iradziecka nauka zna takie przypadki Patrząc na naszych geniuszy od negocjacji wszystko jest możliwe. Moglibyśmy kupić ten op z AIP a USA nie sprzedałoby nam Tomahawków by nie drażnić Rosjan i cały plany wziąłby w łeb. Poza tym USA stosuje różne rozwiązania wobec swoich sojuszników. Np. nie sprzedaż a wypożyczenie uzbrojenia (brytyjskie Tridenty, niemieckie Patrioty) lub sprzedanie uzbrojenia ale wydanie tylko w razie "potrzeby" (singapurskie F-15) itp.
Co do naszej MW to aalej nie doczekałem się wizji MW w ramach distępnych środków budżetowych.
Obecnie mamy 7 eskadr lotnictwa taktycznego (w tym tylko trzy na F-16) a aż 14 brygad WL. Chciałbym by proporce były odwrotne. Wtedy potencjał odstraszania byłby naprawdę spory.
marcus też jestem za tym by MW pozbyła się brzegowego garba w postaci jednostek pchem czy saperów. Pytanie: czego jeszcze tego nie zrobiła? Klich z pewnością przyklasnąłby pomysłowi likwidacji kilkuset zbędnych etatów.
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011
Zwitt napisał/a:
by MW pozbyła się brzegowego garba w postaci jednostek pchem czy saperów.
1. nie było w internecie, że opchem się teraz OPBMR nazywa?
2. to kwestia przekazania także zadań, bo nie powiesz mi, że da się zepchnąć te zadania na WL, bez przekazania tych etatów? Już to wiedzę...
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
A wystarczyło napisać: Szanowny Zwitt, obecnie rodzaj wojsk zwany wcześniej opchem teraz nazywamy OPBMR. Niestety chamstwo i prostactwo zawsze daje o sobie znać, bo taka jego natura i dlatego...
Cytat:
1. nie było w internecie, że opchem się teraz OPBMR nazywa?
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011
~~Ad~~, przyganiał kocioł garnkowi, wiesz, trzeba było napisać Szanowny puchatku i tak dalej...
Wiesz, że najbardziej homofobiczni są homoseksualiści?
Zaznacz mnie lepiej "ignoruj", bo mogę z kulturą słowa na twarzy obnażyć pustkę, która masz pod skorupą betonu...
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
iradziecka nauka zna takie przypadki Patrząc na naszych geniuszy od negocjacji wszystko jest możliwe.
Nie pozostaje mi nic innego, jak ... zgodzić się z Tobą.
Los naszej MW jednako leży mi na sercu. Choć z WLiOP (a później - SP) byłem związany. Niestety, wszystko wskazuje na to, że MW musi poczekać. Może po jakimś Narodowym Programie OPL coś ruszy? Jestem, niestety, sceptyczny.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 768 Skąd: z przypadku
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011
Zwitt napisał/a:
marcus też jestem za tym by MW pozbyła się brzegowego garba w postaci jednostek pchem czy saperów. Pytanie: czego jeszcze tego nie zrobiła? Klich z pewnością przyklasnąłby pomysłowi likwidacji kilkuset zbędnych etatów.
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Jak to ująłeś "zbędne etaty".
Problem jest znacznie szerszy. Tym problemem jest brak elastyczności etatu SZ. MW ma opory w oddawaniu etatów bo gdyby jakimś cudem znalazły się okręty to wtedy nie miałby kim ich obsadzić bo nikt się nie zgodzi na ponowne zwiększenie etatu. Wojska Lądowe też się nie palą z przejęciem jednostek brzegowych od MW bo w dobie permanentnych cięć etatowych i tak muszą pozbywać się swoich ludzi.
Tym sposobem powracamy do problemu "jointness". Zamiast przeanalizować zadania i doprowadzić do tego żeby dana jednostka je realizowała bez względu czy jest zielona, granatowa czy stalowa każdy rodzaj sił babrze się wyłącznie we własnym grajdole.
_________________ "Gdy Polak ginie na ruskiej ziemi to Polska płacze i przez łzy nie wierzy w jedno ruskie słowo"
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011
markus napisał/a:
MW ma opory w oddawaniu etatów bo gdyby jakimś cudem znalazły się okręty to wtedy nie miałby kim ich obsadzić bo nikt się nie zgodzi na ponowne zwiększenie etatu
Mysle, ze bardziej istotna bylaby tu dlugotrwala odbudowa tego potencjalu ludzkiego...
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
Oskarm - a czy nasze F-16 czy wojska lądowe są w stanie wystraszyć ROSJAN i czy są w stanie zadać im jakiekolwiek straty (o ile w ogóle zdążą wystartować).
Problem jest w całym naszym wojsku nie tylko w marynarce (niedofinansowanie). Tylko jest jedna różnica MW RP bez nakładów finansowych zatonie jak podają niektóre źródła do 2015 roku, a ja jako marynarz twierdzę, że ona już jest prawie na dnie.
A idąc waszym tokiem rozumowania to po co nam lotnictwo, czy wojska pancerne (bardzo przepraszam lotników i pancerniaków) z Leopardami czy garstką F-16 zainwestujmy w porządne uniwersalne niewidzialne okręty i wtedy na pewno nie skończy się na obronie Helu
Zakładając, że Rosjanie nie będą planować pustyni postatomowej na terenie Polski i że gromadzenie przez nich większych sił do ataku zostałoby zauważone przez NATO i wywołało jego reakcję, a więc w przypadku wykonania przez nich tym, czym dysponują w pobliżu naszych granic + tym czym dysponuje Białoruś to jak najbardziej tak. Warto poglądać serwisy ze zdjeciami satelitarnymi i poszukać ich lotnisk i baz wojskowych... troche sie zmieniło na przestrzeni ostatnich 10 lat. Mając na uwadze ich realne zakupy, nie jest z nami aż tak tragicznie. Problem polega na tym, że same F-16 to tylko część systemu, przy braku obrony plot., mobilnej sieć radarowej, AEW&C stosunkowo prosty do weliminowania. Stąd nasze ograniczone środki warto wydawać na komplementarny system a nie próbować działać na zasadzie, trochę temu, trochę tamtemu. Inaczej każdy z nich będzie dziurawy. Tak się składa, że największe niebezpieczeństwo dla istnienia państwa może przyjść do nas ze strony powietrza i lądu a nie wody. Stąd MW zawsze będzie ubogim krewnym. Mówię to jako mieszkaniec 3miasta, świadomy tego, że z połowa moich dochodów jest uzależniona w jakiś sposób od morza.
markusie ależ dokładnie tak to wygąda, pieniądze nie spadają z nieba. A proces optymalizacji wydatków w skali takiego molocha jakim jest MON jest żmudny i bardzo trudny, usiany licznymi minami. Na dodatkowe pieniądze w czasach cofania reformy emerytalnej, nie ma co liczyć.
Przypomnisz mi ile kosztuje najtańszy okręt wyposarzony w SM-2 i/lub SM-3? Ja będę bardzo szczęśliwy jeśli uda nam się w ciągu następnych 20 lat dostać chociaż 3uniwersalne okręty będace połączeniem LCS-2/JHSV/lekkiej fregaty uzbrojone w ESSM. Pamiętasz co było wybrane dla Gawrona? Czy nie była to MICA?
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 19 Lut, 2011
Jeśli ewentualne zrealizowanie planu Modernizacji Marynarki Wojennej do 2018 r. oznacza że z 85 okrętów bojowych i jednostek pomocniczych zostanie 36 (zgodnie z powyższym artykułem) to raczej jest to program rozwiązania MW a nie modernizacji.
Zresztą poprzednia modernizacja na tym samym polegała. Skończy się pewnie na zakupie okrętów (z demobilu) od Chin. Tylko na to znajdą się pieniądze. Za symboliczną złotówkę (+VAT) SZ RP zakupią wycofywany sprzęt od Chin. Zaniedbania są zbyt duże. Teraz to można co najwyżej łagodzić upadek.
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Sob 19 Lut, 2011
puchatek napisał/a:
Mysle, ze bardziej istotna bylaby tu dlugotrwala odbudowa tego potencjalu ludzkiego...
Realnie, to ponad 15 lat. Szykuje się wielka fala odejść marynarzy w latach 2012-13. Będzie to tsunami, które wstrząśnie MW. Wśród podoficerów będą ubytki, ale nie będzie katastrofy.
Osram - masz rację pustyni z nas nie zrobią bo i po co, NATO sojusznik tak jak w 1939 Anglia i Francja ok. A czy ktoś zakłada - po co mają pchać się lądem (gdzie mogą ponieść jakieś tam straty) jak mogą wysadzić desant z morza (gdziekolwiek chcą) bo nasza MW przecież jest tak potężna, że na pewno zatopimy im połowę floty (oczywiście przy niewielkiej pomocy naszych sojuszników i naszych kutrów rybackich bo w niedługim czasie tylko to nam zostanie i też ich jest coraz mniej)
I jeszcze jedno bo się nie znam czy nasze F-16 mogą latać nad jeziorkiem zwanym Bałtykiem i w razie czego obronić nas przed no właśnie czym ... Przecież Polska to potęga jak śpiewają kibice na stadionach.
NATO sojusznik tak jak w 1939 Anglia i Francja ok.
Chyba jednak nieco inny, nie jest to na prędce przygotowna umowa niepoparta latami współdziałania na poziomie wojskowym. Ale oczywiście masz rację, 100% pewności nigdy nie możemy mieć, więc trzeba zakładac najgorszy z możliwych scenariuszy, że jesteśmy sami, ewentualnie z Krajami Bałtyckimi.
Przywoływanie roku 1939 w kontekście wpływu na obroność państwa, nie jest chyba najszcześliwszym argumentem za budową MW?
Jeżeli chodzi o zdolnośc idesantowe, to nawet zakładając przebazowanie na Bałtyk wszystkich czterech, przyszłych Mistrali, to jak duże siły będzie w stanie wysadzić i zaopatrzyc morzem Rosja? Mi wychodzi, że maks 2 brygady (jeśli się mylę to proszę mnie poprawić). MW niedługo dostanie bardzo dobre narzędzie w postaci NDR by chronic nas przed takim zagrożeniem.
F-16 ma zdecydowanie większe możliwości w zwalczaniu celów morskich niż miały MiG-21 i mają Su-22, nawet bez Harpoonów. z tego co pamietam to na Bałtyku jest tylko jeden okręt Rosyjski zdolny zwalczać cele powietrzne w zasięgu większym niż zasięg AGM-65G. Przy okazji widać, dlaczego warto zainwestować w rakiety plot o nieco większym zasiegu niż MICA-VL na Gawronie.
P.S. Szamujmy siebie na wzajem i nie przekrecajmy nicków. Chyba nie chciałbyś by zamiast "g" wskoczyło mi "s" w Twoim nicku? Przedszkolne zabawy w przekręcanie są nie dla mnie.
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 768 Skąd: z przypadku
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011
OSKARM
Podejrzewam, że pytanie kolegi o F-16 było podyktowane tym, że po zabraniu szybkich z Babich Dołów nikt już w Polsce nie szkoli się w wykonywaniu uderzeń lotniczych na cele morskie.
Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć dlaczego na Gawrona wybrana została MICA bo nie uczestniczyłem w opracowaniu WZTT. Niemniej znając realia wojskowe podejrzewam, że celem było uzbroić Gawrona jak najtaniej, a nie jak najlepiej. Efekty widać.
Jeżeli chodzi o okręty zdolne do przenoszenia SM-2/SM-3 to ostatnia cena za takiego Arleigh Burkey wynosiła 2,2 mld USD bez środków bojowych. Myślę, że przy odpowiedniej polityce zagranicznej moglibyśmy mieć te okręty po nie więcej niż 1,5 mld USD za sztukę przy 6 jednostkach, a może nawet udało by się zjechać do 1 mld USD.
Można by też wejść w komitywę z Hiszpanią. Ichni ANZAC jest już naprawdę jednym ze światowych liderów budowy okrętów.
Możliwości jest naprawdę wiele i zna je mnóstwo osób nie tylko w MON ale również w MSZ. Mało tego, ludzie z MSZ mają w niektórych sprawach o niebo lepszą wiedzę niż ci w MON. Dlaczego obie instytucje nie współpracują ze sobą, nie mam pojęcia.
Dopóki wśród polskich polityków nie dojrzeje myśl, że warto mieć MW i do czego ona powinna służyć, dotąd los floty jest pod znakiem zapytania. Ja już się na pewno nie doczekam.
_________________ "Gdy Polak ginie na ruskiej ziemi to Polska płacze i przez łzy nie wierzy w jedno ruskie słowo"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum