Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 Spis powszechny przez internet
Temat ten wzbudza niemałe kontrowersje. Otóż chodzi o bezpieczeństwo danych osobowych oraz ewentualne "włamy" dokonywane na witrynę przez hakerów.
Więcej TUTAJ
_________________ "Doświadczenie zmienia się proporcjonalnie do zrujnowanego sprzętu."
Pomógł: 37 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Mar 2011 Posty: 2608 Skąd: Głogów
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011
Endriu48 Masz rację, wzbudza kontrowersje.
Też chciałem wypełnić ankietę przez internet, ale po przeglądnięciu tego co trzeba wpisywać w danych osobowych coś mnie tknęło i zrezygnowałem. Nie chodzi o te podstawowe dane takie jak imię, nazwisko, pesel czy nip, ale numery telefonów i adres poczty elektronicznej (po co to komu, przecież jak coś będzie nie tak to trafią do mnie po meldunku). Próbowałem poszukać jakiejś informacji czy te dane trzeba podawać i niestety nie znalazłem.
A teraz, czytając artykuły o słabym zabezpieczeniu uświadomiłem sobie, że dobrze zrobiłem.
Pozdrawiam
_________________ Jeśli uznasz, że ktoś na forum Ci pomógł - daj mu punkt - używając przycisku "pomógł".
Zupełnie nie rozumiem dlaczego moje imię, nazwisko, adres zamieszkania czy nawet PESEL, miały by by być tajne. Nawet jeśli na mojego e-maila ktoś napisze, to coś się stanie? Bardziej niebezpieczne są portale społecznościowe, a ile osób z nich korzysta.
_________________ W wyniku powyższych czynności ustalono brak możliwości wykorzystania... w dalszej służbie wojskowej, co skutkuje dokonaniem... wypowiedzenia stosunku służbowego przez organ wojskowy - gen. bryg. Zbigniew Jabłoński
Zupełnie nie rozumiem dlaczego moje imię, nazwisko, adres zamieszkania czy nawet PESEL, miały by by być tajne. Nawet jeśli na mojego e-maila ktoś napisze, to coś się stanie? Bardziej niebezpieczne są portale społecznościowe, a ile osób z nich korzysta.
Chodzi o to, ze ludzie stopniowo zaczynaja miec mozliwosc latwego dowiadywania sie wszystkiego o innych ludziach.
Podoba mi sie ze teraz nawet popularny software do zdjec, Picasa i inne, zaczyna miec funcje rozpoznawania twarzy na zdjeciach i taguje czlonkow rodziny...
Oczywiscie ze to jest fajne jak jawne jest zdjecie twarzy, adres i pesel.
Dzieki temu juz za kilka lat bedzie tak, ze jak ktos mi zrobi zdjecie komorka na Krupowkach, to po dziesieciu sekundach bedzie wiedzial ze jestem Zdzichu Nowak z Gdanska, Lipowa szesnascie. A wiec na ten przyklad, ze mieszkanie raczej stoi puste.
Heh, podrywanie dziewczyn tez bedzie latwiejsze, marketing, wlamania...
Wiesz, ktos mi uswiadomil jak bardzo telefon komorkowy zmienil swiat, mowiac cos takiego:
"Przeczytaj pare ksiazek przygodowych dla mlodzierzy, napisanych dwadziescia lat temu. Polowa opisaych przygod bylaby niemozliwa, gdyby wszyscy mieli komorki."
Ciekaw jestem do czego doprowadzi polaczona komputeryzacja plus smartofonizacja.
Zapytania graficzne do wyszukiwarek plus rozpoznawanie obrazow, plus cyfrowy aparat i nawigacja w kazdej komorce, zsieciowane, plus komorka w kazdej kieszeni... Chcialbys do tego dodac jeszcze jawnosc danych osobowych?
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Może właśnie o to chodzi, żeby wszyscy mieli łatwy dostęp do informacji. Nie tylko wybrani (np. służby specjalne, gangsterzy czy urząd skarbowy).
Sam korzystam już od dosyć dawna ze smartfonu ze stałym połączeniem z Internetem i jestem pod wrażeniem jego możliwości. Teraz problemem jest nie sama informacja, ale umiejętność wybrania jej spośród przeogromnej ilości danych.
Mimo wszystko jestem za jawnością podstawowych danych osobowych i zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy nawet na domofonach nie życzą sobie sobie nazwisk.
Człowiek jest istotą stadną, więc dlaczego próbuje ukryć się w tłumie? Niektórych nie znamy z nazwiska chociaż od lat żyjemy z nimi pod jednym dachem. Czy to jest normalne?
Co do dokładniejszych danych, to zgadzam się że powinny być chronione. Np. majątek, upodobania, stanowisko w pracy, stan zdrowia, poglądy czy preferencje seksualne, nie powinny być ogólnodostępne, jeśli sobie tego nie życzymy.
_________________ W wyniku powyższych czynności ustalono brak możliwości wykorzystania... w dalszej służbie wojskowej, co skutkuje dokonaniem... wypowiedzenia stosunku służbowego przez organ wojskowy - gen. bryg. Zbigniew Jabłoński
Człowiek jest istotą stadną, więc dlaczego próbuje ukryć się w tłumie?
Bo stado, to zawsze obejmowalo jedna wies.
Nie mozna byc czlonkiem kilkumiliardowego stada, instynkt stadny tego nie obejmje.
Dla przykladu psychologowie twierdza ze druzyna wojskowa lub tez (w cywilu) grupa ludzi scisle wspolpracujacych ze soba nie moze liczyc wiecej niz 11 osob, bo wydajnosc spada.
Natomiast to, ze blok nie jest wsia, w sensie - ze ludzie sie ze soba nie znaja, to tak, bardzo smutna sprawa jest.
Oczywiscie ze mozna glupio przegiac w druga strone, i zrezygnowac z wydawania ksiazek telefonicznych. Gdzies jest granica rozsadku.
Byc moze rozwiazaniem przyszlosci bedzie uzywanie pseudonimu na stale.
Podpisujesz sie "radiola", prawda?
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 18 Lut, 2018
michqq napisał/a:
grupa ludzi scisle wspolpracujacych ze soba nie moze liczyc wiecej niz 11 osob, bo wydajnosc spada.
Już przy 2 osobowej grupie spada
[ Dodano: Pon 19 Lut, 2018 ]
radiola napisał/a:
Zupełnie nie rozumiem dlaczego moje imię, nazwisko, adres zamieszkania czy nawet PESEL, miały by by być tajne.
W zasadzie nie jest. To że ktoś tam bierze kredyt na czyjś PESEL w zasadzie można między bajki włożyć. Do tej pory są opublikowane wykazy księgowych z ich PESELami - opublikowane przez państwo:
http://www.podatki.abc.co...z-mf-2007-10-62
Tysiące imion, nazwisk i PESELi. Jakoś złodzieje nie chcą korzystać z tego łatwego łupu.
A jednak mimo to: PESEL to jedna z danych wykorzystywanych do weryfikacji klientów przez firmy np. banki.
Z tym że zazwyczaj pytań jest więcej, czasem pytają o nazwisko panieńskie matki.
Więc PESELe mogą w pewnych warunkach ułatwić przeprowadzenie ataku, ale mówimy tu o ataku spersonalizowanym na kogoś. A to rzadkość.
Miejsce zamieszkania?
Dopóki ludzka aktywność ograniczała się do pracy, domu i podwórka to w zasadzie każdy z kim się spotykał człowiek - znał jego adres.
Odkąd jednak ludzka aktywność przeszła do świata wirtualnego to szanse na nadepnięcie komuś na odcisk kto nas nie zna - znacząco wzrosły. W tej sytuacji wiedza o miejscu naszego zamieszkania może być dla tej osoby cenna.
Tak naprawdę nie ma obecnie żadnej sensownej wykładni co jest bezpieczne w necie a co nie. Są różnego rodzaju zalecenia ale przeważnie są one między sobą sprzeczne.
Do tej pory np. nakazywano zmieniać często hasła. Dziś się od tego odchodzi jako od czegoś co obniża poziom bezpieczeństwa.
Do tej pory nie ma bezpiecznego sposobu na zawierania umów, tzn. może kryptowaluty coś tu zmienią.
Chcąc zawrzeć umowę udostępnia się drugiej stronie szereg danych. Nawet głupi zakup mieszkania jest taką trochę kulawą procedurą gdzie:
- idziemy do notariusza
- podpisujemy umowę
- idziemy do banku, robimy przelew pod okiem tych od których kupujemy
-wracamy do notariusza
-dostajemy klucze.
W tym momencie tak naprawdę my nie jesteśmy pewni czy mamy mieszkanie a sprzedający nie jest pewny czy ma pieniądze
Strasznie to kulawe. Działa jedynie dlatego że przytłaczająca większość ludzi nie jest bandytami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum