Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy ktoś gra weteranami?
Opublikował Wiadomość
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011   Czy ktoś gra weteranami?

Waldemar Skrzypczak napisał/a:
Wojsko polskie od blisko dziewięciu lat bierze udział w wojnie przeciwko terroryzmowi, a w misjach pokojowych uczestniczy od blisko 56 lat. Przez ten okres przez misje przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy polskich żołnierzy i pracowników cywilnych, pracujących na potrzeby Sił Zbrojnych. Spośród nich kilka tysięcy zostało rannych i odniosło szkody w wyniku walk, zamachów, wypadków itd.

I dziwnym jest, że mimo tak szerokiego udziału w misjach, nie ma do dziś sensownej ustawy o weteranach. I to w kraju, w którym wciąż chroni się kombatantów i weteranów, ofiary II wojny światowej. Zmieniające się ekipy polityczne nie zadbały o ochronę tych, których swoimi decyzjami wysyłały na wojny. Zrzucając z siebie odpowiedzialność.
Inicjatywy, decyzje i postanowienia o wysyłaniu wojsk rodzą się błyskawicznie w zaciszach gabinetów polityków. Ale czy na tym kończy się ich rola?

W innych krajach, które biorą udział w podobnych operacjach, takie przepisy czy ustawy już są lub rodzą się jednocześnie z decyzjami o wysłaniu wojsk. W ten sposób wybrani z woli większości parlamentarzyści dają świadectwo troski o wolę wyborców. Troski o swoich żołnierzy, przedstawicieli narodu i państwa. Czemu my, Polacy, zawsze w tym co istotne, odstajemy od innych? Dlaczego wszystko ginie w ferworze politycznej walki, w politycznych, gabinetowych przepychankach? Nie w interesie państwa, armii i żołnierzy, a w interesie partii i prywaty?

Ostatnio procedowana i mocno oczekiwana przez środowisko wojskowe ustawa o weteranach ponownie odeszła w niebyt. Pracowano nad nią przez 3 lata. Wykonano wielki wysiłek, korzystając ze wsparcia wielu fachowców. I nagle okazało się - w opinii legislatorów - że projekt nie spełnia wymogów, bo odwołuje się do ustaw zdrowotnych jeszcze nie uchwalonych.

Można by się z tą opinią zgodzić. Ale absolutnie niepoważną staje się ona w obliczu faktu, że od początku w pracach nad projektem udział brali sami legislatorzy. Zatem opóźnienie ustawy traktować należy jako ich błąd? A jeśli tak, to się pytam: gdzie byli doradcy prawni?
Najbardziej dziwi, że doszło do tego już to prawie na finiszu. Wydaje się, że ustawa ta stała się elementem politycznej walki przedwyborczej. Walki o to, by przypadkiem obecny MON nie miał na swoim koncie sukcesu.

Ostatecznie MON jako instytucja nic na tym nie straci - projekt ustawy znany jest wąskiemu gronu osób, społeczeństwo niewiele się tym interesuje. Stracą jednak polscy żołnierze, którzy zaświadczają swoją postawą, że są najlepszymi ambasadorami Polski. Niestety, w Polsce niedocenianymi…

Waldemar Skrzypczak
 
 
markus 
5



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 17 Lip 2004
Posty: 768
Skąd: z przypadku
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011   Re: Czy ktoś gra weteranami?

Stevie napisał/a:
Waldemar Skrzypczak napisał/a:

W innych krajach, które biorą udział w podobnych operacjach, takie przepisy czy ustawy już są lub rodzą się jednocześnie z decyzjami o wysłaniu wojsk. W ten sposób wybrani z woli większości parlamentarzyści dają świadectwo troski o wolę wyborców. Troski o swoich żołnierzy, przedstawicieli narodu i państwa. Czemu my, Polacy, zawsze w tym co istotne, odstajemy od innych?
Waldemar Skrzypczak


A dlaczego, WY generałowie polskich sił zbrojnych nigdy nie powiedzieliście ministrowi ... przykro mi Panie Ministrze ale ja swoich żołnierzy nie wyślę na misję bo Pan i Pański rząd nie zabezpieczyliście ich w ............................... ?
_________________
"Gdy Polak ginie na ruskiej ziemi to Polska płacze i przez łzy nie wierzy w jedno ruskie słowo"
 
 
Ryś 
7
Pomóc - rzecz ludzka



Pomógł: 37 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 2608
Skąd: Głogów
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011   

Cytat:
Ostatnio procedowana i mocno oczekiwana przez środowisko wojskowe ustawa o weteranach ponownie odeszła w niebyt. Pracowano nad nią przez 3 lata.

Jak pamiętam to poprzednia próba miała miejsce po trzeciej zmianie w Iraku (2005 rok), która przepadła w początkowych fazach ustalania "kto to jest weteran?".
Odrzucenie kolejnej, jak pisze Generał dobrej ustawy spowoduje niesmak wśród żołnierzy rannych i poszkodowanych, czekających na jakiś gest ze strony państwa w podziękowaniu za oddane zdrowie i życie. Może państwo boi się kolejnych fal odszkodowań, któż to wie. :x
_________________
Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".

Aż nadto bardzo szczęśliwy emeryt :) :) :)
 
 
bond 
Mod



Pomógł: 28 razy
Wiek: 57
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 3745
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011   

A co generałowie WP zrobili aby chronić tychże poszkodowanych? Utworzenie 35(!) etatów Z/O dla poszkodowanych to kropla w morzu. A na drugim końcu skandaliczne zwolnienie szeregowego (nie pamiętam stopnia) który był w śpiączce.... Nie wszyscy którzy stracili zdrowie to żołnierze z misji. Zadałem wcześniej już pytanie (na Berdyczów... :( ) czym się różni żołnierz poszkodowany w Afganistanie od żołnierza poszkodowanego w czasie ćwiczeń na poligonie w Polsce? Czemu wszyscy zauważamy tylko "akcyjność" Afganistan jest modny to tylko tam zwracamy nasze oczy, wcześniej Irak, jeszcze wcześniej..... A tu nie potrzeba akcyjności a "pracy u podstaw" zupełnie jak w czasach pozytywizmu....

[ Dodano: Wto 05 Kwi, 2011 ]
W uzupełnieniu wcześniejszej mojej wypowiedzi. Nie można wszystkiego zrzucać na brzydkiego ministra... Generałowie w tym dowódcy RW, szefowie P w SGWP i pozostali którzy są w strukturach ministerstwa mają chyba coś do powiedzenia. To nie jest tak że o wszystkim decyduje minister.
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Pon 30 Maj, 2011   

Ze strony dziennikpolski24.pl

Cytat:

Nie ma ustawy, są za to etaty dla poszkodowanych weteranów


WOJSKO. Międzynarodowy Dzień Uczestników Misji Pokojowych ONZ, który wypadał wczoraj, wciąż nie był obchodzony w Polsce jako Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa.

Ale to akurat najmniejszy problem żołnierzy, którzy zostali poszkodowani na misjach w Iraku i Afganistanie, bowiem Ustawa o weteranach, która utknęła w Sejmie, oprócz ustanowienia Dnia Weterana, ma dać "misjonarzom" znacznie ważniejsze korzyści.

Każdy poszkodowany ma mieć prawo m.in. do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, dodatku do emerytury lub renty, pomocy finansowej na naukę, ulg na przejazdy, a po śmierci do asysty honorowej na pogrzebie. Ustawa ma też usankcjonować istnienie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego "Dom Weterana" w Lądku-Zdroju.

Tymczasem kilka tygodni temu okazało się, że skoro trwają prace nad pakietem ustaw dotyczących świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego, prace nad Ustawą o weteranach trzeba zawiesić, bo uchwalenie owego pakietu będzie miało na nią wpływ. Komisja do rozpatrzenia rządowego projektu ma się zebrać ponownie dopiero w czerwcu.

Na razie jedynym pocieszeniem dla tych, którzy stracili na misji zdrowie, jest to, że nasza armia niektórych z nich może zatrudnić ponownie jako zdolnych do służby z ograniczeniami. Oczywiście, nie w "bojówce", ale np. jako instruktorów, pracowników administracji itp. W Siłach Zbrojnych przygotowano 35 etatów dla poszkodowanych weteranów. Na razie zatrudniono dziesięciu, w większości w Wojskach Lądowych; w tym dwóch w 6. Brygadzie Powietrznodesantowej - weteranów z Bałkanów i Afganistanu jako kancelistów w dowództwie 6.BPD i 18. Bielskim Batalionie Powietrznodesantowym; trzeci - także ranny w Afganistanie - stara się o powrót do "osiemnastki". Inny żołnierz "czerwonych beretów", ranny w Iraku, znalazł pracę w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Bielsku- -Białej. - Każdy z nas może być poszkodowanym, więc nikomu w brygadzie nie trzeba tłumaczyć, jak ważna jest pomoc tym, którzy mieli mniej szczęścia - tłumaczy kpt. Marcin Gil, oficer prasowy 6.BPD.

Dodaje, że ranni, którzy musieli odejść do cywila, oraz żony poległych bywają zatrudniani na etatach pracowników cywilnych.

- Obecna liczba stanowisk dla żołnierzy z kategorią zdrowia "zdolny z ograniczeniami" jest wystarczająca, niemniej jednak w razie potrzeby istnieje możliwość utworzenia kolejnych - zapewnia płk Andrzej Wiatrowski ze Sztabu Generalnego WP.

Z danych MON wynika, że status weterana przysługiwał będzie 100 tys. żołnierzy, którzy brali udział w misjach pokojowych i stabilizacyjnych w latach 1953-2011; liczbę funkcjonariuszy (m.in. policji, Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej), którzy służyli poza granicami, MSWiA szacuje na 3000. Od początku misji w Afganistanie rannych zostało 280 żołnierzy; ponadto prawie 200 wróciło do kraju m.in. z powodu objawów zespołu stresu bojowego. W przypadku misji w Iraku było ich odpowiednio 44 i 186.


LINK
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
Ksawery 
5


Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 560
Skąd: z lasu
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011   

Zauważ MK-J że społeczeństwo, nie dało zgody na udział naszych żołnierzy w wojnie w Iraku i Afganistanie. Weszliśmy w stan wojny na życzenie polityków i na ich odpowiedzialność, którą myślę że kiedyś za to poniosą.
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011   

Ksawery, nie żebym był złośliwy a czyimi przedstawicielami są politycy? Czy czasami nasz Sejm i Senat nie są przez nas wybrani oraz powołany Rząd nie reprezentują nas - społeczeństwa? Chyba tak wygląda ta zgoda. To tak dla uściślenia. A odnośnie życzenia masz zupełną rację. Ostatnio mają ciekawe życzenia.

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
mimo66 
6
Zadowolony Emeryt



Pomógł: 2 razy
Wiek: 57
Dołączył: 22 Cze 2004
Posty: 1429
Skąd: Landsberg
Wysłany: Czw 02 Cze, 2011   

Za dużo w tej sprawie jest :szef2: i wszystko jasne.
_________________
www.irekmo.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group