Beholder, KoszałekOpałek: co było gorsze dla wychowania ludzi, pewnie nie da się powiedzieć. Ale na pewno szkoły nie uczą już kompletnie nielogicznych rzeczy typu "jakby tu wytłumaczyć, że armia która nas wyzwoliła najpierw nas napadła" (oczywiście inne głupoty się znajdą, ale jest ich mniej). Uniwersytety nie uczą ekonomii marksistowskiej. Zdolni i ambitni ludzie faktycznie często wyjeżdżają za granicę, ale jak się napatrzą, to i nierzadko wracają do Polski.
A WP... no może i czasu jest mało. Może nawet, odpukać, ktoś zdąży je zniszczyć. Ale przy odrobinie szczęścia, jeśli tym razem po odzyskaniu niepodległości nie będzie wojny, to może i wystarczy czasu, żeby wtedy wojsko zbudować od nowa.
Pewnie, że znacznie lepiej nie musieć przez to przechodzić. Ale jak nic innego nie zostaje, to warto mieć nadzieję na lepszy rozwój wydarzeń - bo wtedy wiadomo, jakiemu rozwojowi wydarzeń należy pomagać!
Rewizor: właśnie o tym w pewnym sensie mówię. TERAZ w Wojsku, wychylanie się nic nie daje. Sprzyjający wojsku zmuszani są do odejścia. Ale kiedyś nieubłaganie nadejdzie dzień, w którym dzisiejszy beton odejdzie, a będą w nim tylko ludzie wychowani w wolnej Polsce. I może będą choć trochę lepsi.
Szybki rzut oka na biogram gen. Skrzypczaka sugeruje, że od wstąpienia do służby do zostania dowódcą wojsk lądowych minęło jakieś 30 lat. Za jakieś podobne 30 lat w WP, co by z niego nie zostało, będą już tylko "nowi". I może wtedy nastanie normalność.
Za jakieś podobne 30 lat w WP, co by z niego nie zostało, będą już tylko "nowi". I może wtedy nastanie normalność.
A czymże jest normalność, i kto te normy ustala? Bo mam wrażenie, ze znów jacyś oni
Że zanim Gen został DWLądem minęło 30 lat to raczej zaleta niż wada, gorsi są tacy, którzy zostają pułkownikami po 3 (z wyłączeniem kapelanów )
Zapewniam cię, że wychowają sobie godnych następców i na postulowana przez Ciebie normalność będzie trzeba poczekać.
Pozostawienie problemów cezurze czasowej jest wygodne, tylko że moze doprowadzić do sytuacji że "nowe, wychowane w ideach wolności pokolenia" stwierdzą - Ach te starożytne Gumisie!, za ich czasów to był dopiero porządek!!"
Dlatego jutro trzeba wykuwać dziś i takie forum temu służy, udzielanie wsparcia, krytyka a nawet krytykanctwo choć trochę mogą powstrzymać bezmyślność.
Mojżesz prowadził swój lud z niewolnictwa do wolności przez 40 lat, może nie bez powodu? ...
...Ambitni ludzie z wizją pojawiają się coraz częściej. I mam nadzieję, że już tylko kwestią czasu jest pojawienie się kadry decydentów, którym naprawdę zależy na armii i wiedzą co robią.
cantab, krótko jesteś na nfow, ale dobrze , że zaistniałeś na forum. W całej rozciągłości się z Tobą zgadzam, a wiem co piszę, bo w dorosłość wkroczyłem w latach 80tych i troszku już się napatrzyłem na tę Naszą Ojczyznę, "wczoraj i dziś", a w szczególności na Armię.
Promuje się BMW (czyt. bierny,mierny,ale wierny), spolegliwość,uległość,kolesiostwo itp. itd.. I nie tylko w Armii,bo skoro córka jednego ministra w wieku 23 lat zostaje doradzcą drugiego - kolegi ministra, to w jakim my państwie żyjemy?
Wrócę na koniec do ...Mojżesza. Otóż nie bez powodu wałęsał się po pustyni lat 40,gdyż gdy doprowadził swój naród wybrany do ziemi obiecanej, przez te 40 lat zdążyło wymrzeć całe pokolenie pamiętające niewolę. I o to Stwórcy chyba chodziło
Dołączył: 22 Kwi 2011 Posty: 103 Skąd: z internetu
Wysłany: Czw 05 Maj, 2011
cantab napisał/a:
Ale na pewno szkoły nie uczą już kompletnie nielogicznych rzeczy typu "jakby tu wytłumaczyć, że armia która nas wyzwoliła najpierw nas napadła" (oczywiście inne głupoty się znajdą, ale jest ich mniej).
W szkołach edukacja w zasadzie kończy się na 20sto leciu międzywojennym. I to przy pomyślnych wiatrach. Bezmyślny wyścig szczurów w pogoni za studiami (a tak naprawdę fabrykami absolwentów bez wiedzy i umiejętności), w zasadzie całkowita rezygnacja ze szkół zawodowych i zmarginalizowanie techników sprawiło, że w bardzo trudno o dobrego specjalistę z takich profesji jak hydraulik, elektryk, mechanik, murarz, zbrojarz, zawodowi kierowcy, operatorzy maszyn, a wymieniać można jeszcze długo. Kilkudniowe lub kilkutygodniowe kursy tego nie zmienią.
Cytat:
Ale kiedyś nieubłaganie nadejdzie dzień, w którym dzisiejszy beton odejdzie
Minęło przeszło 20 lat. Ilu z 'radzieckiej szkoły' jest jeszcze w służbie i czy wszyscy są tacy źli (vide Skrzypczak)? Ile z naszych problemów jest spowodowanych przez ludzi, którzy nie mieli nic wspólnego z poprzednim systemem lub z nim walczyli i obecnie jedynie bezmyslnie się mszczą zakładając, że wszystko związane z PRL i LWP jest złem wcielonym?
KoszałekOpałek: Nie chodzi mi o to, że szkoły są dobre, ani nawet właściwie, że lepsze. Tylko że mniej tępią.
TaccO: Jak najbardziej potrzebne są takie, hmm, twory jak np. to forum. Ale to właśnie widzę, jako normalność.
Pomieszkiwałem trochę za granicą w rozciągłości mojego życia. I z wyniesionych doświadczeń mam takie obserwacje: stan normalny jest w miarę dobrze zdefiniowanym, istniejącym tworem. Polega on na tym, że każdy ma jakąś życiową ambicję (każdemu proporcjonalnie do umiejętności, jeden chce zostać profesorem, a inny technikiem i super), a inni mu w tym nie przeszkadzają. I wtedy nagle okazuje sie, że w np. w wojsku są prawie sami tacy, którym zależy. Że nauczycielom w szkole się chce, itd.
Tylko taki stan wytwarza się bardzo bardzo powoli. W Europie istnieje obecnie, mam wrażenie, tylko w tzw. Europie Zachodniej, której społeczeństwa w ostatnich kilkuset latach nie utraciły ciągłości naturalnych procesów - nawet dla Niemiec Hitler to był epizod. Dla Polski w ostatnich 300 latach właśnie normalność była epizodyczna - teraz 20 lat i 20 lat między dwiema wojnami. Musi minąć kilka pokoleń, aż nienormalne praktyki społeczne PRL znikną.
To nie jest mówienie, że wszystko co z PRL to zło. Tylko że mnóstwu ludzi wpojono do głowy kompletnie destruktywne schematy, zresztą myślę, że z pełną premedytacją. Osobiście jestem przeciwny walce z pozostałościami PRL dla zasady.
Myślę że ten artykuł będzie pasować do tego tematu:
http://www.defence24.pl/n...-16-w-2015-roku
Świetnie tu widać, jak PO finansowało swój mit zielonej wyspy kosztem obronności.
10 mld zł ukradzionych wojsku pieniędzy. Za to można było nakupić ze 2 dodatkowe eskadry F-16 na bogato albo odbudować całą MW. A tymczasem gdy wrg u bram my dalej latamy na niezmodernizowanych Su-22
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2014
Zwitt napisał/a:
10 mld zł ukradzionych wojsku pieniędzy.
Jasne, szczególnie w 2008 kiedy groziło załamanie finansów publicznych podobne jak w Islandii (po genialnych reformach finansów publicznych w latach 2005-07).
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1401 Skąd: Groom Lake
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2014
bolec71, ręce i c... nogi opadają jak się Ciebie czyta i za każdym razem pokazujesz fobię lat 2005-2007. Czy Ty człowieku potrafisz racjonalnie myśleć? Potrafisz czytać ze zrozumieniem i później to analizować? Nic dziwnego, że przez dwie kadencje rządzili POpaprańcy mający nas za durnych obywateli. Jaki elektorat tacy rządzący.
Jak masz zamiar dalej się błaźnić, to rób to gdzie indziej. Proszę, błagam!!!
Z poniższego artykułu wynika, że "tłuste lata" (2 i więcej %) dla obronności przypadały w:
2002 r
2004 r.
2006 r.
2007 r.
Czy dobrze wykorzystano tę kasę? Moim zdaniem, nie.
H.K.
_________________ "Polską się nie rządzi, Polsce się służy."
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12888 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2014
Rząd Tuska + Komorowski obudzili się gdzieś koło 2011r., kiedy to jasne już było nawet dla ślepca, że Rosja odbudowuje na poważnie militarną potęgę. Wtedy zaczęły się parady, ustawki o spadochroniarzach na Onecie, "kły Polski", odwiedziny PDT w jednostkach wojskowych itp., poleciał ze stanowiska pacyfista Klich.
Kaczyńscy, zwłaszcza śp. Lech widzieli to już dawno, jeszcze przed Gruzją.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 887 Skąd: zapomniałem
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2014
A czy nie "najlepszy" był Klich?
Zauważyłem, że Dziamdziak ma amerykanofobię. Po częsci trudno mu się dziwić. Ale...
Dla mnie decyzje były polityczne i tyle. A ja nie powiem kto lobbował za takimi a nie innymi decyzjami w sejmie. I co? Prawo się tu ustala a nie tam, i ktoś takie a nie inne warunki ustalił i zatwierdził.
I napewno nie byli to amerykanie. Może Sikorski z tą murzyńskością miał rację?
Tak poza tym - to co było kupić jak nie F16?
Co do OHP-ów się nie wypowiadam, ale czy to nie jedne całkiem dobrych jednostek obecnie, mimo wszystko?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum