Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
5 żołnierzy zginęło w Afganistanie
Opublikował Wiadomość
steell 
Mod



Pomógł: 20 razy
Wiek: 59
Dołączył: 23 Lip 2004
Posty: 7984
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 03 Sty, 2012   

Baldi nie zaczynaj.
Cały czas męczy mnie jedna myśl i nie zamierzam tutaj narzekać na cokolwiek. W temacie "Bierzemy bezpilotowce" była już na ten temat mowa mnie natomiast bardziej interesuje informacja czy na przykład jest możliwość monitorowania z powietrza naszych patroli, a właściwie czy można sprawdzać drogę marszu i ubezpieczać taki marsz środkami bezpilotowymi których podobno w afganie trochę mamy. Cały czas sie zastanawiam czy jest to robione bo tak sugerowała by logika działania jeżeli faktycznie użytkujemy taki sprzęt.
_________________
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
 
 
lokom 
7


Pomógł: 34 razy
Dołączył: 04 Lut 2005
Posty: 2875
Skąd: z Polski
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Jak wspominam cały dotychczasowy przebieg służby wojskowej, to wiele się zmieniało, ale zawsze żołnierz miał i ma niezbywalne prawo: być dobrze dowodzonym.
Dowodzenie to min. stawianie zadań, ale przełożony stawiając zadanie ma obowiązek zapewnić środki do jego wykonania.
Dwa truizmy, oczywista oczywistość...
Dwie ostatnie strony trwa przepychanka pomiędzy Baldigozz i innymi, polegająca w głównej mierze na doborze słów.
Pytanie - czy zadanie postawione przed żołnierzami jest realne i czy przełożeni zapewnili środki do jego wykonania.
Pytania dodatkowe, czy mamy w WP takie środki i ich nieprzydzielenie jest karygodnym zaniedbaniem, czy nie mamy takich środków i zadanie nie powinno być przez nas realizowane bez wsparcia sojuszników w określonym zakresie (nieuzyskanie takiego wsparcia również jest karygodnym zaniedbaniem).
Żołnierz ma realizować zadania postawione przez przełożonych z tym wyposażeniem, które otrzymał - tak, Baldigozz ma rację.
Przełożony ma obowiązek zapewnić żołnierzowi to, czego on potrzebuje - tak oponenci mają rację.
_________________
Dawniej znieważający panującego narażał się na śmierć, później na uwięzienie. Musiał być gotów na karę. Dzisiaj wystarcza być chamem z dostępem do internetu by znieważać każdego, a brak kary rozzuchwala idiotów.
Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej. Albert Einstein
 
 
Baldigozz 
7



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2041
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Dobór słów i argumentów ma kapitalne znaczenie, bo przepraszam bardzo ale na razie argumenty narzekających są do zbicia przez piątego asystenta z gabinetu politycznego ministra obrony, a ci z gabinetu premiera nawet się nad nimi nie pochylą.
Cytat:
przełożony stawiając zadanie ma obowiązek zapewnić środki do jego wykonania

Pełna zgoda i zaręczam, że ten piąty asystent wyciągnie z rękawa całą listę sprzętu i środków jakie PKW zapewniono. To tak jak z bezpilotowcem. Jakby ktoś narzekający wyskoczył z takim argumentem gdzieś przed kamerami, to by ten piąty asystent tylko zębami ze śmiechu błysnął wskazując, że tych docelowych owszem nie ma ale troskliwy rząd pochylił się przecież nad potrzebami żołnierzy i wynegocjował dostarczenie na czas przejściowy innego sprzętu. Kto wtedy wychodzi na pieniacza?
Cytat:
Przełożony ma obowiązek zapewnić żołnierzowi to, czego on potrzebuje
Myślisz, że jak żołnierze z Afganistanu zaczną pisać listy do przełożonych, ministra, premiera, że chcieliby tam z batalion Leopardów, eskadrę F-16 itp. , to ktoś by ich potraktował poważnie? Na takie dictum ten piąty asystent zapytałby się przed kamerą: mundur fajny ma - ma. Kamizelkę taktyczną, kuloodporną ma - ma. Hełm kevlarowy, porządne buty, dobry karabinek ma - ma. Najlepszy KTO na świecie ma - ma. Pojazdy minoodporne made in USA ma - ma. Artylerię na miejscu ma - ma. Wsparcie śmigłowców polskich i amerykańskich ma - ma. I tak by was ten asystencik wypunktował. Jakbyście jeszcze zaczęli narzekać , że generał golić się każe i mundur odpowiednio nosić, to by już padł zupełnie. Zapewne zapytałby tylko, a co na ten temat mówią regulaminy. Panowie, powiedzmy sobie szczerze. Kto tam w Afganistanie powoduje, że jest jak ponoć jest? Minister cywil? Premier? To minister decyduje o tym, że najlepsze kamizelki noszą oficerowie ze sztabu, a nie żołnierze wyjeżdzający na patrole? Panowie, to wasi koledzy żołnierze was tak ubierają, nie kto inny, a wy macie pretensję, że cywile na was za mało łożą...
 
 
Anewik 
5


Wiek: 36
Dołączyła: 09 Gru 2008
Posty: 676
Skąd: Mazury
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Bo akurat jeśli chodzi o polityków to dla nich żaden argument nie jest ważny ponieważ musieli by sobie od miseczki odjąć. Spokojnie już nie długo nie będzie żadnych dodatków tylko wypłata i wtedy zobaczymy co się będzie działo jak im poodchodzą doświadczeni żołnierze.
A jeśli chodzi komu zabrać kasę to ja osobiście nauczycielom. W szkołach nasze dzeci nic nie robią tylko mają być cicho nie biegać nie odzywać się a najlepiej zniknąć. Większość zadań dają do domu a w szkole tylko jedno z nudów książki zmieniają raz na rok. Tu powinni zrobić porządek. Od kilku lat największych oszczędności szukają tylko w wojsku.
 
 
Baldigozz 
7



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2041
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Nie, po prostu ten polityk nie może patrzeć tylko na narzekania żołnierzy, bo w tym samym czasie słyszy narzekania od dziesiątek innych grup. I niestety dla was ale jesteście wśród tych grup jedną z najsłabszych jeśli chodzi o siłę przebicia.
Natomiast taka refleksja mnie nachodzi po lekturze propozycji Kamaza i Anewik, że coś wam się poplątało. Psi ogon z psem mylicie.
 
 
Anewik 
5


Wiek: 36
Dołączyła: 09 Gru 2008
Posty: 676
Skąd: Mazury
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Moim zdaniem to Ty się mylisz!!! Nie chce Cię oceniać Baldigozz, bo tego nie lubię ale moim zdaniem jesteś typem zawziętym który myśli ,że wie ale tak naprawdę nic nie wie. Nie jesteś żołnierzem także raczej nie powinieneś się wypowiadać na ten temat ani politykiem i nie wiesz co oni myślą. Po za tym nie rozmawiamy o narzekaniu. Tylko czy my możemy coś zrobić i jak to zrobić żeby nie zdarzyła się taka sytuacja drugi raz.
 
 
Baldigozz 
7



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2041
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

1. Możecie wyłapać/pokonać/zabić wszystkich talibów.
2. Możecie przestać wyjeżdzać poza bazę.
3. Możecie spakować się i wrócić do Polski.

Którykolwiek punkt nie wybierzesz spójrz gdziekolwiek co myślą Polacy o obecności ich żołnierzy w Afganistanie. Nie będzie to przyjemne.

Ty zaś Anewik nie jesteś premierem, ministrem finansów, edukacji czemu więc wypowiadasz się, że to akurat nauczycielom trzeba zabrać kasę żebyście mieli bardziej śmiercionośne zabawki? Czy Kamaz jest premierem, ministrem finansów, czy zdrowia, że czuje się kompetentnym do decydowania, że Polacy nie potrzebują państwowej służby zdrowia i takiego systemu ubezpieczeń, a potrzebują za to co by ich armia miała najnowsze zabawki do zabijania?
 
 
~~Ad~~ 
Banita
Już rezerwa...


Pomógł: 14 razy
Wiek: 58
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 7297
Skąd: Teraz: Roztocze.
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Służyłem w tej armii prawie ćwierć wieku i ze smutkiem muszę stwierdzić, że armia w takim wydaniu jak obecnie nie jest nam do niczego potrzebna... :(
_________________

„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."


"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
 
 
Anewik 
5


Wiek: 36
Dołączyła: 09 Gru 2008
Posty: 676
Skąd: Mazury
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

~~Ad~~, W takim wydaniu nie bo nie mają sprzętu ani odpowiedniego uzbrojenia. Teraz co się tam dzieję to jest skandal. Kiedyś armia była bardziej szanowana niż teraz.
Baldigozz, Wiesz może i nie jestem premierem ani ministrem edukacji KAMAZ nie jest zdrowia. Ale jak codziennie obserwujesz jak dziecko przychodzi i widzisz ,że w szkole nic nie robią tylko rodzic w domu musi nadrabiać to Cię szlak trafia jak słyszysz ,że kolejne podwyżki dostają. A jeśli chodzi o zdrowie to jak byłam w ciąży dzwoniłam żeby skorzystać z lekarza państwowo to za 3 lub 4 miesiące kazano mi zadzwonić. Musiałam iść prywatnie!!! I co z tego ,że płacę składki. Dlatego pewnie jak i ja tak i KAMAZ wybrał ten resort a nie inny.
 
 
steell 
Mod



Pomógł: 20 razy
Wiek: 59
Dołączył: 23 Lip 2004
Posty: 7984
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Sprzęt jest ważny, ba nawet bardzo, problem jeszcze że armia nie ma "iskry" którą daje poczucie misji do wypełnienia ale to raczej nie w tym temacie.
Braki sprzętowe to jedna kwestia i trzeba o nich mówić po to by je uzupełniać natomiast problem z jakością dowodzenia to druga kwestia nie mniej ważna od pierwszej.
_________________
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
 
 
Toyo 
6


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 1038
Skąd: czy to ważne?
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Baldigozz, coś Ty się uparł z tym, że żołnierze chcą Bóg wie czego?

Oni chcą tylko, jeszcze raz - TYLKO(!) tego na co stać naszą armię z zastrzeżeniem, żeby było to sprawne i sprawnie wykorzystane (tu ich rola). Dlaczego wkładasz w ich usta, jakieś bujdy o F-16, Abramsach czy innych Leopardach? Oni możne by to chcieli, ale chyba nie są takimi chciwymi imbecylami, którzy nie rozumieją, że jest to po porostu niemożliwe. W związku z tym chcieliby to co mamy, porządne kamizelki, sprawnego Rośka, wsparcie ze strony śmigłowców, prąd pomiędzy 8 a 17. Nie pitol o wojnie i jej trudach, czy o chałatach talibskich, takie rzeczy to z ołowianymi żołnierzykami, po to są zdobycze techniki aby z nich korzystać, a przyczyn wszelkich braków należy się dopatrywać w NIEKOMPETENCJI decydentów, celowo nie pisze dowódców bo nie zawsze decydenci nimi są.
Z drugiej strony, gdyby dać naszym wolną rękę jak mają talibowie to może dali by radę zagonić to tałatajstwo w góry.
Pytasz mnie czy wsiadłbym do MiG-a w czasie "W" wiedząc o jego słabych stronach w porównaniu z innymi samolotami, wsiadłbym, oczywiście, nie chciałbym nic innego wiedząc że nie ma tego do dyspozycji, ale tak jak nasi żołnierze WYMAGAŁBYM" solidnego przygotowania do lotu, na miarę możliwości i z pominięciem tępej sztabowo-politycznej głupoty.

Dziwi mnie zajadłość z jaką atakuje się naszych żołnierzy w Afganistanie, przecież gdyby to od nich zależało to wynieśli by się stamtąd natychmiast, pretensje i żale należy kierować nie do nich, a do polityków. Czytając niektóre posty odnoszę wrażenie że autor(zy) (akurat nie chodzi o Baldiego) czerpią niemal satysfakcję po jakiejś przykrej informacji "bo przecież pojechali dla pieniędzy". Prawda - ale jak by nie chcieli jechać to co, nie mielibyśmy kontyngentu? I pomyśleć, że nikt na to nie wpadł, takie to proste.
Kolejna sprawa - wojska nigdy nie można porównać do jakiejkolwiek firmy, są podobieństwa, ale całość jest zupełnie inna, zależności, poczucie odpowiedzialności, rzeczy, o których nie przeczytasz w instrukcjach. Gdzie jest lepiej? Raz tu, a drugi raz tu, ale są to różne sprawy które trudno traktować jedną miarą.

A może brak podwyżek w wojsku jest celowym zabiegiem mającym nakłonić kolejnych "ochotników" do wyjazdu na misję?
 
 
Baldigozz 
7



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2041
Skąd: Polska
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Toyo, bo zobacz z czym jechali żołnierze pierwszych misji do Iraku czy Afganistanu, a co mają do dyspozycji obecnie. Powiedźcie wprost, że żołnierz w kraju ma do swojej dyspozycji w trakcie normalnego szkolenia taki sam sprzęt jak misjonarze. Porządna kamizelka powiadasz. A polityk w Warszawie zapyta, przecież daliśmy wam pieniądze na wyposażenie, kupiliście n - kamizelek. Czy my cywile w Warszawie mamy wam się wtrącać jak te kamizelki rozdzielacie? Czy to cywile z Warszawy dały oficerom w sztabie lekkie i wygodne kamizelki, a chłopakom jeżdzącym na patrole te niewygodne? Na litość boską, sami się gotujecie w swoim sosie! Po śmierci tych 5 chłopaków nagle okazuje się, że najbardziej winny temu jest generał co każe się golić i nogawki w buty wpuszczać. Czy to cywil siedzi w afgańskiej bazie i nie chce wydać części do Rosomaka? Pytanie czy z tymi częściami nie jest jak z innymi rewelacjami - bezpilotowców nie ma! No co prawda są ale pożyczone. Wsparcia śmigłowców nie było! No co prawda było ale amerykańskich, a my lubimy polskie, bo polskie znaczy dobre... I tak dalej. Straszne jest to narzekactwo. Ludzie, otrząśnijcie się i spójrzcie gdzie żyjecie. Polska w porównaniu z naszymi sojusznikami w rodzaju Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii, Rumunii utrzymuje znaczne siły zbrojne, stale kupuje nowy sprzęt i wydaje na to naprawdę sporo. Może zamieńcie kupionych 48 F-16 na pożyczone 24 Gripeny (pewnie dla Czechów i Węgrów niewidoczne jak pożyczone bsl-e), Rosomaki na czeskie trefne Pandury czy rumuńskie albo węgierskie BTR-y. Ile te armie pozyskały czołgów choćby klasy Twardego, nie mówiąc o Leopardzie? Ile pozyskały lub są w trakcie pozyskiwania nowych systemów artyleryjskich. Które z nich prowadzi prace nad wprowadzeniem nowego gąsienicowego bwp-a? Które z nich przeprowadziło takie programy zakupu zestawów przeciwpancernych czy może i kontrowersyjnego ale jednak NDR-u? Powiedźcie wprost polskiemu podatnikowi, że polski żołnierz wygląda jak łach, że pojechał do Afganistanu z 40-letnim kałachem w garści i stalowym deklu na głowie.
Ciągle tu czytam, że to głupia nowomoda wybierania MON-a cywila, a już takiego co się na wojsku nie zna to już zupełnie. Co prawda, po pierwszych ruchach wojskowego specjalisty-doradcy ministra nagle okazało się, że fachowiec u steru nie gwarantuje zadowolenia wszystkich. W końcu przecież bliższa koszula ciału... Panowie, jednak większość tego syfu i burdelu fundujecie sobie sami. To nie demoniczni politycy z Warszawy wam w poprzek robią najczęściej ale wasi koledzy w mundurach. Jak pisałem nieraz, kasy z budżetu dostajecie o po tąd, a jak nie umiecie jej wydać, to już wasza wina, niczyja więcej.
 
 
Stevie 
Admin Site
Polak



Pomógł: 23 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Cze 2004
Posty: 14796
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Choć w wielu sprawach nie zgadzam się z Baldigozz, to w tym ostatnim wpisie potwierdziłeś to, co od wielu lat sam piszę (choćby w TYM TEMACIE). Mało to popularne i w wielu wzbudza oburzenie. Ale tak jest i nic tego nie zmieni, a zwłaszcza obrażanie się na słowa prawdy.
Weźcie sobie mocno do serca n/w stwierdzenia, bo inaczej nic się w armii nie zmieni
Baldigozz napisał/a:
sami się gotujecie w swoim sosie!

Baldigozz napisał/a:
Panowie, jednak większość tego syfu i burdelu fundujecie sobie sami.


:gent:
_________________
Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.

Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
 
 
jeszcze wojskowy 
6
jeszcze wojskowy


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1290
Skąd: POLSKA
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Pewnie że tak bo parafrazując "żołnierz żołnierzowi zgotował ten los" i dlatego jest jak jest
 
 
Toyo 
6


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 1038
Skąd: czy to ważne?
Wysłany: Sro 04 Sty, 2012   

Baldigozz napisał/a:
Toyo, bo zobacz z czym jechali żołnierze pierwszych misji do Iraku czy Afganistanu, a co mają do dyspozycji obecnie.


Ale to chyba nic złego, że mają lepszy sprzęt, że w Iraku partole jeździły na Honkerach to chyba nie powód, aby to samo robić w Afganistanie i narażać ludzi.

Baldigozz napisał/a:
Porządna kamizelka powiadasz. A polityk w Warszawie zapyta, przecież daliśmy wam pieniądze na wyposażenie, kupiliście n - kamizelek. Czy my cywile w Warszawie mamy wam się wtrącać jak te kamizelki rozdzielacie?


Nie rozumiem po co Ci polityk przy rozdziale kamizelek, ale nich będzie. Wprawdzie nie za kamizelki odpowiada, ale ogólnie za pobyt naszych żołnierzy właśnie tam. Później pojawiły się ambicje przejęcia kontroli nad regionem, niestety bez analizy czy faktycznie damy radę, ale politycy chcą i już.

Baldigozz napisał/a:
Po śmierci tych 5 chłopaków nagle okazuje się, że najbardziej winny temu jest generał co każe się golić i nogawki w buty wpuszczać.


Widzisz, Ty tu nie wychwytujesz wojskowej subtelności i drugiego dna tej wypowiedzi. W wojsku bywa tak, że gdy przełożonemu zadasz trudne pytanie np. o części do Rosomaka, czy należne pieniądze za patrole, on nie wiedząc co odpowiedzieć opierdziela Cię za brudne buty. Typowe zahukanie, abyś skupił się na pierdołach i nie zawracał głowy jakimiś problemami. Wypowiedzi o butach, nogawkach, czy beretach potraktuj jako przenośnię opisującą chowanie przez przełożonych głowy w piasek.

Baldigozz napisał/a:
Czy to cywil siedzi w afgańskiej bazie i nie chce wydać części do Rosomaka?


Nie on, ale cywil daje pieniądze na zaopatrzenie w te części, chyba nie wierzysz w to, że one tam są.

Baldigozz napisał/a:
Wsparcia śmigłowców nie było! No co prawda było ale amerykańskich, a my lubimy polskie, bo polskie znaczy dobre...


Nikt nie narzeka, że nie były to polskie, a raczej to po jakim czasie się pojawiły, podejrzewam, że mogli się nawet nie zorientować czyje one były, ale na pewno wiedzieli kiedy. Kolejna rzecz to "sto pytań do..." czy faktycznie dać wsparcie.

Czepiłeś się BSL-i, niech będzie, byćmoże chodzi o ograniczenia z wykorzystaniem, nie wiem o co Kaman.

Baldigozz napisał/a:
Powiedźcie wprost polskiemu podatnikowi, że polski żołnierz wygląda jak łach, że pojechał do Afganistanu z 40-letnim kałachem w garści i stalowym deklu na głowie.


Ale tu nie chodzi o to o czym piszesz, nie wiem czemu się tak przy tym upierasz.
Jeszcze raz - nikt (poza normalną średnią malkontencką) nie narzekał by gdyby wszystko było OK, jednak szereg ludzi ma to w d... czterech literach i woli nie narażać swojego stołka dla poprawy sytuacji (czyt. utrzymania standardów), cierpią na tym ci maluczcy i jak się okazuje zbierają jeszcze na forum bo czegoś tam chcą. O politykach pisałem, ich rola jest w miarę jasna, ale za resztę winni są też ludzie w mundurach, tu się zgodzę.

Co do cywilnej kontroli nad wojskiem, sama idea jest słuszna, ale po psychiatrze pacyfiście jakiś niesmak pozostał, dla mnie pozostanie on zwykłym... nie będę pisał, nie szanuję go i tyle.

Baldigozz napisał/a:
wasi koledzy w mundurach


Z pełnym szacunkiem, ale od pewnych stanowisk w górę nie ma kolegów, jest interes, stołek i puszeczka wazeliny.

Dobrze, ale teraz zapytam wprost, czy ów żołnierz, bądź żołnierze nie mieli prawa żalić się (choć to nie jest dobre określenie), zadawać pytań i oczekiwać wyjaśnień tej sytuacji?

Jeden z userów, gardłował w temacie o Smoleńsku, że "tępe" wojsko nie przestrzega procedur, a tu proszę bardzo w niczym go naruszenia procedur nie rażą, mało tego bulwersuje, że ktoś śmie o tym wspominać. Ziomal nie o ciebie chodzi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group