Kiedy w 2003 roku generał Pietrzyk, ówczesny Dowódca Wojsk Lądowych, podejmował decyzję o przyszłości 18 batalionu 6 brygady powietrzno-desantowej, nie sądził, jaki los szykuje jego żołnierzom. Postanowił, zresztą jak najzupełniej słusznie, że ten batalion spełnia wszystkie warunki, aby stać się pierwszą w pełni zawodową polską jednostką bojową.
Dobierano do niego najlepszych z najlepszych. Jednostka pełniła służbę w b. Jugosławii, była pierwszym z polskich oddziałów w Iraku, pierwszym w Afganistanie. Zawsze tam, gdzie miało być i było ciężko.
Osiemnasty nigdy nie zawiódł.
My, dowódcy innych dywizji i brygad, patrzyliśmy ze zrozumiałą zazdrością na 18 batalion, marząc, żeby kiedyś i nasze jednostki takie były.
W 2007 roku żołnierze tego batalionu stali się ofiarami rozgrywki politycznej, szytej przez ówczesne służby na miarę oczekiwań niektórych polityków, którzy wymyślili Nangar Khel. Później 42 żołnierzy 18 batalionu obrzucono kalumniami z jawnym naruszenia prawa i ich dóbr osobistych. Wszyscy, w opinii MON, byli przestępcami, a materiały na ten temat przygotowali ówcześni specjaliści z Żandarmerii Wojskowej.
Nie miało znaczenia, że w wielu przypadkach chodziło o kary grzywny, nałożone przez sądy za parkowanie na chodniku. Czy o kary za czyny popełnione wiele lat przed wojskiem i nie wykazywane już w rejestrze skazanych. Było zapotrzebowanie polityczne i tylko to się liczyło.
To tak, jakby chciano, żeby armia składała się z dzieci z „dobrych domów”. Ale przypomnę, że dzieci z „dobrych domów” w armii nigdy nie służyły. Te „dobre dzieci” zawsze szczyciły się tym, że uniknęły służby wojskowej. A jak je służba dotknęła, to zawsze „lądowały” na ciepłych stanowiskach z dala od poligonów i nie daj Boże prochu. Teraz wyrastają z nich generałowie…
Na jedną sprawę wszak pozwalam sobie zwrócić uwagę. Ci, którzy wspomniane materiały przygotowali, są teraz sami w kręgu podejrzanych o poważne nadużycia za stratą dla armii. I powinni być oskarżeni o współudział w destrukcji w wojsku. Bo nie wierzę, że autorzy „spisku” nie wiedzieli, że ich współpracownicy zakupili dla wojska w Afganistanie sprzęt przeciwko broni chemicznej i biologicznej, który nie działa.
Żołnierze mają świadomość, że gra się ich bezpieczeństwem i to gra w Warszawie.
Kiedy jeden z dowódców polowych (z tych prawdziwych - gen. Jerzy Wójcik), stanął w obronie godności swoich podwładnych z 18 batalionu, został z armii wyrzucony.
A teraz, po 12 latach służby, z armii na bruk się wyrzuca żołnierzy z osiemnastki. Nie gwarantując im żadnej przyszłości, choć w 2003 roku obiecywano wiele. Najbardziej doświadczeni, zamiast stać się narybkiem armii profesjonalnej, zasilają rzeszę bezrobotnych. I pod tym podpisują się wysokiej rangi oficerowie. Wstyd…
Pora, moim zdaniem, szukać drogi prawnej - dochodzić przeprosin za uchybienie godności żołnierzy polskich, czego dopuszcza się MON i jego podpowiadacze w mundurach.
Waldemar Skrzypczak
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 7300 Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011
Waldemar Skrzypczak napisał/a:
Ci, którzy wspomniane materiały przygotowali, są teraz sami w kręgu podejrzanych o poważne nadużycia za stratą dla armii. I powinni być oskarżeni o współudział w destrukcji w wojsku.
Panie Generale, chyba Pan sam nie wierzy w to co pisze. Przecież wszyscy widzą że znowu jest tak jak było w feudaliźmie. Od pewnych stanowisk tak w Polsce jak i w innych krajach za nic się nie odpowiada i nie ponosi żadnych konsekwencji
_________________ Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie nauczyły się z historii.
— Georg Wilhelm Friedrich Hegel
Panowie a wy w jakim Kraju żyjecie, w Kraju rozpychających się łokciami. Ja jako cywil pracowałem też w 1 firmie wiele lat, miałem złudną nadzieje że firma to jedność jest najlepsza itd itd. Zmieniło się szefostwo i po 15 latach niewytrzymałem powiedziałem co myślałem i złożyłem wymówienie- stał sie cud uzdrowiałem zobaczyłem że w innych firmach się szanuje, płacą więcej, poprostu czas się obudzić, czas zerwać z przywiązaniem i szacunkiem dla firmy która ciebie nieszanuje. Podsumowując walczyć o swoje, sądzić się jeśli wiemy że mamy racje i niedajborze niemachać ręką że się daruje co mi się mależy bo się dawnej firmie opinie poszarga.
Wszystko wedle przysłowia : JAK KUBA BOGU .........
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 02 Maj, 2011
Syndrom NK zabije inicjatywę w naszych dowódców niższego i średniego szczebla. Stworzenie tej afery i jej konsekwencje są bardziej szkodliwe niż najgorsze wałki podczas przetargów, nie wiem czy nie należało by tego zakwalifikować jako zdrada, /kiedyś za zdradę dostawało się 25 lat lub czapę/, tylko że zdrada interesów narodowych to już w naszym kraju biznes taki sam jak handel używanymi samochodami.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Pierwszą generalna zasadą obywatela naszego Państwa, jest nie ufać w porządek prawny tego państwa, nie wierzyć politykom, a w wojsku też przełożonym. Mitem jest twierdzenie,ze jest to państwo prawne. Wszystko jest tu ,,patykiem na wodzie pisane", bez trwałego fundamentu i byle jakie. Nie warto się angażować w cokolwiek, gdyż bardzo szybko okazuje się to fałszywe. W ogólnym rozrachunku państwo oszukuje obywatela,a on broni się przed nim wszelkimi możliwymi sposobami. Dotyczy to wszelkich wymiarów życia. Ten sam los tj. rozczarowanie, spotka szeregowych zawodowych. Tzw. rzekoma profesjonalizacja też jest mitem na potrzeby PR. W rzeczywistości nie ma żadnej trwałej, przejrzystej polityki kadrowej. Nie jestem bynajmniej zdziwiony tym co napisał gen. Skrzypczak. Przy tej skali zespucia norm w wojsku, prywaty im wyżej tym gorzej, nie spodziwam się niczego dobrego. Do tego co jest doprowadzili politycy. Pozdielam tu m.in. pogląd Steell, a takze za bardzo trafny uważam Morfeusza. Trzeba nie mieć oczu, ani rozumu aby nie zauważyć,że szkoda czasu, zycia marnować w tym ,,tzw. wojsku", które odbierze najlepsze lata, często zabierze zdrowie, upokorzy i kaprysem lub w ramach wszechobecnego tumisiwizmu, ignorancji, nieodpowiedzialności decyzyjnej wyrzuci na śmietnik.
A tak dla przypomnienia kto to powiedział: cyt".....banda durni która strzelała do cywili"? Co wtedy zrobił Pan Generał? Czy żądał przeprosin? Czy" szukał drogi prawnej za uchybienie godności żołnierzy polskich"? Owszem coś tam powiedział w obronie i nic poza tym niestety w naszej rzeczywistości pkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Teraz to może napisać wszystko ale kto Mu uwierzy Odpowiedż NIKT no może poza garstką jego byłych podwładnych. I żeby było jasne choć nigdy nie miałem przyjemności być podwładnym Pana Generała to od jego byłych podwładnych słyszałem same dobre rzeczy o Nim i nie twierdzę że jest inaczej dziwi mnie tylko to że o tym wszystkim zaczyna się wypowiadać dopiero teraz a wtedy gdy był na szczytach bo przecież był jednym z 5 najważniejszych ludzi w WP to była cisza. Te rzeczy działy się przecież i za jego czasów na stanowisku DWL to co nie wiedział o nich? ktoś go nie informował? nie chce mi się wierzyć Wydaje mi się że działał wg powiedzenia " że jak wszedł między wrony to krakał jak i one"
Pomógł: 13 razy Wiek: 45 Dołączył: 01 Paź 2004 Posty: 4337 Skąd: stąd
Wysłany: Wto 03 Maj, 2011 Re: Rzeź 18 batalionu?
Stevie napisał/a:
Później 42 żołnierzy 18 batalionu obrzucono kalumniami z jawnym naruszenia prawa i ich dóbr osobistych. Wszyscy, w opinii MON, byli przestępcami, a materiały na ten temat przygotowali ówcześni specjaliści z Żandarmerii Wojskowej.
Nie miało znaczenia, że w wielu przypadkach chodziło o kary grzywny, nałożone przez sądy za parkowanie na chodniku. Czy o kary za czyny popełnione wiele lat przed wojskiem i nie wykazywane już w rejestrze skazanych. Było zapotrzebowanie polityczne i tylko to się liczyło.
Stek bzdur. Nie chodziło o jakieś parkowanie na chodniku - Pan generał widocznie nie wie, co to kodeks karny a co kodeks wykroczeń ?! Wykroczenia nie są rejestrowane w KRK. Co to za bzdury?!
Jakie materiały z ŻW? KRK jest wspólny dla wielu służb.
_________________ ####### - Zdrap zdrapkę, a zobaczysz opis.
...Trzeba nie mieć oczu, ani rozumu aby nie zauważyć,że szkoda czasu, zycia marnować w tym ,,tzw. wojsku", które odbierze najlepsze lata, często zabierze zdrowie, upokorzy i kaprysem lub w ramach wszechobecnego tumisiwizmu, ignorancji, nieodpowiedzialności decyzyjnej wyrzuci na śmietnik.
Nic dodać, nic ująć, czego przykładem (i to nieodosobnionym, ale za to znanym) jest sam gen. Skrzypczak (zwłaszcza z tej "nieodpowiedzialności decyzyjnej", która powoduje pozbywanie się fachowców z armii, a pozostawia lizusowskie miernoty). Tyle tylko, że są też w armii (i po za nią) ludzie, którym na tej armii (na jej sile, prestiżu i na służbie Polsce) zwyczajnie (patriotycznie) zależy i dlatego w nich należy pomimo wszystko upatrywać szansy na przyszłość...
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 2900 Skąd: Stumilowy Las
Wysłany: Wto 03 Maj, 2011
dziamdziak napisał/a:
Trzeba nie mieć oczu, ani rozumu aby nie zauważyć,że szkoda czasu, zycia marnować w tym ,,tzw. wojsku", które odbierze najlepsze lata, często zabierze zdrowie, upokorzy i kaprysem lub w ramach wszechobecnego tumisiwizmu, ignorancji, nieodpowiedzialności decyzyjnej wyrzuci na śmietnik.
Powiem szczerze, że jeśli zastąpi się "tym tza. wojsku" słowem "korporacji" to zdanie pozostanie równie prawdziwe.
Wyścig szczurów to skąd się wziął? Gdzie wyciska się ludzi jak cytrynę i zastępuje nowymi o świeżym podejściu?
Tak, w firmach, nastawionych na zysk i na wzrosty...
_________________ Tolerancja dla wszystkich! Za wyjątkiem wrogów tolerancji!
Te „dobre dzieci” zawsze szczyciły się tym, że uniknęły służby wojskowej. A jak je służba dotknęła, to zawsze „lądowały” na ciepłych stanowiskach z dala od poligonów i nie daj Boże prochu. Teraz wyrastają z nich generałowie…
Święta prawda.
Stevie napisał/a:
Ci, którzy wspomniane materiały przygotowali, są teraz sami w kręgu podejrzanych o poważne nadużycia za stratą dla armii.
Politycy nie rządzą ale są rządzeni, na niekorzyść naszego kraju, bo trzeba być niepełnosprawnym umysłowo aby głosować za uchwałami niekorzystnymi dla państwa, żeby dawać wolną rękę dla MON na "bawienie" się wojskiem. A oni nie są niepełnosprawni psychicznie, mają wyższe wykształcenie, i doświadczenie na stanowiskach, więc kim są niszcząc własne państwo. Jaką trzeba być k..wą sprzedajną, żeby tak postępować. Są gorsi od prostytutek, bo one biorą za rzetelnie wypełnioną pracę, a oni biorą srebrniki jak Judasz.
Są bezkarni, to robią co chcą.
Wiek: 51 Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 488 Skąd: z III, IV, i kolejnej RP
Wysłany: Wto 03 Maj, 2011
Za Piłsudskim cyt.: "Naród wspaniały, tylko ludzie k..wy".
_________________ "Nie pożądaj wszystkiego, co widzisz! Nie wierz wszystkiemu, co słyszysz! Nie mów wszystkiego, co wiesz! Nie rób wszystkiego, co potrafisz!"
Stek bzdur. Nie chodziło o jakieś parkowanie na chodniku - Pan generał widocznie nie wie, co to kodeks karny a co kodeks wykroczeń ?! Wykroczenia nie są rejestrowane w KRK. Co to za bzdury?!
Jakie materiały z ŻW? KRK jest wspólny dla wielu służb.
Racja Antonio, stek bzdur, ale nie w wydaniu generała Skrzypczaka, tylko Twoim. Niestety wbrew Twoim twierdzeniom sprawcy niektórych wykroczeń figurują w KRK.
W pozostałych aspektach sprawy polecam lekturę link
zawarta jest tam pełna lista "przestępców" z bielskiego batalionu i niektóre kulisy sprawy, wyraźnie wskazujące na zrealizowanie przez ŻW zamówienia politycznego i to ze złamaniem prawa!
Cytat:
Wójcik nie zgadza się z Klichem, bo sprawdził rejestr skazanych. Tam są nazwiska tylko 12 żołnierzy batalionu. Dlaczego? Wyroki pozostałych są zatarte, nieprawomocne lub wydane przez sądy dla nieletnich. - O takich ludziach w ogóle nie można mówić, że byli skazani - tłumaczy mec. Bartłomiej Sochański.
- Do tego znieważenie zwłok okazało się chuligańskim wybrykiem nastolatka, który po alkoholu usnął na cmentarzu. Sąd dla nieletnich ukarał go za to dozorem rodzicielskim - mówi gen. Wójcik. - Ministra wprowadzono w błąd. Żandarmeria przygotowała listę m.in. na podstawie informacji operacyjnych z policji. To nie to samo co rejestr skazanych. A tylko na jego podstawie można stwierdzić, że ktoś był karany.
Szef zarządu dochodzeniowo-śledczego Żandarmerii Wojskowej płk Marek Baranowski przyznaje: - Z formalnego punktu widzenia rzeczywiście część tych osób jest niekarana. Z tym znieważeniem zwłok też wyszło nieszczęśliwie. Ale działaliśmy na zlecenie ministra, zgodnie z prawem. Chodziło o pokazanie, kto służy w tej jednostce. Ci ludzie dostają do ręki broń.
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Maj, 2011
Kary bezwzględnego więzienia wymierzono dwóm żołnierzom: za spowodowanie wypadku drogowego oraz znieważenie przełożonego i czynną napaść.
Z tym znieważeniem przełożonego to zgoda, nie powinien być już żołnierzem elitarnej jednostki, co do wypadku to nic na jego temat nie wiemy, być może było ślisko i wypadek był ze skutkiem śmiertelnym a może był pod wpływem może jednak nie, więc samo stwierdzenie jest nie do użycia przez pana MON chyba ze wie coś więcej.
Pytam się kiedy ktoś złoży pozwie przeciwko Panu Ministrowie za obrażanie go i naruszanie dóbr osobistych? Immunitet nic tu nie ma do rzeczy Sejm zawsze może go zawiesić na czas sprawy sądowej, powiem więcej sam pan MON może go zawiesić jeżeli jest człowiekiem honoru.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
REGULAMIN i FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Galeria
Download
