[yamaszka]

Witam serdecznie,
Wiem, że w przeszłości zdarzały się takie przypadki że na jedną zmianę byli kierowanie kobieta żołnierz i mężczyzna żołnierz będący małżeństwem. Ostatnio doszły mnie słuchy, że już się tego nie praktykuje, że weszły jakieś przepisy uniemożliwiające to.
Czy ktoś może wie coś więcej na ten temat ?
Pozdrawiam

[peter1145]

Wytyczna dotycząca Twojego zapytania zawarta jest w piśmie Dowódcy Operacyjnego z miesiąca stycznia 2010 pt. "Zasady kwalifikowania kandydatów do służby w polskich kontyngentach wojskowych poza granicami państwa"
pkt. 2.2.3 Podczas kwalifikowania kandydatów należy unikać przypadków jednoczesnego kierowania do jednego kontyngentu, na tę samą zmianę małżonków lub rodzeństwa.
Pozdrawiam.

[-=Alex=-]

Z powyższego rozumiem, że Kosowo i Afganistan mógłby już być.

[Ryś]

-=Alex=- tak samo rozumiem ten punkt.

[yamaszka]

Z tego co wiem, to na obecnej 10 zmianie PKW Afganistan jest dwóch braci. Tak więc widać znów, że teoria sobie a praktyka sobie. Poza tym w tym przepisie 2.2.3 jest napisane "należy unikać" a nie zakazuje się. Tak więc rozumiem, że wyjazd małżeństwa na jedną zmianę jest jednak możliwy.

[kempczol]

yamaszka, boisz się, że z mężem zostaniecie wysłani do Afganistanu ?

yamaszka, boisz się, że z mężem zostaniecie wysłani do Afganistanu ?

[yamaszka]

Kempczol wręcz odwrotnie - chcemy razem jechać a nie na przemian jedna zmiana po drugiej bo wtedy byłby ponad rok rozłąki a tego nie chcemy.

[Ryś]

Popieram, prawdziwie męska decyzja.
Jeszcze jeden plus: Dwa razy tyle kasy naraz

[yamaszka]

Rozumiem, że wyznajesz zasadę "dlaczego innym ma być lepiej skoro może być gorzej" ?

[mastablasta]

Na VIII zmianie, było jedno małżeństwo żz, jeden z małżonków stacjonował w Vulcanie, a drugi w Ghazni. Niestety nie są już w związku
IX zmiana też miała jedno małżeństwo w Warriorze.

[pampi]

Na X zmianie w Afganistanie również było małżeństwo. Tak więc, nie jest to żadnym problemem i dobrze, gdyż byłaby to w pewien sposób dyskryminacja.