Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Skrzypczak: Szukamy optymalnego rozwiązania
Opublikował Wiadomość
Gawron 
4


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 232
Skąd: MW RP
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

"Strategiczna koncepcja obronności, formułująca sposoby przeciwstawiania się tym zagrożeniom, oparta została na dwóch głównych filarach ówczesnej polityki bezpieczeństwa, za jakie można uznać: eksponowanie znaczenia współpracy międzynarodowej, w tym także wojskowej, oraz dążenie do integracji z zachodnimi strukturami bezpieczeństwa." Cytat pana Kozieja.
Myślę że zakup okrętów wielozadaniowych za granicą w pełni temu odpowiada. Jakkolwiek są tacy jak pewien pan który stwierdził, że to budowanie zamków na wodzie.
 
 
239099 
10
nie taki ekspert



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 6057
Skąd: z nikąd
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Dobra Gawron - a umiałbyś to sprzedać: mediom, opinii publicznej a przede wszystkim politykom?
 
 
markus 
5



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 17 Lip 2004
Posty: 768
Skąd: z przypadku
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Stamp napisał/a:
Jakby sprzedali Stocznię MW Francuzom, to mogliby się targować o cenę dokończenia Gawrona. Ale jedyne co widzę w tym rządzie, to lęk przed podejmowaniem jakichkolwiek decyzji.


Chciałem tylko nieśmiało zauważyć że nadal wiąże nas umowa licencyjna z Niemcami na Gawrona. Żeby sprzedać SMW Francuzom, najpierw stocznia musi dokończyć to co ma na składzie. Stąd permanentny bajzel, bo każda zwłoka z realizacją Gawrona oznacza kolejne uderzenie w gwóźdź do trumny stoczni.


Pytałeś STAMP o moją koncepcję okrętu uniwersalnego.
Będzie przydługo ale muszę zrobić wprowadzenie do tematu.

Mnie do łez doprowadza jak moi serdeczni, "zieloni" koledzy straszą się na ćwiczeniach i treningach potencjałem Rosji i Białorusi. Czasem z rozpędu dorzucą do tego worka jeszcze Ukrainę.
Najfajniejsze jest to, że sami w siłach lądowych przyjmują współczynnik 1:12/14 na naszą niekorzyść, a potem meldują że po trzech dobach działań mają 5% strat. A do tego generalicja kiwa głowami i potakuje. Cyrk jakich mało. Taki klasyczny - "korpus w sile dywizji, bez dwóch brygad".
I żeby było jasne, ja nie twierdzę że Rosja nie stanowi żadnego zagrożenia. Uważam tylko że nasze obecne próby zrównoważenia zagrożenia są błędne i idą w złym kierunku.

Skoro rzeczywiście zakładamy że niedźwiedź jest naszym największym i najbardziej prawdopodobnym nieszczęściem, do tego nie ufamy sojusznikom, i wszem i wobec powtarzamy że przede wszystkim musimy sami się obronić, to żadna nowa generacja broni pancernej nam nie pomoże, co najwyżej opóźni agonię o kilka godzin. Pójdźmy więc drogą Pakistanu, który tak jak my przed Rosją robi w pory przed Indiami, i zbudujmy sobie bombkę A. Tylko w ten sposób można zbilansować nierównowagę potencjałów.

Wielu zaraz tu napisze, że proponuję wariactwo. Czyżby? To jest jedyne adekwatne lekarstwo na prezentowane zagrożenia. No chyba że jest inaczej i moi serdeczni "zieloni" koledzy sztucznie pompują rosyjskiego balona byleby Polska kupiła kolejne zastępy pancernych wehikułów.

W ten sposób przechodzimy do okrętów.
Jeżeli zakładamy że towarzysz bolszewik faktycznie tylko czyha żeby nas pozbawić dziewictwa to najlepszym rozwiązaniem będzie kupno/leasing/najem od Wuja Sama okrętów typu Arleigh Burke wyposażonych w Tomahawki tak żeby można było trafić Big Brothera z Morza Barentsa, Morza Czarnego lub Pacyfiku, a niekoniecznie z Bałtyku. Jeżeli w zasięgu rażenia zmieścimy St.Petersburg, Murmańsk, Wołgograd lub Władywostok to rozmowa będzie zupełnie inna. Nie wspomnę o własnej tarczy antyrakietowej bo na tych okrętach można wozić zarówno SM-2 jak i najnowsze SM-3.

Znowu wariactwo?
Niekoniecznie, jeżeli twierdzimy że Iwan taki straszny. No chyba że ........ No chyba że, normalnie i racjonalnie podchodzimy do tematu. Wtedy, w mojej opinii, powinien być to okręt trochę większy niż Gawron.

Po pierwsze - platforma na tyle wszechstronnie zaprojektowana aby można na niej zbudować nie tylko okręt uderzeniowy ale też jednostkę zabezpieczenia, np. rozpoznawczo-hydrograficzny lub hydrograficzno-ratowniczy, bo w mojej opinii można te funkcje śmiało łączyć.
Po drugie - jako podstawa, wyrzutnia pionowego startu Mk-41, z przewagą rakiet przeciwlotniczych, gdyż uważam że MW mając właściwe narzędzia jest w stanie zamknąć przestrzeń powietrzną od strony morza, zabezpieczając w ten sposób WLąd na głównym kierunku. W drugiej kolejności rakiety przeciwokrętowe.
Jeżeli mamy dokonać skoku jakościowego i nie powielać starych błędów to na pawężowej rufie skupiłbym sprzęt do zwalczania min oparty o bezzałogowce, stanowisko do wydawania i przyjmowania RIB-ów. Do tego wszelkie drony/bezpilotowce ZOP zdolne nie tylko do poszukiwania OP ale również do przenoszenia i użycia przeciwko nim uzbrojenia.

I w tym miejscu mam dylemat, czy postawić na śmigłowce. Przyjmując, że od dzisiaj licząc, do wprowadzenia do linii minie 7-8 lat, niech będzie optymalnie 10 lat, to patrząc na to jak w okresie konfliktu afgańskiego rozwinęła się technologia bezpilotowców zaczynam dochodzić do wniosku że kupowanie za dekadę śmigłowców będzie już marnowaniem pieniędzy.

I tak to wygląda w moich hurra optymistycznych chciejstwach. Czekam na kanonadę :-)
_________________
"Gdy Polak ginie na ruskiej ziemi to Polska płacze i przez łzy nie wierzy w jedno ruskie słowo"
 
 
Arrakis 
Guru


Pomógł: 37 razy
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 11771
Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Gawron napisał/a:
"Strategiczna koncepcja obronności, formułująca sposoby przeciwstawiania się tym zagrożeniom, oparta została na dwóch głównych filarach ówczesnej polityki bezpieczeństwa, za jakie można uznać: eksponowanie znaczenia współpracy międzynarodowej, w tym także wojskowej, oraz dążenie do integracji z zachodnimi strukturami bezpieczeństwa." Cytat pana Kozieja.

Powiedzmy.
Mnie chodziło o (a) SZ, (b) rodzimy przemysł zbrojeniowy i (c) nauka, ze szczególnym wskazaniem na 2 pierwsze. Wszystkie analizy, szukania optymalnych rozwiązań, itp.. należy rozpocząć od przyjęcia do wiadomości i zrozumienia tego ważnego faktu.
Jak to u nas wygląda?
Proponuję poszukać, jak wygląda na stronach odpowiedniego ministerstwa lista planowanych projektów offsetowych. Ryż, mydło i powidło, czyli po prostu pijane dzieci we mgle. Bez ładu i składu.
Szykowany, jak się obawiam, przetarg na śmigłowce BH, to też dobry przykład (bezrozumnych działań).

Najpierw a, b, c, a dopiero potem można przystąpić do planowania. Inaczej, to będzie na dłużą metę bez sensu.

Arrakis
 
 
Gawron 
4


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 232
Skąd: MW RP
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Jeżeli rodzinny przemysł jest technologicznie na etapie bagnetu to kupowanie w kraju odrzutowca nie ma racji bytu. Wtedy wszyscy pośrednicy na tym korzystają tylko nie skarb państwa i nie użytkownik. Podobnie jest z okrętami. Skoro takie potęgi jak Niemcy, Holendrzy, Norwedzy, Hiszpanie rozwijają wspólnie 1 projekt aby było taniej to nas tym bardziej nie stać na prototypy. Tym bardziej, że jak wspominałem 90% wyposażenia i tak musimy kupić za granicą. Te filary po prostu nie trzymają się kupy...
 
 
Arrakis 
Guru


Pomógł: 37 razy
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 11771
Skąd: Lepiej nie wiedzieć
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Cytat:
Jeżeli rodzinny przemysł jest technologicznie na etapie bagnetu to kupowanie w kraju odrzutowca nie ma racji bytu.

Przepraszam, ale kto mówił o odrzutowcu. Rozmawiamy poważnie, czy też nie?

Arrakis
 
 
Baldigozz 
7



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2041
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

239099 napisał/a:
a umiałbyś to sprzedać: mediom, opinii publicznej a przede wszystkim politykom?

Jak ktoś chce to potrafi. Co jakiś czas oglądam w kablówce programy zrealizowane przez zagraniczne telewizje. A to jak jakiś ichni lotniskowiec czy fregata płynie na kraniec świata i program zrealizowany bardzo przystępnie, bez żadnego zadęcia opowiada po co oni tam płyną. Pokazują jak wygląda kontrola żeglugi, jak młode chłopaki pakują się na motorówkę i płyną do "abordażu". Co jedzą, gdzie śpią. O czym marzą. Podobne programy można znaleźć o lotnictwie i to odcinkowe. Ktoś wydał na to duże pieniądze i po co? Tymczasem w Polsce jak się chce zobaczyć po co mamy F-16, to pozostaje jakiś drętwy filmik na jutubie, gdzie jakiś facet w hełmie najpierw odrywa się od ziemi, potem kręci kółka (co poznajemy po tym, że wszystko się dookoła niego kręci bo kamera oczywiście cały czas pokazuje go en face), czasem sapie. Raz czy dwa coś w trzecim planie przeleci (może wrona?), a potem facet się cieszy i w komentarzu możemy się dowiedzieć, że tak wygląda wygrana z MiG-29. No ja pierniczę, szczyt pijaru. To już faceci od mineralnej potrafili lepiej wykorzystać te samoloty, a czytałem krytykę na ten temat, że ktos pozwala na takie wykorzystanie samolotów. Tymczasem ci faceci zrobili ekstra robotę dla lotnictwa. Gdzie reportaże pokazujące po co jesteśmy w Afganistanie, po co byliśmy w Iraku. Kablówka jest pełna filmów dokumentalnych o żołnierzach brytyjskich, kanadyjskich, amerykańskich na tych misjach.
 
 
Stamp 
Banita


Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 2623
Skąd: były Garnizon Polska
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Markus, dzięki. Pokazałeś jak się robi prawdziwy "strategiczny przegląd bezpieczeństwa". Kanonady się nie spodziewaj, zginiesz przez zamilczenie ;) Wszyscy wiedzą jak to się robi i wszyscy udają że trzeba zaczynać od d-py strony żeby dojść do z góry założonych wniosków. Żeby coś zmienić, trzeba by chyba postawić kilka osób pod ścianą.
Moje pytanie: jeśli bezpilotowce zop, to przyszłość, to może takie ustrojstwo zmieściło by się na Gawronie? Zrobić hangar rozsuwany lub składany na częsci ladowiska i będzie git?
_________________
"Byli czekiści nie istnieją." W. Putin
 
 
Silmeor 
6


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1390
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Markus, ostatnio sam tak trochę podumałem nad tą naszą MW i doszedłem do podobnych wniosków, że z dużych okrętów to najlepsze byłyby dla nas z 3 niszczyciele typu Arleigh Burke. Do tego z 2-3 OP, kilka korwet i chyba by wystarczyło. A co do pieniędzy na to, no to się nie oszukujmy; wszyscy wiemy, że pieniędzy w WP jest mnóstwo tylko są marnotrawione. Podobnie zresztą jak w całej Polsce ale to już nie w tym temacie. :gent:
 
 
Satsumi
5


Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 865
Wysłany: Pią 30 Gru, 2011   

Cześć
A nie lepiej pójść w okrety podwodne ?
Sorry ale na Bałtyku wszystko co pływa po powierzchni zamieni sie w ruchome cele. A im wieksze tym łatwiejsze do ubicia. Natomiast działania poza Bałtykiem niosą potrzebe wsparcia przez sojuszników. A z nią może być róznie.
Pozdrawiam
_________________
"Na luksus bycia pacyfistami moga sobie pozwolic tylko wnuki krwawych militarystow"
 
 
JW 
6


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 1697
Skąd: domek
Wysłany: Nie 01 Sty, 2012   

Gawron napisał/a:
JW idź skup się lepiej na ćwiczeniach w terenie lesisto-jeziornym bo jak to sam określiłeś stamtąd czerpiesz (nie tylko ty) swój "sen o potędze" i kwalifikacje do określania zadań i kształtu sił morskich. Ile razy podkreślałem, że mówimy tu o 5,6mld zagwarantowanych na MW w ramach programu modernizacji SZ i nie wybiegamy poza tą kwotę. Zadania MW pozostaw MW a oszczędności poszukaj gdzie indziej, najlepiej u siebie.


Bardzo merytoryczna odpowiedź. Spodziewałem się czegoś bardziej inteligentnego, ale skoro tak uczepiłeś się tego terenu lesisto-jeziornego, to muszę wyjaśnić, że do wiosny zamierzam siedzieć w takim terenie. Na wiosnę transferuję się na bałtycką sadzawkę i spodziewam się, że do końca roku spędzę jeszcze jakiś miesiąc w wodzie, gdzie zawartość mułu jest znikoma, a soli jest dużo więcej. To chyba więcej niż typowy polski marynarz, który sól najczęściej widzi w solniczce?
Kończąc tę miłą wymianę uprzejmości, chciałbym Ci przypomnieć, że eksperyment w postaci podejmowania przez MW decyzji co do dalszego rozwoju jest jedną z przyczyn obecnego stanu rzeczy. Na szczęście ten RSZ nie jest państwem w państwie i czas najwyższy aby na poziomie strategicznym odpowiedzieć sobie do czego ma służyć MW i dopiero wtedy określić jaka powinna być jej struktura i wyposażenie.
Na pocieszenie chciałbym przypomnieć o planach stworzenia dowództwa bazowego, które wchłonie wszystkie dowództwa RSZ, w tym DMW.
 
 
Stamp 
Banita


Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 2623
Skąd: były Garnizon Polska
Wysłany: Sro 07 Mar, 2012   

Skrzypczak pisze na swoim blogu że w ciągu ostatnich 4 lat BMW (Bierni, Mierni ale Wierni) zmarnowali 4 miliardy z budżetu MON. Albo chce wziąć się za sprawy kadrowe bo na technicznych poległ, albo już mu wszystko jedno i szykuje nowe wielkie odejście. :(
_________________
"Byli czekiści nie istnieją." W. Putin
 
 
Magic123 
3


Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 115
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 25 Paź, 2013   

Czy nie lepiej aby Bałtyku broniły małe ale bardzo szybkie jednostki i okręty podwodne. Przyda się jeszcze zestaw rakiet przeciw okrętąm (może z baterii nabrzeżnych). :viktoria:
_________________
Magic
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group