W sumie sami sobie odpowiedzieliśmy na pytania jak będzie wyglądała mobilizacja,szkoda, że nie stawił się sprzęt oraz nie rozwinięto w pełni jednostki wtedy wyszło by wszystko. Ale chyba nasi politycy najbardziej nie zdali egzaminu takich ćwiczeń nie robi się pod publikę.
Proszę posłuchać w TV czy na onet. Co to za sprawdzenie systemu jak jest zaplanowane 1/2 roku temu. A gdyby tak powołać 2000 ludzi i 500szt sprzętu. W trybie alarmowym i na 3 tygodnie szkolenia. To sprawdzili by JW WKU system doręczeń powołań oraz plany szkolenia zgrywającego. A dodatkowo wydawanie zapasów z magazynów WOG i RBLog. To już ma sens nie?
Pomógł: 20 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Lip 2004 Posty: 7984 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 01 Kwi, 2015
Z linku zamieszczonego przez Stevie
Cytat:
- Wszystko wskazuje na to, że żołnierze byli powoływani na zasadzie terytorialnej. To oznacza, że tej bardzo specjalistycznej jednostki trafiły przypadkowe osoby. Niestety właśnie tak wygląda nasz cały system obronny i militarny – Mariusz Cielma z Dziennika Zbrojnego.
Pan redaktor trochę się myli w tym co pisze. Po pierwsze nie wszystkie stanowiska w takiej jednostce są stanowiskami specjalistycznymi, występują tam stanowiska proste jak strzelec itp. Po wtóre, niektóre stanowiska specjalistyczne jak lekarz, sanitariusz, kucharz, można obsadzać ludźmi mającymi odpowiednie wykształcenie i nie ma znaczenia czy służyli w tej jednostce czy na lotniskowcu. W końcu po trzecie na stanowiska specjalistyczne wyznaczani są żołnierze którzy służyli w tej jednostce na takich stanowiskach. Jeżeli działało gromadzenie rezerw to w dużej części służyli ludzie z okolic. Wiec nie ma co się dziwić że powoływani są miejscowi.
Kolejna sprawa która "niepokoi" przedmówców i redaktora, ze podano wcześniej że będzie takie powołanie. Odpowiedź jest prosta w końcu wojna "podobno" nie wybucha z dnia na dzień a w tym przypadku nie podano która jednostka dokona powołania rezerw.
Master71 napisał/a:
A gdyby tak powołać 2000 ludzi i 500szt sprzętu. W trybie alarmowym i na 3 tygodnie szkolenia. To sprawdzili by JW WKU system doręczeń powołań oraz plany szkolenia zgrywającego. A dodatkowo wydawanie zapasów z magazynów WOG i RBLog. To już ma sens nie?
Dlaczego tylko 2000 ludzi? może 5000 a może wszystkich? to dopiero dało by nam pełną informację.
Ze sprzętem jest jak wiadomo problem, drogo wychodzi. Naprawdę drogo.
_________________ Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
Po co zaraz wszystkich. Do stwierdzenia jak działa system nie są potrzebni wszyscy tylko reprezentatywna większość, to taki termin statystyczny. A sprzęt mimo, że drogo to poto się sprawdza aby wiedzieć. To nie są koszty nie do poniesienia. Jak system nie zadziała to co? Można wycenić wolność? Za błędy z 39 płaciliśmy do lat 90, warto było nie sprawdzać systemu gotowość bojowej i mobilozacyjnej? Więc nie mówmy o kwotach bo wbrew pozorom nie są takie duże.
Dołączył: 13 Cze 2007 Posty: 800 Skąd: Truskawki w Milanówku
Wysłany: Sro 01 Kwi, 2015
Przed 1939 rokiem system mobilizacyjny była sprawdzany dość regularnie. W literaturze znajdziesz opisy ćwiczeń polegających na rozwijaniu całych dywizji do stanów wojennych, łącznie z poborem koni i wozów z cywila, oraz przeprowadzeniem następnie przez taką rozwiniętą dywizję dość długiego marszu. Może dlatego nasza mobilizacja w 1939 roku, mimo że prowadzona w trudnych warunkach, została wykonana co najmniej dobrze.
W 1939 roku to nie wojsko zawiodło.
_________________
When you have to shoot...Shoot! Don't talk.
Takze i ono zawiodlo na poziomie piorytetow, planowania i czesto dowodzenia. Natomiast dzis by sie przydaly takie kompleksowe cwiczenia obejmujace postawienie i mobilizacja przynajmniej calej brygady i jej przemieszczenia na wybrany poligon wraz z odbyciem na nim cwiczen. I to na zasadzie dzis losujemy jednostke i od razu wydajemy rozkaz (w koncu wrog nie bedzie laskawie czekal...)
_________________ One of the serious problems in planning the fight against American doctrine, is that the Americans do not read their manuals, nor do they feel any obligation to follow their doctrine...
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty." Tadeusz Konwicki
"Une guerre de religions, c'est quand deux peuples s'entretuent pour savoir qui a le meilleur ami imaginaire"
Najpierw to należałoby rozliczyć tych co to zawiesili szkolenia i jeżeli noszą mundur wywalić ich na zbity pysk. Potem pomalutku odtworzyć wiedzę na temat gotowości i nawyki. Potem resztę.
Z załączonego filmu wynika jakoby ciągle mamy więcej chętnych niż miejsc, Rozbudowujemy system rezerw osobowych - pocieszająca wypowiedz ministra i dalej pełne spoko
Dla mnie najważniejsze są przytoczone w filmie statystyki
Zgłosiłoby się do walki 29,2 % Czekałoby na powołanie do wojska 11,8%
No jest nieźle, no lepiej niż się spodziewałem, jak najszybciej proszę zagospodarować te 41% , no taki wynik przerasta wszelkie oczekiwania , no i żeby każdy miał czym walczyć.
_________________ "Być może nie umiemy dobrze pracować czy handlować, ale bić się umiemy znakomicie. I niech inni o tym pamiętają."
No jest nieźle, no lepiej niż się spodziewałem, jak najszybciej proszę zagospodarować te 41% , no taki wynik przerasta wszelkie oczekiwania , no i żeby każdy miał czym walczyć.
Wiesz, wielu tu napisze że to bzdura, jednak prawda jest taka że bardzo ważną sprawa jest psychologia.
Ludzie walczą, ludzie, w dalszym ciągu.
Wyobraźmy sobie człowieka wezwanego na jeden dzień tylko po to, żeby go zmierzyć, ubrać w dopasowany do rozmiaru mundur polowy, nakarmić suchą racją polową, wydać do ręki karabinek i pokazać mu tylko tyle jak go rozkładać i czyścić, następnie w książeczce wojskowej dokonać formalnego wpisu że czeka na niego karabinek o numerze takimatakim, oraz beret bluza i spodnie sztuk jeden w rozmiarze takimatakim, w jednostce wojskowej takiejatakiej, (choćby to był WSzW) to CZUŁBY SIĘ zupełnie inaczej.
Koszt takiego psychicznego "podejścia" człowieka żeby się POCZUŁ byłby niewiele wyższy niż koszt rejestracji przedpoborowych.
Gdyby się zresztą (bardzo) uprzeć to dałoby sie to zrobić wspólnie z rejestracją przedpoborowych, w ramach jednego przedsięwzięcia.
Ale Polsce nie zależy.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Przed 1939 rokiem system mobilizacyjny była sprawdzany dość regularnie. W literaturze znajdziesz opisy ćwiczeń polegających na rozwijaniu całych dywizji do stanów wojennych, łącznie z poborem koni i wozów z cywila, oraz przeprowadzeniem następnie przez taką rozwiniętą dywizję dość długiego marszu. Może dlatego nasza mobilizacja w 1939 roku, mimo że prowadzona w trudnych warunkach, została wykonana co najmniej dobrze.
W 1939 roku to nie wojsko zawiodło.
Przez 25 lat służby (1984-2010), odbyłem, raptem, tylko dwa takie przedsięwzięcia i to na dużą skalę, oczywiście, włącznie z powołaniem pojazdów z GN, i przemieszczeniem w rejon alarmowy wraz z całymi zapasami (amunicja, żywność itd)
Ogólnie z mojego poziomu, jako chorążego i wyższych przełożonych, wszytko odbyło się OK. A na dzień dzisiejszy, moim zdaniem, przy takiej skali ćwiczeniach, była by całkowita porażka
Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 247 Skąd: Polska Nasza
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2015 Oszustwo
.......no to jaka ocena po mobilizacji ,...tego pułku w Tarnowskich Górach?,....poleciał ktoś????,.......a może wszystko cacy? Wiec co ? wniosek taki że możemy spać spokojnie jakby co to jesteśmy gotowi,...tak ??? Na podstawie przeprowadzonej Ćwiczebnej mobilizacji pułku chemicznego stwierdzono że jesteśmy gotowi do wojny z Rosją?? !!!!
Uh żenujące a zarazem straszne, !!!! tak sobie myślę że te „stare komuchy” grają coraz bardziej bezczelnie, za nic sobie mają Prezydenta, Panią Premier, Parlament no i nas szarych obywateli. Ministra MON nie wymieniam – bo on niewinny , cywil i nie zna się.
Dlaczego tak piszę? Uważam że w obecnej realnej sytuacji zagrożenia wojennego przeprowadzenie mobilizacji pułku chemicznego to kpina z najwyższych władz państwowych. A zaniechanie przeszkalania rezerw osobowych przejdzie do historii jako super manipulacja. Dali się przestroić podprogowo ? czy co....? hehehehe trochę mię to bawi ale to wcale nie jest śmieszne.
Już udowadniam dlaczego, ano ,..... gdyby zmobilizowano przynajmniej trzy Brygady OT i przeprowadzono Przynajmniej 30-dniowe ćwiczenia w realnym terenie na Mazurach, na prawdopodobnych kierunkach ataku wojsk rosyjskich – to by to był prawdziwy sprawdzian naszych możliwości obronnych,....a tak to oszukano albo uśpiono czujność,...lub powiedzmy inaczej dano usprawiedliwienie, że przecież wojsko dokonało sprawdzenia systemu mobilizacyjnego i jest O.K.
_________________ "Być może nie umiemy dobrze pracować czy handlować, ale bić się umiemy znakomicie. I niech inni o tym pamiętają."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum