty]

Polemizowałbym. Szcerze mówię: nie zgłębiałem tego tematu i nie wiem. Jednak Twoja odpowiedź, której w przypadku żołnierzy, a zwłaszcza żołnierzy tej, danej jednostki nie kwestionuję, nie jest wyczerpaniem tematu. Tzw. "szary" człowiek, jakikolwiek interesant, czy dajmy na to np. dostawca pieczywa do kantyny czy innej stołówki, nie ma obowiązku znać RO SZ RP. Nie ma obowiązku znać i podporządkowywać się innym, wewnętrznym instrukcjom. Takie postępowanie jak w temacie to przeszukanie pojazdu. Na jakiej podstawie prawnej można tego rządać na biurze przepustek? Wielokrotnie byłem w "obcych" jednostkach. Wielokrotnie różnymi pojazdami. Nigdy nie spotkałem się na biurze z takim pytaniem, czy poleceniem. Zresztą nie miałem nic do ukrycia... Ale faktycznie ciekawa jest podstawa prawna. Jeszcze raz powtarzam: RO - ok, ale w stosunku do żołnierzy podległych tej jednostce, a co w innych przypadkach?

[puchatek]

werty, alez nie ma przymusu podporzadkowania sie decyzjom dowdcy danej jednostki dla interesanta z zewnatrz, prawda? Prosta zaleznosc - rzadaja kontroli osobistej, a ja sie nie zgadzam = rezygnuje i nie wchodze...

[werty]

Ok. rozumiem. Tyle, że nie tędy droga. Jak to "nie zgadzam się = rezygnuję i nie wchodzę"? Pytanie zasadnicze: jaka jest podstawa prawna? Bo być może samo takie postawienie sprawy to bezprawne działanie, a więc co najmniej wykroczenie, albo przekroczenie uprawnień.

[puchatek]

werty, nie no oczywiscie, pozbawmy dowodcow jednostek narzedzi do zapewnienia bezpieczenstwa wewnatrz jednostki, w imie K_S czego...
A najlepiej jak ktos powie, ze jest gejem i nie zyczy sobie kontroli, bo to szykanowanie pedala...

[-=Alex=-]

Dyżurny biura przepustek, obsługa biura przepustek, wykonywana przez pracowników wojska, pracowników ochrony OWC lub SUFO wykonują zadania, określone w instrukcji oraz inne zadania związane z pełnieniem służby, dotyczące ochrony jednostki wojskowej.
Interesant, dostawca nie musi znać RO, a tym bardziej instrukcji. Albo się zastosuje do poleceń ww. osób funkcyjnych i wjedzie, albo nie i nie wjedzie. Proste.
Sprawdzenie co samochód ma w bagażniku to nie przeszukanie, można to dokonać przez lustrację zawartości.
Polecam wątek, który znajduje się na forum a dotyczy kontrolowania bagaży osób wchodzących przez biuro przepustek.

[werty]

Z całym szacunkiem, ale zamiast tekstu w stylu "nie no pozbawmy dowódcę narzędzi do zapewnienia bezpieczeństwa" itp. po prostu podaj podstawę prawną. Ustawę, rozporządzenie wykonawcze do ustwy, czy podobne. Powtarzam: z pełnym szacunkiem i zrozumieniem tego co mówicie. Rozumiem argumenty za takim postępowaniem, ale jaka jest podstwa prawna? Bo jeśli nie ma takiej to jest co najmniej nadużycie, jeśli nie bezprawie...

[puchatek]

werty, zlapales mnie, sprobuje poszukac...

[-=Alex=-]

Cytat:

„Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej” jest zbiorem postanowień regulujących wewnętrzną działalność Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (SZ RP). Stanowi przez to swoisty kodeks praw i obowiązków żołnierskich odpowiadających demokratycznemu duchowi armii.

Cytat:

Z tego względu unormowania regulaminowe, odnoszące się do podstawowych dziedzin życia wojskowego, pozostają w organicznym związku z aktami normatywnymi wyższego rzędu, zwłaszcza Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, ustawami oraz aktami wykonawczymi.

[werty]

Sam napisałeś: RO jest dokumentem wewnętrznym SZ RP. Ale ten sam regulamin nie jest żródłem prawa. Co więcej: musi być zgodny z zapisami prawa. I dotyczy jedynie żołnierzy. Rozumiem argumenty za! Ale RO nie jest źródłem prawa, więc jaka jest podstawa prawna? Szczerze i bez cienia złośliwości! Na prawdę zinteresował mnie temat i chciałbym się dowiedzieć sam dla siebie. Pozdrawiam sznownych przedmówców.

[-=Alex=-]

Napiszę po raz ostatni.
Dyżurny biura przepustek, obsługa biura przepustek działa i wykonuje zadania zawarte w RO oraz instrukcji i w tym momencie działają w ramach obowiązujących ich przepisów.
Interesant lub inna osoba albo się zastosuje do poleceń ww. osób funkcyjnych i wjedzie, albo nie i nie wjedzie.

[puchatek]

-=Alex=-, ale pytanie bylo glebsze - o umocowanie prawne dla dowodcow do takiego, a nie innego okreslenia zadan dla SUFO [i innych sluzb ochronnych]

[quest71]

werty, A jakim prawem tzw. "kanar" żąda ode mnie biletu? Przecież to tylko wewnętrzne przepisy przewoźnika. Nie chcę się dostosować jadę innym środkiem komunikacji. Nie dostosujesz się do poleceń SUFO - nie wjeżdżasz/wchodzisz na teren jednostki. Prosta analogia?

[hidd]

Podstawą prawną do kontroli jest zapis w umowie między dowódcą JW a przedsiębiorcą, oraz "Instrukcja ochrony".
Na podstawie Rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 19 czerwca 1999 r. w sprawie ochrony przez specjalistyczne uzbrojone formacje ochronne terenów komórek i jednostek organizacyjnych resortu obrony narodowej.
Dostępne tutaj (zwróć uwagę na paragraf 6) http://isap.sejm.gov.pl/D...=WDU19990600647