Wysłany: Pią 18 Sie, 2006 STRIDSVAGEN 103 a sprawa polska
/www.militarium.net/wojska_ladowe/stridsvagn.php
Ten dziwny czołg a raczej działo samobieżne było kiedys przymierzane do WP jako namiastka czołgu przejsciowego zamiast T-72....
Nie znam sie na czołgach ale powiem tak :
- Zakup miał objąć 500 wozów, z czego 300 miało zostać wyprodukowanych w ramach off-setu w Polsce (projekt pochodzi bodaj z 1996 roku).
- Wóz ma armatę kal 105 mm gładkolufową o ile się nie mylę taka sama jak pierwsze wersje ABIEGO (czyli M1A1 jak mawiają w USMC)
- zasięg 600 km , 50 sztuk amunicji, duza autonomia działania, lekki i zwrotny.
- generalnie to dziwoląg, ale mały, zwinny, z dośc silnym działem, pływa i jest szybki
- do dzialan obronnych jak znalazł - ogień z zasadzki, szybki manewr, może efektywnie wspierac KTO
- łatwy do transportu i na misje by sie przydał.
- Polskie firmy zbrojeniowe dostałby wiatr w żagle a i SKO ma niezłe ..
Choć jego konstrukcja to raczej ślepy zaułek ale w okresie przejściowym (20-30 lat) mógłby sie przydac zachowując prymat nad T-72 (?)
W moich stwierdzeniach jest troche prowokacji ale.....
PS SZwedzi ze swojej armii juz go wycofali , ale jeszcze nie w całości ...
hobbysta [Usunięty]
Wysłany: Pią 18 Sie, 2006 Re: STRIDSVAGEN 103 a sprawa polska
Witam
Jestem jednym z grona fascynatów - fantastów, o których raczył w innym temacie napisać R_SPECIAL i jako cywil nigdy nie pozwoliłbym sobie na ostrą polemikę z "człowiekiem z branży" gdyby nie powyższy post, w którym aż roi się od uchybień.
R_SPECIAL napisał/a:
Ten dziwny czołg a raczej działo samobieżne było kiedys przymierzane do WP jako namiastka czołgu przejsciowego zamiast T-72
- Zakup miał objąć 500 wozów, z czego 300 miało zostać wyprodukowanych w ramach off-setu w Polsce (projekt pochodzi bodaj z 1996 roku).
- Wóz ma armatę kal 105 mm gładkolufową o ile się nie mylę taka sama jak pierwsze wersje ABIEGO (czyli M1A1 jak mawiają w USMC)
- Polskie firmy zbrojeniowe dostałby wiatr w żagle a i SKO ma niezłe ..
Choć jego konstrukcja to raczej ślepy zaułek ale w okresie przejściowym (20-30 lat) mógłby sie przydac zachowując prymat nad T-72 (?)
W moich stwierdzeniach jest troche prowokacji ale.....
PS SZwedzi ze swojej armii juz go wycofali , ale jeszcze nie w całości ...
Nie wiem skąd kolega czerpał swoje informacje, ale zapewniem że są one w znacznej mierze błędne.
1)Po wyprodukowaniu 300 Strv 103 w latach 1967- 1971, nie udało się znaleźć innego nabywcy i linia produkcyjna Boforsa została zamknieta.
2) O jakim projekcie zakupu z 1996r. kolega pisze? W tym czasie wojsko testowało nieliczne egzemplarze Twardego i usilnie próbowało stworzyć Goryla vel Andersa.
3) Zarówno Szwed jak i Abrams nigdy nie były uzbrojone w gładkolufową armatę kalibru 105 mm. Bowiem używana przez nie armata jest licencyjną odmiana bardzo znanej brytyjskiej L7A1 (produkowanej w USA pod oznaczeniem M 68 a w Szwecji z wydłużoną lufą jako L74). A na marginesie podany wyżej przez kolegę M1A1 nigdy nie używał takiej armaty, ponieważ w tak zwanym miedzyczasie US posiadło licencję na porządną Rh-120 i ta armata stała się uzbrojeniem tej wersji Abramsa.
4) wóz wcale nie jest taki lekki, wersja C z lat 80 waży ponad 42 tony czyli prawie tyle co nasz Twardy.
5) Jaki byłby sens nabywania tego wozu jesli nawet Szwedzi, neutralny kraj, bez widma zagrożenia wojennego uznał ten wóz w połowie lat 90 za przestarzały i rozpoczął jego wymianę na używane Leo 2.
6)A w jakim parametrze S 103 mógł zachować prymat nad T 72 (jakiej wersji?)?!
Strv 103 był wozem przystosowanym do specyficznych warunków dalekiej północy (gęsto zalesione, trudnodostępne tereny) na których trudnym jest rozwinąć natarcie pułku czołgów a co dopiero całej radzieckiej dywizji pancernej (dlatego m.in. nie posiadał wieży a tylko hydropneumatyczne zawieszenie i dużą dynamikę w jeździe wstecz).
Ten wóz nie sprawdziłby się w warunkach terenowych środkowej Europy (podobnie zresztą jak gloryfikowana czesto w publikacjach Merkawa).
7) Ładny mi okres przejściowy 20-30 lat!
8) Polskie firmy zbrojeniowe zdmuchnął wiatr historii, a S 103 nie był tą maszyną, która mogłaby w późnych latach 90-tych odwrócić ten negatywny trend, tak wiec "żagiel był zbyt dziurawy aby mocno w niego dmuchnąć" a i SKO wozu "103" nie rzuca na kolana i chyba Drawa z izraelskim termowizorem jest bardziej zaawansowana.
Pozdrawiam
Hobbysta
zawodowiec78 [Usunięty]
Wysłany: Sob 19 Sie, 2006
Jedną szansą na dorównanie średnich światowych jest mierzenie wysoko , jak wiemy zakup w polskich warunkach równa sie okresowi 20 lat więc moim zdaniem warto było by strzelić wysoko żeby za te 20 lat być na poziomie np M1 , Leclerc , Leo 2AV każda inna droga jest ślepą uliczką
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum