Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Bielsko - Biała
Wysłany: Czw 19 Maj, 2011 Ratownik medyczny a misja pokojowa / aktualny stan ?
Witam serdecznie,
Został mi rok do skończenia licencjatu z ratownictwa medycznego.
Chciałbym pozyskać informację jak aktualnie można o taką misję zahaczyć?
Dodam iż, jestem cywilem, w żaden sposób nie powiązany z wojskiem, na początku chciałem dostać się do podoficerskiej Szkoły Służb Medycznych w Łodzi, ale dowiedziałem się że z informacji na innych forach jest ona w fazie reorganizacji i raczej dla cywilów nie będzie dostępna, tylko żołnierzy już w "branży" Istnieje jeszcze droga przez NSR ale też podobno nie za bardzo kolorowo.
Co z wyjazdem cywilnym?, orientuje się ktoś może czy zaraz po skończeniu studiów, taki wyjazd jest osiągalny?
Szukałem odpowiedzi na moje pytania na tym forum ale nie znalazłem aktualnych odpowiedzi, najwcześniejsza bodajże z 2009 roku, a mnie interesuje jak jest teraz obecnie...
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi udzielone
Bardzo chętnie nawiązałbym kontakt z ratownikiem który taką służbę już odbył, albo przygotowywuje się do niej, interesuje mnie jak tego dokonał...
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Bielsko - Biała
Wysłany: Pią 20 Maj, 2011
Dzięki za odpowiedź
Gdybyś mógł bardziej rozwinąć swoją myśl bo nie za bardzo ona do mnie dociera:
"Jako ratownik medyczny nie powinieneś mieć problemów z przyjęciem."
Z przyjęciem ale do czego?
-Do podoficerki ? [ale podobno je likwidują dla cywili, czy może jednak nie] Może też ktoś mi na to pytanie odpowiedzieć... ?
-Na misje jako cywil ? [zastanawia mnie czy zaraz po studiach mnie wezmą, czy wymagane jest jakieś zaznajomienie z zawodem]
Do WKU kiedyś podejdę, ale na razie nie mam zbytnio czasu, więc szukam odpowiedzi wśród ludzi którzy w tym siedzą...
Pozdrawiam
Bartek
Myślę że wolnych etatów dla ratowników medycznych jest wystarczająco dużo aby bez problemu je znaleźć nawet przez nie bardzo zainteresowaną osoba na jaką możesz trafić w WKU (choć niekoniecznie). Po co ci "podoficerka" skoro zamierzasz ubiegać się o konkretne stanowisko w ramach służby kontraktowej?
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Bielsko - Biała
Wysłany: Sob 21 Maj, 2011
Hmm... po co mi "podoficerka"
To ciekawe pytanie, w którym mnie zaskoczyłeś
Myślałem że muszę ją odbyć, aby tak powiem mieć większe szanse wylotu na misje...
poza tym chciałem swoją drogę życiową związać z wojskiem i to pozwoliłobymi na większe szanse zaciągnięcią się "gdzieś" do armii
Ale chyba na pewno będę musiał wziąć udział w szkoleniu przygotowawczym, bo przecież chyba nie zostanę wysłany jako "zielony" - czy może w tej kwesti też się mylę, jak do podoficerki?
Przedtem wszystko było proste nie było takiego wydziwiania żeby móc byc powołanym na żołnierza, teraz jest NSR, kontrakty, służby przygotowawcze w których szary obywatel się gubi, taki jak ja...
edit:
Czy jest inna misja zagraniczna, prócz w Afganistanu w którym potrzebują służby medyczne?
Na każdej misji w etacie są specjalności medyczna. Aktualnie to Polska utrzymuje 3 misje - Bośnia i Hercegowina, Kosowo i Afganistan.
Bartek89, podoficerka jest potrzebna żołnierzowi który w wojsku chce uzyskać jakąś specjalność wojskową (inaczej pisząc wykształcenie). Ty takowe posiadasz i jeśli np. w JW XXYY jest w strukturze etatowej stanowisko ratownika medycznego i szczęśliwie jest ono wolne to po pozytywnym załatwieniu przyjęcie do armii na kontrakt "wskakujesz" na te stanowisko ze stopniem przynależnym do niego. Podobnie jeśli podpiszesz kontrakt tylko na misję. Ale tu szkolenie na pewno jakieś będziesz musiał odbyć.
Został mi rok do skończenia licencjatu z ratownictwa medycznego.
A ja jako stary dziad, z specjalizacją szczególnie przydatnę "we wojsku" hehehe po misjach kilku, proponuję koledze obronić najpierw licencjat a potem pisać do DO. Myślę że wezmą Cię z pocałowaniem ręki. Pracowałem z "cywilnymi" ratownikami tam. Sama przyjemnośc patrzeć na ich zaangażowanie do pracy, kulturę jej organizacji, wiedzę. Nawet mi sie przez to chciało bardziej. Bo co do wojskowych ratowników to w większości od powietrza, wody i ognia uchowaj nas Panie.
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Bielsko - Biała
Wysłany: Pon 23 Maj, 2011
Do bond:
Dziękuje za odpowiedź w sprawie szkoły podoficerskiej, właśnie tego mi brakowało - co i jak, cały czas myślałem że muszę ją mieć ukończoną, jakby to powiedzieć, odbyć ją i "doszkolić" się jako ratownik medyczny działający w warunkach extremalnych czyli nie w Polskich realiach...
*Moje kolejne pytania [pewnie macie mnie już dość ] gdzie mogę znaleźć wykaz ile jest
dostępnych etatów dla ratmed - ów wyjeżdżających na misję? szukałem ale nie mogłem
się doszukać.
*Czy ratownicy również wyjeżdżają na misję do Bośni i Hercegowinii, Kosowa?
Zawsze mówi się tylko o Afganistanie, o tych mniej się wspomina, albo i wcale...
Do kaziokazio:
Witaj serdecznie.
Masz rację najpierw muszę zdać ten licencjat, ale nie wyobrażam sobie żebym mógł go nie obronić [oczywiście różne rzeczy się zdarzają i noga może się podwinąć], po to poszedłem na te studia z zamiarem zostania ratownikiem robię wszystko żeby ten cel osiągnąć, choć czasami nie jest łatwo, jak we wszystkim innym...
Muszę już teraz zbierać dane, żeby na przyszłość móc się lepiej przygotować: zrobić jakieś szkolenia w warunkach taktycznych, popracować nad sobą i swoją wydolnością...
Pozdrawiam
Bartek
Informacje te są częścią tzw. etatu jednostki i z tego powodu nie są informacją jawną. Najszybciej takie informacje uzyskasz w WKU.
A WF przyda Ci się nawet jeśli nie wstąpisz do armii.... sam o tym wiesz...
Bartek, jeśli chcesz dobrej rady to daj sobie spokój z wojskiem. W cywilu zarobisz, w zależności od miejsca pracy i ilości dyżurów, 2-3 razy więcej niż w wojsku, więcej się też nauczysz. Szkoda marnować najlepszych lat.
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Bielsko - Biała
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
Witam serdecznie, ponownie...
Dawno mnie tutaj nie było, nie mogłem wygospodarować czasu żeby coś sensownego odpisać.
bond
Dzięki za odpowiedzi na moje wszystkie pytania i wytłumaczenie mi wszystkiego po kolei co i jak.
Michael444
Dziękuje za Twoja radę, Nie skreślam pracy w pogotowiu na rzecz wojska, chciałem tylko choć raz pojechać na taką misję, może być jako cywil, zobaczyć jak tam jest i sprostać tamtejszym warunkom pracy...
Ozawa
Czy mógłbyś bardziej rozwinąć swoją myśl?
To znaczy jakie są wymagania i na jakiej drodze można się tam dostać
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 682 Skąd: Śląsk Chorzów
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
No selekcja ......
np do 1PSK ( jescze ....potem Komandosów) , GROM , FORMOZA ,NIL, a od ..stycznia AGAT.
Tam jest selekcja , ale robota chyba warta tego wysiłku .
pozdrawiam
Pozwoliłem sobie napisać post z pytaniem odnośnie możliwości służby w Wojsku.
Jestem kapralem rezerwy teraz w czerwcu ukończyłem studium policealne na kierunku Ratownik Medyczny.
Moje pytanie brzmi czy potrzebuję potwierdzenia kwalifikacji zawodowych (egzamin zawodowy) aby dostać się na etat? Czy wystarczy mi ukończenie tego studium i dyplom ukończenia szkoły?
Pozdrawiam
Bartosz
_________________ Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby.
Ukończenie szkoły policealnej bez dyplomu potwierdzających kwalifikacje zawodowe ratownika medycznego nie czynią Cie ratownikiem medycznym. Jeśli starasz się o przyjęcie na etat gdzie wymagane są uprawnienia ratownika medycznego to ich nie spełniasz.
_________________ W Wojsku lepiej mieć spokój niż racje....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum