Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4650 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014
yala1 napisał/a:
Czy nie Byłeś na forum pod nikiem " Prawie emeryt" ????
Na tym forum piszę już ponad 9 lat pod jednym nickiem i tylko raz zmieniłem avatar z miłej pszczółki na jeszcze milszego stworka obecnie. Co prawda Antonio zrobił kiedyś ze mnie "swoją Rybeczkę" w odpowiedzi na " Słoneczko Ty Moje" ale to dawno było .
Zadowolony?
Podejrzewam że nasz Admin Stevie może Ci to potwierdzić.
Pozdrawiam
A teraz ja poproszę na PW po kiego grzyba Ci ta wiedza?
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014
A ja pamiętam, jak przed wizytą Króla Norwegii Haralda V i Prezydenta Kwaśniewskiego wszyscy (oficerowie, chorążowie, podoficerowie i marynarze) malowaliśmy okręt od 0800 do 1800. Później zrzutka wśród kadry, 10 skrzynek piwa 30 kg kiełbasy i ognisko na 90 chłopa. Gitary, szanty i "morskie opowieści" do 2400. A od rana wszyscy na obrotach na 150%.
Nikt tu nie neguje wypadu na piwo z kolegami z pracy. W każdym korpusie oprócz generalskiego mam znajomych, przeważnie dobrych. Z każdym z nich utrzymuję jakiś tam kontakt, jeździmy na ryby, na strzelnicę sportowo, czy po prostu wpadamy pogadać, pogrillować, w czymś pomóc. ALE TO W CZASIE WOLNYM.
W czasie służbowym jesteś żołnierzem, a żołnierz może być przełożonym, podwładnym, starszy stopniem, młodszy stopniem lub równy stopniem i każdego z żołnierzy obowiązuje oddawanie honorów. Nie zauważyłem w nowym regulaminie wyjątków od tego, z powodu koleżeństwa.
Ps. Aż zal, że takich mamy oficerów. I jeszcze ta pogarda dla lądowych, którym nomen omen nie jestem.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014
Benon napisał/a:
W czasie służbowym jesteś żołnierzem, a żołnierz może być przełożonym, podwładnym, starszy stopniem, młodszy stopniem lub równy stopniem
Nie wiem jak gdzie indziej, ale ja służyłem z ludźmi i dowodziłem ludźmi, a nie stopniami na pagonach.
Taki zarzut postawiła mi "najwyższa inspekcja" w raporcie:
"ZDO zwraca się do podwładnych nieregulaminowo (po imieniu) co świadczy o braku dyscypliny w pododdziale (chodziło o to że do sternika (podoficera) w czasie manewrów zwracałem się po imieniu)
Cytat:
I jeszcze ta pogarda dla lądowych
Jak pogarda, w życiu nie żywiłem pogardy dla WL, po prostu dla nas to był taki folklor z tymi swoimi regulaminami, instrukcjami itd.
No tak bo na okręcie to każdy ch** na swój struj...
A istotę "oddawania honorów a sprawa Polska" jasno i dobitnie wyświetlił Benon.
Cytat:
Nikt tu nie neguje wypadu na piwo z kolegami z pracy. W każdym korpusie oprócz generalskiego mam znajomych, przeważnie dobrych. Z każdym z nich utrzymuję jakiś tam kontakt, jeździmy na ryby, na strzelnicę sportowo, czy po prostu wpadamy pogadać, pogrillować, w czymś pomóc. ALE TO W CZASIE WOLNYM.
W czasie służbowym jesteś żołnierzem, a żołnierz może być przełożonym, podwładnym, starszy stopniem, młodszy stopniem lub równy stopniem i każdego z żołnierzy obowiązuje oddawanie honorów. Nie zauważyłem w nowym regulaminie wyjątków od tego, z powodu koleżeństwa.
Czego jeszcze nie rozumiecie...
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014
bolec71, nie bardzo chcę być złośliwy, ale sam się prosiłeś, tak to Wasze marynarskie dowodzenie wyszło, że stan MW woła o pomstę do nieba, ale relacje międzyludzkie macie git...
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
Aż zal, że takich mamy oficerów. I jeszcze ta pogarda dla lądowych (...)
Dziękuję Panu, Panie szeregowy za żal jaki wyraża Pan w stosunku do mojej osoby. Na szczęście, ja w swojej "karierze" miałem sposobność wyszkolić setki żołnierzy z lotnictwa. Podam Panu prosty przykład:
Lato, piecze jak cholera. Zdejmuję przy śmigłowcu bluzę munduru polowego. Ludzie się mnie pytają: "Czy możemy?" A ja im na to: "Jak dla mnie - możecie być w samych gaciach. Byleście potrafili obsłużyć ten śmigłowiec." A ja już się o to postaram abyście potrafili.
Pogarda dla "lądowców" powiadasz? Ja tam mam szacunek dla żołnierzy. Powtórzę - dla mnie obsługa moździerza może strzelać w samych gaciach. Byle trafiali w cel. Gdyż liczy się dla mnie cel działania. A nie - wypastowane buty, tudzież prawidłowo złożone palce do oddania honoru.
Takimi pierdołami obrasta wojsko, które dawno wojny nie widziało.
Sami sobie poszukajcie na NFoW tekstów o "oddawaniu honorów" w Iraku czy Afganistanie.
Wojsko jest od wojny a nie od robienia za pajacyki, czy też machania do czapek.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Pią 05 Wrz, 2014
W niczym nie jest wskazana przesada i tyle podsumowania powinno wystarczyć, ale nie wystarczy
Jest wiele spraw ważniejszych od oddawania honorów, ale gdy tych spraw się nie robi to wtedy honory (szerzej dyscyplina) stają się najważniejsze.
Kiedy żołnierz robi za trzech i ma co robić to głupotą jest skupiania się na regulaminach. A kiedy żołnierz leży i nie ma co robić to siłą rzeczy trzeba się na regulaminach skupić.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum