Lubię wojskowe stwierdzenie "przeskok o lata świetlne" szczególnie przesiadając się UAZ-a do Honkera, P-83 do Vista, i AKM'a do Beryla. Niby lata świetlne do przodu a jednak 100 lat za murzynami...
_________________ Ojczyzna, to nie miejsce, w którym mieszkasz, ale miejsce, którego potrzebujesz i które potrzebuje ciebie /Stefan Pacek/
No proszę Ciebie , ostatnio jak byłem na takim szkoleniu z budowy broni prowadzący powiedział że rozbierając P-83 pod żadnym pozorem nie możemy z lufy zdjąć sprężyny. Wszyscy zdziwieni pytają dlaczego.
A gość na to, że jak wsadzimy sprężynę odwrotnie niż powinna być i złożymy pistolet to w zasadzie pistolet musi iść do rusznikarza bo już sami go nie będziemy w stanie rozłożyć
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
To prawda że średnice końców sprężyny są inne. Ale żeby rusznikarz do odwrotnie założonej sprężyny..i lepiej jej nie ruszać... To przyznam się niezwykle innowacyjne.
Dołączył: 22 Maj 2017 Posty: 1443 Skąd: nadwarciański
Wysłany: Pią 16 Paź, 2020
Stożkowatość tej sprężyny wynika z potrzeby zmiany jej charakterystyki w trakcie,,pracy''.
Reszta tej Urban Legend to ....... tutaj zamilknę.
Jak napisał MDS... Marcin uczył Marcina
Porze nie wymyślaj. Te P 83 były od 85, 86 roku i to w czasach kiedy wojska było sporo. I nigdy nawet nie słyszałem o takich cudach. To podobna bzdura jak legendy ze PM 63 palucha może odstrzelić. Debilowi na pewno, ale oprócz legend nic takiego nie było.
Mamy tu do czynienia z "Transferem wiedzy w systemie mistrz-uczeń"!
Jest dwatysiące dwudziesty - wszystko należy ubierać w słowa marketingowo grzeczne i uślicznone.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Porze - co to znaczy przypadkowe strzały? Broń sama nie strzela. Przypadkowo wystrzeli jeśli jest obsługiwana przez niewyszkolonego osobnika . Lub i...połącze z P64 co strzelał podwójnie ktoś pilniczkiem popracował przy niektórych elementach. W PM 63 tez była możliwość pogrzebania żeby była możliwość przeładowania przez energiczny ruch dół góra. Chociaz słyszałem też przypowieść że była seria 64 zmodyfikowana lekko dla funkcjonariuszy służb.
Problem jest jeden zbyt słaby poziom szkolenia..i szkolącego i szkolonego.
Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 11 Sie 2015 Posty: 1699 Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Sob 17 Paź, 2020
W PM-63 nie potrzeba było wcale takiego energicznego ruchu. Pamiętaj o tym jaki wiek miała część z tych pistoletów maszynowych. Bo to część problemu. Wystarczyło np. zeskoczyć z "paki", zgiąć się po coś, itp. Podobnie było ze starymi kałachami. Niektóre stare dawało przeładować się jak "pompkę" w niektórych filmach z Hollywood (które rzeczywiście da się tak przeładować to zupełnie inna kwestia). Pozostaje jeszcze kwestia zabezpieczony/odbezpieczony ale tu też ze względu na wiek i wyeksploatowanie bywało różnie ze stopniem oporu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum