Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak zostać (dobrym) dowódcą
Opublikował Wiadomość
jolanson 
2



Wiek: 46
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 54
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 01 Mar, 2013   

Może należy przyjąć kryterium iż nie każdemu jest pisane być żołnierzem (pomimo że tata twierdzi inaczej) a tym bardziej dowódcą. ;)
_________________
QUICQUID LATINE DICTUM SIT, ALTRUM VIDETUR
 
 
strzelec85 
1


Wiek: 39
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 4
Skąd: Mazury
Wysłany: Czw 07 Mar, 2013   

Nasz dowódca jest w dobry bo jak opieprza to wszystkich równo. Sprawiedliwy.
 
 
Magic123 
3


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 115
Skąd: Polska
Wysłany: Nie 18 Sie, 2013   

Dowódca powinien sobie dobrać podwładnych, ale powinien również za nich ponieść odpowiedzialność, czyli zapłacić „głową” jak coś zawalą wtedy to jest uczciwy układ w myśl zasady DOWODZISZ SZKOLISZ ODPOWIADASZ
_________________
Magic
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Nie 18 Sie, 2013   

Magic123 napisał/a:
Dowódca powinien sobie dobrać podwładnych

Genialne.
Rozwiń może.
Jak to się w praktyce robi na szczeblu drużyny plutonu i kompanii.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Dżaba 
6


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Sty 2005
Posty: 1018
Skąd: gdzieś daleko...
Wysłany: Nie 18 Sie, 2013   

Raczej: na każdym szczeblu...
 
 
Magic123 
3


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 115
Skąd: Polska
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013   

Proste Dowódca kompani dobiera sobie dowódców plutonów ci drużyn. Oczywiście obowiązuje zasad ciągłości dowodzenia, dlatego opiniujący wcześniej nadal odpowiada „głową” za tego, którego awansował. Tak jak na froncie dasz ciała to lecisz (jak wcześniej nie poległeś). W końcu arkusz opiniowanych pozostaje jak dasz komuś piątkę to go awansują, dlaczego nie masz za to ponosić odpowiedzialności. Ludzie są dobrzy, ale awans dotyczy tylko bardzo dobrych.
_________________
Magic
 
 
MDS 
7


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2760
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013   

Magic123- zanim coś napiszesz zastanów się nad tym co chcesz pisać i jak to się ma chociażby do obowiązującego prawa.
 
 
Dżaba 
6


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Sty 2005
Posty: 1018
Skąd: gdzieś daleko...
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013   

Magic123 napisał/a:
Proste Dowódca kompani dobiera sobie dowódców plutonów ci drużyn
Chyba ja służę w innej armii, bo nie spotkałem się z tym, by d-ca mógł sobie dobierać ludzi: dostał z przydziału i albo mu się to podobało, albo i nie - zależy na kogo trafił.
 
 
Magic123 
3


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 115
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 20 Sie, 2013   

Skoro zminiają ustawę pragmatyczną to czemu nie zmienić ustawy o dyscyplinie. Kto tworzy prawo? Jak chcecie zgodnie z obowiązującym prawem to lepiej się podać.
_________________
Magic
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Sro 21 Sie, 2013   

Kolego, nie wiem ile masz lat, ale nie za bardzo rozumiem co Ty sobie wymyśliłeś.
Nowy dowódca obejmuje kompanię. Dobiera sobie podwładnych, a więc szefa kompanii I trzech dców plutonów. Mniejsza już o to skąd ich weźmie, I co zrobi ze starymi, pomińmy już TEN aspect. Następnie każdy z dców plutonu oczywiście zgodnie z Twoimi pomysłami dobiera sobie dców drużyn, z jakiejś "puli" pozbywając się starych. Każdy dca drużyny wymienia załogę/drużynę na swoich własnych ludzi. Czy ja dobrze zrozumiałem ideę.
Proszę zastanowić co się dzieje po dwu latach gdy zmienia się dca kompanii.
Proszę się zastanowić co się dzieje kiedy następuje zmiana na stanowisku dcy brygady...
Ech, szkoda ścierać klawisze.
Grupa schodzi na psy.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Magic123 
3


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 115
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 21 Sie, 2013   

Oj nie doczytałeś dokładne. Opiniuje tego na wolne stanowisko (a nie zmienia całego składu) ale ponosi odpowiedzialność za swoją decyzję gdy człowiek którego awansował daje ciała. Wtedy by się trzy razy zastanowił nad opiniami które pisze. W końcu 5 powinna być tylko jedna bo standardowe jest 4. Czy teraz rozumiesz? Jak nie to chyba mało opini napisałeś w życiu.
_________________
Magic
 
 
nie 
1


Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 4
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 24 Gru, 2013   

Magic123 a to na wojnie jest opiniowanie? (Druk Frontowego Opiniowania Służbowego?)

Jako że jesteśmy w takim temacie to czy dobry dowódca to nie przypadkiem taki, który mimo pewnych niedoskonałości "odziedziczonych" podwładnych potrafi sobie z nimi poradzić i wykrzesać z ludzi to "coś"?. Moim skromnym zdaniem 99,9% ludzi w naszej armii to jednak porządni ludzie. Wiadomo nie wszyscy idealni, nie wszyscy specjaliści, nie wszystkim się chce, itd. To przecież właśnie rolą dowódcy jest ich zmotywować, wyszkolić, może nawet do pewnego stopnia wychować. Cudów co prawda nie ma, ale w większości Ci ludzie nie są w wojsku tylko dlatego, że dość dobrze i regularnie tu płacą i emerytura szybciej. Mam takie wrażenie, że większości tych którzy tak twierdzą po prostu się boi, albo wstydzi, że jest inaczej. Lepiej być twardym i np. rzucić L4 niż zaryzykować, że ktoś w końcu na poligonie odkryje, że nie jest się aż tak twardym jak krzyżówka Rambo z Ferdynandem Kiepskim...

Miejmy nadzieję, że nowe coroczne opiniowanie służbowe coś zmieni, urealni i zakończy wszechobecną (bądź niestety bardzo częstą) fikcję opiniowania służbowego.
_________________
"Dobry plan konsekwentnie wykonany teraz jest lepszy niż idealny plan wykonany dziesięć minut później."
 
 
Dżaba 
6


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 05 Sty 2005
Posty: 1018
Skąd: gdzieś daleko...
Wysłany: Sro 25 Gru, 2013   

nie napisał/a:
Miejmy nadzieję, że nowe coroczne opiniowanie służbowe coś zmieni, urealni i zakończy wszechobecną (bądź niestety bardzo częstą) fikcję opiniowania służbowego.
Przecież to już kiedyś było i wyglądało inaczej od ostatnich opiniowań :?: Wg mnie nie.... dalej pozostanie to jako fikcyjna próżność dla znajomych królika.
 
 
Jason01 
5



Wiek: 37
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 313
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 25 Gru, 2013   

Cześć
Mam pytanie odnośnie odejścia żołnierza zawodowego ze służby. Czy to Dowódca kompanii musi zadbać jak taki żołnierz zostanie pożegnany? Chodzi mi o wpis do księgi oraz pożegnanie w sali tradycji a także taki pożegnalny "glejt". Jak to wygląda w waszych JW?
Ja odchodząc z szeregów wojska do innej służby wraz z moim kolegą (który odchodził do ŻW) dostaliśmy tylko list pożegnalny od Dowódcy JW i to wszystko. Z tego co wiem Dowódca ten wszystkich tak żegna..Czy to jest prawidłowe traktowanie żołnierza który poświęcił kilka lat nienagannej służby w wojsku?
 
 
FAZI 1 
10



Pomógł: 42 razy
Wiek: 58
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 7300
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro 25 Gru, 2013   

Jason01, to pytanie proszę zadać tu: http://www.nfow.pl/viewto...ht=po%BFegnanie
_________________
Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie nauczyły się z historii.
— Georg Wilhelm Friedrich Hegel
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group