Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Odwrócona piramida
Opublikował Wiadomość
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012   Odwrócona piramida

Waldemar Skrzypczak napisał/a:
Do niedawna w strukturach WP były pułki, między innymi pułki czołgów. Ciekawa, skuteczna bojowo struktura, sięgająca także doświadczeń polskich pancerniaków z II wojny światowej. Pułk taki stanowił siłę pięciu kompanii czołgów i kilku kompanii wsparcia bojowego i logistycznego. Razem nieco ponad 800 żołnierzy.

W pułku takim dowództwo składało się z dobrze wykształconych wojskowo oficerów. Bardzo doświadczonych szkoleniowo. Zawsze po kilkuletniej akademii dowódczo-sztabowej, po wielu ćwiczeniach. Należeli do nich dowódca (płk), jego czterej zastępcy (ppłk) i - z reguły - szef sekcji operacyjnej. Zatem zespół silny w zakresie dowodzenia i szkolenia. I tak było w istocie, przechodziłem taką szkołę. Ciężka, polowa „orka”… Sam byłem szefem sztabu takiego pułku. Przeszedłem to.

W nowych strukturach Polskich Sił Zbrojnych w brygadach mamy bataliony. Bardzo silne, bo liczące pięć, sześć kompanii, z tego zawsze cztery bojowe. Współczesny batalion ma wiele więcej możliwości realizowania zadań bojowych. Może sięgać po wsparcie, z lotniczym włącznie. Będzie mógł więcej, w niedalekiej miejmy nadzieję przyszłości, w dobie robotyzacji pola walki.

Taki batalion posiada ponad 800 żołnierzy, ale takim batalionem dowodzi skromniutki pod względem stanu osobowego i kwalifikacji „sztabik”. I proszę się nie obrażać, bo w konfrontacji z innymi współczesnymi odpowiednikami w czołowych państwach świata jesteśmy na końcu. Tam docenia się rolę batalionu na polu walki. Sztaby są silne i dobrze pod względem kwalifikacji przygotowane. Dowództwo powierza się starszym oficerom, po akademiach dowódczo-sztabowych. Wspiera ich dobrze wykwalifikowany, doświadczony sztab.

W armii brytyjskiej dowódca kompanii jest majorem. I niech ktoś im wytłumaczy ,że kapitan jest lepszy… W polskim batalionie, w ramach „ofensywy obniżania etatów w linii”, kierownikami sekcji „S” są oficerowie, byli dowódcy plutonów. Są to doskonali żołnierze, ale bez właściwego przygotowania w zakresie działań batalionu i wyżej. I oni planują użycie bojowe batalionu.
Czy ludzie stracili już wyobraźnię? Dlatego często mamy problemy z dowodzeniem w operacjach w Afganistanie. Niech nas inne działania w wymiarze szerszym, wojennym omijają, bo czarno to widzę.

Doszło już do tego, że w batalionach i dywizjonach likwiduje się etat szefa sztabu, łącząc go z funkcją zastępcy dowódcy. Pomijam merytoryczną tego ocenę, bo normalnymi słowami jej się sformułować nie da. Jest to kolejny, wręcz kliniczny przykład upadku odpowiedzialności w armii. Dodam, że w Warszawie wysokich etatów przybywa…

Waldemar Skrzypczak
 
 
goral 
4


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 260
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012   

W dniu dzisiejszym wydano etaty dla batalionów i fakty przedstawiane w tekście Pana gen. Skrzypczaka wypisz wymaluj . Zastanawia mnie tylko jedno, Pan Generał doradza od zeszłego roku ministrowi ON. Skoro pisze tak trafnie ,to w czym problem by to zatrzymać?
Czy to nie minister ON ma władzę nad piszącymi etaty . To jest czysta groteska . Kto tam rządzi ? :gent:
 
 
MK-J 
Mod
kapitanka



Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 22 Wrz 2007
Posty: 7498
Skąd: north
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012   

Cytat:
Jest to kolejny, wręcz kliniczny przykład upadku odpowiedzialności w armii. Dodam, że w Warszawie wysokich etatów przybywa…


Zważywszy na obecne "zajęcie" Autora tych słów, wypada mieć nadzieję, że Minister ON zna temat. Tylko, że chyba nic z tym nie robi, bo owa odwrócona piramida etatowa przybrała już monstrualne (dys)proporcje... :roll: M.
_________________
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie
ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski
 
 
Tommy
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Niech gen. Skrzypczak nie przesadza z tymi czterama super operacyjnie wykształconymi zastępcami dcy pułku, bo wśród nich był zca dcy pułku ds politycznych - ppłk. :cool:
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Nie mnie decydowac czy w sztabach batalionow ma byc jeden oficer wiecej czy jeden mniej. Natomiast dziwia mnie dwie sprawy.
Pierwsza, drobna - porownuje sobie pan general pulk czolgow z batalionem piechoty.
Wychodzi nam - paczpan, ze i tu i tu jest 800 zolnierzy.
Ano tak, bo pulku czolgow ekwiwalentem druzyny jest trzyosobowa zaloga.
Porownajmy pulk czolgow do batalionu czolgow, odrobine uczciwosci poprosze, a nie naginanie faktow do tezy.
Cywil to widzi, panie generale, cywil...
Druga sprawa znacznie powazniejsza.
Ilu oficerow ma byc w takim sztabie? Nie wiem, ale wiem ze to nalezy uwaga uwaga, SPRAWDZIC.
Zlikwidowanie etatu jednego oficera w sztabie batalionowym moze miec sens a moze go nie miec. Sztab ma dowodzic batalionem w razie W, to jest jego podstawowa rola. Nalezy wziac taki sztab i zrobic mu cwiczenia dowodczo-sztabowe w warunkach poligonowych, z zalozeniem ciglej pracy na dwie zmiany przez cztery-piec tygodni, w polu, co dzinnie gdzie indziej, codzinnie kopac latryny, rozwijac i zwijac sie, niedomyci, niedospani, srodki pozoracji, gazy, huki, przeloty lotnictwa, pan major jest ranny, pokonac przeszkode wodna brodzac bo most zniszczony, i po takich czterech-pieciu tygodniach ganiania po polach maja byc nadal dzialajacy, nie tylko nie dostac szmergla i wykazywac sie SKUTECZNOSCIA przez caly czas.
A potem powtarzamy zabawe zima.
To ze ani autor tekstu nie wzywa do wykonania takich testow pod obciazeniem, ani tez ze autorzy omawianej redukcji kadrowej nie powoluja sie na zadne takie stresstesty jest tutaj najsmutniejsze.
Redukcje badz nieredukcje tak waznej kadry jak sztab batalionu robione sa "na oko", na zasadzie ze jeden mowi "widzi mi sie ze tak" a autor naszego tekstu: "a widzi mi sie ze nie tak".
No pieknie.
Smutna sprawa.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
Liber 
6
Ojczyzna, Honor, Podwładni



Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 1617
Skąd: Z mitologii
Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Cytat:
Sztab ma dowodzic batalionem w razie W, to jest jego podstawowa ...


Nie do końca - dowodzi zawsze dowódca. Sztab jest narzędziem do wypracowania optymalnych wariantów działania i podjęcia decyzji w różnych sytuacjach i nie tylko na czas "W", ale także i w bieżącej działalności. Dowódca w ramach własnych kompetencji może wszystko zmienić jeżeli uzna to za uzasadnione - dlatego min. jest dowódcą. Oczywiście za wszystko ponosi odpowiedzialność. Rzeczywiście szefowie sekcji w batalionach - stopień etatowy porucznik - chyba nie do końca zostało dokładnie przemyślane. W moim przekonaniu powinien to być stopień etatowy kapitan - po dowodzeniu kompanią. ;)
_________________
"Błogosławieni, którzy nic nie robią, jeśli niczego nie umieją wykonać dobrze..." :)
„Nigdy się nie poddawajcie, nigdy, przenigdy – w żadnej sprawie, wielkiej czy małej, doniosłej czy błahej – nigdy nie podddawajcie się niczemu z wyjątkiem honoru i zdrowego rozsądku” Winston Churchill
 
 
Zwitt 
8



Wiek: 46
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 3290
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Czekam kiedy gen. WS przejdzie od słów do czynów.
Ciekawe czy jako DWL pan Gen. WS miał wpływ na etat podległych mu jednostek?
_________________
ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 
 
~~Ad~~ 
Banita
Już rezerwa...


Pomógł: 14 razy
Wiek: 58
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 7297
Skąd: Teraz: Roztocze.
Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Nie bardzo, bo wtedy w Szt. Gen. tymi sprawami zajmował się gen. Stachowiak (swoją drogą w mojej ocenie beton pierwszej wody") i każda propozycja wychodząca z DWL była całkowicie wywracana do góry nogami... :gent:
_________________

„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."


"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
 
 
DN 
3



Wiek: 62
Dołączył: 07 Lip 2004
Posty: 143
Skąd: z centrum
Wysłany: Sro 21 Mar, 2012   

Rzeczywiście, w etatach wydawanych w ubr. i br. stanowisko zastępcy dowódcy i szefa sztabu batalionu są łączone (ale tylko na czas P, na czas W są to dwa oddzielne stanowiska). Podobnie uczyniono w dowództwach dywizji (w innych komórkach i jednostkach też łączy się stanowiska (np. zastępca szefa oddziału z szefem wydziału).
W samodzielnych batalionach (będących jednostką wojskową) dowództwa i sztaby tych batalionów (liczone z pionem ochrony i sekcją wych.) liczą - w zależności od kategorii od 25 stanowisk etatowych czasu P do 40 (np. 18 bpd - 40, 1 bcz - 32, 3 bz - 25). W batalionach tych szefowie sekcji S zostali zaszeregowani do stopnia kpt. W batalionach będących w strukturze brygad, dowództwo i sztab liczy od 15 do 25 etatów na czas P (np. w bpzmot/12 BZ - 20, w bcz/1BPanc - 16). W batalionach tych tylko szef sekcji S-3 jest zaszeregowany do kpt. Wszystkie te zmiany opisane powyżej mają się zakończyć do końca br.
 
 
Earpman 
8



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 3948
Skąd: SZ RP
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012   

Jeden z lepszych blogowych felietonów generała. Bardzo trafnie postawiona diagnoza dotycząca deprecjonowania stanowisk i struktur, które są podstawą każdej dobrej armii.

Jeżeli w tej sprawie uda się generałowi zmienić stan rzeczy to już nigdy nie powiem złego słowa o nim. :cool:
 
 
goral 
4


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 260
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012   

To dość zadziwiająca sytuacja , choć w MON nic nie dziwi . Bo jak się ma trafna ocena do tego co wyprawia Sz.Gen.W lutym rozesłali etaty do brygad logistcznych i to wszystko co Pan generał kwestionuje jest tam zrobione . Mówienie o problemach i idiotyzmach ,to nie to samo ,co działanie by tych problemów i idityzmów ,nie było . A by ich nie było, trzeba rozgonić to towarzystwo . To nie cywile są winni doli i niedoli wojska ,to wojskowi sami rżną wojskowych . :gent:
 
 
orkan 
3


Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 126
Wysłany: Nie 08 Kwi, 2012   

Cytat:
Porownajmy pulk czolgow do batalionu czolgow, odrobine uczciwosci poprosze, a nie naginanie faktow do tezy.
Cywil to widzi, panie generale, cywil...


No właśnie cywil który nie wie jak wyglądały kompanijne pułki czołgów (za wyjątkiem batalionowych na T-72M) w SZ PRL. Dla porównania batalion Leopard 2 ma 58 czołgów (4 kompanie czołgów) a pułk czołgów wz 75 ma 81 (5 kompanii) ich czyli o 1 kompanie. Więc cywil może tego nie widzi ale zawodowy wosjkowy tak.
_________________
Nie ma już wojska w Gdańsku. Zostało WKU i GRH "Obrona Wybrzeża".
 
 
bond 
Mod



Pomógł: 28 razy
Wiek: 57
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 3745
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

Ale to dobrze widać z fotela asystenta MON? Jakoś nie zauważyłem działań w czasie gdy autor był Dowódcą WL aby zwiększyć rolę tych dowództw. Wręcz wówczas były odwrotne działania - obniżanie etatów. Z ogólną myślą zgadzam się dowódca kompanii to jedno z ważniejszych stanowisk w armii i jedna z najbardziej wymagających. W naszej armii był trend jak najszybszego kierowania młodych oficerów na te stanowiska co było błędem. Młody oficer, może pełny ambicji i zaangażowania, ale niedoświadczony popełnia wiele błędów. Dowódca kompanii powinien być co najmniej kapitan z wysługą co najmniej 5 lat służby. I co ważne każdy (nawet "gaciowi" i "spożywczy") oficer powinien ten etap służby zaliczyć.
 
 
Pan 
5


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 513
Skąd: zza miedzy
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012   

bond napisał/a:
Dowódca kompanii powinien być co najmniej kapitan z wysługą co najmniej 5 lat służby. I co ważne każdy (nawet "gaciowi" i "spożywczy") oficer powinien ten etap służby zaliczyć.


bond, a przeprowadziłeś jakieś proste porównanie liczby takich stanowisk i kapitanów/majorów w WP w funkcji czasu ? Da się fizycznie przepuścić wszystkich kapitanów przez takie stanowiska? W dodatku patrząc na ich SW ? Czy nie ma znaczenia wg Ciebie, że dcą kzmech będzie "gaciowy", a dcą kpanc "spożywczy"?

Bo rzucić hasło jest bardzo łatwo ...

Pozdrawiam
_________________
Zawsze chwalcie wypowiedzi Pan'a :-)
 
 
miki 
Mod



Pomógł: 139 razy
Wiek: 61
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 6757
Skąd: Warmia i Mazury
Wysłany: Pon 16 Kwi, 2012   

Pan napisał/a:
W dodatku patrząc na ich SW ?


Na SW to nie patrzy się już dawno. Dlatego do logistyki trafiają Panowie po np. "zmechu" co jest nagminne bo jest ich więcej a na stanowiska dcy kzmech trafiają "logistycy" co jest sporadyczne bo jest ich mniej. Uogólniając to wyznaczanie żołnierza zawodowego na stanowisko o innym SW niż posiada wykształcenie i kompetencje jest co najmniej zagraniem poniżej pasa, gdyż wrzuca się go na głęboką wodę. Ale kto na to patrzy w obecnych czasach. Piramida sprowadza się obecnie do mnóstwa wakatów i braku kompetencji oraz wykonywania obowiązków służbowych za trzech /wąski wycinek danej służby, pododdziału na wysokim szczeblu do szerokiego wykonawstwa na szczeblu najniższym z terminami "na wczoraj"/. Takie moje przemyślenia.

miki :cool:
_________________
"Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". - Prawa Murphiego
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group